Siódmy rozdział życia - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Wątek: Siódmy rozdział życia (/showthread.php?tid=2721) Strony: 1 2 |
Siódmy rozdział życia - gradzia - 06-09-2007 00:07 nie wiem czy to dobre miejsce na umieszczenie tego tematu, w każdym razie nagranie którego link umieszczam poniżej dotyczy konferencji wygłoszonej podczas nabożeństwa pojednania i przedstawia historię naszego siódmego rozdziału życia, a o czym on jest no to się sam/a [you] przekonaj ...mnie ta opowieść bardzo poruszyła tutaj - czarek - 10-09-2007 11:22 Polecam książke "Siódmy rozdział" Augustyna Pelanowskiego OSPPE - Daidoss - 10-09-2007 17:20 gradzia, słuchałem, bardzo ciekawe, polecam innym - lolonka - 20-09-2007 10:40 Słuchałam,dzięki bardzo poruszające - aga - 20-09-2007 15:21 Ja właśnie słucham. Też polecam. - heysel - 20-09-2007 18:29 very interesting ... unusual ... even for me ... - Polonium - 20-09-2007 21:40 Beautiful. Zmusza do zastanowienia i przypomina zarazem,że mamy ten siódmy rozdział we własnym życiu.Piękne rekolekcje.Dzięki Gradziu. - Ks.Marek - 20-09-2007 22:28 Słucha właśnie, już od pół godziny. I jakoś mnie to nie "rusza". Przez 30 ponad minut mnóstwo padło słów, które wg mnie sa zbyteczne. A głos księdza jest taki jak anestezjologiczny, że aż szok... - Polonium - 21-09-2007 10:11 I don't understand.Czemu zaraz anestezjologiczny? W tym jest zawarte po prostu głębokie przesłanie.Nie ma co kryć.Też mam ów "siódmy rozdział". - gradzia - 21-09-2007 10:41 Ks.Marek napisał(a):A głos księdza jest taki jak anestezjologiczny, że aż szok...to musi ksiądz pamiętać teraz, co by księdza się takim nie stał (tak nawiasem to czuwanie było, więc miało wyciszać..) - Ks.Marek - 21-09-2007 22:21 Tiaaaaa... Powiem tyle: jeśli komus pomogło - Bogu niech będa dzięki. Mnie to nie wstrząsa... - Ela - 29-09-2007 06:22 wysluchalam. Na pewno nasze podejscie do "siodmego rozdzialu" jest w wiekszosci przypadkow , czyli nas, takie samo, chowamy go do "kieszeni", ale co dalej? czy bedziemy mogli go kiedys wyciagnac na swiatlo dzienne? - gradzia - 04-10-2007 15:56 chyba nawet powinniśmy jeśli zależy nam na dalszym rozwoju i duchowym i psychicznym. - Ks.Marek - 04-10-2007 21:21 gradzia napisał(a):chyba nawet powinniśmy jeśli zależy nam na dalszym rozwoju i duchowym i psychicznym.Oczywiście. Polecam w tym zagadnieniu lektury autorstwa Jozafata A. Nowaka. - gradzia - 15-10-2007 21:27 Ks.Marek napisał(a):Oczywiście. Polecam w tym zagadnieniu lektury autorstwa Jozafata A. Nowaka.o czym on pisał, jakiegoś psychologiczne aspekty poruszał czy tylko religijne?? |