Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Jaki jest Twój Bóg? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Jaki jest Twój Bóg? (/showthread.php?tid=2770)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23


- M. Ink. * - 13-02-2009 16:05

Cytat:to ja zapytam inaczej: czy dialog ma być drogą do poznania i zobaczenia "aha, wy jesteście tacy a tacy, wierzycie w to a w to, to sobie dalej bądźcie" czy dialog ma być rozpoznaniem terenu pod ewangelizację, czy dialog ma być narzędziem do uczenia się czegoś od innych (jeśli tak to czego)? a może dialog ma być jeszcze po coś innego?
prosta kwestia: cel to przede wszystkim wzajemne poznanie i zrozumienie, a także ubogacenie (odkrycie dzięki innemu spojrzeniu na sprawy religii - tych aspektów własnej, których dotąd nie dostrzegałem); i wreszcie: jeśli moje wewnętrzne najgłębsze przekonanie jest takie, że "moja religia" jest bliżej prawdy niż poznawana, to stanie się - dzięki owemu wzajemnemu poznaniu, zrozumieniu i ubogaceniu - lepszym człowiekiem, w tym także lepszym wyznawcą własnej religii

nie wyklucza to zmiany religii na tą czy inną - jeśli widzę ją jako bliższą prawdy - ale sama formalna zmiana religii nie może być celem i celem nie jest [zwłaszcza zakładając, że ktoś, kto pozostając w swej religii mógł być w niej zbawiony, a po jej zmianie zostanie potępiony - niezależnie od tego czy nawróci się na monoteizm czy na politeizm], no chyba że mówimy o celu maniakalnych nawracatorów 8-[


- spioh - 13-02-2009 16:30

Cytat:prosta kwestia:
jak dla kogo.

czy ktoś ma jakąś inną koncepcję?


- omyk - 13-02-2009 16:42

Dominus Iesus napisał(a):Idąc po tej linii, Kościół przepowiada dziś Jezusa Chrystusa, «drogę, prawdę i życie» (J 14, 6), także poprzez praktykę dialogu międzyreligijnego, choć oczywiście nie zastępuje on, lecz towarzyszy misji ad gentes, służąc owej «tajemnicy jedności», z której «wynika, że wszyscy mężczyźni i kobiety, którzy są zbawieni, uczestniczą, choć w różny sposób, w tej samej tajemnicy zbawienia w Jezusie Chrystusie za pośrednictwem jego Ducha». Ten dialog, będący częścią ewangelizacyjnej misji Kościoła, zakłada postawę zrozumienia, dążenie do wzajemnego poznania się i obopólnego wzbogacania w duchu posłuszeństwa prawdzie i poszanowania wolności.



- M. Ink. * - 13-02-2009 16:52

omyk napisał(a):przepowiada
omyk napisał(a):dialog, będący częścią ewangelizacyjnej misji Kościoła
omyk napisał(a):dążenie do wzajemnego poznania się i obopólnego wzbogacania w duchu posłuszeństwa prawdzie i poszanowania wolności.
otóż to: ewangelizacja to nie jest nawracanie kogoś na siłę, ale ubogacanie kogoś własną religią i pozwolenie na ubogacenie siebie tą, którą wyznaje ktoś, z kim rozmawiam; hipotetycznie: ja mu mówię o Chrystusie, on mi mówi o Allahu :arrow: dzięki jego postrzeganiu Allaha ja rozwijam swoje rozumienie Boga w Trójcy Jedynego, a on spogląda na Jezusa oczami chrześcijanina


- Stahs - 13-02-2009 16:54

Cytat:to ja zapytam inaczej: czy dialog ma być drogą do poznania i zobaczenia "aha, wy jesteście tacy a tacy, wierzycie w to a w to, to sobie dalej bądźcie" czy dialog ma być rozpoznaniem terenu pod ewangelizację, czy dialog ma być narzędziem do uczenia się czegoś od innych (jeśli tak to czego)? a może dialog ma być jeszcze po coś innego?

Dialog może być współpracą. Oczywiście poznanie gra dużą rolę, wykorzenia uprzedzenia i nieporozumienia związane z członkami danych religii. Dla przykładu muzułmanie żyjący w krajach arabskich, mimo iż czasem niechętni do chrześcijan oddawali im później duży szacunek widząc siostry zakonne pracujące w muzułmańskich szpitalach. A przecież możemy siedziec zamknięci w swoich domach nie zwracając uwagi na wyznawców innych religii.

Wracając do współpracy. To dialog teologiczny jest tutaj nie możliwy. Kluczem stają się więc rozmowy na kwestie związane z wolnością religijną czy prawami człowieka, a więc wartościami wspólnymi dla wszystkich ludzi.

Co do przygotowywania gruntu dla ewangelizacji...cóż, nie traktował bym wyznawców religii jako przyszłych konwertytów. To rodzi uprzedzenia.


- omyk - 13-02-2009 17:43

Cytat:ale ubogacanie kogoś własną religią i pozwolenie na ubogacenie siebie tą, którą wyznaje ktoś, z kim rozmawiam
Nie chciałabym, żeby satanista "ubogacał" mnie swoimi poglądami.
Od dobrych ludzi zawsze mamy się czego uczyć, ale nie nazwałabym tego ewangelizacją. Dla mnie ewangelizacja to po prostu głoszenie Dobrej Nowiny o Jezusie.
Głoszę prawdę o Panu, Który stał się Człowiekiem, chodził po ziemi i umarł za mnie, a Którego spotkałam i Który zmienił moje życie.


- spioh - 13-02-2009 18:37

heh. pytanie zasadnicze: które poglądy/wiary Kościół uznaje za religie. bo np. sekt czy tzw. nowych ruchów religijnych to pojęcie nie dotyczy. satanizm też religią nie jest, więc ów dialog go nie dotyczy.


- pokorny - 13-02-2009 21:11

nordlys.
napisałem:
...człowiek ma prawo myśleć i za to być oceniany ... przez ...Pana Boga!

Gdyby tak nie było, człowiek nie miał by PRAWA wykorzystać ZMYSŁU podarowanego mu od Pana Boga. Dobry Bóg ..nie obdarzał nas, ów "ZMYSŁEM"...po to abysmy nie mogli go w pełni wykorzystać...Wiec nie twierdzmy ze nie wolno nam samodzielnie myśleć.

omyk.
napisałaś:
Cytat:"Dialog nie oznacza jednak uznania, że "wiar jest setki, a Bóg ten sam, tylko pod innymi nazwami".
Napisalem setki czy tysiace w przenośni... właściwie chodzi o ileś tam wiar, tyle ile ich autentycznie jest.

Napisze Ci jeszcze raz: jestem na 1000% przekonany, tak mój umysł mi podpowiada, ze wierni ze wszystkich w naszym świecie wiar modlą sie do Jednego I Tego Samego Wszechmogącego Boga...a jest ON tylko pod innymi nazwami...


Cel Dialogu: wzajemne poznanie i zrozumienie i nie łatwa długa droga wspólnego ziemskiego zrozumienia sie. Gdzie tylko Jeden Jezus Chrystus i tylko On Jeden moze, te Wielka Owczarnie połączyć w całość będąc Jej bezposrednim Pasterzem.

Janowi Pawlowi II, zaczęto wytykać, dla czego siadał do jednego stolu z ludzmi tego czy innego wierzenia. Wytykano nie podczas Jego Kadencji a dopiero, jak juz nic nikomu nie mógł głośno sam odpowiedzieć.

Ważne sa nasze osobiste opinie a nie czesto modernizowane przez człowieka formułki. "Skoro Bóg pozwala nam myśleć" dlaczego mamy bać się wykorzystać Dar Zmysłu dany nam przez Niego ?
I powtarzać wszystkim co inni maja do powiedzenia a Sami milczeć ?

Nie mozemy pisać, nie wolno nam zgodnie ze Słowami Jezusa, ze Ten satanista to zły a tamten czlowiek to Dobry. Czyż, wolno jest nam powiedzieć "Ty Bezbożniku ?" Tu Ewangelia uczy nas czegos co nieraz ciezko nam pojac i wprowadzic w nasze zycie...

omyk.
Cytat:Od dobrych ludzi zawsze mamy się czego uczyć, ale nie nazwałabym tego ewangelizacją. Dla mnie ewangelizacja to po prostu głoszenie Dobrej Nowiny o Jezusie.
Myślę ze oprócz głoszenia Dobrej Nowiny i tylko głoszenia, ludzie zapominaja o danym nam najwiekszym Przykazaniu Bożym "Zarażaniu się Miłością Miłowaniem jeden Drugiego" widzimy pow/ w postach jak to prawdziwe nasze Miłowanie sie na prawde wyglada. Dzieki Panu Bogu ze tylko (...w niektórych miejscachUśmiech


- omyk - 13-02-2009 21:20

Ok, uściślijmy: wszystkich, to znaczy których?
Satanizm już nie wiara, owszem. A pogaństwo?
A hinduizm? A towarzystwo świadomości Kryszny? Świadkowie Jehowy?
Za chwilkę dojdziemy do tego, że chodziło tylko i wyłącznie o 3 wielkie religie... A mowa była o setkach, a nawet wszystkich...


- M. Ink. * - 13-02-2009 21:22

omyk napisał(a):Ok, uściślijmy: wszystkich, to znaczy których?
dla mnie definicja religii jest prosta: jest to pozytywna relacja człowieka do Boga-Stwórcy-Sędziego, wyrażona w jakichś określonych formach


- omyk - 13-02-2009 21:22

Cytat:Nie mozemy pisać, nie wolno nam zgodnie ze Słowami Jezusa, ze Ten satanista to zły a tamten czlowiek to Dobry. Czyż, wolno jest nam powiedzieć "Ty Bezbożniku ?"
Wg Twojego rozumowania Jezus musiałby potępić samego siebie... Powiedział przecież: "Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą"

[ Dodano: Pią 13 Lut, 2009 20:25 ]
Cytat:pozytywna relacja człowieka do Boga-Stwórcy-Sędziego, wyrażona w jakichś określonych formach
Czyli zakładasz już monoteizm?


- M. Ink. * - 13-02-2009 21:29

omyk napisał(a):Czyli zakładasz już monoteizm?
niekoniecznie - wszak nie podałem, że jednego

nawet w politeizmach jest przeważnie jakiś naczelny bóg-stwórca; tym bardziej w henoteizmach można mówić o jakiejś formie "centralności" jednego z bóstw

mi "pod definicję" wystarczy już jeden, choć nie piszę, że tylko jeden


- omyk - 13-02-2009 21:35

Ok. Czy pogańskie wierzenia politeistyczne, które mimo "centralnych" Jowisza/Zeusa, przez Żydów i pierwszych chrześcijan były uważane za obrazę Boga Jedynego tak, że zamiast wchodzenia w jakikolwiek dialog, chrześcijanie woleli ginąć krzyżowani, czy męczeni w inny sposób, nadawałyby się wg Ciebie dzisiaj do prowadzenia dialogu?


- M. Ink. * - 13-02-2009 21:40

omyk napisał(a):zamiast wchodzenia w jakikolwiek dialog, chrześcijanie woleli ginąć krzyżowani
ciężko mi się z tym zgodzić

chrześcijan mordowano, bo postrzegano ich jako zagrożenie dla polityki Imperium Rzymskiego - że ta polityka korelowała z religią, to już druga kwestia

jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że chrześcijanie ówcześnie nie dyskutowali z przedstawicielami greko-rzymskiego politeizmu, bo w końcu.... skąd się brały wciąż nowe zastępy chrześcijan, jak nie z dawnych wyznawców politeizmu... [?]

omyk napisał(a):uważane za obrazę Boga Jedynego
tutaj też bym był ostrożny... wszak czy to nie z tamtych czasów pochodzi słynne Justyna logoi spermatikoi...


- Annnika - 13-02-2009 21:49

Offtop leci. O tym gdzie indziej pogawędzicie.