Święci. - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20) +--- Wątek: Święci. (/showthread.php?tid=2880) |
Święci. - Anonymous - 18-10-2007 11:25 Może mi ktoś logicznie zaprezentować ideę potrzeby posiadania tabunów świętych, oprócz jakże logicznego wyjaśnienia że marketingowo trzeba było coś dać tym biednym politeistom nawracanym na chrześcijaństwo? - Polonium - 18-10-2007 11:32 Dlaczego potrzebujemy świętych ? Na tak postawione pytanie nasuwa się jedna odpowiedź. Potrzebujemy po prostu ich wstawiennictwa,by wstawiali się za nami przed Bogiem,by byli naszymi opiekunami i patronami.Święci nieustannie się za nas modlą i wielbią Pana.Święci to nie tylko kanonizowani,bo nikt nie zdoła policzyć jak wielu świętych jest w Niebie.Thanks. - Anonymous - 18-10-2007 11:37 OK, ale po co to wstawiennictwo? Czemu nie można prosto z mostu, do Boga. Brak wiary w siłę własnej modlitwy? Na ziemi to raczej się nie sprawdza - zawsze lepiej gadać od razu z szefem zamiast z pośrednikami, unika się nieporozumień... Wygląda to troszkę jak z tymi faraonami, którzy brali w zaświaty służących aby mieć ich "pod ręką" w razie czego. Tylko tutaj służący już są po drugiej stronie. Dobrze kombinuję? - Polonium - 18-10-2007 11:59 Są po drugiej stronie i wielbią Pana,ale również służą nam pomocą ,jeśli Ich o nią poprosimy ale nie tylko gdy poprosimy.Pójdźmy dalej.Święci bezinteresownie się za nami wstawiają.To tajemnica Świętych Obcowania.Są w bliskiej zażyłości z Bogiem i wstawiają się za nami zawsze.Stwórcy zaś służą Aniołowie,którzy wykonują Jego rozkazy i pełnią Jego wolę.Nie ma tu braku wiary w siłę modlitwy.Święci wstawiają się za nami podczas każdej modlitwy nawet jeśli nie modlimy się bezpośrednio do danego świętego. OFFtopic: Buzz,to nie jest tak jak z faraonami i ich sługami,nie da się porównać. - Rachel - 18-10-2007 20:38 Zdarza się że lubie nie potrafią bezpośrednio podjąć dialogu z Bogiem i dlatego wolą posługiwać się bardziej pośrednimi sposobami, poprzez rozmowy ze świętymi aby im pomogli rozpocząc dialog z Bogiem. Oni nas uczą jak należy się zbliżcyć do Niego,gdy nas przeraża nasza grzesznośc. - scholastyka - 18-10-2007 20:48 Rachel napisał(a):Oni nas uczą jak należy się zbliżcyć do NiegoDokładnie! Uczą nas kochać,wierzyć...Są naszymi przyjaciółmi i to "niezastąpionymi" :* Ponadto wypraszają nam łaski,o które przez ich wstawiennictwo prosimy \/ Wiele otrzymałam przez orędownictwo Świętych :jupi: :gitarka: - Polonium - 18-10-2007 21:45 Wszystkich Świętych to święto radosne.Radujmy się,że mamy tylu orędowników w Niebie.To święto nie jest smutne.Natomiast Zaduszki to już czas głębokiej modlitewnej zadumy i modlitwy o Zbawienie dusz czyścowych,aby osiągnęły Niebo,spotkały się z Panem i wielbiły Jego Imię po wszystkie czasy.Alleluja ! Nie wiem,dlaczego Wszystkich Świętych jest kojarzone ze Świętem Zmarłych i ma smutny charakter.Ten dzień przecież jest okazją, by bliżej przyjrzeć się życiu świętych i błogosławionych,czytając ich życiorysy;by wypraszać świętość zmarłym z naszych rodzin;by dziękować Panu za tą wielką rzeszę świętych.Może warto zerknąć do Litanii do Wszystkich Świętych.Żadnej nowości nie wprowadzam,ale radujmy się w ów dzień,że mamy w Niebie tylu orędowników,radujmy się przed Panem. :jupi: Pax. - scholastyka - 18-10-2007 21:52 Polonium napisał(a):radujmy się w ów dzień,że mamy w Niebie tylu orędowników,radujmy się przed Panem. Pax.Zgadzam się Radujmy się z Ich obecności :jupi: Są tacy bliscy nam...Mieli wątpliwości,cierpieli,smucili się...I wytrwali przy Jezusie do końca... \/ Tyle mogą nas nauczyć! :jupi: - Anonymous - 19-10-2007 09:45 Rachel napisał(a):gdy nas przeraża nasza grzesznośc. To uznaję za bardzo dobry argument. - Polonium - 01-11-2007 17:00 Dziś Wszystkich Świętych.To czas, by przyjrzeć się bliżej życiu Świętych i przypatrzeć się bliżej ich życiorysom.Świętymi zostawały różne osoby począwszy od zwyczajnych rzemieślników a skończywszy na teologach.Wielu jest Świętych.Tekst z Apokalipsy mówi o niezliczonym tłumie w Niebie pochodzącym z różnych narodów,ludów i języków.Dziś rozważamy tajemnicę Świętych Obcowania.Święci tak jak Aniołowie wstawiają się za nami przed Panem i zanoszą przed Jego Tron nasze modlitwy (prośby,przebłagania,dziękczynnienia i uwielbienia ). Nie da się więc zrozumieć postawy mediów,gdzie mało wspomina się o życiu,śmierci męczeństwie Świętych.By więc nie okazało się z czasem,że o Świętych nie zapomnieliśmy. A Święci to też dzieci zmarłe wskutek aborcji,dzieci zmarłe wskutek poronień oraz te co zmarły w wieku niemowlęcym.Też się za nami wstawiają w ten Dzień i nie tylko w ten Dzień.Na ich grobach możemy przeczytać napis: "Powiększyli grono Aniołków".Te groby odróżniają się zawsze od innych grobów. - Anonymous - 06-11-2007 22:48 Cytat:po prostu ich wstawiennictwa,by wstawiali się za nami przed Bogiem,by byli naszymi opiekunami i patronami. Wstawiennictwo swoją drogą. Ale myślę również, że są dla nas jako wzory. Przykłady, iż my także możemy być święci, iż my także możemy dążyć do świętości w czasach współczesnych. "lekko prostują" ścieżki, ułatwiają niektóre prace. Każdy z nich łata nam jedną dziurę w drodze do nieba, tym samym czyniąc ją nieco lepszą, łatwiejszą, bardziej zrozumiałą... #-o - nieania - 07-11-2007 00:03 To ja powiem po co mi byli potrzebni święci. 1. Żeby uczyć się od nich wiary, nadziei i miłości. 2. Żeby uczyć się od nich modlitwy i służby Bogu. 3. Żeby za ich pośrednictwem modlić się do Boga. Z tego co zauważyłam punkt 3. muszę rozwinąć. Porównam to do relacji w rodzinie. Występują: Mama, Tata i dzieci. Czasem jeśli młodsze dziecko chce o coś poprosić surowego Ojca woli pójść z tym do mamy lub starszego rodzeństwa, żeby złagodzili sytuację, żeby się za nami stawili i wtedy tatę łatwiej przebłagać. Drugi obrazek to dziurka od klucza i okno. Bywa tak, że modlitwy niektórych przechodzą do Boga tak jakby przez dziurkę od klucza,zaś modlitwy świętych tak jakby przez otwarte okno, wiadomo które łatwiej dotrą do Boga. I ostatni powód, to ten, że Oni poprzez świętość swego życia otrzymali od Boga i ciągle otrzymują wiele łask,często o wiele więcej niż my zwykli grzesznicy. - Rachel - 07-11-2007 14:34 Dla mnie bliska stała się św.Teresa , nie dlatego że wszędzie słyszy się o jej wielkości itd. W jej ziemskim życiu , troskach, tęsknotach , miłości do bliźnich i Boga itd. dostrzegam stwym życie, te same pragnienia , i te same nie-wiadome itd. ona w jakiś sposób swą postawą łagodzi doświadczenie przeze mnie własnej słabości i nauczyła mnie ofirowowywać wszystkiego Bog, nawet głupot, które zaprzątają umysł, serce. Ale nie chodzi o gorliwe nabożeństwo za jej wstawiennictwe tylko o czerpania z jej zycia i jej drogi... ale rzadną miarą nie kopiowania. Bo osobiście odrazu pukam do Dobrego Boga niż prosić o pośrednictwo [święci pokazują jak można skutecznie pukać :mrgreen: ] |