Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Wolna wola - wybór dobra lub zła. - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: Wolna wola - wybór dobra lub zła. (/showthread.php?tid=3026)

Strony: 1 2 3


Wolna wola - wybór dobra lub zła. - Polonium - 11-12-2007 12:31

Chciałbym poruszyć kwestię wolnej woli. Mianowicie wszystko zaczęło się w Ogrodzie Eden. Wąż zwiódł Ewę i zerwała owoc z drzewa zakazanego podając go Adamowi. W momencie zjedzenia owocu obojgu "otworzyły się oczy", znali od tego momentu dobro i zło. Więc jeszcze będąc w Raju Adam i Ewa mieli wolną wolę z tym wyjątkiem,że nie znali jeszcze dobra i zła. Ale upadły anioł okazał się podstępny. Od tej pory posiadanie wolnej woli nakłada na ludzkość wielką odpowiedzialność. Aczkolwiek wszyscy jesteśmy przeznaczeni do Zbawienia, to jednak zły duch nieustannie szykuje różne wymyślne pułapki i przebiegłe sztuczki mające na celu utrudnienie nam realizacji powołania jakim jest świętość.

Skoro człowiek ma wolną wolę to ani dobra ani zła nie da się mu nakazać. Zawsze wybierze w zgodzie z własnym sumieniem, tylko że nie zawsze to sumienie jest właściwie ukształtowane. Są jednak normy moralne,które obowiązują wszystkich i są takim znakiem STOP-u. Gdyby na skrzyżowaniach i szosach nie było tego znaku to zapanowałby totalny chaos. Normy moralne obowiązują nawet ateistów , którzy wiedzą, że aby żyć w zgodzie ze społeczeństwem to muszą unikać aspołecznych zachowań takich jak : agresja, wandalizm, złośliwość, pijaństwo czy brak kultury.

Normy moralne to coś, co pomaga się nie zagubić nawet w całkiem zlibertynizowanym otoczeniu i pozwala ocenić sytuację w jakiej się znajduje nasze sumienie i wola, czy nie zagubiliśmy się. To zupełnie jak z mapą.


Re: Wolna wola - wybór dobra lub zła. - Helmutt - 11-12-2007 13:29

Polonium napisał(a):Normy moralne obowiązują nawet ateistów , którzy wiedzą, że aby żyć w zgodzie ze społeczeństwem to muszą unikać aspołecznych zachowań takich jak : agresja, wandalizm, złośliwość, pijaństwo czy brak kultury.
Wreszcie sensowna wypowiedź nt ateistów Uśmiech

A tak powaznie, to czym jest sumienie? Każdy ma inne? Dla mnie przeklinanie publiczne na ulicy jest niezgodne z sumieniem ale dla 14-letniego dresiarza jest to już całkiem w porządku.
Dla chrześcijan pewnym wyznacznikiem sumienia jest sam Dekalog - ja nie mam tak dobrze, muszę sam sobie stworzyć "system" - i nie ukrywam - większość przykazań z Dekalogu jest mi bliska. Bo to takie normalne i przyjęte - czcij rodziców, nie kradnij, nie zabijaj, nie obmawiaj, nie zachowuj się rozpustnie itp...

Cytat:Normy moralne to coś, co pomaga się nie zagubić nawet w całkiem zlibertynizowanym otoczeniu i pozwala ocenić sytuację w jakiej się znajduje nasze sumienie i wola, czy nie zagubiliśmy się. To zupełnie jak z mapą.
No tak, dobre porównanie. Tyle, że coraz częściej ludzie wędrują wg naprędce nabazgranych szkiców niż starych i dokładnych kolorowych map... Uśmiech


- nieania - 12-12-2007 14:38

Helmutt napisał(a):Dla chrześcijan pewnym wyznacznikiem sumienia jest sam Dekalog - ja nie mam tak dobrze, muszę sam sobie stworzyć "system" - i nie ukrywam - większość przykazań z Dekalogu jest mi bliska. Bo to takie normalne i przyjęte - czcij rodziców, nie kradnij, nie zabijaj, nie obmawiaj, nie zachowuj się rozpustnie itp...
Powiedzmy, że dla ciebie wyznacznikiem sumienia może być miłość. Jeśli robisz coś przeciw miłości, to też przeciw swojemu sumieniu. I np.przeklinanie jest oznaką raczej złości i nienawiści, a nie miłości, dlatego uznaje się je jako niezgodne z sumieniem. Jeśli ktoś zagłusza sumienie np. taki 14-latek, to tego nie dostrzeże.
Helmutt napisał(a):Tyle, że coraz częściej ludzie wędrują wg naprędce nabazgranych szkiców niż starych i dokładnych kolorowych map..
może powinni zatrzymać się w tym biegu.


- Helmutt - 12-12-2007 15:54

nieania napisał(a):Powiedzmy, że dla ciebie wyznacznikiem sumienia może być miłość. Jeśli robisz coś przeciw miłości, to też przeciw swojemu sumieniu. I np.przeklinanie jest oznaką raczej złości i nienawiści, a nie miłości, dlatego uznaje się je jako niezgodne z sumieniem.
Podoba mi się to co piszesz.


- Polonium - 12-12-2007 17:30

Ciekawe jest zestawienie takich dwóch zdań:"Kochaj i rób,co chcesz" oraz "Róbta,co chceta". To pierwsze uznaje się za moralnie właściwe, zaś to drugie to libertynizm w czystej postaci.

Otrzymaliśmy wolną wolę, to fakt. Ale... otrzymaliśmy też rozum i otrzymaliśmy Dekalog. Jeśli będzie ktoś czynił zło to wybiera wieczną zgubę, jeśli będzie czynił dobro to szczęśliwy będzie w wieczności.


- Tamciulam - 12-12-2007 20:25

Wybór dobra wiąże się prawie zawsze z poświęceniem, z rezygnacją z czegoś... bynajmniej w moim przypadku.. i w sumie ciężko jest wybierać to dobro Uśmiech


- CarnivalKing - 12-12-2007 20:27

A jak wolna wola ma się do funkcjonowania mózgu?? Może pamiętacie historię o facecie, który dostał w głowę świdrem? Przeszedł na wylot uszkadzając bodajze płat czołowy. Człowiek zmienił się nie do poznania - tak jakby był zupełnie inna osobą, Był arogancki, złośliwy itd. Podobnie było z osobami po zabiegu lobotomii - następowały zmiany osobowośći a nawet rozdwojenie jaźni.


- duszyczka - 15-12-2007 16:23

Uwązam że człowiek wie co jest dobre a co złe. tyle rze czami trudno mu jest to wyrac bo mu się wydaje ze to jest złe i dobre. Wiele razy napewno mieliśmy.


- marszal222 - 05-01-2008 22:25

:aniol: Postarajmy się zrozumieć jedną z najważniejszych rzeczy. Wiemy, że Bóg jest miłością a miłość nie szuka swego. Czy oznacza to, że Bóg stworzył Ciebie dla twojego dobra, a nie dla własnej korzyści? Tak, ponieważ Bóg nie jest samolubny, choć wszystko zostało stworzone dla Jego radości. Jego radością jest przekazanie Jego miłości Tobie i abyś Ty przekazywał ją innym. Błogosławiony jest bardziej ten, który daje, niż ten który otrzymuje, więc Bóg jest bardziej błogosławiony niż my, ponieważ On daje a my otrzymujemy.
:aniol:


- PS - 05-01-2008 22:50

marszal222 napisał(a)::aniol: Postarajmy się zrozumieć jedną z najważniejszych rzeczy. Wiemy, że Bóg jest miłością a miłość nie szuka swego. Czy oznacza to, że Bóg stworzył Ciebie dla twojego dobra, a nie dla własnej korzyści? Tak, ponieważ Bóg nie jest samolubny, choć wszystko zostało stworzone dla Jego radości. Jego radością jest przekazanie Jego miłości Tobie i abyś Ty przekazywał ją innym. Błogosławiony jest bardziej ten, który daje, niż ten który otrzymuje, więc Bóg jest bardziej błogosławiony niż my, ponieważ On daje a my otrzymujemy.
:aniol:
a skad to wszystko wiesz, tzn te cechy Boga o samolubności, cel stworzenia świata?
nie łączmy też różnych wyrażeń z różnych kontekstów tak lekko, bo tym sposobem możemy dojść do sprzeczności lub groźniejszych: nieprawdziwych argumentów przytaczanych w dyskusjach, np: a)jest w Biblii napisane, ze Bóg kocha miłościa zazdrosną swoj lud. b) Bóg jest Miłością, c) miłość nie zazdrości -> no i mamy sprzeczność

Normy moralne wg mnie są często/coraz częściej bardzo lokalne w danym domu, srodowisku, państwie. Lekko przesunięte granice moralności powodują reakcję łańcuchową w czasie i ta granica zostaje przesuwana coraz dalej, a być może pojecię samej granicy przestaje istniec.
Dlatego duzym grzechem jest zaniedbywanie sumienia: brak rachunku sumienia, przez co grzesząc lekko po pewnym czasie zgrzeszymy tym grzechem automatycznie, nie myślac w ogole, ze jest to grzech. Jesli jednak już jestesmy uczeni od dziecka nieszanowania sumienia, to czy to zaniedbanie można mi przypisywać. i wtedy w wyborze dobra lub zla przestaje brac udzial sumienie.
Ja osobiscie uwazam, ze człowiek jest całkowicie kształtowany przez otoczenie i to, co mu Bóg włożył do serca przed narodzeniem lub nawet w życiu. Jak w bardzo skomplikowanej ukladance domina, gdzie Bóg ułożył kostki i pchnął je przy stworzeniu świata. Tak każdy się przewróci w tą stronę, w którą Bóg dla niego zaplanował


- nieania - 06-01-2008 16:58

Wolną wolę ma każdy nie tylko ja, czy ty. Używaj swojej wolnej woli do woli, ale tak, by uszanować wolną wolę innego człowieka i będzie git.


- PS - 06-01-2008 17:36

nieania napisał(a):Wolną wolę ma każdy nie tylko ja, czy ty. Używaj swojej wolnej woli do woli, ale tak, by uszanować wolną wolę innego człowieka i będzie git.
to ja mu każę zabić kogoś i będę go namiawiał do skutku. Uszanuję jego wolną wolę, bo pisoletu do skroni mu nie przystawię.


- nieania - 06-01-2008 19:25

PS napisał(a):to ja mu każę zabić kogoś i będę go namiawiał do skutku.
to jest właśnie odebranie wolnej woli temu, kogo namawiasz i temu kogo każesz mu zabić, bo po 1. osoba, którą namawiasz nie chce nikogo zabić, a po 2. sosoba,którą chcesz aby ten człowiek zabił nie chce umrzeć.


- PS - 06-01-2008 19:40

Albo sie mylisz, ze odbieram wolną wolę temu człowiekowi, albo stwierdzasz, że czasem wybory człowieka nie są kierowane wolną wolą.
Czemu uważasz, że odbieram wolną wolę? szatan niby ciągle nas kusi, czyli odbiera nam wolną wolę?


- nieania - 07-01-2008 16:59

Namawiać, a kazać to różnica. Powiedziałeś, że do skutku, czyli wsiadasz na psychę człowieka i jedziesz po niej, aż zrobi to co chcesz. Defakto odbierasz mu wolność. C