Dramat wojenny "Wojna w Iraku" wystawiony 17 listo - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Pogaduchy na LUZIE (/forumdisplay.php?fid=10) +--- Dział: Hyde Park (/forumdisplay.php?fid=35) +--- Wątek: Dramat wojenny "Wojna w Iraku" wystawiony 17 listo (/showthread.php?tid=3122) |
Dramat wojenny "Wojna w Iraku" wystawiony 17 listo - Polonium - 14-01-2008 14:11 Dramat wojenny: "Wojna w Iraku" wystawiony w dniu 17 listopada 2007 w Shoutboxie tegoż forum: AKT I:Spory na forum ONZ. Polonium: Hi , I'm American. I don't like terrorism. I like peace ! Polonium: Peace is beautiful,is wonderfull. War is dangerous,maybe nuclear. Rachel: Rachel raczej nie może być Duzym Terrorystą ... a ty być Amerykanin.. to strzeż się Małego Terrorysty Polonium: My Amerykanie mamy F-16 i CIA. aRachel: wy najpierw narobicie na świecie paniki... a my działamy a wy nie wy zawsze po czasie .... nieszka: Amerykanie najlepiej zabijają swoją głupotą Rachel: w czymś muszą być lepsi od Polaków Polonium: Rachel napisała: w czymś muszą być lepsi od Polaków . Otóż tak. U nas w America mamy Microsoft i system Windows. Poza tym podpisaliście Trakt Północnoatlantycki,do którego należycie od niedawna. Więc, gdy napadnięto na nas to poprosiliśmy o pomoc Waszych żołnierzy. Polonium: A teraz za wszystko winicie nas Amerykanów. Tamciulam: Nie bądź taki hej do przodu bo Cię sznurówki wyprzedzą AKT II: Na froncie. Polonium:Jako Amerykanów czasem nas ponoszą te imperialne dążenia.Poza tym NATO wymaga,byście towarzyszyli nam w Iraku. Rachel: i co z tego ? Tamciulam: ja nie kumam Rachel: Tumiciulam, nie wchodz w droge, bo terrorysta wrócił Tamciulam: nie Tumciulam tylko TAMCIULAM Rachel: wybacz mi , jakoś mi się literki przekrecają... Tamciulam: nie wybacze Rachel: a to uważaj..na latające bombki Tamciulam: groźba??? Rachel: eee tam groźba... ja słów na wiatr nie rzucam....tylko coś skuteczeniejszego Tamciulam: "dobre, dobre... " Polonium: Spokojnie.My Amerykanie zaraz wyślemy naszych żołnierzy,by coś zrobili z tym buntem. Polonium: A wy Polacy pomożecie nam w razie konieczności. O.K. ? Rachel: taaaa najpierw panika a później działanie z opóźnieniem o kilka lat Rachel: noo i zdecydowane działania , jak potrzebna jest ropa do lamp naftowych Tamciulam: Nie POlacy nie pomożemy Rachel: he he Polska sie wycofuje z działań zaczepnych ? Tamciulam: z działąń zaczepnych nie ale odmawiamy pomocy Rachel: hmmm a kogo chcecie zaczepiać ?? Polonium: Jak tak można. A my Wam pozwoliliśmy wejść do NATO.Robiliśmy wszystko,by przed ZSRR Was chronić. Czy to nasza wina,że ZSRR nie dopuścił naszej pomocy do Was ? Rozważcie tą kwestię raz jeszcze. Tamciulam: no jak to kogo? USA oczywiscie Polonium: Wiemy,że iraccy cywile cierpią. Tamciulam: a czy to nasza wina, że was nie dopuścili? Polonium: Polscy żołnierze się buntują przeciw nam Amerykanom i chcą nas pozostawić na froncie samych.Condollezza Rice wielokrotnie nam mówiła : W Iraku jest coraz gorzej . Tamciulam: my tez wimy... ale to nie z naszej winy... My Iraku nie zaczepialismy Rachel: no , ale nic nie robicie aby było mniej tego cierpienia.... i dlatego my pokazujemy świtu co tak na serio tam wyczyniacie. Polonium: ZSRR zarzucał nam imperializm i dlatego Polska nie otrzymała wsparcia. Tamciulam: no no oczywiscie...chcieć to móc Polonium: nic nie robimy,by pomóc cywilom ? Przecież tam wszędzie miny.Chcemy pomóc,ale działania wojenne nam to utrudniają.ONZ pomoże. Tamciulam: no to właśnie chodzi o to, żeby pomagać wtedy kiedy są utrudnienia, a nie kiedy jest cud miód Polonium: Angażujemy się w tą wojnę z terroryzmem i nie mamy czasu by gadać o ropie.Sytuacja wymyka nam się z rąk.Żołnierze giną. Rachel: Amerykanie się pchają tam gdzie sa niepotrzebni ... i robia dużo bałaganu a wojska sprzymierzone musza po nich sprzątac. Tamciulam: popieram, Rachel Polonium: To wojna. Za dużo spraw na głowie. Już niby okres spokoju i znowu kolejny zamach. Nam tylko na Husajnie zależało. Rachel: taaaa a ropa to co... zapomieliście o co walczycie. Wymyka się wtedy jak człowiek nie ma czystych intencji Polonium: Owszem nasza wina. Ale my nie wysadzaliśmy szybów naftowych. Tamciulam: a kto je tam wsadził? Moze POlska? Rachel: a czemu to czyniono... aby nie wpadły wasze rączki . Polonium: No tak,a my potem przez wiele dni gasiliśmy. Przecież środowisko żeście zdewastowali. My wam nie chcieliśmy kraść ropy. Polonium: Dobrze,Irakijczycy. Pomożemy wam. Przepraszamy w imieniu Ameryki za tą wojnę. Rachel: taaa se mów a ja ci uwerze. Zdewastowane to macie sumnienia przez relatywizm i nie tylko. Polonium: Ale my prosimy o warunki pokoju na serio. Nie chcemy żadnej ropy,bo po co nam. Rachel: Hmmm Rachel: ide na narade z władzami EPILOG. Wszelka wojna zgubę niesie, gdy za łupem lata nań się. Polonium: W epillogu Irak pertraktuje i określa warunki pokoju. Polonium: I jaki jest wynik negocjacji.Będzie pokój ,czy nic z tego ? Polonium: Historia sama odpowiedź przyniesie.Spektakl uznaję za zakończony. Wystąpili : Polonium jako Amerykanin / Rachel jako Irakijczyk,"Mały terrorysta" / Tamciulam jako Polak / Nieszka tylko raz jako obserwator z ramienia ONZ. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------- Zapraszam do komentowania naszego spektaklu.Thanks. - Rachel - 15-01-2008 21:16 Zaskoczyłeś mnie, że wogóle to zachowałeś :lol2: :hahaha: |