Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy można odciąć się od rodziny? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Czy można odciąć się od rodziny? (/showthread.php?tid=3149)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


RE: Czy można odciąć się od rodziny? - heysel - 18-01-2008 15:16

Ks.Marek napisał(a):Jednak jakby nie patrzeć, już od początku istnienia każdy człowiek jest zależny
Tak, od rodziców, rodziny, opiekunów. Ale po osiągnięciu dojrzałości ma prawo odejść i zerwać wszelkie kontakty ze swoją rodziną i nikomu nic do tego.
Ks.Marek napisał(a):Nie ważne, czy tego chcesz, czy nie.
Bzdura.


- Ks.Marek - 18-01-2008 15:25

heysel napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Jednak jakby nie patrzeć, już od początku istnienia każdy człowiek jest zależny
Tak, od rodziców, rodziny, opiekunów. Ale po osiągnięciu dojrzałości ma prawo odejść i zerwać wszelkie kontakty ze swoją rodziną i nikomu nic do tego.
Ks.Marek napisał(a):Nie ważne, czy tego chcesz, czy nie.
Bzdura.
Heysel, albo argumenty, albo całość leci do kosza. Poza tym, po osiągnięciu dojrzałości, uciekając od tych, którzy cię doprowadzili do dorosłości, stajesz się niczym pasożyt, który wyrwał się z organizmu żywiciela, by złapac nowego "jelenia"


- heysel - 18-01-2008 15:46

Nigdzie w prawie polskim nie ma zakazu odcinania się od rodziny człowiekowi, który osiągnął pełnoletność. Zostawione jest to do indywidualnej decyzji każdego człowieka.
Była kiedyś historia człowieka, który uciekł od swojej rodziny. Ona sama przez lata go poszukiwała, uznając za zaginionego. Kiedy go znaleziono, powiedział, że nie chce mieć z nimi kontaktu i zostawiono go samego.


- Ks.Marek - 18-01-2008 22:14

heysel napisał(a):Zostawione jest to do indywidualnej decyzji każdego człowieka.
Jednak jest jeszcze prawo naturalne...


- Annnika - 18-01-2008 23:33

Ale fakt faktem Księże, ze czasami odcięcie się od rodziny to jedyna możliwość żeby zachować resztki zdrowia psychicznego... Smutny smutne ale prawdziwe.


- Ks.Marek - 18-01-2008 23:55

Wydzieliłem nowy temat. Aneczko, zedytuj dla porządku swego posta, OK?

[ Komentarz dodany przez: Annnika: Pią 18 Sty, 2008 23:04 ]
Gemacht Oczko


- heysel - 19-01-2008 00:31

Ks.Marek napisał(a):Jednak jest jeszcze prawo naturalne...
Ale mi chodziło o prawo państwowe, a nie enigmatyczne prawo naturalne. One się nie pokrywają najwyraźniej.


- Ks.Marek - 19-01-2008 00:35

heysel napisał(a):One się nie pokrywają najwyraźniej.
Błąd. Prawo, dosłownie każde, formalne, wypływa z Prawa Naturalnego: Czyń dobro a zła unikaj.


- Annnika - 19-01-2008 00:37

No właśnie: tylko czy w tym wypadku powinno bardziej zadziałać przykazanie "czcij ojca i matkę swoją" czy "nie zabijaj" w domyśle: "nie szkodź sobie" :?: --> bo czasami pozostanie w relacjach z rodziną to naprawdę powolne umieranie, dosłownie Smutny


- Ks.Marek - 19-01-2008 00:39

Ja zapytam inaczej: czy można oderwać się absolutnie i totalnie od rodziny?


- Annnika - 19-01-2008 00:40

Fakt, to nierealne, chociaż czasami powinno tak być. Powiem może w ten sposób - nie powinno dochodzić do sytuacji, gdy takie oderwanie jest koniecznością. Prawie zawsze awykonalną.


- Ks.Marek - 19-01-2008 00:42

Myślę, że najczęściej to problem dotykający relacji: młodzi - teściowie (wzajemnie jej i jego). I myślę, że można, ba nawet i trzeba oderwać się czasem od domowego ogniska, z którego się wychodzi. Jednak nalezy posłużyć się miarą chrześcijańskiego miłosierdzia oraz zachować Dekalog.


- heysel - 19-01-2008 00:51

Ks.Marek napisał(a):Prawo, dosłownie każde, formalne, wypływa z Prawa Naturalnego: Czyń dobro a zła unikaj.
Dobro i zło to pojęcia względne. Dowodzik jest prosty : w różnych kulturach dany czyn może być rozumiany i w kategoriach zła jak i dobra.

[ Dodano: Pią 18 Sty, 2008 23:54 ]
Ks.Marek napisał(a):czy można oderwać się absolutnie i totalnie od rodziny?
Można. A czasami nawet trzeba.


- Annnika - 19-01-2008 00:59

Tylko teraz zastanawiam się czy Ksiądz pytał o wykonalność czy moralną wagę tego odejścia :-k


- Ks.Marek - 19-01-2008 00:59

heysel napisał(a):Dowodzik jest prosty : w różnych kulturach dany czyn może być rozumiany i w kategoriach zła jak i dobra.
Nie sądze, by dotyczyło to wartości fundamentalnych, takich jak życie, posiadanie, etc.
heysel napisał(a):Można. A czasami nawet trzeba.
Albo nie przemyślany subiektywizm, albo wynaturzenie...