Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Ciężka i ostra muza... hmm... - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Ciężka i ostra muza... hmm... (/showthread.php?tid=32)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


Ciężka i ostra muza... hmm... - Izunia - 13-06-2004 16:54

Zastanawiałam sie ostatnio co sadzic o muzyce typu matal, punk, hard rock itp... ludzie maja na jej temat bardzo rozne zdanie... jedni jej sluchaja inni nie... niektorzy sadza ze jej sluchanie na bank odsunie dana osobe od Boga... inni z kolei nie uwazaja jej wcale za zlą... juz sie po prostu sama gubie w tych roznych opiniach i nie wiem jak dobrze osadzic taka muze.. czy jest zla czy dobra, czy moze tez neutralna... i jeszcze jedno pytanko: jak odroznic muzyke satanistyczna od zwyklej ciezkiej??


Re: Ciężka i ostra muza... hmm... - Daidoss - 13-06-2004 17:30

izunia napisał(a):Zastanawiałam sie ostatnio co sadzic o muzyce typu matal, punk, hard rock itp...

Jest to typ muzyki tzw. ciezkiej. Mam kolege, ktory wlasnie sie nawrocil on jest Punkiem. Sluchal tych punkowych polskich zespolow jesli dobrze pamietam to "Wlochaty", "Dezerter". Uwazal to za dobra nute. Czesto bywal na ich koncertach. Teraz dopiero zauwazyl i sam mi powiedzial, ze ta muzyka zrobila mu poprostu pranie mozgu.
Teraz wcale nie zmienil zamilowania do ciezkich brzmien. Ale zobaczyl sam, ze Bog dal mu poznac Jego muzyke. Ciezka muzyke, ktora moze chwalic Pana. Jest sporo chrzescijanskiej nutki, ktora mozna sobie dobrze posluchac: "Tymoteusz", "Armia" to taka dosc ciezsza muzyczka.

Ja np. osobiscie bardzo lubie REGGAE dla mnie to jest takim "nektarem". Ale wcale nie podoba mi sie wykonanie krola tej muzyki Boba Marleya. Za to wypasiona jest "Etna", "Maleo". Wiele polskich zespolow REGGAE.

A co do muzyki satanistycznej. Najczesciej mozemy sie skapnac po samej jej tresci. Kazdy tez sespol ma swoje jakies emblematy, loga. Jesli logiem zespolu takiego jak VADER gdzie ewidentnie wiadac pentagram. Na koncertach tych wykonawcow wiadc rozne satanistyczne gesty.
Narazie to tyle co wiem lub co chcialem napisac.
Pozdrawiam :!: Uśmiech


Ostra muza - Ravenloff - 14-06-2004 00:41

izunia napisał(a):Zastanawiałam sie ostatnio co sadzic o muzyce typu matal, punk, hard rock itp...
Ja się zastanawiałem zawsze, czy ludzie słuchający takiej muzyki mogą być blisko Boga? Przecież jest wiele takich zespołów, które swoim "śpiewem" (o ile to ryczenie można tak nazwać), czy życiem propagują bardzo niechrześcijańskie zachowania. Jednak widzę po sobie, że można się kompletnie odciąć od tego jacy są owi piosenkarze. Ja się kompletnie nie interesuję życiem ludzi z show-biznesu, tym jacy oni są prywatnie, co robią, itp. Podobnie z ludźmi, którzy tworzą muzykę taką jaką ja słucham. Nie wiem o nich praktycznie nic więcej nad to jak się nazywają i nad częściową znajomość ich utworów.
A wracając do ciężkiej muzyki, to takiej nie słucham! Nie wiem czemu, ale ta muzyka wzbudza we mnie agresję. Jak słyszę jakiś cieżki metal, to czuję, że ta muzyka wzbudza we mnie jakieś złe pragnienia: np. aby zrobić coś złego, coś zepsuć, kogoś walnąć, itp. itd. Dlatego nie słucham jej, bo gdybym to czynił, to musiał bym prowadzić jakąś wewnętrzną wojnę z tymi podświadomymi pragnieniami. A nie chcę zejść na złą drogę :twisted: Czyli na mnie ta muzyka działa źle, więcj jej nie słucham. A jak ktoś inny słuchając metalu nic nie czuje, to sądzę, że chyba nic złego się nie stanie jak by go sobie słuchał i dalej wierzył w Boga. Tylko, że uważam iż to jest taka muzyka, która z założenia ma wzbudzać negatywne pragnienia. Więc trudno pogodzić jej słuchanie z całkowitym odaniem Panu. No ale przecież nie każdy musi to czuć tak jak ja 8)
Reasumując dla mnie taka muzyka jest zła :evil:


- Izunia - 14-06-2004 16:45

no nigdy nie myslalam o tej muzyce tak jak ty Ravenloff. ale rzcezywiscie... kiedy jej slucham rodzi sie we mnie agresja, chec zrobienia czegos zlego. ale jednak slucham jej i mi to odpowiada. moje zamilowanie do takiej muzyki nie trwa dlugo i moze rownie szybko minie ale poki co nie zamierzam z niej reygnowac, bo sadze ze osoba sluchajaca czegos takiego ma duze szanse na bycie z Bogiem w pelni. mam na to przyklady kilku osob...


- Daidoss - 14-06-2004 18:10

Iza a czy slyszalas mocne kawalki muzyki chrzescijanskiej?? Ta muza to dopiero ma power!! Duży uśmiech ja tez lubie dobra muzyke za ktora wlasnie uwazam ROCK ale nie hard, PUNk czy cos spokojniejszego jak REGGAE. A co do satanistycznej muzyki wydaje mi sie, ze wieksze nasilenie ma ona w utworach TECHNO a nie juz tak bardzo jak ROCK.


- Izunia - 14-06-2004 23:50

daidoss, nie slyszalam mocniejszych kawalkow muzyki chrzescijanskiej, ale slyszlam ze jest cos takiego, jak sam wyzej napisales... 2Tm2,3 i Armia, ale nie wiem gdzie to znalezc... plyty z ta muzyka i wogole... no, latwiej jest o ostre i ciezkie kawalki niechrzescijamskie... niestety...


- Rasta - 15-06-2004 19:03

Iza:
a co Ty opowiadasz?? Tej muzyki jest pełnow w internecie. Jakies targanie strun, walenie w tamburyny mozesz znalezc?? To slaba muzyka! Pamietaj, ze najtrudniej znalezc same "perelki" muzyczne. Jesli Armie i Tymoteusza jest Ci trudno znalezc to moze to onzacza, ze jest to tak dobra muzyka?
Pozdrawiam Uśmiech


muza - Hallo - 15-06-2004 23:12

Ja nawiązuję do wypowiedzi Daidossa, który stwierdza że muza techno jest satanistyczna. Chciałem powiedzieć zależy jakiej słuchasz, jest sporo fajnych kawałków, które mają tyle wspólnego z satanizmem co wielbłąd z antarktydą. Pozdrawlaju!!!!Oczko


- Izunia - 15-06-2004 23:52

zalezy jakiej slucham?? hmm... to zalezy, no ale takie cos jak punk rock, hard rock, itp. typowo ciezkie kawalki... no, jeszcze czasami metalitp. nigdy nie slyszalam 2tm2,3 i armii, ale jakos mnie do nich nie ciagnie. wiem np od pewnej osoby ze muzyka satanistyczna wystepuje w takich zespolach jak: nightwish, kind diamond... nie slyszalam tych kawalkow, ale przyznam ze ciagnie mnie do nich (w necie sa)... czy sluchanie takiej muzy, bedzie kolidowac z Bogiem?? hm...


- Lola - 16-06-2004 00:12

Muza jest kwestią gustu...a o nich niby się nie dyskutuje...byleby nam ta muza nie robiła prania mózgu...
Daidoss pisze o techno, sama tej muzyki nie słucham - nie trawię jej po prostu i zgadzam się z nim że znajdować się mogą wśród niej kawałki satanistyczne, a właściwie napewno są...
Hallo pisze, że jest w tej muzie sporo kawałków które nie mają nic wspólnego z satanizmem...tylko...czy ty jesteś w stanie odróżnić jedne od drugich? Sądzę że to trudne i po prostu często możesz nie zdawać sobie sprawy na jakie oddziaływania się wystawiasz, że konkretne dźwięki w konkretny sposób na ciebie oddziaływują...

A co do cięższego (ale nie za bardzo) brzmienia...hm...to zawsze je lubiałam...z chrześcijańskich zespołów to właśnie Armię...ale bardziej na koncertach niż w domu ją słuchałam Uśmiech i tak mi zostało Duży uśmiech bo mogę się wtedy wyszaleć Duży uśmiech

Tylko w tym wszystkim potrzeba rozwagi nie można generalizować że ta muzyka jest beee a ta super, bo fakt tu i tam są fajne utworki, tylko że jeśli nie jestem w stanie rozeznać które utwory, zespoły szerzą np satanizm to rezygnuję z takiej muzy po prostu, bo nie ma co się łudzić że techno czy naprawdę ostre brzmienie pozostaje bez wpływu na nas, na naszą psychikę.

A co powiecie na poezję śpiewaną? :wink: Dla mnie super! Duży uśmiech


- Daidoss - 16-06-2004 07:40

Co do muzyki satanistycznej czy koliduje z Bogiem to chyba nie musze nic dokladac bo jest to jasne.
Chodzi mi o powrot do tego ca napisalem wczesniej. Nie chodzilo mi o sam fakt, ze muzyka TECHNO jest satanistyczna. Czesc z nas byla na Kongresie w Czestochowie i slyszala swiadectwo osoby zajmujacej sie wlasnie muzyka TECHNO. Same sluchanie tej muzyki nie jest zle, czesc kawalkow jest naprawde dobra. Take zwykle sluchanie jej nic chyba nie moze nam zrobic. Chodzi mi np o Love Parade >Uśmiech< tam jest taka pompa, ze nie wytrzymasz na sucho prawdopodobnie. Siegasz po ekstaze decybele wala Ci po uszach. No poprostu leb Ci siada. I tam wlasnie chodzi mi o satanizm, gdzie Szatan wykozystuje silnie wlasnie ten typ muzyki. Podaje nam narkotyki mowiac, ze nie przetrwamy calej tej imprezki na sucho. No i jazdaaaa... Jesli widzielsicie urywki Love parde w TV to widzilscie pelno golasow, kochajacuch inaczej. No i wiadomo czego to wina. Kto powoli doprowadza czlowieka do takiego upadku.


- Oskar - 16-06-2004 12:15

Musze cos napisac, bo juz po prostu nie moge wytrzymac! Sledze czesto te dyskusje, czasami sie wlaczam i od dluzszego czasu zastanawia mnie twoja osoba Izo. czy jest w rzeczywistosci zawsze tak jak piszesz? Znam cie troszeczke i jakos mi sie nie chce wierzyc, ze akurat ciebie tak do magii ciagnie, ze akurat ciebie ciagnie do muzyki satanistycznej. Czy ty aby nie przesadzasz? Wiem ze jestes mila, spokojna dziewczyna i jakos mi sie nie chce w to wierzyc (moze sie myle?). Bardzo dziwia mnie twoje wypowiedzi, jako osoby, ktora przeciez nie poznala Boga dopiero wczoraj. Ja rozumiem, ze kazdy ma jakies watpliwosci i dobrze, ze pytamy, bo rowniez po to jest ta strona, ale nie moge oprzec sie wrazeniu, ze troche ubarwiasz swoje wypowiedzi, nie wiem czy potrzebnie. Przepraszam jezeli cie urazilam, nie mialam takiego zamiaru, ale po prostu wydaje mi sie, ze nie zawsze trzeba szukac dziury w calym :wink: Mam nadzieje ze sie nie gniewasz.


- Izunia - 16-06-2004 18:20

pisze w wiekszosci do osoby skrywajacej sie pod nickiem "Oskar" hehe... a wiec tak... z ta magia to bylo tak, ze interesowalam sie nia zawsze... zawsze mnie bardzo ciekawila i nadal ciekawi, ale nie na tyle zeby ja uprawiac i praktykoiwac. pod wplywem rozmowy z pewna osoba naszla mnie mysl ze magia nie jest zla... w istocie tak mi sie zdawalo, ale juz wiem ze jest inaczej, a niestety jestem podatna na wplywy i dlatego tak latwo mnie do czegos przekonac. tak bylo z magia. z muzyka troche inaczej. nigdy wczesniej takiego typu nie sluchalam, bo nie mialam okazji nawet uslyszecv choc kawalka. a gdy po raz pierwsdzy uslyszalam muzyke typu hard i metal, to pomyslalam sobie: "to jest to!! super!!" i tak sie zaczelo. ostre kawalki to moj swiat i nie wstydze sie tego. nawet tego ze poki co nie umiem punk odroznic od rocka, hehe Duży uśmiech muzyka satanistyczna sama w sobie mnie ciagnie, bo to jest cos czego jeszcze nie poznalam. a wiadomo ze zakazany owoc smakuje najlepiej. a tak nawiasem mowiac, to ja odkkad pamietam to zawsze interesowalam sie magia, parapsychologia, UFO (hehehehUśmiech ), no i troche satanizmem i sektami (ale tylko w teoretyce)!!
Zreszta Oskar jestes chyba osoba ktora mnie slabo zna (bo wnioskuje ze choc troche tak), bo ci ktorzy mnie nie znja, zawsze mowia ze jestem spokojna i wogole, ale jesli zdaza mnie juz poznac, to dowiaduja sie ze nie jestem takim aniolkiem, pozory myla. jestem max szalona i zwariowana. nie wiem kim jestes oskar, ale mysle ze przydaloby sie lepiej pozna, wtedy moze zmienilbys(zmienilabys??) zdanie na moj temat... a jakby co to zapytaj Świderka czy jestem az taka spokojna, ona mnie juz w miare zdazyla poznac.
APEL DO ŚWIDERKA: jesli zajrzysz na te posty to wypowiedz sie i uswiadom kilku osobom, ze mozna mnie nazwac taka cicha woda, hehehe Duży uśmiech


- Hallo - 16-06-2004 23:27

Odpowiadam Loli, że wiem jak na mnie kawałki techno działają i potrafię rozróżnić te które ryją beret, od tych które go nie ryjąUśmiech.100 % pewnośći nigdy nie ma, Ty też nie wiesz do końca czy kawałki rokowe których słuchasz, czasem nie wwiercają Ci się w psychikę niczym tąba powietrzna:)Pozdrawiam, Wielkie YO katolicy!!!Uśmiech


- Lubsia - 17-06-2004 00:53

izunia napisał(a):Zastanawiałam sie ostatnio co sadzic o muzyce typu matal, punk, hard rock itp
Ja myśle tak jak lola, że muzyka jest kwestią gustu a o gustach się nie rozmawia. Jednak osobiście nie lubie tego rodzaju muzyki, jest troszku za głośna ;p.
Izuniu a cio do tego czy muzyka jest zła, czy dobra, to ja uważam że muzyka sama w sobie jest dobra, przecież dał nam ją sam Bóg (zresztą tak jak wszytko Uśmiech ). I cio złego może być w nutkach ?? Dopiero treść jaką człowiek nadaje danemu utworkowi sprawia, że rozpatrujemy go w kategoriach zła i dobra. Pytałaś się również jak odróżnić czy dany utwór jest satanistyczny. Moim zdaniem należy zwrócić tu uwage na dwie bardzo ważne rzeczy, po pierwsze tekst, a po drugie na emocje jakie w nas wzbudza podczas słuchania.

izunia napisał(a):bo sadze ze osoba sluchajaca czegos takiego ma duze szanse na bycie z Bogiem w pelni
Życie z Bogiem w pełni osiągniemy tylko dzięki Chrystusowi, dzięki jego ofierze na krzyżu, po naszej śmierci, gdy bedziemy przebywać z Bogiem twarzą w twarz a nie dzieki muzyce (i to wszelakiego rodzaju). Przez samo słuchanie muzyki nie możemy sie zbliżyć do Boga, dopiero gdy zaczniemy się modlić muzyką (co jest bardzo trudne) możemy mówić o byciu z Bogiem.
To narazie na tyle. Pozdrowionka Uśmiech