Niech mnie ktoś przytuli z cyklu duchowość kobiety i męzczyz - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Istota Ewangelizacji (/forumdisplay.php?fid=29) +--- Wątek: Niech mnie ktoś przytuli z cyklu duchowość kobiety i męzczyz (/showthread.php?tid=3224) |
- mysia - 09-06-2008 20:32 Ja zawsze mialam deficyt czulosci,a od kiedy jestem ze swoim chlopakiem,to mam tego az nadto... ale jednak lubie czasem znalezc sie w objeciach innej bliskiej osoby,np.przyjaciolki... to bardzo mile,zwlaszcza kiedy jest w tym mnostwo ciepla... :* Ks.Marek napisał(a):Dwie rzeczy: przytulenie do serca oraz patrzenie dziecku w twarz to podstawowe gesty mające na celu zapewnienie go, iż nic mu nie grozi. piękna mysl-prawda... tak,to piekne gesty...powinny byc obecne w zyciu kazdej osoby,zwlaszcza mlodej,ale niestety tak nie jest... - Annnika - 09-06-2008 21:15 Kłapciu, a ja się mogę pod Twoim postem na 100% podpisać. Brakuje nam czystego dotyku Akurat dzisiaj przeczytałam że niezależnie od płci niemowlęta wcześniaki zdrowieją o wiele szybciej dotykane prze matki. Tak miniofftopowo. - klapciu - 09-06-2008 21:18 Ale to prawda... dotyk bez żadnych podtekstów oczywiście jest wardzo ważny w wychowywaniu... bez tego takie dzieciaczki w przyszłości mogą mieć niesamowite zaburzenia, problemy etc... - mysia - 10-06-2008 08:39 prawda...a czasem ludzie nie mogą znaleźć przyczyny z powodu której dziecko jest takie a nie inne... - klapciu - 10-06-2008 15:20 Hm... a ja z powodu deficytu czułości przytulam się dosyć często do swojego zwierzaczka - piesek. Jednak myślę, że nic nie zastąpi dotyku innej osoby Hm.. dobrze, że są zwierzaczki na świecie [ Dodano: Wto 10 Cze, 2008 15:21 ] mysia napisał(a):prawda...a czasem ludzie nie mogą znaleźć przyczyny z powodu której dziecko jest takie a nie inne...Przykra sprawa, nie? hm... gdyby ludzi byli chociaż o drobinę inni, szczerzy... - mysia - 10-06-2008 17:32 kłapciu napisał(a):hm... gdyby ludzi byli chociaż o drobinę inni, szczerzy......tak gdyby byli,gdyby kazdy znalazl w sobie choc troche,albo i wiecej empatii moze potrafiliby dostrzec cierpienie innych-i nie tylko dziecie,bo przeciez czasem to juz niemal(albo i zupelnie)dorosli ludzie,ktorzy w dziecinstwie nie uzyskali czulosci od rodzicow.A w okresie dojrzewania czuja sie zagubieni,lub nawet tego zagubienia nie dostrzegaja i czasem dopuszczaja sie nieodpowiednich czynow.Czesto ludzie mysla wtedy o nich,ze sa do glebi zepsuci...ale nikt nie pyta o powody,nie docieka jak traktowane byly te osoby... :cry: [ Dodano: Wto 10 Cze, 2008 17:35 ] a przeciez bez szczerej przyjacielskiej(albo nawet psychologicznej-znaczy z psychologiem)rozmowy niewiele mozna tak naprawde dowiedziec sie o tym,co kryje sie w czlowieku.Tylko tak trudno w dzisiejszych czasach o prawdziwego przyjaciela!!!o jak trudno!!!a psychologow ludzie uwazaja za lekarzy,ktorzy zajmuja sie wariatami!!! a przeciez to nawet nie 1% prawdy ;( ;( :sad: - Rachel - 10-06-2008 18:03 mysia, raczej bym się nie skupiała na trudnościach. Prawdą jest, że każdy człowiek , który nie ucieka od ludzi i ich szanuje, napewno ma przyjaciela. - klapciu - 10-06-2008 18:07 Co do psychologów zgadzam się Różnie mają ludzie doświadczenia w życiu, jedni mniej bolesne inni bardziej... [ Dodano: Wto 10 Cze, 2008 18:12 ] Można mieć znajomych a przyjaciół nie koniecznie. Poza tym to prawda, że o prawdziwych przyjaciół bardzo trudno. Poza tym Rachel to zależy co rozumiesz pod pojęciem przyjaźń... Tyle ile ludzi tyle opinii - Rachel - 10-06-2008 18:27 Tutaj jest wątek odnośnie przyjaźni http://forum.ewangelizacja.pl/viewtopic.php?t=2346&highlight=przyja%BC%F1 - mysia - 10-06-2008 19:31 Rachel napisał(a):Tutaj jest wątek odnośnie przyjaźni http://forum.ewangelizacj...ht=przyja%BC%F1pod tym watkiem napisalam swoje doswiadczenia w tej dziedzinie... [ Dodano: Wto 10 Cze, 2008 19:34 ] kłapciu napisał(a):Tyle ile ludzi tyle opiniiDOKLADNIE!!! ... z wiekiem ta opinie sie zmienia,lepiej sie rozumie slowo "przyjazn"tak jest np w moim przypadku... zaluje,ze kiedys nie mialam tej wiedzy co teraz,gdyby tak bylo nie przezylabym rozczarowan...nie przysporzylabym tyle bolu... ;( - Rachel - 10-06-2008 20:06 mysia, to nie kontynuuj OT. Odnośnie przyjaźni podałam linka, więc proszę tam pisać. - mysia - 10-06-2008 20:56 no dobrze juz dobrze,to co tu pisalam odpowiadalo mi do tej str... juz sie nie odezwe na ten temat tutaj :oops: - Daniela - 10-06-2008 20:57 ano... słowo przyjaciel duzo znaczy, jak na razie nie ma takiej osoby, której ufałabym bezgranicznie, a co do tematu, z tym przytulaniem hehe, to ja niecierpię byc przytulana, wręcz nie znoszę i nie wiem dlaczego, ale złapałam się na tym, z ejednak jest ktoś komu rzucam się na szyje, zwłaszcza jak odchodzi, nie wiem dlaczego to robię to jest spontaniczne a później pytam siebie "dlaczego?" , myślę, że w ten sposób chcę tej osobie okazać moją wdzięczność i jakoś nabieram niekontrolowanego zaufania. - mysia - 10-06-2008 21:07 ja mam kilka osob,ktore raczej jako pierwsze mnie przytulaja nie zdarza sie to bardzo czesto,ale bardzo mnie to cieszy,najczesciej sa to usciski,ktore daja mi swiadomosc,ze jestem tym osobom bliska,a moze i potrzebna... :* [ Dodano: Wto 10 Cze, 2008 21:09 ] Rachel, mam nadz,ze to na temat,a jesli predzej z niego zeszlam,to przepraszam....u mnie przyjazn raczej laczy sie z przytulaniem... pozdr :jupi: [ Komentarz dodany przez: Rachel: Wto 10 Cze, 2008 22:23 ] jeżeli jest na temat to ok. Ale jeżeli chcesz się podzielić ale odnośnie innej tematyki, to szukaj http://forum.ewangelizacja.pl/search.php czy istnieje takie wątek aby nie było bałaganu. - Ks.Marek - 11-06-2008 00:40 Czy wy na prawdę, mili moi wiecie, o czym piszecie? Mam coś do powiedzenia w temacie, ale musze myśli zebrać. Nasuwają mi się bowiem pewne wnioski, po ostatnich wydarzeniach... |