Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Niech mnie ktoś przytuli z cyklu duchowość kobiety i męzczyz - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Istota Ewangelizacji (/forumdisplay.php?fid=29)
+--- Wątek: Niech mnie ktoś przytuli z cyklu duchowość kobiety i męzczyz (/showthread.php?tid=3224)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- mysia - 11-06-2008 07:53

hmm...ja myslalam,ze wiem o czym pisalam,ale...moze nie potrafie dobrze w slowach ujac tego o co mi chodzi... :cry:


- Ks.Marek - 11-06-2008 09:18

Mysiu, nie bierz tego personalnie do siebie, co pisałem wcześniej, co pisze teraz. Przynajmniej nie w całości personalnie do siebie...

Nie ma cienia wątpliwości, że człowiek jest bytem relacyjnym: potrzebuje odniesienia do bliźniego i do Boga. To odniesienie, to nie tylko dialog, współegzystowanie, kroczenie jedna drogą. To również wzajemnie potwierdzanie owych relacji. Takie ugruntowanie się w słuszności celu podejmowanego. I niewątpliwie, czułość jest jednym ze sposobów, czy raczej środków pomocnych w wyrażaniu tego utwierdzania się.

Jednak pozostaje jedna kwestia: czułość powinna mieć swój czas, miejsce oraz w związku z tym - granice. Istnieje niebezpieczeństwo, że granice te mogą zostać przekroczone, a w konsekwencji porządek moralny, duchowy zaczyna popadać w ruinę.


- klapciu - 11-06-2008 15:00

Zastanawiam się o co chodzi Księdzu? Hm... nie mam pojęcia. No nic poczekamy aż zbierze Ksiądz myśli do kupy... Uśmiech


- mysia - 11-06-2008 17:22

Ks.Marek napisał(a):Jednak pozostaje jedna kwestia: czułość powinna mieć swój czas, miejsce oraz w związku z tym - granice
...w moim przypadku jest na to odpowiedni czas miejsce i okolicznosci Uśmiech a w ogole te osoby o ktorych tu pisalam to kobiety(wiec mam nadz,ze nikt nie bedzie mnie strofowalUśmiech). sa to osoby o iles tam ode mnie starsze,ktore w jakis sposob pomagaja lub pomagaly mi sie rozwijac,pokonywac problemy,a laczy nas taka dziwna wiez....bo nie wiem jak to nazwacUśmiech lubimy ze soba przebywac,rozmawiac,nie za czesto mamy na to okazje wiec tym bardziej jak juz sie spotkamy to zdarza sie,ze jest chwila czulosci...to calkowicie zdrowe relacje,fajnie,ze mam kogos takiego...w ich przypadku nie musze sie obawiac niedyskrecji,wysmiania mnie itd.sa dojrzalsze ode mnie,wiecej przezyly i moga sie tym ze mna dzielic,dawac rady,a malo jest w moim zyciu takich osob ;( ;(

[ Dodano: Sro 11 Cze, 2008 17:23 ]
kłapciu napisał(a):Zastanawiam się o co chodzi Księdzu? Hm... nie mam pojęcia.
...no jak pierwszy raz przeczytalam slowa Ksiedza to tez nie bardzo wiedzialam,ale po2 razie juz chyba rozumiem,tak mysle,Klapciu moze kilka razy przeczytaj Język

[ Dodano: Sro 11 Cze, 2008 17:38 ]
Ks.Marek napisał(a):Mysiu, nie bierz tego personalnie do siebie, co pisałem wcześniej, co pisze teraz. Przynajmniej nie w całości personalnie do siebie...
... dobrze Uśmiech mysle jednak,ze kazdy...z tych do ktorych to Ksiadz powiedzial postara sie jakos wyjasnic o co mu chodzilo,ja tez sie staralam...zreszta nic dziwnego,ze jesli piszac wiadomosci np na forum ktos nas nie zrozumie,albo inaczej zinterpretuje nasze mysli...trudno jest wyrazic slowami w odpowiedni sposob swoje mysli...wiec nie dziwie sie ze ponownie trzeba probowac je tlumaczyc Uśmiech pisanie nie zastapi rozmowy,czyli nalezy sie spodziewac,ze beda niedomowienia,niezrozumienie czyis mysli,ale coz :?


- Daniela - 11-06-2008 20:14

mysia napisał(a):pisanie nie zastapi rozmowy,czyli nalezy sie spodziewac,ze beda niedomowienia,niezrozumienie czyis mysli,ale coz
dokładnie Uśmiech nic dodać, nic ująć.

Cieszę się, że mogłam chociaz kilka osób z tego forum poznać osobiście.


- Rachel - 11-06-2008 20:23

Ks.Marek napisał(a):Jednak pozostaje jedna kwestia: czułość powinna mieć swój czas, miejsce oraz w związku z tym - granice. Istnieje niebezpieczeństwo, że granice te mogą zostać przekroczone, a w konsekwencji porządek moralny, duchowy zaczyna popadać w ruinę.
Pięknie. Teraz aby człowiek potrafił określić granice aby nie przeholować ani w jedną ani też w drugą stronę.


- mysia - 12-06-2008 08:16

Rachel napisał(a):aby człowiek potrafił określić granice
...tak to jest trudne,ale wlaściwie jeśli są to zdrowe relacje,to nie trzeba szukac granicy bo ona jest dokladne widoczna...

[ Dodano: Czw 12 Cze, 2008 08:18 ]
a takUśmiech ja tez sie ciesze,że moglam pozanć...choć wlasciwie te,które "poznalam" sa z mojego otoczeniaUśmiech ale nie spodziewalam sie,ze w ogole kogos choc troche "znajomego"tu znajde,a dobrze sie stalo :wink:


- _aguś - 12-06-2008 09:35

Ks.Marek napisał(a):Jednak pozostaje jedna kwestia: czułość powinna mieć swój czas, miejsce oraz w związku z tym - granice. Istnieje niebezpieczeństwo, że granice te mogą zostać przekroczone, a w konsekwencji porządek moralny, duchowy zaczyna popadać w ruinę.
jeśli o to chodzi to ja mam określone granice Uśmiech
i względem mojego przyjaciela i chłopaka...
i jest... cudownie...
Czasem brakuje mi dotyku... przytulenia... ale wtedy myśle sobie przecież Go mam... a nie jestem najważniejsza na świecie...
Wtedy ide do mojego najbliższego przyjaciela.. Jezusa... i to z nim rozmawiam...


- Rachel - 12-06-2008 09:45

mysia napisał(a):Rachel napisał/a:
aby człowiek potrafił określić granice
...tak to jest trudne,ale wlaściwie jeśli są to zdrowe relacje,to nie trzeba szukac granicy bo ona jest dokladne widoczna...
Bez względu na to należy określać granice i być ostrożnym. Nie chodzi o nadmierną czujność, ale należy mieć tę świadomość, że jeżeli to jest mężczyzna to niechący może w kobiecie zrobić się głębsze uczucie, albo czyste pożadanie. A wyniknąc to może np. z nadmiernego przytulania. Dlatego określenie granic jest ważne, zwłaszcza jak przyjaciel ma już żonę, lub jest kapłanem czy też bratem zakonnym.
Lub w przypadku kobiety, męża, lub jest zakonnicą.
Ja np. podczas spotkań z jednym z przyjaciół, zawsze razem się modlimy.


- mysia - 12-06-2008 10:47

tak Rachel masz racje,podczas kiedy są to relacje kobieta-mężczyzna wtedy zawsze juz na poczatku trzeba wyznaczyc granice.Te relacje o których mówilam,gdzie granice są oczywiste, chodzilo mi np.takie coś jak u mnie z moimi znajomymi,które spełniają też kryteria przyjaźni,więc i czasem kiedy sie spotykamy przytulamy się.A jeżeli ktoś jest już mężem czy żoną i ma przyjaciela przeciwnej płci to oczywiste musi być ustalona granica.. :!:

[ Komentarz dodany przez: Rachel: Czw 12 Cze, 2008 10:53 ]
mysia, czy twoja klawiatura nie zna takich liter jak : ź, ć , ż , ę , ą , ł, ó itd. !?
ciągle tych liter brakuje w twych wypowiedziach i posty są mniej czytelne z tego powodu.


[ Dodano: Czw 12 Cze, 2008 14:14 ]
;( ;( ;( ktoś na mnie krzyczy ;( ;( przepraszam Smutny moja klawiatura zna takie literki,ale jak nie mam dużo czasu,a chcę coś napisać,to raczej nie pisze z literami polskimi-zdarza się to zwłaszcza jak jestem w pracy,np.teraz...ale postaram się już tak nie pisać,nie wiedziałam,że kogoś tak to może drażnić.coż jak ktoś nie chce to przecież nie musi czytać,ale ok rozumiem,przyjmuje do wiadomości i postaram się poprawić.jak widać już zaczęłam o tym myśleć

[ Dodano: Czw 12 Cze, 2008 14:19 ]
zauważ też,że nie zawsze pomijam te litery Smutny


- Ks.Marek - 17-06-2008 08:09

mysia napisał(a):ale jak nie mam dużo czasu,a chcę coś napisać,to raczej nie pisze z literami polskimi-zdarza się to zwłaszcza jak jestem w pracy,np.teraz...ale postaram się już tak nie pisać,nie wiedziałam,że kogoś tak to może drażnić.
To pisz rzadziej, ale za to obficiej i staranniej. Zobaczysz, że tylko na dobre ci to wyjdzie. A na pociechę masz ode mnie muzyczną niespodzianke Stop, stop, stop


- Daniela - 20-06-2008 07:25

A to ci Ks, zaczyna rozdawać niespodzianki ....


- hailee - 21-06-2008 20:26

Ks.Marek napisał(a):A na pociechę masz ode mnie muzyczną niespodzianke Stop, stop, stop
:mrgreen: zastanawiam się jak Ksiądz trafił na tą stronkę.. chyba nie wpisując w google nazwę zespołu? :diabelek:

tez się lubię przytulać do facetów Duży uśmiech jasno granic nie mamy ustalonych, bo nie było takiej potrzeby Uśmiech nic złego nie robię przytulając się o kogoś tak czysto po przyjacielsku Język


- Ks.Marek - 21-06-2008 20:38

hailee napisał(a):zastanawiam się jak Ksiądz trafił na tą stronkę..
Szukając granic
[Obrazek: 9khje0gpdp29na8w.jpg]


- Rachel - 21-06-2008 21:37

hailee napisał(a):tez się lubię przytulać do facetów jasno granic nie mamy ustalonych, bo nie było takiej potrzeby nic złego nie robię przytulając się o kogoś tak czysto po przyjacielsku
Moja przyjaciółka, tak samo myślała. Do momentu, jak zostało jej uświadomione, że poprzez swoje gesty może pobudzać ich w niodpowiednim kierunku.