Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
O sztuce bajania - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: O sztuce bajania (/showthread.php?tid=3337)



RE: O sztuce bajania - Ks.Marek - 17-03-2008 00:09

Kleryk napisał(a):John Milton
często identyfikowany z Szatanem
Kleryk napisał(a):Swedenborg,
bajarz, ezoteryk i kpiarz, wykręt ogólnie rzecz biorąc, który był co najmniej obłąkany...


- Kleryk - 18-03-2008 02:07

Ks.Marek napisał(a):często identyfikowany z Szatanem

Tak? Podaj przykład tego, że ktoś dokonał takiej identyfikacji. Nie posądzam o to nikogo przy zdrowych zmysłach.

Cytat:bajarz, ezoteryk i kpiarz, wykręt ogólnie rzecz biorąc, który był co najmniej obłąkany...
Artyści bywają dość specyficzni. Uśmiech Nie sądzę, że dziś ktoś byłby w stanie traktować dzieła Swedenborga inaczej niż literaturę. Mi osobiście lektura jego książek dała dużo radości, a "niebiańskie klimat" jego dzieł jest niezrównany.

Obłąkanie nie wyklucza bycia dobrym artystą. To jest temat o literaturze, a nie poradnia zdrowia psychicznego, więc Twój komentarz jest nieco niestosowny. [-X


- Ks.Marek - 18-03-2008 09:30

Cytat:Tak? Podaj przykład tego, że ktoś dokonał takiej identyfikacji. Nie posądzam o to nikogo przy zdrowych zmysłach.
Nie oglądałeś "Adwokata Diabła"?
Cytat:Obłąkanie nie wyklucza bycia dobrym artystą. To jest temat o literaturze, a nie poradnia zdrowia psychicznego, więc Twój komentarz jest nieco niestosowny.

To nie sztuka, tylko zapis choroby, a kto nie zaszczepiony po nią sięga, ten sam naraża się na chorobę.


- Kleryk - 18-03-2008 09:46

Ks.Marek napisał(a):Nie oglądałeś "Adwokata Diabła"?
Chyba nie, ale jeśli dobrze rozumiem, wskazujesz interpretację interpretacji jako źródło uzasadnienia Twego pomówienia Miltona...
Ks.Marek napisał(a):To nie sztuka, tylko zapis choroby, a kto nie zaszczepiony po nią sięga, ten sam naraża się na chorobę.
Ej! Nie tak ostro. "Niezaszczepieni" raczej tu nie zaglądają. Pożyczałem tę książkę niemal wszystkim moim znajomym, i, uwierz mi, działa lepiej na ducha, niż jakieś Coelho, czy inne De Mello (tak to się pisze?). Nie przesadzaj.