Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
LEDNICA 2000 - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Imprezy (/forumdisplay.php?fid=31)
+--- Wątek: LEDNICA 2000 (/showthread.php?tid=3425)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35


- Daniela - 13-05-2008 15:40

Ks.Marek napisał(a):klawiatura w klawiaturę...
a no zgodzę się z ksiezdem Uśmiech, łaski nikomu nie robię, ale może uda mi się przemknąć przez tłum i dotrzeć do was. Fakt, na necie mozna kozaczyc.


- Annnika - 13-05-2008 17:05

Ks.Marek napisał(a):proszę - nie popadajcie w jakieś bezzasadne strachy na lachy.

Umknęło księdzu że nie mówię o głupim krygowaniu się ale o fobii :?: To nie wymysł, ale krępujący ruchy problem.


- Ks.Marek - 13-05-2008 17:23

Annnika napisał(a):To nie wymysł, ale krępujący ruchy problem.
popracujemy nad tym, Aneczko.


- aga - 13-05-2008 17:55

Annnika napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):proszę - nie popadajcie w jakieś bezzasadne strachy na lachy.

Umknęło księdzu że nie mówię o głupim krygowaniu się ale o fobii :?: To nie wymysł, ale krępujący ruchy problem.

Dokładnie. Dla Księdza może to jest dziwne i może zabawne, a dla nas to naprawdę problem.


- Ks.Marek - 13-05-2008 18:15

Sekcja Polska Radia Watykan napisał(a):Słowa Jezusa „Nazwałem was przyjaciółmi” stanowić będą hasło tegorocznego spotkania nad Lednicą, które odbędzie się w sobotę 7 czerwca. Jak poinformował o. Jan Góra OP podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie, organizatorzy spodziewają się około 80 tys. uczestników nabożeństwa pod Bramą-Rybą.

„Zauważamy, że wielu ludzi jest niezwykle samotnych, w dużych aglomeracjach, boi się odrzucenia i próbujemy wyjść im naprzeciw, chcemy być z nimi. Czym jest Lednica dla młodzieży Polski powiatowej, wiosek? Paradoksalnie ludzie młodzi liczą czas od Lednicy do Lednicy i mówią: U nas nic się nie dzieje” – powiedział o. Góra.

Każdy z uczestników spotkania otrzyma egzemplarz Listów św. Pawła, lednicki krzyż oraz dwie rybki – miniaturowe kopie lednickiej Bramy, jedną dla siebie, a drugą dla przyjaciela.

Podczas spotkania młodzi wysłuchają m.in. przesłania Benedykta XVI. Homilię podczas Mszy św. nad Lednicą wygłosi kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski.



- aga - 13-05-2008 18:19

Tak prawdę powiedziawszy to mnie się tam średnio podoba - ta cała "impreza". Byłam tam raz albo dwa (tak mnie to interesuje, że nie pamiętam) i więcej nie chciałam jechać. A w tym roku...no nie wiem, po co się zapisałam. Ale skoro już zapłacone to szkoda pieniędzy moich biednych rodziców.


- Ks.Marek - 13-05-2008 18:41

Jan Góra OP napisał(a):„Zauważamy, że wielu ludzi jest niezwykle samotnych, w dużych aglomeracjach, boi się odrzucenia i próbujemy wyjść im naprzeciw, chcemy być z nimi
Aga, Annika i inni...
coś dla was, moi mili Uśmiech


- aga - 13-05-2008 18:51

Ks.Marek napisał(a):
Jan Góra OP napisał(a):„Zauważamy, że wielu ludzi jest niezwykle samotnych, w dużych aglomeracjach, boi się odrzucenia i próbujemy wyjść im naprzeciw, chcemy być z nimi
Aga, Annika i inni...
coś dla was, moi mili Uśmiech

Domyśliłam się aluzji Duży uśmiech


- Ks.Marek - 13-05-2008 20:17


  1. Jólka
  2. Jadzia
  3. Dunia
  4. Daniela Uśmiech
  5. Motylek
  6. Gatkaaa
  7. Sivis
  8. Czarek
  9. Aga #-o
  10. Nieania
  11. Karusia
  12. Daidoss? #-o
  13. Duszyczka
  14. Lidzia
  15. Ks.Marek
  16. Annika Duży uśmiech
  17. Gosia



- aga - 13-05-2008 20:31

O, to Daniela już jest na tej liście? Uśmiech Znaczy spotka się z Wami?


- Ks.Marek - 13-05-2008 20:33

Się znaczy: z Nami, Aguś Uśmiech


- aga - 13-05-2008 20:36

Ks.Marek napisał(a):Się znaczy: z Nami, Aguś Uśmiech

Powiedziałam już, nie zobaczycie mnie tam. A z Danielą się spotkam, tak jak obiecałam.


- czarek - 13-05-2008 21:46

To moje świadectwo lednickie... Uśmiech

Cytat:Moje przeżycia związane z spotkaniem młodych pod Bramą III Tysiąclecia??
Większość tych spotkań rozpoczynała się i kończyła dla mnie już nad jeziorem, które każdy mija przechodząc drogą między sklepem na rozwidleniu dróg a samymi polami lednickimi.
No właśnie, do sklepu stamtąd zawsze było blisko.... a w sklepie pełen asortyment alkoholi oczywiście. Policja?? Od czego ma się nogawki i duże kieszenie?!
Nad jeziorem zawsze było fajnie, wiadomo wesoło było... dwójka najlepszych kumpli i butelka. Czego więcej potrzeba nastolatkowi, który wyrwał się z domu na cały dzień i noc...!?
Ale od początku
Moja pierwsza lednica...bodajże 2001 rok. No wtedy to jeszcze dzieciak byłem, właściwie pojechałem z grupą, ale bez żadnych znajomych. No i spodobało mi się Za rok przywiozłem pod rybe swoich ziomków...
Rok 2002 Temat przewodni - Kana Galilejski i przemiana wody w wino... No wina nie mieliśmy, ale za to wypiłem pierwsze w życiu piwo....
Rok 2003 Temat przewodni - Talenty. Nadal zabawa trwała na polach lednickich, chociaż coraz częstsze były wycieczki po "towar" do sklepu... Ale, chociaż dopiero teraz to widze, coś się zaczynało we mnie łamać, jakiś wewnętrzny głos mówiący: "Zatrzymaj się!Zastanów się...po co tu przyjechałeś, po co żyjesz??". Nawet zbuntowałem sie na chwile przeciwko kumplom i jakiś czas błąkałem sie samotny wśród kurzu i spowiadających na zielonej trawie kapłanów.
Rok 2004 "Wypłyń na głębie...". Impreza przeniosła się nad jezioro, nie było to jednak moje jezioro Genezaret... nie zarzuciłem sieci, chociaż Pan do tego znowu mnie namawiał. Tak jak w poprzednim roku uciekłem na chwile, tym razem dłuższą, od moich dzielnych kompanów... Pamiętam kapłana, któremu przyglądałem sie siedząc samotnie w jednym z tylnich sektorów. On również mi się przyglądał. Może gdybym wtedy podszedł do niego...
Rok 2005 Chrzest Polski. Padało. A my byliśmy dumni, że nie uciekamy tak jak Ci spod ryby... Ruszaliśmy się z miejsca tylko w celu uzupełnienia zapasów. Omało co, wogóle nie dotarłbym na pola... ale zmusiłem się. Tylko po to, żeby przywieżć "pamiątki". Wogóle te "gadżety" zawsze lubiłem i kolekcjonowałem... ale to inna historia

Przed lednicą 2006 wydarzyło się coś, co sprawiło, że kumple staczali się dalej, ale już bezemnie. Ja uwielbiałem Pana tańcem i śpiewem, dziękując mu za łaske wiary i miłości jaką mnie doświadczył.
Nie była to jednak pełnia szczęścia... Zachowanie ludzi otaczających mnie na polach lednickich (słynne konsumowanie chipsów podczas konsekracji) i świadomość tego, że tam nad jeziorem i w wielu innych miejscach, pozostali Ci, którzy nie poznali jeszcze mojego Zbawiciela sprawiła, że powziąłem decyzje o zostaniu Ewangelizatorem podczas Lednicy 2007. Ufałem, iż pragnienie to pochodzi od Pana i pozwoli mi On głosić na obrzeżach pól jego Ewangelie!! I nie zaiodłem się. Pan przyznawał się do mnie posyłając swojgo Ducha, który przemieniał serca wielu ludzi.

Była to najpiękniejsza Lednica jaką przeżyłem! Bo prawdziwe szczęście płynie z przekazywania radosnej Nowiny jaką jest Jezus Chrystus.

Tak wyglądało moje upadanie i powstanie w czasie corocznych spotkań młodych. Przepraszam, ze tak dużą część mojego miniświadectwo poświęciłem napojom wyskokowym, ale taka była moja rzeczywistość w tamtym czasie.
Jeśli ktoś przebrnął przez moje zawiłe wspomnienia, to gratuluje i zapraszam, już 7 czerwca!!
Chwała Panu!!



- Annnika - 13-05-2008 21:48

A czemu ludzik koło mnie łapie się za głowę :?:


- aga - 13-05-2008 21:58

Annnika napisał(a):A czemu ludzik koło mnie łapie się za głowę :?:

Bo może Ksiądz nie jest do końca pewien, czy Ty rzeczywiście tam będziesz. Ale... pewnie zaraz się zmieni Uśmiech