Seksualność - przekleństwem? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Katechizm Kościoła Katolickiego (/forumdisplay.php?fid=45) +--- Wątek: Seksualność - przekleństwem? (/showthread.php?tid=3439) |
RE: Seksualność - przekleństwem? - aga - 07-04-2008 10:19 Pojawiły się tutaj takie komentarze, że grzech nieczystości jest przekleństwem, a ja powiem inaczej - co może kogoś zbulwersuje: seksualność bywa przekleństwem. - Ks.Marek - 07-04-2008 15:31 aga napisał(a):seksualność bywa przekleństwem.Jak dar Boży może być przekleństwem? - aga - 07-04-2008 15:36 Ks.Marek napisał(a):aga napisał(a):seksualność bywa przekleństwem.Jak dar Boży może być przekleństwem? Otóż może, zwłaszcza jak jest bezużyteczny, tak jak miesiączka u kobiety, która i tak dzieci nie będzie miała. Czy rozumie Ksiądz, co mam na myśli? - grape - 07-04-2008 16:30 aga napisał(a):seksualność bywa przekleństwemzłe korzystanie z seksualności jest dramatem, a nie przekleństwem... - omyk - 07-04-2008 16:56 Absolutnie nie masz racji, miesiączka służy kobiecie nawet niepłodnej, jeśli występuje. - PS - 07-04-2008 17:00 przekleństwo ma inne znaczenie, aga. Rozumiem, że używasz tego w znaczeniu jakie sie chyba przyjęło ostatnio, czyli coś, co się "ciągnie" za kimś i mu sprawia mu jakiś ból - aga - 07-04-2008 17:36 Pewnie, że złe korzystanie z seksualności jest dramatem. Niemożliwość korzystania z seksualności też jest dramatem, jak człowiek musi się męczyć całe życie w samotności (choć i w małżeństwie można też źle korzystać z tego "daru"). Ech, chyba się pogubiłam we własnych wypowiedziach. - Kyllyan - 07-04-2008 18:19 Przekleństwo? A może krzyż? Spróbuj pochylić sie nad problemem z tej strony. - aga - 07-04-2008 18:36 Kyllyan napisał(a):Przekleństwo? A może krzyż? Aktualnie może już nie tak ciężki. Chyba. [ Dodano: Pon 07 Kwi, 2008 18:42 ] Obawiam się, że znowu tu się zrobi długaśny wątek podobny do: "masturbacja - mój problem" i będziemy tu pisać w kółko to samo. - PS - 07-04-2008 18:45 z doświadczenia :twisted: stwierdzam, że chyba starzejąc się (choć nie jestem taki stary) pewne problemy tej natury się zmniejszają. Mam nadzieje, że nie skończą się zwiotczeniem - aga - 07-04-2008 19:26 To chyba się starzeję - _aguś - 05-08-2008 18:41 Po pierwsze jak coś co otrzymaliśmy od Boga moze być przekleństwem??! A po drugie czy to właśnie seksualność i płciowość nie są tym co pozwala małżeństwu(!!) na największe zbliżenie i oddanie jakim jest współżycie? Przecież wtedy potwierdzamy ze to z Tobą chce wychować dzieci chce abyś właśnie Ty był/a ojcem/matką moich dzieci. Dlatego wydaje mi się że temat jest nieprawdą. Trzeba po prostu umieć z tej seksualności korzystać i być jej świadomym. Najlepiej pomyśleć sobie w ten sposób: "Co by mój przyszły mąż / moja przyszła żona powiedział/a na to co ja w tej chwili robie? Czy chciał(a)bym aby on/a robił/a to co ja w tej chwili robie?". trzeba się nauczyć ze seksualność jest darem, który powinniśmy trzymać dla tej jednej jedynej osoby, która nam jest przeznaczona. - nieania - 06-08-2008 10:39 Ps a jest możliwość, że mogą się tak skończyć? - Susane - 10-08-2008 10:23 Całe pęknięcie w dziedzinie seksualności, jak i całym stworzonym świecie pojawiło się w wyniku grzechu pierworodnego. To całe rozdarcie na widok własnej nagości jakie przeżyli ukrywając się Ewa i Adam to wynik zerwania zakazanego owocu. To więc stanowi przekleństwem, które sprowadziło na świat wiele cierpienia i zła. Dlatego seksualność przynosi wiele cierpienia i rozdarcia. - PS - 10-08-2008 10:38 Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Przekleństwem jest zerwanie owocu przez Adama i Ewę, które sprowadziło zło i cierpienie? Cytat:Dlatego seksualność przynosi wiele cierpienia i rozdarcia.a ja nie widzę związku |