Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Satanizm - czym jest ? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Satanizm - czym jest ? (/showthread.php?tid=345)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52


- Anonymous - 12-10-2005 00:02

msg napisał(a):Pierwsze słyszę, żeby chrześcijaństwo coś zabraniało naturalnego, no chyba że zabijanie, kradzież czy cudzołóstwo to coś naturalnego. To jakieś nieporozumienie.

Samoobrona, gniew, zazdrosc... dalej wymieniac?

msg napisał(a):Skoro robisz wszystko co nie koliduje z twoim sumieniem, to oznacza, że jednak masz odgórnie ustalone zakazy - przez twoje sumienie. Co prawda masz wrazenie, że to ty je sobie ustalasz, a nie ktoś za ciebie, ale śmiem twierdzic, że to tylko wrażenie, poniewaz nie żyjesz sam na tym swiecie, tylko poruszasz się w społeczeństwie, które samo z siebie jakieś reguły ustala.

Jednak to ja sam ustalam regóły, społeczeństwo może sobie ustalać co chce, ja jednak mam własny kodeks postępowania. Jeżeli moje zachowanie się komuś nie podoba to i tak na to kłade, niech pilnuje swojego nosa.

msg napisał(a):Chrześcijanin tak samo może robić wszystko na co ma tylko ochotę, gdyż jest wolny. Ale jest uświadomiony, że nie wszystko wypada mu robić, ponieważ potem ponosi się tego konsekwencje.

Buhahaha, jest wolny i może robić co chce, jednak jak zrobi coś wbrew kościołowi i bibli to popełnia grzech, jeżeli grzeszy to nie jest dobrym chrześcijaninem i w niebie szczęścia nie zazna. Taka jest wasza wolność.


- TOMASZ32-SANCTI - 12-10-2005 00:15

Wybacz, ale głupoty piszesz. Jak taki człowiek nawet zgrzeszy, ale pragnie się pojednać z Bogiem podczas spowiedzi, to może liczyć na przebaczenie grzechów i ma drogę otwartą do nieba.
Gorzej jest, gdy tego nie chce tak jak ty, wtedy Bóg nie będzie na siłę takiego człowieka uszczęśliwiał i pójdzie tam gdzie pójdzie. Bóg jest miłosierny i pragnie zbawienia każdego człowieka,nawet ciebie.

Pozdrawiam


- Anonymous - 12-10-2005 00:20

TOMASZ32 napisał(a):1. O jakie zachowania ci chodzi? O zachowania ze scen pornograficznych? Może jaśniej sprecyzujesz, co miałes na myśli?

Coś ty się tej pornografi uczepił? Masturbacje zapewne tez potępiasz?
Ostatnio na wykładzie z komunikacji społecznej wykładowca opowiadał nam jak to był w seminarium i kandydaci na księży otwarcie przyznawali się do onanizacji. O ile mi dobrze wiadomo to jest ona grzechem, prawda?

TOMASZ32 napisał(a):2. A co dla ciebie by kolidowało z twoim sumieniem? Oczywiście po za zabiciem człowieka, bo to juz wiem, że negujesz.

Hmmm, naprzykład niszczenie siebie poprzez zazywanie narkotyków (konopi nie uwazam za narkotyk Język ). Krzywdzenie kogoś dla własnego widzimisie też jest złe, chodzi mi tu równierz o znęcanie się psychiczne, nic nikomu nie zrobie od tak, jeżeli dana osoba do mnie też nic nie ma. Z zabiciem człowieka znowu nie tak do końca neguje, oczywiście morderstwo jest złe, jednak w obronie siebie i bliskich jest do przyjęcia. Zabijanie zwierząt też neguje jeżeli jest to robione dla przyjemności i/lub zabawy, natomiast dla pożywienia jest ok. Wiele rzeczy takze oceniam w danej chwili, znajdujac sie w jakiejs sytuacji w ktorej musze dokonac wyboru biore pod uwage wszystkie za i przeciw.

TOMASZ32 napisał(a):3. To jest trudno określić, kto ma 100% racji. Koscioły starają się postępować według woli Bożej i róznie im to wychodzi, róznie to prawo Boze jest interpretowane,dlatego jest podział na Kościoły. Bardziej istotne jest aby wnętrze każdego człowieka było skierowane ku Bogu i dotyczy to wszystkich ludzi we wszystkich Kościołach. Także tych, którzy sprawuja władzę w Kościołach. Najbliżej prawdy jest Kościół katolicki. Ale ja nie jestem od oceniania Kościołów. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie.

Najblizej prawdy jest chrzescijanizm, dlatego że żyjesz w polsce gdzie ten odłam jest najliczniejszy. Gdybyś urodził się w innym miejscu na ziemi zapewne uważał byś innaczej. A przy okazji jak byś urodził się naprzykład w jakiejs dżungli w afryce to byś wogóle pojęcia o Bogu nie miał.

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 00:22 ]
TOMASZ32 napisał(a):Wybacz, ale głupoty piszesz. Jak taki człowiek nawet zgrzeszy, ale pragnie się pojednać z Bogiem podczas spowiedzi, to może liczyć na przebaczenie grzechów i ma drogę otwartą do nieba.
Gorzej jest, gdy tego nie chce tak jak ty, wtedy Bóg nie będzie na siłę takiego człowieka uszczęśliwiał i pójdzie tam gdzie pójdzie. Bóg jest miłosierny i pragnie zbawienia każdego człowieka,nawet ciebie.

Czyli nie jest wolny tak do końca, gdzy nie moze grzeszyc i tego nie zalowac. A to ze Bog mnie kocha i pragnie mego zbawienia to naprawde slyszalem wystarczajaca ilosc razy.

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 00:23 ]
Najblizej prawdy jest chrzescijanizm* tfffu, katolicyzm miało być Uśmiech


- TOMASZ32-SANCTI - 12-10-2005 00:41

1. Dlaczego wymieniłem pornografię? Z tego co pamiętam to nie widziałeś nic w tym złego, dlatego własnie ona sie pojawiła, dla mnie jest to złe. Z niej się biorą wszelkie deprawacje seksualne.
Masturbację także potępiam.
2. Gdybym urodził się w innym kraju o innej religii, to nie wiem co bym robił, ale na szczeście urodziłem się w kraju, gdzie przeważa katolicyzm i z tego bardzo sie cieszę. Chociaż znam przypadki nawróceń ludzi z Afryki, którzy umierali śmiercia męczeńską za wiarę w Chrystusa.
Pojęcie o Bogu mógłbym mieć, bo tam także misjonarze docierają, by głosić Chrystusa, jeśli o tym nie wiesz.

Pozdrawiam


- msg - 12-10-2005 10:33

pABLOelo99 napisał(a):Samoobrona, gniew, zazdrosc
Samoobrona - z tego co pamiętam, to chrześcijaństwo jej nie zabrania - każdy człowiek ma prawo do obrony swojego życia.

Gniew i zazdrość - przecież wszyscy jesteśmy ludźmi, chrześcijanie, katolicy także, a skoro nimi jesteśmy to będziemy się gniewać i będziemy zazdrośni. Kwestia tylko w tym, że jeżeli katolik jest świadomy Boga w swoim życiu, to raczej nie będzie zazdrościł i nie będzie się gniewał, ponieważ będzie miał świdomość tego, że wszystko co człowiek ma pochodzi od Boga. Oczywiście to dosyć odległa wizja, ale do niej jednakowoż wielu ludzi dąży.

pABLOelo99 napisał(a):Jednak to ja sam ustalam regóły, społeczeństwo może sobie ustalać co chce, ja jednak mam własny kodeks postępowania. Jeżeli moje zachowanie się komuś nie podoba to i tak na to kłade, niech pilnuje swojego nosa.
Rozumiem z tego, że w zależności od sytuacji reguły możesz zmienić i na tym polega Twoja wolność, w przeciwnieństwie wg cibie do mnie, który przyjmuje cały czas te same reguły czy są mi na rękę czy też nie. Tylko że jak tak postawi się sprawę, to ja zawsze mam świadomość tego co robię, czy cos jest złe czy nie, ty natomiast takiego komfortu nie masz i wszystko jeszcze niech bedzie ok w przypadku twojego postępowania, tylko co będzie jak ktoś zrobi coś złego dla ciebie, a to cos będzie dobre dla kogoś innego - wtedy żeby być konswkwentym, nie powinieneś nic od tego człowieka chcieć, ponieważ on też ustala reguły.

pABLOelo99 napisał(a):Buhahaha, jest wolny i może robić co chce, jednak jak zrobi coś wbrew kościołowi i bibli to popełnia grzech, jeżeli grzeszy to nie jest dobrym chrześcijaninem i w niebie szczęścia nie zazna. Taka jest wasza wolność.
Słuchaj, skoro chce być chrześcijaninem to wiem jak postępować żeby zaznać nieba. I to ponoć ma ograniczać moją wolność. No to niech i tak będzie, tylko jak ty stwierdzasz, że nie zabijasz ludzi, bo to jest złe, to ja też będę twierdzil, że nie jesteś wolny - ale zgodzisz się, że to jest przewrotność.

Naprawde nie rozumiem, dlaczego jak przyjmuję ustalone przez kogoś reguły i w ich ramach postępuje to nie jestem wolny, a jak sobie sam ustalam reguły i w ich ramach postępuję to już jestem wolny. Dla mnie to jest takie samo ograniczenie.


- Anonymous - 12-10-2005 11:14

Cytat:2. Gdybym urodził się w innym kraju o innej religii, to nie wiem co bym robił, ale na szczeście urodziłem się w kraju, gdzie przeważa katolicyzm i z tego bardzo sie cieszę. Chociaż znam przypadki nawróceń ludzi z Afryki, którzy umierali śmiercia męczeńską za wiarę w Chrystusa.
Pojęcie o Bogu mógłbym mieć, bo tam także misjonarze docierają, by głosić Chrystusa, jeśli o tym nie wiesz.

I właśnie o to mu chyba chodzi miedzy innymi. Ja wiedzial bym co zrobic. Najprawdopodobniej przyjalbym ta religie jaka obowiazuje w tym kraju (oczywiscie nie wykluczam przypadkow gdzie jakas miejszosc do mnie dotarla i poprzez rodzicow narzucajacych mi ta samo religie co oni ). I w tym momencie sie przyznajesz ,ze to jaka wyznajesz religie zalezy od "SZCZESCIA I PRZYPADKU". No bo gdybys sie urodzil rzeczywiscie w dzungli to nie mialbys zielonego pojecia o Bogu ;P
Chyba ze jakims przypadkiem misjonaz do ciebie trafi :] i to jeszcze nie jest pewne ze odrazu zmienisz religie. Jezeli jestes maly to na pewno nie zmienisz bo rodzice ci bankowo nie pozwola, wywala misjonaza i bedzie po robocie, zostajesz taki jaki jestes ;p. A jezeli jestes starszy i dotrze do ciebie ten misjonasz to duzo zalezy od twojego charakteru. Wiekszosc ludzi go oleje. Jak np mam dosyc silna wole (przynajmniej tak sadze Duży uśmiech), nie sluchalbym poprostu tego misjonaza, wiem swoje i co mi bedzie jakies kity wciskal ,ze tak powiem :>


- TOMASZ32-SANCTI - 12-10-2005 14:46

Ty byś wiedział, ale ja w takiej sytuacji nie wiem co bym robił, może bym wyznawał miejscową religię a może inna. To się opiara na założeniach, a ja niczego nie lubię zakładać i gdybać, bo to nie ma sensu. Żyję w Polsce, tutaj się urodziłem i nie żałuję tego, to mnie bardzo zadowala, nawet gdy sytuacja nie jest najlepsza,wiem jednak, ze Bóg jest przy mnie więc się specjalnie nie martwię o nic. Więc może już zejdźmy z tego tematu, a skupmy się na sataniźmie.

Pozdrawiam


- Anonymous - 12-10-2005 18:02

msg napisał(a):Samoobrona - z tego co pamiętam, to chrześcijaństwo jej nie zabrania - każdy człowiek ma prawo do obrony swojego życia.

Bronisz się nadstawiając drugi policzek, a moze się napastnik zmęczy i sobie pójdzie ;/

msg napisał(a):Gniew i zazdrość - przecież wszyscy jesteśmy ludźmi, chrześcijanie, katolicy także, a skoro nimi jesteśmy to będziemy się gniewać i będziemy zazdrośni. Kwestia tylko w tym, że jeżeli katolik jest świadomy Boga w swoim życiu, to raczej nie będzie zazdrościł i nie będzie się gniewał, ponieważ będzie miał świdomość tego, że wszystko co człowiek ma pochodzi od Boga. Oczywiście to dosyć odległa wizja, ale do niej jednakowoż wielu ludzi dąży.

Są to grzechy? Są! Więc są zakazywane przez Twoją wiare a w 100% naturalne. A czy Ty się jakimś cudem ich wyzbędziesz to już mnie nie interesuje. BTW kościł zabrania rzeczy których naprawde uniknąć jest ciężko.

msg napisał(a):Rozumiem z tego, że w zależności od sytuacji reguły możesz zmienić i na tym polega Twoja wolność, w przeciwnieństwie wg cibie do mnie, który przyjmuje cały czas te same reguły czy są mi na rękę czy też nie. Tylko że jak tak postawi się sprawę, to ja zawsze mam świadomość tego co robię, czy cos jest złe czy nie, ty natomiast takiego komfortu nie masz i wszystko jeszcze niech bedzie ok w przypadku twojego postępowania, tylko co będzie jak ktoś zrobi coś złego dla ciebie, a to cos będzie dobre dla kogoś innego - wtedy żeby być konswkwentym, nie powinieneś nic od tego człowieka chcieć, ponieważ on też ustala reguły.

Ja tego "komfortu" nie mam i niezmiernie się z tego ciesze, nie lubie jak ktoś za mnie decyduje. Jeste istota inteligentna i sam moge decydowac o swoim zyciu. A jezeli ktos zrobil cos zlego dla mnie, a dobrego dla kogos innego to i tak mu sie oberwie. Co mnie to interesuje ze chcial komus pomoc skoro mi szkodzi?
"...wtedy żeby być konswkwentym, nie powinieneś nic od tego człowieka chcieć, ponieważ on też ustala reguły." A niech sobie ustala, jego regoly. Jezeli ten czlowiek nawet mialby bardzo zblirzony swiatopoglad do mojego to tez mam to gdzies. Zrobił mi krzywde? Odwdzięcze się podwójnie. Ja jestem za indywidualnoscia i dbam o dobro swoje i osob mi bliskich.

msg napisał(a):Słuchaj, skoro chce być chrześcijaninem to wiem jak postępować żeby zaznać nieba. I to ponoć ma ograniczać moją wolność. No to niech i tak będzie, tylko jak ty stwierdzasz, że nie zabijasz ludzi, bo to jest złe, to ja też będę twierdzil, że nie jesteś wolny - ale zgodzisz się, że to jest przewrotność.

Ale zrozum ze to sa moje regoly ktore ja sobie ustalilem, a nie ktos zrobil to za mnie.

msg napisał(a):Naprawde nie rozumiem, dlaczego jak przyjmuję ustalone przez kogoś reguły i w ich ramach postępuje to nie jestem wolny, a jak sobie sam ustalam reguły i w ich ramach postępuję to już jestem wolny. Dla mnie to jest takie samo ograniczenie.

Bo ktoś decyduje o Twoim zachowaniu, a nie Ty sam.

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 18:09 ]
TOMASZ32 napisał(a):Ty byś wiedział, ale ja w takiej sytuacji nie wiem co bym robił, może bym wyznawał miejscową religię a może inna. To się opiara na założeniach, a ja niczego nie lubię zakładać i gdybać, bo to nie ma sensu. Żyję w Polsce, tutaj się urodziłem i nie żałuję tego, to mnie bardzo zadowala, nawet gdy sytuacja nie jest najlepsza,wiem jednak, ze Bóg jest przy mnie więc się specjalnie nie martwię o nic. Więc może już zejdźmy z tego tematu, a skupmy się na sataniźmie.

Satanizmie*

Ale tu juz nie chodzi o to czy jest Ci z tym dobrze, zle czy obojetnie, ale o to ze wiedza o Bogu i jego religi jest uzalezniona od miejsca. A ateizm jest wszedzie Język Zaraz sie pewnie satanizmu uczepisz, wiec on tez nie jest wszedzie znany, ale mysle ze gdybym urodzil sie w innym miejscu na ziemi mialbym takie same poglady na swiat tylko nie wiedzial bym jak to sie nazywa.


- Moniczka - 12-10-2005 18:20

Harpoon napisał(a):[]
No, ja uważam inaczej niż wy...
Bóg jest dobrem - zgadzam się z tym...
Ale to, co nie jest związane z Bogiem z założenia nie jest na pewno złe...
Złe jest to, co prowadzi do zła, do złych uczynków...
To, że ktoś nie wierzy w Boga nie znaczy, że jest zły...
I nie znaczy to od razu, że kroczy ścieżką szatana...
...chociaż i to się zdarza...

Zgoda Harpoon, ale tylko w pewnym stopniu. Po prostu związku z Bogiem nie zawsze łatwo dostrzec. Ale juz nawet ktos kto postępuje zgodnie z sumieniem, nie wierżac przy tym Boga - ma związek z Bogiem, bo sumienie to jakby jego głos...

Tak mi się wydaje.

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 18:23 ]
semper_malus napisał(a):[Z nauki kk człowiek który czyni dobro bo tak mu każe Jezus jest dobry , człowiek , kóry czyni dobro nie zważająć na Jezusa jest zły

To nie jest prawda

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 18:27 ]
Harpoon napisał(a):W takim razie nawet satanistę musisz nazwać 'związanym z Bogiem',...
Przecież jego też Bóg powołał do życia...

Tak Harpoon. Wiesz, mnie się wydaje że człowiek tym bliżej jest Boga im bardziej kocha. Jeśli więc satanista kocha - jest blisko Boga. Wybaczcie jesli kogos obrażę ale z tego co wiem satanizm miłości raczej nie głosi. No ale nie wiem, to nie jest temat na którym się znam.

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 18:32 ]
Loki napisał(a):Mam swiadomosc tego ze niektore zespoly w swoich tekstach szerza ideologie, ale ja nie biore sobie tego do serca......

Nie wiem jakich tekstów słuchasz konkretnie. Ale jesli są tam teksty obrażające Boga to nie sądzę by to było dobre. Wyobraź sobie ze słuchasz piosenki ktorej tekst mówi "zabij swojego ojca" i w tym momencie wejdzie Twój Tata, a Ty powiesz: "wiesz Tato, to tylko muzyka, ja nie biorę sobie tego do serca". No ale tak jak mówiłam, nie wiem jakich tekstów ty słuchasz - stwierdzam tylko ze to nie jest bez znaczenia. Moim zdaniem oczywiście.


- msg - 12-10-2005 18:36

pABLOelo99 napisał(a):Są to grzechy? Są! Więc są zakazywane przez Twoją wiare a w 100% naturalne.
Ale Kościół nie zakazuje mi grzeszyć!!! Mogę sobie grzeszyć ile chcę, przecież Bóg szanuje moją wolną wolę, to JA WYBIERAM, nikt za mnie. I w tym wyborze jestem wolny.


pABLOelo99 napisał(a):Jezeli ten czlowiek nawet mialby bardzo zblirzony swiatopoglad do mojego to tez mam to gdzies. Zrobił mi krzywde? Odwdzięcze się podwójnie. Ja jestem za indywidualnoscia i dbam o dobro swoje i osob mi bliskich.

pABLOelo99 napisał(a):Jeste istota inteligentna i sam moge decydowac o swoim zyciu. A jezeli ktos zrobil cos zlego dla mnie, a dobrego dla kogos innego to i tak mu sie oberwie. Co mnie to interesuje ze chcial komus pomoc skoro mi szkodzi?

Czy widzisz, co by się na świecie działo, gdyby wszyscy tak postępowali, jak piszesz? Nawet nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić. Przecież to jest totalna anarchia, a anarcia też nie jest wolnością.

Poza tym, to o czym piszesz, to jest egoizm. Jak w takim razie wyobrażasz sobie związek dwojga ludzi, kiedy nie zawsze się zgadzają ze sobą? Mają się rozejść??

pABLOelo99 napisał(a):msg napisał/a:
Naprawde nie rozumiem, dlaczego jak przyjmuję ustalone przez kogoś reguły i w ich ramach postępuje to nie jestem wolny, a jak sobie sam ustalam reguły i w ich ramach postępuję to już jestem wolny. Dla mnie to jest takie samo ograniczenie.


Bo ktoś decyduje o Twoim zachowaniu, a nie Ty sam.

Chodzi mi o to, że mam jakiś światopogląd, swój własny, wymyślony od początku do końca. I nagle dowiaduję się, że właśnie chrześcijaństwo to jest to, co soba reprezentuję. No i jeżeli określę się jako chrześcijanin wobec powyższego to już nie jestem wolny, ponieważ nie zgadzam się z zakazami (nakazami), które ono głosi, a ja nie?


- TOMASZ32-SANCTI - 12-10-2005 18:37

Cytat:Ale tu juz nie chodzi o to czy jest Ci z tym dobrze, zle czy obojetnie, ale o to ze wiedza o Bogu i jego religi jest uzalezniona od miejsca. A ateizm jest wszedzie Zaraz sie pewnie satanizmu uczepisz, wiec on tez nie jest wszedzie znany, ale mysle ze gdybym urodzil sie w innym miejscu na ziemi mialbym takie same poglady na swiat tylko nie wiedzial bym jak to sie nazywa.

Po części tak, ale z tego co wiem, to już wiara w Boga jest prawie na wszystkich kontynentach rozpowszechniona.
Uczepię? To jest temat o sataniźmie, więc na ten temat dyskutować.

Pozdrawiam


- Moniczka - 12-10-2005 18:41

pABLOelo99 mam do Ciebie pytanie. Piszesz ze jestes satanistą, a wszystko to co my piszemy o satanizmie uwazasz za nieprawdziwe. Bardzo chcialabym zebys sprostowal naszą wiedzę i powiedzial w co wierzy satanista? jakie zasady wyznaje? czym sie kieruje? Ja bylam przekonana ze satanista czci szatana, okazuje sie ze nie. Tak więc wiem niewiele, a bardzo chcialabym sie dowiedziec. Mogłbys troche wyjaśnic?


- Anonymous - 12-10-2005 18:44

Moniczka napisał(a):[...]bo sumienie to jakby jego głos...

Tak mi się wydaje.

Sumienie to jakby moj rozum. To wartosci ktore mowia co wg. mnie jest dobre a co zle, to nie Bog, a dlaczego? Bo naprzyklad moje sumienie nie ma nic przeciwko temu ze zapale sobie ziolo, albo bede kochal sie z kobieta dla czystej przyjemnosci. Bog by mial cos przeciw temu, wiec sumienie to napeno nie jego glos.

Moniczka napisał(a):
semper_malus napisał(a):Z nauki kk człowiek który czyni dobro bo tak mu każe Jezus jest dobry , człowiek , kóry czyni dobro nie zważająć na Jezusa jest zły

To nie jest prawda

Hmmm, to jest tak że jeżeli postępujesz dobrze(wg. kk) ale nie czynisz tego w imie Boga to nie bedziesz zbawiona. Licza sie tylko te dobre uczynki ktore sa robione dla niego.

Moniczka napisał(a):Tak Harpoon. Wiesz, mnie się wydaje że człowiek tym bliżej jest Boga im bardziej kocha. Jeśli więc satanista kocha - jest blisko Boga. Wybaczcie jesli kogos obrażę ale z tego co wiem satanizm miłości raczej nie głosi. No ale nie wiem, to nie jest temat na którym się znam.

Naprawde kochac wszystkich to cos niezdrowego :| Ja jako satanista potrafie kochac, ale nie jak xianie wszystkichi za frajer.

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 18:48 ]
Moniczka napisał(a):pABLOelo99 mam do Ciebie pytanie. Piszesz ze jestes satanistą, a wszystko to co my piszemy o satanizmie uwazasz za nieprawdziwe. Bardzo chcialabym zebys sprostowal naszą wiedzę i powiedzial w co wierzy satanista? jakie zasady wyznaje? czym sie kieruje? Ja bylam przekonana ze satanista czci szatana, okazuje sie ze nie. Tak więc wiem niewiele, a bardzo chcialabym sie dowiedziec. Mogłbys troche wyjaśnic?

No tak, temat ma juz chyba 37 stron, a ja mam odnowa pisac na czym polega satanizm... Moniczko jak chcesz to napisz na PW albo GG to Ci to jakos wytlumacze, albo podam link do stronki z filozofia satanistyczna.

[ Dodano: Sro 12 Paź, 2005 18:52 ]
TOMASZ32 napisał(a):Po części tak, ale z tego co wiem, to już wiara w Boga jest prawie na wszystkich kontynentach rozpowszechniona.

Dokladnie tak, PRAWIE. A pozatym czlowiek ktory urodzil sie 300 lat temu w afryce nie mial szans na poznanie Boga i z racji tego poszedl do piekla choc moze by uwierzyl gdyby tylko dostał szanse Uśmiech


- TOMASZ32-SANCTI - 12-10-2005 19:00

Nie koniecznie Pablo, Chrystus umarł za wszystkich, więc ci którzy nawet nie mogli poznać Boga z wiadomych przyczyn to i tak zostaną zbawieni, więc o nich się nie martw, bardziej martw się o siebie, bo chyba robisz wszystko by od zbawienia uciec.

Pozdrawiam


- Moniczka - 12-10-2005 19:24

pABLOelo99 napisał(a):Sumienie to jakby moj rozum. To wartosci ktore mowia co wg. mnie jest dobre a co zle, to nie Bog, a dlaczego? Bo naprzyklad moje sumienie nie ma nic przeciwko temu ze zapale sobie ziolo, albo bede kochal sie z kobieta dla czystej przyjemnosci. Bog by mial cos przeciw temu, wiec sumienie to napeno nie jego glos.

Mnie sie wydaje ze czasem trzeba naprawde mocno wsluchiwac sie w swoje sumienie zeby zobaczyc w czymś zło. W gruncie rzeczy masz racje moim zdaniem. Tyle ze moim zdaniem rozum tez jest darem Boga - ale tu sie i tak nie zgodzimy, więc zostańmy przy swoim Oczko