+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Wschodnie Sztuki walki - dla każdego? (/showthread.php?tid=3516)
Pytanie do ks. Marka - Makao - 03-05-2008 15:43
Mam pytanie do ks. Marka : Dlaczego nam szkodzą wschodnie sztuki walki ( o horoskopy nie pytam bo wiadomo, że to stek bzdur) a ludziom na wschodzie nie ? Czy chodzi tu o to, że my nie wiemy jak to się je, nie potrafimy się tym posługiwać? Bo jak się nad tym zastanowić to ci buddyści itp nie są przecież opętani. Dlaczego nam to szkodzi a im nie ?
- aga - 03-05-2008 17:12
Może w buddyźmie nie ma czegoś takiego jak opętanie, no nie wiem. Oni w ogóle w szatana wierzą? Nie sądzę, by to była kwestia specjalnej instrukcji obsługi.
Przepraszam, wiem, że pytanie było skierowane do Księdza.
- Ks.Marek - 03-05-2008 17:18
aga napisał(a):Przepraszam, wiem, że pytanie było skierowane do Księdza.To nie jest przecież prywatna korespondencja, stąd każdy głos w temacie mile widziany.
Na razie krótko: wszystkie sztuki walki to wymysł Nowego Świata - żądnego jak zawsze sensacji.
tzw sztuki walki pierwotnie były czymś, co służyło kontemplacji Absolutu, chęci i woli zjednoczenia się z Nim.
- Marek MRB - 03-05-2008 19:44
No dobrze, ale co ze sztukami walki traktowanymi jako sport (judo, karate, kendo).
Czy to jest tak że "europejski" boks i szermierka OK, a tamte nie ?
- Ks.Marek - 03-05-2008 19:46
Marek MRB napisał(a):Czy to jest tak że "europejski" boks i szermierka OK, a tamte nie ?Ale ja nie twierdzę, że techniki walk wschodu są złe. Np Aikido jest kapitalne, ponieważ polega na absorbowaniu siły przeciwnika, a nie na generowaniu własnej. Tak z teologicznego punktu widzenia, bardzo apologetyczna sztuka walki.
- Marek MRB - 03-05-2008 20:13
No tak, ale z drugiej strony Aikido ma chyba "najgorszą prasę" jeśli idzie o religijno - filozoficzny wpływ na zawodników - mówi się często wręcz o inicjacji demonicznej
Słynne jest świadectwo legendy tego sportu i założyciela pierwszej szkoły Aikido w Polsce.
http://cygnus.et.put.poznan.pl/~dlugosz/prywatne/opracowania/aikido/aikido.doc
Także u mnie na stronie mam podobne świadectwo Jarka http://www.analizy.biz/marek1962/swiadek1.htm
A to krótki artykuł ROberta Tekieli:
http://newage.info.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=27&Itemid=25
Ja osobiście nie mam zdania, bo sprawy bliżej nie znam.
- omyk - 03-05-2008 20:38
Tak?! Aikido jest kapitalne? ](*,) ](*,) ](*,) ](*,) ](*,)
Proszę księdza. Zanim ksiądz coś powie, proszę zweryfikować prawdziwość swoich poglądów, bo nadużywa ksiądz swojego kapłańskiego autorytetu do wypowiadania całkowicie prywatnych opinii.
Widziałam na własne oczy proces uwalniania osoby zniewolonej przez aikido i idącą za nim filozofię wschodu. Nie musi ksiądz wierzyć. Ja jednak widziałam na własne oczy drgawki tej osoby na uwielbieniu w trakcie Eucharystii, widziałam, jak po mojej prośbie o pokój dla niej ustawały, oraz jak przy samej modlitwie o uwolnienie sprawy wyglądały. Makao - uwierz mi na słowo, lepiej nie mieć z tym nic wspólnego.
- Makao - 03-05-2008 20:54
To chodzi o samą sztukę walki wtedy nic, ale filozofia to już co innego. Przecież oni ze wschodu wierzą w tą filozofię i co nic. Więc ponawiam me pytanie które zostało usunięte( a raczej post, o co chodzi nie wiem :? niewygodne pytania są usuwane :?: ) mniejsza o to : Dlaczego im nie szkodzą ? Czy są oni wyznawcami szatana ? Proszę o odpowiedź bo mnie to ciekawi, a trudno jest znaleźć dobrą literaturę na ten temat, więc może ks. Marek mi odpowie :wink:
- Ks.Marek - 03-05-2008 22:26
omyk napisał(a):Widziałam na własne oczy proces uwalniania osoby zniewolonej przez aikido i idącą za nim filozofię wschodu.Nie dziwię zatem, że śmieją się z nas wokół wszyscy żyjący obok wiary w Boga. Według twojej logiki należy również unikać OWDŚ - na własne oczy widziałem, jak wygląda zniewolona demonicznie osoba, czynnie udzielająca się w Odnowie.
Makao napisał(a):Czy są oni wyznawcami szatana ? Proszę o odpowiedź bo mnie to ciekawi, a trudno jest znaleźć dobrą literaturę na ten temat, więc może ks. Marek mi odpowieZobacz mój pierwszy post w tym temacie.
[ Dodano: Sob 03 Maj, 2008 22:29 ]
http://www.aikido.alleluja.pl/
- omyk - 03-05-2008 22:42
Cytat: Nie dziwię zatem, że śmieją się z nas wokół wszyscy żyjący obok wiary w Boga.Nie obchodzi mnie to, kto się z kogo śmieje. Kompleksy proszę zachować dla siebie.
Nie mówię o tym, że osoba zniewolona jadła obiad i "na pewno pomidorowa ją zniewoliła".
Ja mówię, że widziałam proces uwalniania takiej osoby, a z jakiego powodu była zniewolona wiem, bo stałam kilka metrów obok grupy wstawienników, kiedy ksiądz prowadzący modlitwę miał poznanie, dotyczące przyczyny zniewolenia. Uwalniana osoba jest mi bliska i później niejednokrotnie rozmawiałyśmy o sprawie. Jestem pewna tego, jak było. A teraz proszę, może ksiądz się śmiać. Smutne.
Czy ks w ogóle czytał świadectwo zamieszczone przez Marka? Pierwszy link. Polecam.
Tam każdy ruch jest oddaniem czci konkretnemu demonowi, przed treningiem była chwila wewnętrznego wyciszenia, oddanie pokłonu obrazkowi "guru", mamrotanie obcojęzycznych formuł... Aikido ma zastępować religię. Proszę przeczytać to świadectwo, a potem ewentualnie polemizować, bo okazuje się, że nie ma ksiądz pojęcia, o czym pisze.
- Ks.Marek - 03-05-2008 22:47
omyk napisał(a):Aikido ma zastępować religięNo przecież pisałem, że:
Kod:
wszystkie sztuki walki to wymysł Nowego Świata - żądnego jak zawsze sensacji.
tzw sztuki walki pierwotnie były czymś, co służyło kontemplacji Absolutu, chęci i woli zjednoczenia się z Nim.W myśl twej logiki trzeba wyrzucić z chrześcijaństwa wielkanocne jajko, choinkę bożonarodzeniową, wino pobłogosławione 27 grudnia, i wiele, wiele innych spraw. Bo one miały swe odzwierciedlenie w pogaństwie.
Boga można chwalić na rózne sposoby: nauką, śpiewem, malarstwem, pracą, seksem, czy wreszcie tez i sztuką walki, która wpierw to ustalmy: nie służy do ataku, lecz do obrony, jeśli już.
- Marek MRB - 03-05-2008 23:06
Obawiam się Księże, że jednak inwokacje modlitewne obcych religii to nie to samo co wielkanocne jajko...
Z całym szacunkiem strona którą Ksiądz podał należy do człowieka zafascynowanego Aikido - i jako od takiego trudno oczekiwać obiektywizmu.
Znalazłem coś ciekawego - demonolog, ks. Andrzej Zwoliński napisał ciekawy tekst tu http://cywilizacja.ien.pl/?id=69
Oczywiście , to wszystko jeszcze nie przesądza sprawy.
Przyznam że jestem nieco zagubiony, bo próbuję znaleźć właściwe miejsce pomiędzy spojrzeniem, w którym wszystko co obce jest demoniczne a spojrzeniem w którym zagrożenia duchowe to mistyczne bzdury.
Oba spojrzenia z pewnością są niewłaściwe.
- nieania - 03-05-2008 23:14
W duchu słów Jezusa.. "dlaczego mnie bijesz"??
A mnie fascynuje Jiu-jitsu...
Zasada pierwsza - ustąp, aby zwyciężyć, Zasada druga - maksimum skuteczności przy minimum wysiłku, zasada trzecia - przez czynienie sobie dobra nawzajem do dobra ogólnego. Ze wszech miar unikać walki i nie rozpoczynać jej samemu chyba, że zmusi do tego konieczność. Dewizą każdego adepta powinno być to, że "każda ominięta walka jest walką zwycięską"
Poznane techniki walki jiu-jitsu wykorzystywać tylko w obronie koniecznej, tj. w razie bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, albo w razie potrzeby udzielenia pomocy osobie na padniętej, będącej w niebezpieczeństwie.
- Ks.Marek - 03-05-2008 23:15
Marek MRB napisał(a):Obawiam się Księże, że jednak inwokacje modlitewne obcych religii to nie to samo co wielkanocne jajko...jasne, że masz rację Marku. Ale nie chodzi o wejście w maximum głebi sztuki dalekiego wschodu. Ja mam na myśli chrystianizację tejże sztuki - analogicznie do jajka i innych takich...
[ Dodano: Sob 03 Maj, 2008 23:16 ]
Artykuł ciekawy bardzo. Zresztą jak każdy, autorstwa "Bozi".
- omyk - 03-05-2008 23:20
Widzi ksiądz, tylko przy jajkach i innych, forma była neutralna, a jedynie podmiot/przedmiot kultu niewłaściwy. W aikido sama forma nie jest już neutralna.
Cytat:Ueshiba podkreślał, że każdy ruch Aikido, który został mu objawiony ma swój własny dźwięk, niczym mantra i jest wyrazem funkcji i zasady działania takiego lub innego bóstwa. Demonstrowany ruch wyraża również cześć jego bóstwom opiekuńczym. Ueshiba był w pełni usatysfakcjonowany jeśli zwolennicy jego walki wykonywali tylko same ćwiczenia!