+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Kadzidełka i takie tam (/showthread.php?tid=3677)
- pafni - 28-12-2008 20:01
Pierw - nie lubie kadzidełek bo to szamanizm.
Nastepnie - wszyscy którzy lubią kadzidełka to innowiercy, więc źli ludzie.
Następnie - Nienawidze tych ludzi, ich rytuałów,poglądów.
Nastepnie - już tylko wojna.
Wojna religijna.
Czyli taka na którą choruje nasza cywilizacja.
- omyk - 28-12-2008 22:41
Kiepsko byłoby, gdyby nie odróżniać człowieka od zespołu jego poglądów, czy wierzeń...
- Annnika - 28-12-2008 22:43
Już pierwsze "następnie" to mega przegięcie pafni i nie szukaj dziury w całym i nie wciskaj ludziom poglądów, jakie sam wydumasz.
- Milky Way - 28-12-2008 22:47
Ale z waszego punktu widzenia,kadzidełka są złe ,a ten kto z nich korzysta grzeszy i naraża się na działanie zła, nie umiecie dopuścić innego zdania czy tezy na ten temat. Wg to jest złe,a ten kto chce pokazać,że nie koniecznie zaraz naciąga albo nie ma racji.
- omyk - 28-12-2008 22:49
To dość logiczne, że jeśli uważamy coś za prawdę, to wszyscy, którzy temu zaprzeczają, w naszym mniemaniu "koniecznie nie mają racji", prawda?
Jeśli wierzę w A, to nie uznam sprzecznego B za prawdziwego 'równolegle'.
- Milky Way - 28-12-2008 22:52
Wiara wiarą,ale nie można się zamykać na tylko jedną "prawdę",a jeżeli nie zgadzamy się to chociaż nie szykanujmy,czy nie gadajmy "nie masz racji i tyle" szanujmy wypowiedzi nawet te,z którymi się nie zgadzamy.
- omyk - 28-12-2008 23:01
Milky, to ile jest tych prawd?
Jeśli ty twierdzisz, że masz nick "Milky Way", a ja twierdzę, że twój nick brzmi "Milky Road", to ile opcji może być prawdziwych i w jaki sposób powinnaś tolerować "moją prawdę", nie zamykając się na nią?
Weź pod uwagę, że jeśli stwierdzisz, że masz rację, bo wiesz, jaki masz nick, a ja jestem w błędzie, to napiszę, że zamykasz się tylko 'w swojej prawdzie', szykanujesz mnie i gadasz, że nikt inny nie ma racji, nie szanując mojej wypowiedzi.
- pafni - 28-12-2008 23:03
Anniko ty wciskasz ciemnote i zabobon.
Droga Omyk ładnie napisałaś - "jeżeli coś uważamy za prawdę'
Powtórzę UWAŻAMY !
To przekreslamy tym samym prawdę.
- Polonium - 28-12-2008 23:04
Milky Way napisał(a):Wiara wiarą,ale nie można się zamykać na tylko jedną "prawdę",a jeżeli nie zgadzamy się to chociaż nie szykanujmy,czy nie gadajmy "nie masz racji i tyle" szanujmy wypowiedzi nawet te,z którymi się nie zgadzamy.
Trudno. Może spotkam się z niezrozumieniem, ale tym razem pafni i Milky Way mają rację. Dyskutujmy owszem, ale to nie może być mówienie komuś : "Ty nie masz racji". Po prostu stwierdzamy krótko, że "kadzidełka" są obce chrześcijaństwu i wszystko dla chrześcijan będzie już jasne. W temacie wystarczająco wyjaśniono. Nie potępiajmy od razu dyskutantów. Czy jesteśmy sędziami ?
- omyk - 28-12-2008 23:15
Ok Pafni, masz poniekąd rację, przekreślamy prawdę, jeżeli uznajemy za nią błędnie fikcję. Jeśli jednak mamy słuszność - nie przekreślamy jej. Mówię o "uznawaniu za prawdę", kiedy dyskutujemy na gruncie czysto logicznym. Mój argument jest w tym wypadku równy kontrargumentowi, przy czym obie strony (nie tylko Milky Way ;-) ) myślą, że mają rację.
Kiedy jednak przechodzimy na grunt wiary, nie chodzi jedynie o to, co katolik za prawdę uważa. Prawda została nam objawiona, Jezus jest Prawdą. Mamy więc obiektywny punkt odniesienia wobec wszystkiego innego. Mamy oś
Nie musimy niczego 'uważać'. Powinniśmy za to uznać, potwierdzić swoim 'amen'.
- Milky Way - 28-12-2008 23:22
Ja tutaj chciałam powiedzieć,że szanujmy cudzą wypowiedź,nawet jak jest obca przekonaniom naszej Omyk.
- omyk - 28-12-2008 23:24
Okej, ale szacunek wobec człowieka, czy jego wypowiedzi, nie jest równoznaczny z przyznaniem mu merytorycznej racji.
- Milky Way - 28-12-2008 23:26
Tak, Omyk,ale tak jak napisał Polonium: "nie jest to zgodne z naszą wiarą",ale nie krytykujemy Twojego sposobu myślenia. Nie zgadzam się,ale i nie potrzebnie nie podważam.
Off top się robi
.
- omyk - 28-12-2008 23:29
Jeśli nie próbuję podważyć tego, co w mojej opinii jest kłamstwem, to znaczy, że nie obchodzi mnie los bliźniego i fakt, że być może do końca życia będzie on żył w kłamstwie...
Skoro poznałam prawdę, chcę się nią dzielić i demaskować kłamstwo. To również logiczne
Offtop, ale jaki ciekawy
- Milky Way - 28-12-2008 23:30
Ciekawy,ale ja nie chcę dostać drugiego ostrzeżenia za spam
.Tischner miał ciekawą odpowiedź jaka może być prawda
.