Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Tatuaż - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Rozmyślania nad Pismem Świętym (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Biblia (/forumdisplay.php?fid=39)
+--- Wątek: Tatuaż (/showthread.php?tid=375)

Strony: 1 2


Tatuaż - Andr2ej - 09-11-2005 01:24

Księga Kapłańska 19,29 napisał(a):" Nie bedziesz ... nakłuwać napisów na skórze swojej: Jam jest Pan"
Wielu Chrześcijan tłumaczy ten tekst jako zakaz tatuowania się. Czy ten zakaz dotyczy nas tu i teraz ?

W necie jest niewiele na ten temat. Na różnych forach różnie się o tym mówi. Jedni twierdzą że to grzech inni z kolei trywializują całą sprawę. Nie znam stanowiska kościoła i nie potrafie nic znaleść. :?: Może ktoś coś wie albo zna jakiś dokument, artykuł, wypowiedź, cokolwiek jak to jest z tym tatuażem ??


- msg - 09-11-2005 09:41

Intuicja mi podpowiada, że skoro Bóg nas stworzył na swoje podobieństwo, i skoro jesteśmy mieszkaniem Ducha Św., no i skoro nasze ciało jest dobre, ponieważ takim stworzył je Bóg, więc nie powinniśmy nic w nim zmieniać, czyli tatuować się również.
Ale to moja własna interpretacja.


- Cichociemny - 09-11-2005 09:55

Pomijając argumentację biblijną której nie znam akurat w tym temacie,wierzę ,że Bóg dał nam dar jakim jest rozum a tenże zadaje mi jedno pytanie "po co". Po co miałbym malować sobie ciało , do czego mi to jest potrzebne - do ozdoby ? (raczej wątpliwa rzecz)zwłaszcza kiedy będe (może)miał 70 lat .
Tatuaże to teraz zwykła moda , a chrześcijanie modom nie powinni ulegać zwłaszcza takim bezsensownym. Dlaczego ?
Ano :
Efez. 4:14
14. Abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu,
(BW)


- Annnika - 09-11-2005 22:04

Z tego co pamiętam to w tym fragmencie chodziło o rytualne tatuaże, do pogańskich obrzędów :] Nie widzę problemu, jak ktoś koniecznie musi mieć różyczke czy "kocham mamę" na ramieniu, to jego sprawa, nie ma co przesadzać Oczko To z pogaństwem nie ma nic wspólnego, równie dobrze można by powiedzieć, że przekłuwanie uszu to też grzech, bo Bóg tych dziurek nam nie "wyprodukował" z natury, ojej ,a przekłucie pępka czy łuku brwiowego :?: Postrach :twisted:


- Futrzak - 09-11-2005 22:58

Annika - zgadzam się z Tobą. Co może być złego w tatuażu? Niektórym tatuaż dodaje uroku i tyle. Nie sądzę, żeby to było łamanie przykazań.


- Andr2ej - 10-11-2005 02:47

A mi intuicja podpowiada że tatuowanie się nie jest niczym dobrym. Jeden z forumowiczów chce sobie zrobić tzw. chrześcijański tatuaż. Oto fragment jego postu :

Cytat:mysle nad krzyżem ( chrześcijański ) z wpisanym weń aniołem ( którym , jeszcze nie wiem ale raczej jednym z "wojowniczych" aniołów np Urielem ) nad krzyęm na karku i wersety z biblii, które również jeszze nie wiem , ale takie które najbardziej by " do mnie pasowały, pod krzyżem "ad maiorem dei gloriam".

On myśli na serio, więco co byście mu poradzili ?


- Ela - 10-11-2005 03:06

Andr2ej napisał(a):A mi intuicja podpowiada że tatuowanie się nie jest niczym dobrym. Jeden z forumowiczów chce sobie zrobić tzw. chrześcijański tatuaż. Oto fragment jego postu :

Cytat:mysle nad krzyżem ( chrześcijański ) z wpisanym weń aniołem ( którym , jeszcze nie wiem ale raczej jednym z "wojowniczych" aniołów np Urielem ) nad krzyęm na karku i wersety z biblii, które również jeszze nie wiem , ale takie które najbardziej by " do mnie pasowały, pod krzyżem "ad maiorem dei gloriam".

On myśli na serio, więco co byście mu poradzili ?

Zeby dal sobie spokoj. Ten tatuaz nie ma sensu, zreszta jak inne tez.
Na poczatku mloda osoba robi sobie tatuaz, jej cialo jest mlode i jedrne, tatuaz ma kolory itp. Teraz wyobrazcie sobie ta osobe gdy bedzie miala 40, 50, 60... latek. Bedzie to "dyskusyjny obrazek" :roll:


- msg - 10-11-2005 09:20

chrześcijanin czy katolik, to człowiek skromny i pokorny (przynajmniej w założeniu), a tatuaż na pewno nie świadczy o jednym, jak i o drugim.

[ Dodano: Czw 10 Lis, 2005 08:22 ]
No i trzeba pamiętać, że ludzie na nas patrzą, mamy być świadkami Boga żywego w swoim życiu, a robienie tatuaży świadczy raczej o tym, że ważny jest dla nas nasz własny wygląd i przypodobanie się komuś, ale na pewno nie Bogu, bo on nas stworzył na swoje podobieństwo, bez zadnych tatuazy.


- Futrzak - 10-11-2005 11:10

Ważny jest też szacunek do Krzyża Świętego i Biblii - tatuowanie tego na sobie to trochę przesada. Jak aż tak bardzo chce "szpanować" to niech sobie kupi koszulkę z nadrukiem np. Hardcore Christian Język


- ks. Darek - 10-11-2005 14:37

msg napisał(a):chrześcijanin czy katolik
Ja tylko w kwestii formalnej - katolik to też chrześcijanin. Słowo katolik jest synonimem słowa chrześcijanin. Prosze się nie obrażać moja poporawka jest wyrazem życzliwości.


- Anonymous - 10-11-2005 15:01

ks. Darek napisał(a):Ja tylko w kwestii formalnej - katolik to też chrześcijanin. Słowo katolik jest synonimem słowa chrześcijanin. Prosze się nie obrażać moja poporawka jest wyrazem życzliwości.

No formalnie każdy katolik jest chyba chrześcjaninem ale nie każdy chrześcjanin to katolik. Chrześcjanin zdaje się szersze pojęcie jest.


msg napisał(a):i Boga żywego w swoim życiu, a robienie tatuaży świadczy raczej o tym, że ważny jest dla nas nasz własny wygląd i przypodobanie się komuś, ale na pewno nie Bogu, bo on nas stworzył na swoje podobieństwo, bez zadnych tatuazy.

i bez kolczyków, i bez ciuchów też nas stworzył, oraz bez makijarzu. Zrezygnować z tych diabelskich wynalazków?


- msg - 10-11-2005 15:24

semperze, nie chodzi mi o diabelskie wynalazki. Kolczyki to w sumie normalna sprawa - mozna je nosic lub nie, a tak jak ktos napisal wczesniej, jak zrobisz sobie tatuaz, to juz go usunac nie jest tak prosto.
Ja nie demonizuje tatuazy lub tez staram sie tego nie robic, ale jakos nie kojarza mi sie zbyt dobrze, ot i tyle.


- Anonymous - 10-11-2005 15:36

Ależ do licha. Tatuaż ozdoba jak każda inna - byle nie przesadzać. Umiar trzeba miec jak ze wszystkim!


- Offca - 10-11-2005 23:12

Dokładnie. Jeśli mamy sobie w jakiś sposób ozdabiać ciało, to tak, by nie budziło to zgorszenia i nie ujmowało nam urody. Nie wiem czy wytatuowanie się DOSŁOWNIE od stóp do głów jest takie znowu upiększające. A są ludzie, na których nie ma ani skrawka skóry bez tatuażu, łącznie w głową i twarzą. Czy to takie fajne to nie wiem. Wolę nie mysleć jak ten człowiek będzie wyglądał w wieku 70 lat...


- TOMASZ32-SANCTI - 11-11-2005 01:41

msg napisał(a):chrześcijanin czy katolik, to człowiek skromny i pokorny (przynajmniej w założeniu), a tatuaż na pewno nie świadczy o jednym, jak i o drugim.

[ Dodano: Czw 10 Lis, 2005 08:22 ]
No i trzeba pamiętać, że ludzie na nas patrzą, mamy być świadkami Boga żywego w swoim życiu, a robienie tatuaży świadczy raczej o tym, że ważny jest dla nas nasz własny wygląd i przypodobanie się komuś, ale na pewno nie Bogu, bo on nas stworzył na swoje podobieństwo, bez zadnych tatuazy.

Zgadzam się z tym w 100%.
Bóg nas kocha i nie musimy dla przypodobania się Bogu robić sobie tatuaży, on nas akceptuje takimi jakimi jesteśmy, a skoro człowiek stanowi świątynię Ducha św. i został stworzony na podobieństwo Boga to powinien zachować swoje ciało nieskalane.
Tatuaże robimy dla własnej przyjemności, by przypodobać się innym a nie Bogu. Uważam,że tatuaż nie jest prawdziwym wizerunkiem człowieka i bardziej warto dbać o swoje wnętrze,niż o ciało,dla własnych przyjemności. Bogu milsze jest godne postępowanie człowieka : miłość do Boga i bliźniego, modlitwa niż rysunki na ciele,które niczego człowiekowi nie dają z tych wartości,które dla Boga są ważne.

Pozdrawiam