Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Co wy na te rewelacje? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Co wy na te rewelacje? (/showthread.php?tid=3780)



Co wy na te rewelacje? - Ks.Marek - 21-07-2008 23:02

http://www.rosjanin.pl/news/lukaszenko.html
Cytat:Podsumowanie. Za co nie lubią Białorusi?

1. Białoruś planowo rozwija swoje rolnictwo, wzmacniając swoją spożywczą niezależność od Zachodu.

W Rosji, na przykład, jednym z warunków wstąpienia WTO była rezygnacja z rozwoju rolnictwa rosyjskiego, bo jest ono . Tzn. Rosja będzie eksportować na Zachód surowce, i za to Zachód będzie ja karmić.

2. Białoruś odbudowała swoje moce produkcyjne (Belaz, Maz, MTZ) i już kontroluje 30% światowego rynku ciężkich samochodów.

3. Białoruś bardzo ostrożne prowadzi proces "prywatyzacji", nie dopuszcza do stworzenia ogromnych kapitałów prywatnych, uzyskanych złodziejskim sposobom.

W Rosji kiedyś można było w wyniku machinacji i łapówek otrzymać prawie za darmo największe przedsiębiorstwa, i potem cały zysk z ich działalności kłaść do własnej kieszeni. Patrz przykład Gusińskiego-Bieriezowskiego-Chodorkowskiego-Abramowicza-...
Na przykład, niedawno rosyjski oligarcha Abramowicz (ten, który kupił angielski klub piłki nożnej "Chelsea"), sprzedał państwu (w osobie Gazpromu) naftową kompanię SibNeft za 13 miliardów dolarów; 10 lat wcześniej "kupił" ją razem z Bieriezowskim za 100 milionów dolarów. Niezły zarobek - 13 miliardów dolarów za 10 lat!

4. Białoruś nie rozdaje swoich bogactw tzw. "inwestorom międzynarodowym", tj. fikcyjnym firmom, przeznaczonym do zniszczenia konkurencyjnych wyrobów "państwa, w którym się inwestuje".

W Rosji tacy "inwestorzy" zagraniczni zniszczyli prawie wszystkie główne przedsiębiorstwa Rosji, produkujące naprawdę konkurencyjne towary (zostawiono tylko "brudną produkcję", której Europa nie chce mieć u siebie). Według schematu analogicznie pracowali "inwestorzy" w Jugosławii, po ataku NATO w 1999 roku.

5. Białoruś ma realny (a nie jako w Rosji tylko planowany) wzrost PKB o więcej niż 10%.

Rosja - i to jest jej bolączka - ma wiele zasobów, dlatego nie ma sensu ładować pieniędzy w produkcję. Białoruś nie może pozwolić sobie na rozkosz zamknięcia produkcji i rozpoczęcia handlu surowcami.

6. I - najważniejsze! Białoruś odmówiła brania pieniędzy w formie pożyczek. Prezydent mówi: "Obraliśmy kurs, aby się nie zadłużać. Dlatego, że nasze dzieci nie powinny płacić za nasze szczęśliwe życie. Oczywiście, możemy nabrać długów, ale ktoś musi je spłacić.".

Właśnie fakt ostatni - brak możliwości wpływania na Białoruś naciskami drażni tzw. władnych świats.
W Rosji każdy Rosjanin jest winny klanom międzynarodowym ponad 1000 dolarów.
W Rosji Gorbaczew i Jelcyn kiedyś nabrali kredytów, tak szczodrze rozdawanych przez Zachód. Większość z nich została rozrabowana przez urzędników, i do rzeczywistych potrzebujących one nie dochodziły. Niedawny przykład - były rosyjski minister energetyki atomowej - Adamow.
W wyniku tego w czasie urzędowania Jelcyna Rosja okazała się w pełnej zależności od Zachodu, i teraz z ogromnym trudem uwalnia się od tego. I za to nie lubi się już Putina.



- Mordimer_Madder - 26-07-2008 15:12

Uuuu - będzie koniec z przyjaźnią :roll: :?: Czyżby poziom intelektualny nowego prezydenta Rosji był Łukaszence nie w smak :?: A może...

No właśnie - coś się stało, że "tradycyjna przyjaźń" zaiskrzyła - tylko co... czyżby syndrom Fidela... :roll:


- Ks.Marek - 28-07-2008 03:41

Mordimer_Madder napisał(a):Uuuu - będzie koniec z przyjaźnią
Aleś teraz dowalił...
Przecież Miedwiediew to Putin II. Albo raczej marionetka Putina...
Poza tym, autorem tych powiastek jest ktoś, kto usłyszał dzwony, ale nie wie, z którego kościoła...


- Mordimer_Madder - 31-07-2008 21:51

Cytat:Przecież Miedwiediew to Putin II. Albo raczej marionetka Putina...
Właśnie, że nie tak do końca podobno... i ponoć poszło o jakąś rozmowę telefoniczną "na górze", gdzie "Putin II" miał się zachować tak, jakby nigdy nie stał koło właściwego Putina... chodzi podobno także o to, by ciut niewygodna "przyjaźń" z Białorusią nieco ostygła, chłodzona rękoma właśnie Miedwiediewa... niestety przyczyn nie znam - ale jeśli tak, to Putin zapewne o tym wie i zapewne chodzi o pieniądze...

Jednak z marionetką bym nie przesadzał... wcześniej czy później Miedwiediew poczuje władzę i zew krwi Pomysł