Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
A obrona kraju z karabinem w ręku jest dobra czy zła? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: A obrona kraju z karabinem w ręku jest dobra czy zła? (/showthread.php?tid=380)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Wojtek37 - 17-05-2005 10:09

b22 napisał(a):Nie spodziewałem się, byście słyszeli o św. Franciszku z Asyżu. To niepopularny święty - nie miał automatu.

Bracie nie zdalesz sobie sprawy z subtelności problemu?. Zobacz jak Ty atakujesz innych słowem, oczywiście św. Franciszek nie jest tu Twoim przykładem, bo ja znam innego św. Franciszka. I jeszcze raz , aczkolwiek nieśmiało zachęcam Cie bracie do zaprzestania ataków. Ja będę oczywiście starał się by Cię nie urazić. Bo zaręczam, że nie sestem Twoim wrogiem. Racz to uwzględnić w swoich postach.


- b22 - 17-05-2005 11:17

Dziękuję, Wojtku za uwagi pod moim adresem. Zapewniam Cię, że je przyjmuję i nie są mi obojętne.

Ten temat dotyczy jednak słuszności podejmowania walki zbrojnej ze złem. Słuszności odpowiadania agresją na agresję w kontekście zabijania. Relatywizmowi pojęcia ZABIJANIE. Próbie odpowiedzi na pytanie: czy można zakładać sytuację w której zabicie kogoś jest uzasadnione i niesprzeczne z sumieniem i nauką kościoła.

Ten temat nie dotyczy stosunków b22 z innymi użytkownikami. Jeżeli masz taką potrzebę wynikającą z głębokiego zrozumienia nauki Chrystusa (widzicie drzazgę w oku bliźniego ale nie potraficie dostrzec belki w swoim oku), to bardzo proszę abyś założył oddzielny temat poświęcony właśnie mojej osobie w aspekcie wypowiedzi na tym forum. Tam będę mógł odpowiadać na takie posty jak Twój ostatni. Odpowiadając tutaj sprawiłbym, że obydwaj narażalibyśmy się na ostrzeżenie moderatorów. Mam nadzieję, że rozumiesz i wybaczysz.

Zatem wracając do tamatu. Jak ma się postać św Franciszka z Asyżu do podejmowania walki ze złem na śmierć i życie?
Dyskusja zapowiada się ciekawie, bo Ty znasz innego Franciszka. Zdradź jakiego. Może broniącego z automatem św. Klary? A może idącego na wojnę z pepeszą? Może jeszcze innego. Jestem ciekaw. Napisz.

Pozdrawiam.


- Wojtek37 - 17-05-2005 19:24

Ja mogę oczywiście odpowiedzieć tylko za siebie. Więc kiedy Ojczyzna, moje miasto, czy dom, rodzice, a w końcu dzieci - były by w zagrożeniu wojennym. To pomimo tego, że nigdy nie byłem w wojsku, oddał bym się pod broń, broniąc honoru i czci tych słabszych, którzy bronić się nie mogą.

Kiedyś nawet w tej sprawie ostro posprzeczałem się z żoną, która powiedziała, że Ona by się na to nie zgodziła. [-X -ale takie są właśnie kobiety, często myślą tylko o sobie :wink: :?


- Futrzak - 17-05-2005 20:39

b22 napisał(a):Próbie odpowiedzi na pytanie: czy można zakładać sytuację w której zabicie kogoś jest uzasadnione i niesprzeczne z sumieniem i nauką kościoła.

Popatrz: mój pierwszy post w tym temacie. Tam jest co nieco o nauce Kościoła.


- NO - 18-05-2005 07:38

niez nam dokladnie przebiegu dyskusji ale znalazlem twoj pierwszy post futrzaki i sproboje go wkleic tu

Cytat:rządom nie można odmawiać prawa do koniecznej obrony, byle wyczerpały wpierw wszystkie środki pokojowych rokowań".

tak wyczerpaly wszystkie srodki. wszystkie srodki wyczerpaly? nie. dalej tam wkleilem taki cyctat ktory to jeszcze rozszerza. co to znaczy wszystkie i kiedy moznana powiedziec ze zrobiono wszystko. nigdy.

Ci, którzy poświęcają się sprawie ojczyzny, służąc w wojsku, są sługami bezpieczeństwa i wolności narodów. Jeżeli wywiązują się należycie ze swojego zadania, prawdziwie przyczyniają się do dobra wspólnego narodu i utrwalenia pokoju.

tak poswiencaja sie ale to dotyczy dzialanosci wojska w czasie pokoju. wojsko ratuje powodzian pogorzelcow ofiary kataklizmow itp bo ma sprzet dot ego. wtedy sie przyczyniaja a jak strzelaja do ludzi to raczej sie do niczego nieprzyczyniaja.

ale zanalazem tez dobryartykul pozniej jakiegos ksiendza co offca zacytowal:

Cytat:Kiedy powstaje niebezpieczeństwo, że ludność cywilna padnie ofiarą niesprawiedliwego napastnika, oraz kiedy spełzną na niczym próby działania politycznego i obrony bez użycia przemocy, uprawnione jest, a nawet konieczne podjęcie konkretnych kroków w celu rozbrojenia agresora. Tego typu działania winny jednak być:

ograniczone w czasie
• mieć ściśle określone cele
• należy je prowadzić z pełnym poszanowaniem prawa międzynarodowego
• pod nadzorem uznanego organu władzy o charakterze ponadnarodowym
• w żadnym zaś wypadku nie kierować się wyłącznie logiką militarną.


Te warunki nakreślone przez Papieża zawierają się i są jakby uzupełnieniem katolickiej doktryny o „uprawnionej obronie z użyciem siły militarnej”, której zadaniem jest wykluczenie wszelkich innych powodów uprawnionego wszczęcia wojny poza obroną praw człowieka, ciężko naruszanych przez napastnika.

jeszcze jeden cytat zacytuje tego ksiendza

Cytat:Są one identyczne jak w przypadku dawnej teorii „wojny sprawiedliwej”. Są to następujące warunki:

• aby szkoda wyrządzana przez napastnika narodowi lub wspólnocie narodów była długotrwała, poważna i niezaprzeczalna;
• aby wszystkie pozostałe środki zmierzające do położenia jej kresu okazały się nierealne lub nieskuteczne;
• aby były uzasadnione warunki powodzenia;
• aby użycie broni nie pociągnęło za sobą jeszcze poważniejszego zła i zamętu niż zło, które należy usunąć. W ocenie tego warunku należy uwzględnić potęgę współczesnych środków niszczenia.

udalo sie wkleic. takiej wojny nie bylo jeszcze na ziemi co by te wrunki spelnila. i chyba dlugo jeszcze nie bedzie takiej wojny. ja nie spotkalem wojny sprawiedliwej. zreszta papiez z tego co pamietam zawsze POTEPIAL wszystkie konflikty zbrojne i nigdy nie mowil ze potempia tych co napadli a tych co sie bronia nie. zawsze potempial konflikt zbrojny jako calosc. fautrzaki jak ty na to patrzysz bo moze cos pokrecilem nie czytajac calego tamatu.


- Wojtek37 - 18-05-2005 15:35

NO- możesz odpowiedzieć na pytanko?. W prawdzie nie wie czy masz żonę i dzieci. lecz odpowiedz, co byś zrobił w sytuacji, kiedy na spacerze z rodzinką w letni poranek. Dopadają twoje 3 letnie dziecko jacyś "dranie" i chcą jej zrobić krzywdę, a jedzie na rowerku (pewnie im się spodobał), żonie wyrywają torebkę i zostaje uderzona w twarz. Zapewniam, że nie jest to zmyślona sytuacja. Czekam na pacyfistyczne podejście do tematu Szczęśliwy

Ciekawą rzeczą jest to, iż przeważnie najwięcej krzyczą ci, o oprzemocy, którzy sami ją zadają.


- Futrzak - 18-05-2005 22:42

NO - mi chodzi o to, że jeśli zaszła by potrzeba obrony ojczyzny z karabinem w ręku, tobym tej ojczyzny bronił z owym karabinem. Takie jest moje zdanie.


- NO - 19-05-2005 07:13

czy słyszeliscie o broni gazowej i srodkach obezwladniajacych. chyba nie za bardzo slyszeliscie. ja nigdy nie popre strzelania do ludzi dlatego ze stojo za jakas kreska na mapie. nie po tej stronie co trzeba.


- Wojtek37 - 19-05-2005 09:23

Futrzak napisał(a):NO - mi chodzi o to, że jeśli zaszła by potrzeba obrony ojczyzny z karabinem w ręku, tobym tej ojczyzny bronił z owym karabinem. Takie jest moje zdanie.

Haha - co widać na załączonym obrazku - czuwaj bracie!. =D>

[ Dodano: Czw 19 Maj, 2005 09:25 ]
NO napisał(a):czy słyszeliscie o broni gazowej i srodkach obezwladniajacych. chyba nie za bardzo slyszeliscie. ja nigdy nie popre strzelania do ludzi dlatego ze stojo za jakas kreska na mapie. nie po tej stronie co trzeba.

Ciekawe, że aż tak dobrze znasz siebie. Maż rodzinę i żonę?. Nie wiem czy jesteś świadom, o czym mówisz?!. Nie mówię o świadomej obronie, lecz o pewnego rodzaju afekcie, w danej chwili.


- NO - 19-05-2005 09:41

usunieto moj post bez podania przyczyn ani nie powiadamiajac o tym tutaj. post nie zawieral tresci wulgarnych ani obrazliwych oraz sprzecznych z nauczniem kosciola. mimo to zostal usuniety. dlatego ze panowie moderatorzy nie zgadzaja sie z pogladami autora ktory mowi o milosci blizniego


- Futrzak - 19-05-2005 13:52

Wojtek37 napisał(a):Haha - co widać na załączonym obrazku - czuwaj bracie!.

Czuj, czuj, czuwaj! - mógłbym powiedzieć, ale do harcerstwa nie należę. To taka dygresja...

Ale mówiąc o karabinie, nie miałem na myśli tego co w piwnicy chowam Duży uśmiech


- Wojtek37 - 23-05-2005 20:03

Ja tylko w kwestji retorcznej - chciałbym zobaczyć jaka jest reakcja tych którzy tak wychwalają pacyfizm, kiedy bandzior pcha się do ich domostwa z zamiarem ograbienia lub cogorsza zabiciem. [-X :shock:


- Anonymous - 28-05-2005 17:19

uciekaja


- Ravenloff - 29-05-2005 01:58

Majekla napisał(a):uciekają
A jak całe państwo napada drugie, to wszyscy pacyfiści uciekają na emigrację i zostawiają swoją ojczyznę wraz z jej obywatelami na pastwę najeźdźcy :?:


- Anonymous - 29-05-2005 11:29

na to wychodzi ale niektórzy moga sie jeszce opamientac i walczyc.