Co znaczy, że jestem człowiekiem wierzącym? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Co znaczy, że jestem człowiekiem wierzącym? (/showthread.php?tid=3805) |
- M. Ink. * - 07-08-2008 14:20 heysel napisał(a):naginasz:M. Ink. * napisał(a):A to ciekawe .. sam kiedyś mi napisałeś, że wiesz, że ... Ergo jesteś gnostykiem ? :diabelek:Ks.Marek napisał(a):he he... ale wtedy Ksiądz już nie jest 'człowiekiem wierzącym', ale 'człowiekiem wiedzącym'agnieszka_22_22 napisał(a):Co znaczy , że jestem człowiekiem wierzącym?To znaczy, iż wiem, że Bóg istnieje. nawet jeśli posiadam wiedzę na temat przedmiotu wiary, to u jej podstaw i tak stoi wiara, a pytanie dotyczyło człowieka wierzącego, a nie wiedzącego :* o. Pacyfik napisał(a):Gnostyk - chyba tak jak św. Janchyba nie czaję: Cytat:1 [To wam oznajmiamy], co było od początku, tu nie ma nic o wiedzy - tu jest świadectwo wiary ... :-k - nieania - 07-08-2008 14:59 oznajmiamy, cośmy usłyszeli, co ujrzeliśmy, dotykały nasze ręce, oznajmiamy wam. :-k - o. Pacyfik - 07-08-2008 15:09 nie mogę wierzyc w coś czego dotykam... - bo to już pewność.... Cytat:7. Musimy raz jeszcze powrócić do Nowego Testamentu. W jedenastym rozdziale Listu do Hebrajczyków jest zawarta swego rodzaju definicja wiary, która ściśle łączy tę cnotę z nadzieją. Wokół centralnego słowa tej definicji od czasu Reformacji powstał wśród egzegetów spór, w którym zdaje się dzisiaj otwierać możliwość wspólnej interpretacji. Na razie pozostawiam to centralne słowo nie przetłumaczone. Zdanie brzmi następująco: «Wiara zaś jest hypostasis tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy» (Hbr 11, 1). Dla Ojców Kościoła i teologów Średniowiecza było jasne, że greckie słowo hypostasis należało tłumaczyć na łacinę jako substantia. Łaciński przekład tekstu, który powstał w starożytnym Kościele, mówi zatem: Est autem fides sperandarum substantia rerum, argumentum non apparentium – wiara jest «substancją» rzeczy, których się spodziewamy; dowodem istnienia rzeczy, których nie widzimy. Benedykt XVI SPE SALVI Smiem twierdzic, ze sw. Jan nie byl gnostykiem - i jego wiara opierala sie na: a) spotkaniu Jezusa b) sprawowaniu Eucharystii... - Gosia - 07-08-2008 16:23 o. Pacyfik napisał(a):Gosia skąd zaczerpnęłaś cytaty? Możesz być tak uprzejma i podać namiary biblijne? Będę wdzięczny.> napisałam pod spodem: "Wybaczcie, że nie ma namiarów z Pisma Świętego, ale znalazłam te teksty już jakiś czas temu i w tym czasie się zawieruszyły." Przeszukam i jak znajdę, to dopiszę. - o. Pacyfik - 07-08-2008 16:25 ok - nieania - 07-08-2008 17:06 No ale skoro apostołowie widzieli, dotykali, słyszeli jak mogli wierzyć? Co to jest ta "substancja" w Ojca cytacie? Niezbyt rozumiem... - o. Pacyfik - 07-08-2008 17:29 http://papiez.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=6&kolej=0&art=1196417820&dzi=1138188397&katg= Papież wyjaśnia... Por.: Cytat:Istota-natura-substancja Jedynego Boga - M. Ink. * - 07-08-2008 20:10 o. Pacyfik napisał(a):nie mogę wierzyc w coś czego dotykam... - bo to już pewność....eee.... faryzeusze też dotykali Jezusa, a nie wierzyli... #-o o. Pacyfik napisał(a):Smiem twierdzic, ze sw. Jan nie byl gnostykiemja tam jestem przekonany, że NIE był ...a Ks.Marek...? :hm: - Jockey - 07-08-2008 21:26 M. Ink. * napisał(a):przecież gnoza odrzuca chrześcijaństwoo. Pacyfik napisał(a):Smiem twierdzic, ze sw. Jan nie byl gnostykiem - i jego wiara opierala sie na:ja tam jestem przekonany, że NIE był czyli jesli św. Jan byłby gnostykiem to odrzucałby Jezusa jako zbawiciela...na rzecz jakiejs wiedzy tajemnej która prowadzi do zbawienia Cytat:Gnoza, termin filozofii hellenistycznej (II-III w. n.e.), oznaczający teozoficzną, religijno-filozoficzną wiedzę wyższego stopnia, dostępną jedynie wtajemniczonym, przeciwstawiana wierze ludzi prostych.źródło taka definicja ustawia gnostyków poza Kościołem JPII Przekroczyć próg Nadziei (można powiedzieć w wywiadzie udzielonego Vittorio Messori'emu) przestrzegał przed odradzająca się gnozą rozdział 13 strona 80: JAn Paweł II napisał(a):Osobna sprawa to odradzanie się starych poglądów gnostycznych w postaci tak zwanego New Age. Nie można się łudzić, że prowadzi on do odnowy religii. Jest to nowa metoda uprawiania gnozy, to znaczy takiej postawy ducha, która w imie głębokiego poznania Boga ostatecznie odrzuca Jego Słowo, zastępując je tym, co jest wymysłem samego człowieka. Gnoza nigdy nie wycofała się z terenu chrześcijaństwa, zawsze z nim jakoś współistniała, także pod postacią pewnych kierunków filozoficznych. Nade wszystko jednak pod postacią pewnych ukrytych praktyk parareligijnych, które bardzo głęboko zrywają z tym, co jest istotowo chrześcijańskie, nie mówiąc tego w sposób jasny.czy o taka postawę oskarżacie św. Jana? - M. Ink. * - 07-08-2008 22:02 Jockey napisał(a):czy o taka postawę oskarżacie św. Jana?kto? - Ks.Marek - 07-08-2008 23:20 Daniela napisał(a):wg mnie byc człowiekiem wierzącym, to przyjąć słowo Boze bezkrytycznie do serca, podporządkować się do 10ciu pzrykazań i nie szukać dowodów.I tak, i nie, Danielo. Zakładając, że jest ktos człowiekiem, który rzeczowo podchodzi do wszelkich dzieł i zdarzeń, trudno wyobrazić sobie, żeby sprowadzić Pana Boga to kogoś, kto mnie krępuje i ogranicza. Człowiek z natury poszukuje zrozumienia, ładu i racji. o. Pacyfik napisał(a):a ja dodam - niektórzy uważają, ze 'wystarczy być ochrzczonym'... i co na to powiecie?W rzeczy samej, można tak powiedzieć, ale to nie jest jeszcze wyrażenie prawdy, prawd zawartych w Credo choćby. Wiary nie wystarczy przyjąć. Trzeba jeszcze nią i wg niej żyć. To tak jak z jedzeniem. Nie wystarczy go zakupić. Trzeba jeszcze zjeść... Daniela napisał(a):ten, który dokonuje aktu apostazji, bądź łamie wiarę tez jest ochrzczony, wiec jedno z drugim spzreczne.Danielo, nie da się dokonać "odBogowienia". Akt apostazji to manifestacja zewnętrzna tego, co się dzieje wewnątrz, owszem. Ale wyraża ona bunt, a nie zabójstwo wiary. To, co pochodzi od Boga wprost, jest z natury niezabijalne, że tak powiem. M. Ink. * napisał(a):ale wtedy Ksiądz już nie jest 'człowiekiem wierzącym', ale 'człowiekiem wiedzącym'Credo ut intellegam, intelligo ut credere... heysel napisał(a):To by znaczyło, że silny ateusz jest także człowiekiem wierzącymJeśli nie wierzy, to w coś konkretnego, występuje przeciw czemuś konkretnemu, a więc wierzy w to, co mu podpowiada, że tego czegoś nie ma... o. Pacyfik napisał(a):Gnostyk - chyba tak jak św. Janhttp://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=988 Jan Apostoł i Ewangelista napisał(a):1 [To wam oznajmiamy]1, co było od początku,Co tu z gnozy? :-k M. Ink. * napisał(a):ja tam jestem przekonany, że NIE byłDo sześcianu nie był. - M. Ink. * - 08-08-2008 12:04 Ks.Marek napisał(a):zrozumienie zrozumieniem, a wiedza w miejsce wiary to już gnoza... :twisted:M. Ink. * napisał(a):ale wtedy Ksiądz już nie jest 'człowiekiem wierzącym', ale 'człowiekiem wiedzącym'Credo ut intellegam, intelligo ut credere... Ks.Marek napisał(a):kto? Jan czy Ks.Marek ...?M. Ink. * napisał(a):ja tam jestem przekonany, że NIE byłDo sześcianu nie był. - Ks.Marek - 08-08-2008 12:09 M. Ink. * napisał(a):zrozumienie zrozumieniem, a wiedza w miejsce wiary to już gnoza...Rozumiem, czyli wiem, choćby to, dokąd mój rozum potrafi sięgnąć. M. Ink. * napisał(a):kto? Jan czy Ks.Marek ...?Obaj :mrgreen: - M. Ink. * - 08-08-2008 13:18 Ks.Marek napisał(a):Rozumiem, czyli wiemo nie, nie: Cytat:rozumiećogólnie "rozumieć" to "docierać", a "wiedzieć" to "posiadać" - czyli ... "odkrywać" a "pamiętać" rozumienie to dynamiczny przejaw umysłu - wiedza bardziej statyczny - alus - 08-08-2008 14:23 Namiary biblijne - prośba o. Pacyfika ...podaję wersy kolejno: - Hb 11,1, - Rzm 10,17, - J 6,29, - 1 Kor 13,2, - Rzm 13,9-10, - 1 J 3,23, - Ga 6,2, - 1 J 3,18, - Oz 6,6, - Ps 50,16-17, - Mt 7,21, - 1 J 4,20, - Ga 5,6, - J 13,35, - J 3,16, - J 5,24 - Rzm 10,9, - Ef 2,8. |