Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy współcześnie istnieją czarownice? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Czy współcześnie istnieją czarownice? (/showthread.php?tid=4055)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- aga - 10-11-2008 01:29

Otóż omyk, stwierdził to ksiądz, który chciał sprawdzić, czy ta osoba nie kłamie. Jak się potwierdziło coś z jego życia to właśnie zakazał jej robienie takich rzeczy. I już tego nie robi.
Chyba większość z nas potrafi rozpoznać osobę chorą psychicznie. Ja z własnego doświadczeni a niestety wiele wiem i bez trudu odgadnę, czy pod tym względem wszystko ok. Ta osoba nie potrzebuje w żadnym razie pomocy psychiatry.

Mnie chodzi jedynie o odpowiedź, czy można odkryć w sobie takie skłonności, jeśli nie miało się wcześniej kontaktu z magią, okultyzmem - po prostu jako coś wrodzonego? Czy są jakieś inne drogi docierania do człowieka zła w takiej postaci? Czy może to wina kogoś z jej przodków?

[ Dodano: Pon 10 Lis, 2008 00:38 ]
Odwołując się do ostatniego zdania - czy ktoś z rodziny na przykład mógł przenieść na nią działanie zła (a ona np. o tym nie wie)?
Nie wiem, czy na wszystkie pytania można uzyskać odpowiedź, wszak w sferze ducha wiele rzeczy nie jest pewnych, lecz niejasnych...


- Glowa - 10-11-2008 15:47

Cytat:Powiem Wam tak na marginesie, że czytałam w katolickiej gazecie o tym, jak straszne działanie na człowieka ma przekleństwo.
Tutaj mogę potwierdzić. Zarówno książki o podświadomości i strony o ezoteryce się z tym zgadzają.
Cytat: Czy współcześnie istnieją czarownice?
Oczywiście, że tak! Duży uśmiech


- Polonium - 11-11-2008 13:55

Czarownice istnieją realnie. Słyszał każdy pewnie o tzw. voodoo, a to nie jest nic innego jak rzucanie uroków. Jak taka czarownica ma nasze zdjęcie czy nawet zwykłą lalkę to może łatwo rzucić na nas urok. Tu nie chodzi o zamienienie tej osoby w coś, bo to nie bajka, ale tu chodzi o różne choroby psychiczne i fizyczne, opętanie, śmierć czy inne nieszczęścia. Osoba uprawiająca magię współpracuje z demonami.

Nawet zwykła nienawiść względem kogoś może prowadzić do grzechu magii, chociaż nie zwałbym tego magią, lecz raczej satanizmem magicznym, bo uprawiający magię radzą się demonów i z nimi współpracują.

Wróżby, horoskopy i tarot są też formą magii. Polegają na radzeniu się duchów i demonów w kwestii poznania ludzkiej przyszłości. Osoby zajmujące się wróżbami dłuższy czas to na ogół osoby opętane już dawno przez Złego. Zły duch zagłuszył sumienie tych osób w takim stopniu, że we wróżeniu widzą zwykłą zabawę i bogacą się na grzechu.


- omyk - 11-11-2008 14:02

Polonium, osoba, o której mówisz, to zwykły, biedny, opętany człowiek, którym posługuje się demon. To ofiara szatana.
Nie ma czegoś takiego, jak czarownica "od urodzenia", nie jest tak, że 99 noworodków jest normalnych, a setne dziecko ma paranormalne 'zdolności' i jest 'czarownicą'.


- Polonium - 11-11-2008 14:26

omyk napisał(a):Polonium, osoba, o której mówisz, to zwykły, biedny, opętany człowiek, którym posługuje się demon. To ofiara szatana.
Nie ma czegoś takiego, jak czarownica "od urodzenia", nie jest tak, że 99 noworodków jest normalnych, a setne dziecko ma paranormalne 'zdolności' i jest 'czarownicą'.

Ale mogą być też przypadki zdolności paranormalnych u osób nieopętanych. Czy w takim przypadku sugerowałabyś, że mogą to być skutki klątwy ?

A co powiesz na temat procesów o czary prowadzonych przez Inkwizycję ? Czyżby Inkwizycja skazywała na stos opętanych ?


- omyk - 11-11-2008 14:51

Sugeruję, że od wszystkiego co 'paranormalne' lepiej trzymać się z daleka.
Nie wiem, kogo sądziła Inkwizycja. Wiem, że jeśli ktoś 'ma' zdolności takie, jak opisała Aga w pierwszym poście, to z pewnością nie są to jego własne zdolności. Trzeba zadać sobie pytanie: od kogo pochodzą?


- Polonium - 11-11-2008 15:04

Inkwizycja sądziła też tych, co zajmowali się magią i w ten sposób zwodzili ludzi. Tak sądzę.

Nie wszystkie zdolności pochodzą od Złego, Św.Ojciec Pio potrafił czytać w myślach, miał dar bilokacji i uzdrawiania i pochodziło to wszystko z Nieba. Nie możemy więc nigdy dać jasnej odpowiedzi, bo to wszystko przewyższa nasz umysł. Omyk, w tej kwestii jeszcze wiele będzie zagadek. Te zdolności nie są tylko u opętanych. Prędzej zła się doszukam w przyciąganiu metalowych przedmiotów i w wyginaniu łyżeczek.

Problem jest dopiero wtedy jak ktoś zarabia na swych zdolnościach i publicznie się ogłasza np. jako uzdrawiacz, czyli chciwość i pycha.


- omyk - 11-11-2008 15:16

Charyzmaty, czy inne nadzwyczajne zdolności ojca Pio nie miały niczego wspólnego ani z magią, ani z paranormalnymi, ezoterycznymi 'umiejętnościami'.
To były narzędzia dane mu od Pana dla zbudowania Kościoła.

Jeśli Inkwizycja sądziła również zajmujących się magią, to dobrze napisałeś 2 posty wcześniej, skazywała na stos wielu opętanych. A tak naprawdę... na ile znasz historię inkwizycji? Ja przyznaję, że z historii jestem kiepska, ale jedno wiem na pewno: Inkwizycja przedstawiana jako mroczna instytucja, skazująca niewinnych ludzi na stos, to zwykła manipulacja.
Na pewno na forum znajdą się osoby znające lepiej fakty historyczne.


- Polonium - 11-11-2008 15:36

Obejrzałem film o Inkwizycji. Były trzy opcje : stos, napiętnowanie i umieszczenie na wiele lat w więzieniu.


- omyk - 11-11-2008 15:40

Mam nadzieję, że film nie był sponsorowany przez portal racjonalista.pl :wink:
A co z osobami, które wyrażały skruchę i postanawiały się nawrócić? Uśmiech Na tych nie czekała żadna z wymienionych opcji.


- nordlys - 11-11-2008 15:45

Aga, zachowaj dystans, uważaj na siebie i nie wierz bezgranicznie w posiadaną wiedzę, bo czasem jest jej zbyt mało.

Omyk i Annika, czy wiedzę którą posiadacie w tematach poruszonych m.in. tu, nabyłyście przy udziale duchownych, czy same?

Bo mam wewnętrzne przekonanie, że zgłębianie wiedzy w tych obszarach, bez kogoś doświadczonego, może być niebezpieczne.


- omyk - 11-11-2008 15:55

Nordlys - czym innym jest wiedza, a czym innym doświadczenie. Powiem ci szczerze, że nie pamiętam wszystkich konferencji, kazań, podobnie, jak wszystkich innych źródeł wiedzy. Wiem, jaka jest nauka Kościoła, człowiek został stworzony na Boży obraz i podobieństwo, nie został stworzony jako czarownica, możesz mi wierzyć Uśmiech
Nazwanie magii złem nie jest niczym niebezpiecznym, a przeciwnie - pozwala niebezpieczeństw uniknąć.
Nie powiem ci teraz dokładnie, którą część poglądów skąd zaczerpnęłam, bo jest to pogląd "mój", z którym się utożsamiam, więc jakby wymazuję z pamięci źródło jego zasłyszenia, jako mniej istotne. Z pewnością jednak do większej części tych poglądów przekonały mnie kazania, konferencje i mądre książki autorytetów spośród członków Kościoła.


- Polonium - 11-11-2008 18:42

Omyk napisała :
Cytat:Mam nadzieję, że film nie był sponsorowany przez portal racjonalista.pl :wink:

Film nie jest z żadnego portalu niechrześcijańskiego. Ten film mówi o początkach Inkwizycji. Z początku Inkwizycja zwalczała herezję katarską. Co zaś do procesów o czary to Inkwizycja je prowadziła, ale sądząc po mniejszej liczbie straconych za czary to procesy były wnikliwie i szczegółowe, po czym przekazywano delikwenta surowemu prawu świeckiemu, przewidującemu karę śmierci. Czasem jednak zarzucano czary przeciwnikom politycznym, którzy okazali się dla władców "niewygodni" - tak zginęła Święta obecnie Joanna D'Arc, bo jej działania na rzecz Francji nie spodobały się Anglikom.

Omyk napisała :
Cytat:A co z osobami, które wyrażały skruchę i postanawiały się nawrócić?

Tu na podstawie filmu "Luter" mogę powiedzieć, że dawano możliwość odwołania herezji. W filmie było słowo "revoco" wspomniane, co znaczy "odwołuję". Luter stawał przed Trybunałem Inkwizycji, ale w końcu nie odwołał, gdyż bał się sprzeciwić Słowu Bożemu - był więc postacią tragiczną, ale sam postawił się w sytuacji bez wyjścia, ale nie o filmie tu mowa.


- Annnika - 11-11-2008 22:17

Nordlys: tylko i wyłącznie pod opieką duszpasterską.

Polonium: na litość pańską nie wypowiadaj się jak nie wiesz. Inkwizycja w rzeczywistości nie działała tak, jak w bajkach piszą. To raz. Dwa - nie ma czegoś takiego jak wrodzone umiejętności paranormalne.

Trzeba odróżnić otrzymany od Boga charyzmat, nawet czasami nadnaturalny (np. dar poznania nie tylko u o. Pio) do służby od konsekwencji zetknięcia ze złem, jaką może być "anty-dar" (wróżki, czarownice, przepowiadacze przyszłości itp.).

To, że rzekomo córki czarownic "dziedziczyły dar" to efekt tego, że dziecko od małego złem "nasiąkało" i zdarzało się, że matka fundowała własnemu potomkowi zniewolenie, opętanie, "namaszczenie" diabła Smutny


- Polonium - 12-11-2008 17:36

Cytat:Inkwizycja w rzeczywistości nie działała tak, jak w bajkach piszą. To raz. Dwa - nie ma czegoś takiego jak wrodzone umiejętności paranormalne.

Nie zgadzam się. A o Inkwizycji wiem z zaufanych źródeł, nie z bajek, jakby co. Co do owych umiejętności, to nikt nigdy tego nie zbada, bo jak zbadać to czego nie da się pojąć. To może wszystkich nazwijmy opętanymi, w tym także i nas tu piszących. :?