Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Iluzja roku 2012. - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Iluzja roku 2012. (/showthread.php?tid=4091)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


Iluzja roku 2012. - Polonium - 23-11-2008 17:45

W internecie spotyka się różne bzdurne wypowiedzi. Jedną z takich jest straszenie rokiem 2012. Są jakieś kłamstwa o jakiejś piramidzie i totalnej zagładzie Ziemi, ale są one tak podstępnie przekazywane, że zaciera się wszelkie różnice między prawdą a fikcją i stwarza się wrażenie realności tych kłamstw. Celowo podsycany jest u ludzi strach i niezdrowa ciekawość. Jest to żerowanie na ludzkiej fascynacji tym, co nieznane i zasiewanie w wielu nieukształtowanych umysłach zamętu. Chcę zatem przed tymi kłamstwami ostrzec, byśmy nie dali sobą manipulować i by nikt w ich prawdziwość nie uwierzył i nie dał się zastraszyć.

W roku 2012 nie będzie żadnej zagłady.

Według fizyków zmiana biegunów magnetycznych jest czymś normalnym w dziejach Ziemi i nie powoduje żadnych katastrof ani zagłady.


Re: Iluzja roku 2012. - heysel - 23-11-2008 18:10

Polonium napisał(a):Według fizyków zmiana biegunów magnetycznych jest czymś normalnym w dziejach Ziemi i nie powoduje żadnych katastrof ani zagłady.
Dla obecnej cywilizacji mogłoby nieść bardzo poważne skutki.

[ Dodano: Nie 23 Lis, 2008 17:21 ]
Polonium napisał(a):W roku 2012 nie będzie żadnej zagłady.
Byłeś u wróżki, że wiesz takie rzeczy ?


- Polonium - 23-11-2008 18:40

Heysel. Napisałem, że w 2012 roku nie będzie zagłady, bo niemożliwe jest określenie dokładnej daty końca czasów. Przecież nikt nie będzie czekał do 2012, by zobaczyć że się znowu pomylono. I co ? Sugerujesz Heysel, że ludzie mają żyć w strachu, bo jakiś fałszywy prorok zapowiedział kolejny koniec świata ? A ile już zapowiadano końców i jakoś się nic nie sprawdziło. Zaryzykuję i stwierdzę, że z 2012 znowu będzie jedna wielka megapomyłka, a życie będzie się normalnie toczyć.

Prawdziwy koniec czasów przyjdzie niespodziewanie i nikt z nas ludzi nawet nie zgadnie, kiedy to będzie.


- Annnika - 23-11-2008 18:45

Polonium napisał(a):Przecież nikt nie będzie czekał do 2012,

Planujesz czyjeś wcześniejsze zejście :?:


- heysel - 23-11-2008 18:46

Polonium napisał(a):Napisałem, że w 2012 roku nie będzie zagłady
Nie, napisałeś, że nie będzie ŻADNEJ zagłady. Skąd możesz to wiedzieć ?


- Polonium - 23-11-2008 19:24

Annnika napisał(a):
Polonium napisał(a):Przecież nikt nie będzie czekał do 2012,

Planujesz czyjeś wcześniejsze zejście :?:


Nikt nie będzie czekał w tym sensie, że wszyscy będą zbyt zajęci swoim życiem, by o jakichś pseudoprzepowiedniach myśleć. A zatem nikt nie będzie czekał na coś co jest tylko wymysłem fałszywych proroków.

A faktem jest, że zbyt duża ilość przepowiedni końca świata się nie sprawdziła, więc czemu ta obecna ma być inna od pozostałych, Heysel ?


- Komzar - 23-11-2008 19:24

Będzie czy nie straszenie jest złą praktyką, bardzo złą!
Jeżeli wiadomo co można zmienić by się ustrzec przed zmianami to należy to robić. Straszenie z którego nie wynikają żadne realne posunięcia dla naszego dobra jest negatywne z wielu powodów!
W tej kwestii zgadzam się więc z Polonium.


- heysel - 23-11-2008 19:55

Polonium napisał(a):A faktem jest, że zbyt duża ilość przepowiedni końca świata się nie sprawdziła, więc czemu ta obecna ma być inna od pozostałych, Heysel ?
No właśnie Duży uśmiech . A z tego co napisałeś wynika wyraźnie, że przewidujesz, że w 2012 NIC się nie stanie, nie będzie ŻADNEJ katastrofy. Skąd ta pewność ?


- Kinga93 - 23-11-2008 20:06

Według mnie Polonium chodzi o to, że rok 2012 jest kolejną z bzdurnych dat końca świat, a wiele juz takich było.

A koniec świata? Kiedy naprawdę będzie? Tego nie można przewidzieć... Czasem lepiej nie wiedzieć wszystkiego.


- Polonium - 23-11-2008 20:15

heysel napisał(a):
Polonium napisał(a):A faktem jest, że zbyt duża ilość przepowiedni końca świata się nie sprawdziła, więc czemu ta obecna ma być inna od pozostałych, Heysel ?
No właśnie Duży uśmiech . A z tego co napisałeś wynika wyraźnie, że przewidujesz, że w 2012 NIC się nie stanie, nie będzie ŻADNEJ katastrofy. Skąd ta pewność ?

Ponieważ wyraźnie pisze, że "nikt nie zna dnia ani godziny" oraz, że "dzień ów przyjdzie jak złodziej". Więc kłamie każdy, kto podaje datę i twierdzi uparcie, że wtedy będzie koniec.


- heysel - 23-11-2008 20:21

Polonium napisał(a):Ponieważ wyraźnie pisze, że "nikt nie zna dnia ani godziny" oraz, że "dzień ów przyjdzie jak złodziej". Więc kłamie każdy, kto podaje datę i twierdzi uparcie, że wtedy będzie koniec.
Zgadza się. Ale to działa także w drugą stronę. Kłamie też ten, kto twierdzi, że w danym czasie na pewno nie będzie końca.


- Polonium - 23-11-2008 22:33

Zatem nie tylko chodzi o to, by nie wierzyć w spełnienie przepowiedni, ale również o to by nie twierdzić, że się nie sprawdzi. Dzięki za wyjaśnienie, Heysel.

Z drugiej strony mam solidniejsze argumenty za tym, by w takie przepowiednie nie wierzyć. Wielu wizjonerów pojawiło się na tym świecie i herezji też. Nie ufam heretykom.

Ale bądź co bądź to, co o 2012 piszą to jednak zwykłe bajki. Powymyślano już cały łańcuch przeróżnych kłamliwych historii z jakąś piramidą czy tym podobnych. Jednak to wszystko to "New Age", a "New Age" to herezja.


- Annnika - 23-11-2008 22:50

Polonium, pierwsze2 akapity do przyjęcia. Ostatni tchnie... brakiem wiedzy podstawowej Oczko - i szafowaniem haseł ot tak sobie, bez ich głębszej znajomości Oczko


- heysel - 23-11-2008 22:58

Polonium napisał(a):Z drugiej strony mam solidniejsze argumenty za tym, by w takie przepowiednie nie wierzyć.
W żadne przepowiednie nie powinno się wierzyć.


- Polonium - 23-11-2008 22:59

Annnika napisał(a):Polonium, pierwsze2 akapity do przyjęcia. Ostatni tchnie... brakiem wiedzy podstawowej Oczko - i szafowaniem haseł ot tak sobie, bez ich głębszej znajomości Oczko

Wiem Anniko z tym ostatnim akapitem, ale to forum katolickie, więc nie będę opisywał tu jakichś przepowiedni i herezji ze szczegółami, lecz ogólnikowo co najwyżej. W przepowiednie lepiej za bardzo nie wnikać, gdyż rodzą niezdrową ciekawość.