Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
ŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Liturgia (/forumdisplay.php?fid=36)
+--- Wątek: ŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE (/showthread.php?tid=415)

Strony: 1 2


- error1101 - 27-03-2005 22:39

Triduum Paschalne to dla mnie wielkie przeżycie, zarówno od strony duchowej jak i technicznej.

Cytat:Jak przeżyliście te święta?

Jak co roku, głębokie to przeżycie i dla mnie bardzo pracowite. Od czwartku do Dziś 6.00 (pomijając wieczory) to mnie wogóle prawie w domu nie było :diabelek:

Cytat:Co Wam pomagało, a co przeszkadzało w modlitwie?

Przeszkadzało mi to że miałem zbyt dużo na głowie, jak co roku :| i czasem zamiast zając sie przeżywaniem tego co sie dzieje na liturgii to ja myślałem i biegałem po zakrystii :?

Pomogli mi moi koledzy lektorzy, którzy pomagali w miare możliwości i jestem im za to bardzo wdzięczny Oczko

Cytat:Jaki wpływ na przeżywanie tych świąt miała liturgia?

Noooo baaaaaardzo duży. Nerwy, żeby wszystko wyszło dobrze... Język

Cytat:Co byście chcieli zmienić, co zachować, a co jeszcze dopracować w tej liturgii?

Bardzo chciałbym żeby w naszej parafii był obrzęd umycia nóg w Wlk. Czwartek. Niestety wraz z pojawieniem sie obecnego ks. proboszcza obrzęd ten nie jest u nas przeżywany Smutny

Od strony duchowej również głębokie przyżycie... Zawsze dużo do myślenia daje mi obnażony ołtarz, otwarte na szeroko drzwiczki tabernakulum oraz zgaszona wieczna lampka...

Cytat:Jak było przeżywane i przygotowane (w sensie liturgicznym) Święte Triduum Paschalne poza naszą parafią?

http://www.nspj.pl <-- na stronie głównej jest link po prawej do kilku zdjęć ze świąt przeżywanych u nas w parafii... Ja to ten co np. niesie krzyż na pierwszym zdjęciu >Uśmiech< a dalej sobie skojarzcie sami Język hihihihi...


- Lola - 27-03-2005 23:40

może troszq powtórzę po innych, ale co tam :wink:

napewno Triduum Paschalne miało dla mnie inny wymiar niż poprzednie bo byłam w nie bardziej zaangażowana, no i przez cały czas tak blisko ołtarza - heh to ma swe plusy i minusy :wink:

Cytat:Co byście chcieli zmienić, co zachować, a co jeszcze dopracować w tej liturgii?

myślę że jeszcze więcej symboliki mogłoby się pojawić - szczególnie - wspominane już tu obmycie nóg - w ubiegłym roku w byłam na całym Triduum w Paradyżu - i ten element akurat wywarł na mnie bardzo duże wrażenie

super oczywiście będzie gdy nie będzie już rezurekcji tylko liturgia Wielkiej Soboty, która przeciągnie się do niedzieli Uśmiech

przyjmowanie ministrantów, lektorów itd. to też bardzo dobry pomysł
służba liturgiczna idzie w dobrym kierunku - tak na marginesie ja najpewniej czułam się przy ceremoniarzu z czwartkowej liturgii :wink:
w pozostałe dni ks. Arek ratował sytuację - dzięki Duży uśmiech

Cytat:Jaki wpływ na przeżywanie tych świąt miała liturgia?

wpływ miała olbrzymi - takie nawet może komuś się wydawać drobne sprawy jak kadzidło mi sie podobają, też to wszystko pokazuje jedno - liturgia(Msza św.) nie lubi pośpiechu i zupełnie się ją inaczej przeżywa gdy wszystko jest dopracowane

Cytat:Jak przeżyliście te święta?

nie twierdzę, że przeżyłam je bardzo mocno, choć bardzo chcę by radosć ze zmartwychwstania trawała we mnie nieustannie,
w każdym razie mnie poruszył moment w Wielki Piątek kiedy ksiądz szedł z Panem Jezusem do Grobu a organista zaczął śpiewać pieśń "Odszedł Pasterz.." czy jakoś tak i widziałam jak ksiądz z Panem Jezusem oddala się od ołtarza...i tak sobie pomyslałam co musieli czuć Apostołowie gdy Jezus umarł - kres nadziei, marzeń, kres wszystkiego....

no i sobotnia liturgia - przede wszystkim śpiewy - szczególnie ten który był kontynuacją czytania - bravo dla Karola i Bogusi i dla Emilki za psalm Uśmiech


- Gosiek - 28-03-2005 01:42

Kazdy dzien Triduum Paschalnego spedzilam w innym kosciele, co bylo chyba dla mnie minusem. Co jak co ale w swojej parafii zawsze najlepiej. A tak z opinii innych ludzi to dwie sprawy techniczne jesli chodzi o liturgie Wielkiego Piatku, ktora zazwyczaj jest najdluzsza. Po pierwsze warto by bylo podczas adoracji pomyslec moze nad drugim krzyzem, bo starsze osoby narzekaja na dlugi czas adoracji (chociaz nie ukrywam ze adoracja jednego krzyza ma tez swoja symbolike i jest bardzo piekna), a druga rzecz to strasznie dlugi czas rozdawania Komunii, te "korki" na srodku kosciola, a wystarczyloby tylko wprowadzic forme procesji jak w kosciele pw.Stanisława Kostki.

Poza tym musze przyznac ze x. Arek ladnie sie napracowal i sluzba liturgiczna takze. Osobiscie bardzo podobalo mi sie kazanie podczas rezurekcji.


- ks. Arkadiusz - 28-03-2005 09:43

Można (choć niezgodnie z przepisami liturgicznymi) wprowadzić i trzy krzyże. Tylkooo... ?Skąd będziesz wiedziała, który z tych Łotrów był Dobry? :wink:

Jeśli chodzi o komunię, to "korki" tworzyły się między ławkami. Przyczyną nie jest brak procesji a wąskie przejście. Zdaje się, że Parafianie zlekceważyli naszą Służbę Ładu.

Dzięki! Masz "pomógł".



- Arab - 28-03-2005 09:54

No wlasnie to jest nie zgodne z przepisami liturgicznymi. W kosciele jestesmy Wspolnota i dlatego kazdy powinin adorowac jeden krzyż.

[ Dodano: Pon 28 Mar, 2005 ]
czyz nie mam racji??Uśmiech


- Arab - 28-03-2005 14:19

Gepardzik masz racje...............atmosfera poczas liturgii jest bardzo wazna. Ja tak saamo lubie kiedy w kociele panuje klimat modlitwy i skupienia


- Harpoon - 28-03-2005 23:29

chyba nie przejdzie... bo musiało by dużo być tych świec Oczko


- Jólka - 29-03-2005 00:04

dlaczego mialoby nie przejsc? przeciez mozna przygotowac swiece i tez uprzedzic ludzi, ze tak bedzie, zeby kazdy przyszedl ze swieca albo jakos tak, a moze nawet wczesniej zbiorke swiec zrobic, co za problem... a jaki by byl klimat...
ale sie rozmarzylam... eh...


- Harpoon - 29-03-2005 00:46

hehe.... ja dzisiaj zakręcona to i mi świece jakoś nie leża Oczko
ędzie ciemno Oczko
ale jakby było wystarczjąco ich dużo to może... Oczko
tylko ludzie pewnie i tak wszyscy nie wezmą świec nawet jak się ich uprzedzi Smutny


- Jólka - 29-03-2005 00:53

ale mozna np ludzi uprzedzic ze bedzie przy swiecach i kupic swiece za zebrane wczesniej pieniadze.... od ludzi, mysle ze to niere bylyby problem
nie musialby byc... warto sprobowac Oczko


- ks. Arkadiusz - 29-03-2005 07:40

Może od razu utnę te rozmowy. Cała liturgia przy świecach nie przejdzie ze względów liturgicznych. Liturgia Wigilii Paschalnej przewiduje czas na ich zapalenie (dwa takie momenty) i ich zgaszenie.
Jednak rzeczywiście byłoby dobrze, gdyby więcej ludzi przyszło ze świecami.

Ciągle czekam na relacje z przeżyć związanych z Triduum w naszej parafii i poza nią!!!



- TOMASZ32-SANCTI - 09-09-2005 17:44

Nie wiem jak w Odnowie przebiega Wigilia Paschalna, ale w Neokatechumenacie także są tylko wyznaczone momenty na zapalenie świec, a nie cała liturgia. Na poczatku liturgii światła, po wejściu prezbitera wszyscy zapalaja świece. Tutaj wspomnę tylko, ze nikt żadnych świec ze sobą nie przynosi, tylko kupuje się wcześniej jakąś ilośc świec (zazwyczaj więcej niż jest przewidywana ilość osób, ponieważ liczymy sie z tym, że może przyjść więcej osób, choćby ze wzgledu na chrzest dzieci - jak wiadomo zaprasza sie także gości osób, które chrzczą swoje dzieci, więc nie wiadomo ilu ich przyjdzie).

Jeśli chodzi o same przeżycia, to dla mnie zawsze największym przeżyciem jest właśnie wieczór Wigili Paschalnej.
Podczas tego Triduum Paschalnego do samej Wigili Paschalnej czas jest dla mnie jakiś trudny do przeżywania, w kościele nie mogę się tak skupić jak podczas Paschy, ale zawsze pozostaje coś w pamięci, jakiś moment lub słowa, które poruszają i przypominaja mi o tym szczególnym okresie, że już wkrótce śmierć zostanie pokonana, że już wkrótce będzie ten moment Zmartwychwstania i wyobrażam sobie taki moment w swoim życiu, a właściwie to co będzie się działo po mojej śmierci, gdzie pójdę.
To jest mimo wszystko ogromne przeżycie,znacznie większe niż w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Najpierw przeżywa sie ogromne cierpienie Chrystusa, który daje się dla mnie zabić a później powstaje do życia. Jest to coś niewyobrażalnego.

Pascha jest dla mnie momentem szczególnym, od kiedy jestem na Drodze przeżywanie jest dla mnie jeszcze bardziej wyjątkowe, tym bardziej, gdy się samemu w tym uczestniczy lub chrzci się swoje dziecko podczas tej Wielkiej Nocy Paschalnej.
Już miałem okazje do chrztu swojego dziecka i teraz znowu będę miał ku temu okazję - jest to coś pięknego, najważniejszy czas w życiu chrześcijanina jest czasem, kiedy chrzę swoje dziecko.
Same czytania są naprawdę piękne, już kilka razy robiłem wprowadzenia do czytań Paschalnych i zawsze było to dla mnie umacnianiem swojej wiary oraz motorem do działania by się nawracać na poważnie, by nie tracić czasu, bo nie ma go zbyt wiele,w kazdej chwili Bóg moze mnie powołać do siebie, nie znam dnia a ni godziny.

Takze jest to naprawdę najważniejszy okres w roku, kiedy mogę naprawdę przeżywać pamiątke Zmartwychwstania Chrystusa.

Pozdrawiam

P.S. Jeśli chodzi o świece podczas Paschy, to warto się dostosować do tego co powiedział ksiądz Arek, by używać ich tylko w stosownych momentach. Nie wiem czy podczas Paschy w Odnowie, w momencie liturgii światła wszyscy posiadaja świece i czy je sami przynoszą, ale najlepszym sposobem, jest kupowanie świec wcześniej dla wszystkich, którzy mają przyjść. Wtedy wszyscy będą posiadali świecę na właściwy moment, często jest tak, że ktoś zapomni o świecy i może się czuć trochę skrępowani, że jej nie mają. No i atmosfera jest inna, gdy wszyscy mają świece zapalone.
Cos pieknego.