Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Alkohol - mój problem - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Wątek: Alkohol - mój problem (/showthread.php?tid=417)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Offca - 01-09-2005 11:38

Cytat:Jejku, ten temat zrobił się poważnie zakręcony, że aż ciężko się połapać Myśle

Mówiłam, żeby go podzielić... :roll:


- Anonymous - 01-09-2005 12:08

Aslan napisał(a):do semper_malusa: nie wiem, jak pompa sodowo- potasowa może szkodzić, ale co tam

Chodziło mi o to ,że zbyt dużo soli w organiźmie może zakłocić dzianie pompy, i wywołać sporo innych sesnsacji dlatego sól może być substancją toksyczną-wpływa na ustrój, tak jak toksyczne są również substancje w zawiarierające się w narkotykach.


- Offca - 01-09-2005 12:13

Ta, tylko że sól to substancja naturalnie potrzebna organizmowi i wchodząca w jego skład (mówię w tym momencie nie o "sztucznej" soli NaCl, ale o soli zwierającej naturalne minerały potrzebne organizmowi do życia), a substencje narkotykowe już nie. Zaszkodzić może Ci wszystko jeśli będziesz z czymś przesadzał, nawet zwykła woda.


- Aslan - 01-09-2005 12:16

Cytat:tak jak toksyczne są również substancje w zawiarierające się w narkotykach.

właśnie. i tu jest całe meritum sprawy, od którego mocno odchodzimy- szkodliwość narkotyków. i nie mów, że narkotyki nie szkodzą, bo to nieprawda. i nie mów, ze narkotyki uzyte w miare tez nie szkodzą. zawsze zostawiają ślad w ogranizmie. poza tym dochodzi kwestia uzaleznienia. najważniejsza. zresztą, tak jak w wypadku alkoholu.
pewnie,ze od wszystkiego dobrego łatwo się uzależnic. ale z niektórch nałogów nie można wyjść. i tu jest 'przewaga' narkotyków nad innymi uzależnieniami.

semper_malus napisał(a):internetu, gier , pisania smsów, uprawienia seksu , masturbacji, zakupów, czerwonego koloru, robienia zakupów, latania samolotami , rysowania genitaliów w kiblach , paintballa

...można się uzależnić. pewnie. ale z łatwiej będzie ci poradzic sobie z wyjściem z nałogu 'rysowania genitaliów w kiblach' niż z narkomanii.
pozdrawiam.


- Anonymous - 01-09-2005 12:29

Powiedzmy.

Twierdzę, że narkotyki nie szkodzą tylko zażywanie narkotyków jest szkodzi.

Wiesz w czym różnica? W tym iż jak określisz, że narkotyki szkodzą masz już winnego. To narkotyki są złe a człowiek jest tylko ofiarą. No i jest ofiarą , ale na własne życzenie. Bo sam kilo hery w plecaku w niczym ci nie zaszkodzi dopóki nie weźmiesz i nie wprowadzisz go do swego organizmu.


- Offca - 01-09-2005 12:39

semper_malus napisał(a):Twierdzę, że narkotyki nie szkodzą tylko zażywanie narkotyków jest szkodzi.

Po co ludzie wytwarzają narkotyki? Nie mówię tutaj o tych, które stosuje się w lecznictwie. Czy nie po to, żeby brać i zamiast za przeproszeniem nie chodzić normalnie po ziemi tylko "fruwać"? A biorąc nie uzależniają się?


- Aslan - 01-09-2005 12:43

semper_malus napisał(a):Twierdzę, że narkotyki nie szkodzą tylko zażywanie narkotyków jest szkodzi.

a niby w jakim celu narkotyki są wytwarzane? narkotyki nie rosną ot, tak sobie, tylko są specjalnie wytwarzane, żeby szkodzić ludziom, a to już szkodzi. samo wytwarzanie narkotyków jest szkodliwe, bo kusi ludzi do spróbowania.

semper_malus napisał(a):No i jest ofiarą , ale na własne życzenie

jakby nie było narkotyków, które go kusiły, nie byłby tą ofiarą. generalizując: arkotyki są złe już z tego powodu, że kuszą ludzi do spróbowania, co jest jeszcze gorszym złem.


- Anonymous - 01-09-2005 13:08

Aslan napisał(a):a niby w jakim celu narkotyki są wytwarzane? narkotyki nie rosną ot, tak sobie, tylko są specjalnie wytwarzane, żeby szkodzić ludziom, a to już szkodzi. samo wytwarzanie narkotyków jest szkodliwe, bo kusi ludzi do spróbowania.


jest popyt- musi być podaż.
Jakby nie było atmosfery na ziemii nie byłoby wichur i cyklonów czy tornad. Byłoby lepiej? Czy bylibyśmy szczęśliwsi?
Czy wypadki samochodowe i lotnicze spowodują zaprzestanie wytwarzania środków lokomocji?

Szkodliwe substasncje są wszędzie wokół nas kofeina zawarta w kawie, alkohol (wiadomo), nikotyna w szlugach. Ale są akceptowane. Inne nie .

Narkotyki są wytwarzane i puszczane w świat nie po to by szkodzić ludziom tylko w takim samym celu w jakim księzulo puszcza tacę na mszy: po to aby zarobić.


Aslan napisał(a):jakby nie było narkotyków, które go kusiły, nie byłby tą ofiarą. generalizując: arkotyki są złe już z tego powodu, że kuszą ludzi do spróbowania, co jest jeszcze gorszym złem.


Nie zyjemy w raju. Jeśli ktoś jest narkomanem należy mu pomóc, ale jest to jego wina i odpowiedzialność za to do jakiego stanu się doprowadził. Czy wziął z nudów, czy dla towarzystwa, z powodu doła. On podjął decyzję i on jest za siebie odpowiedzialny. Bo jeszcze raz powtórzę kupa zielska, czy ścieżka białego proszku nikomu krzywwdy sama z siebie nie zrobiła . Zrobił to człowiek paląc czy niuchając.

Czy Ci się podoba czy nie dragi były i są (teraz w wiekszym stopniu niż kiedyś) częścią cywilizacji, są z człowiekiem związane i nie zanosi się na to, żeby było inaczej. Wyeliminować się ich nie da więc społeczeństwo musi się nauczyć nauczyć z nimi żyć.


- Offca - 01-09-2005 15:22

Skoro według Ciebie nie są takim złem, to czemu prawo ściga narkomanów i dealerów? Czemu w Ameryce Południowej za przemyt narkotyków skazany dostaje się do jednego z nacięższych więzień na świecie? I to nie za ćpanie - za sam przemyt! A przecież uważasz, że sam narkotyk nie jest zły. Może akurat przemytnik tworzy sobie prywatne muzeum narkotyków, więc czemu go ścigają?! Czemu dostaje za to tak surową karę?! Skoro dragi są cześcią cywilizacji TO DLACZEGO SIĘ Z NIMI WALCZY :?: :!: Weź i mi wytłumacz to jakimś sensownym argumentem (bo jak na razie takiego nie podałeś w ani jednym poście) bo NIE ROZUMIEM :!:


- Anonymous - 01-09-2005 16:06

Właśnie – ściga się dilerów, ćpunów , producentów, hurtowników i kogo tam jeszcze. Bo to ludzie są powaleni, a nie liście, czy proszki. To ludzie są porąbani- dragi to tylko kupa molekuł. Że się tak wyraże źródło zła jest w samym człowieku w jego zachciankach, problemach, ambicjach itp. W końcu Bóg stworzył dragi- tak jak wszystko inne. Tak jakby obwiniać za zło siekierę , którą dokonano morderstwa. (Że się ktoś tak wyraził)

Cytat:A przecież uważasz, że sam narkotyk nie jest zły

Tak , tak uważam.Gdyby ludzie ich nie brali to by nie stanowiły problemu- problem w tym, że to [b]ludzie] je biorą, a nie na odwrót.


- Offca - 01-09-2005 16:30

semper_malus napisał(a):Tak , tak uważam.Gdyby ludzie ich nie brali to by nie stanowiły problemu- problem w tym, że to [b]ludzie] je biorą, a nie na odwrót.

Ale czy Ty tego nie rozumiesz, że gdyby ludzi do tego nie namawiano to by nie brali :!: :?: To ludzie innych ludzi do tego namawiają! Nie stanowiłyby problemu, gdyby ludzie ich nie produkowali i nie namawiali innych do ich brania!Narkotyków nie produkuje się ot tak sobie. Narkotyki produkowane są PO COŚ - właśnie po to, by kupowali je inni, uzależniali się i finansowali tych, co je produkują. Jeśli tego nie widzisz, to wybacz... Kup sobie jakieś silne okulary.
Do czego byłyby Ci potrzebne nieużywane narkotyki?! Żeby kusiły?! Albo ich nie ma i nie ma problemu, albo są i problem jest i będzie zawsze dopóki są!


semper_malus napisał(a):W końcu Bóg stworzył dragi- tak jak wszystko inne.

I tu się mylisz. Bóg stworzył różne związki chemiczne, ale dragi, wybacz, nie są Jego dziełem. To dzieło człowieka, jego myśli i kombinowania. Bóg nie stworzył niczego, co mogłoby być złe i niszczyć człowieka. Sorry.


- Anonymous - 01-09-2005 16:47

Offca napisał(a):I tu się mylisz. Bóg stworzył różne związki chemiczne, ale dragi, wybacz, nie są Jego dziełem. To dzieło człowieka, jego myśli i kombinowania. Bóg nie stworzył niczego, co mogłoby być złe i niszczyć człowieka. Sorry.


O ile wiem to Bóg stworzył człowieka na swe podobieństwo. A marycha, koka i mak to bezsprzecznie Jego dzieło!!! Co? nie przewidział zastosowań?

Offca napisał(a):Narkotyki produkowane są PO COŚ - właśnie po to, by kupowali je inni, uzależniali się i finansowali tych, co je produkują.

To samo broń, fajki, junk food i miliony innych rzeczy.


- Offca - 01-09-2005 16:54

semper_malus napisał(a):O ile wiem to Bóg stworzył człowieka na swe podobieństwo. A marycha, koka i mak to bezsprzecznie Jego dzieło!!! Co? nie przewidział zastosowań?

Najpierw proponowałabym Ci zapoznac się ze znaczeniem tych słów " na swój obraz i podobieństwo" w takim kontekście w jakim faktycznie to występuje i jaki na myśli miał autor Księgi Rodzaju.
Stworzył człowieka na swoje podobieństwo, ale tak się składa, że człowiek wybrał zło. W takim razie proponowałabym wyciąć wszystkie drzewa i rośliny, zabić wszystkie zwierzęta, bo w zasadzie każde z nich mogłoby się stać potencjalnie źle wykorzystane. Taka prawda niestety. Bóg stworzył wszystko, by DOBRZE służyło człowiekowi, a nie go niszczyło. To nie Bóg niszczy ludzi, ale ludzie niszczą siebie nawzajem!Równie dobrze Bóg mógł stworzyć jednego tylko człowieka, który sam by się rozmnażał, a po zrodzeniu potomka od razu by umierał. Człowiek też przecież niszczy i zabija drugiego człowieka. Czy Bóg tego nie przewidział???????

semper_malus napisał(a):To samo broń, fajki, junk food i miliony innych rzeczy.

Dokładnie. Każde uzależnienie od czegoś jest złem, bo zniewala człowieka.

[ Dodano: Czw 01 Wrz, 2005 ]
Co powiesz o wąchaniu kleju? Czy w zamierzeniach klej miał być czymś, czym można się skutecznie odurzyć? Nie, klej miał coś sklejać. Nie był przeznaczony do wąchania. Ale ludzie uczynili klej następnym złym narzędziem. Oczywiście nie do końca, ale między innymi w taki sposób też się go używa.


- Anonymous - 01-09-2005 17:05

Offca napisał(a):W takim razie proponowałabym wyciąć wszystkie drzewa i rośliny, zabić wszystkie zwierzęta, bo w zasadzie każde z nich mogłoby się stać potencjalnie źle wykorzystane. Taka prawda niestety.

Offca napisał(a):Co powiesz o wąchaniu kleju? Czy w zamierzeniach klej miał być czymś, czym można się skutecznie odurzyć? Nie, klej miał coś sklejać. Nie był przeznaczony do wąchania.

Nie wiem czemu się kłócisz Offca bo dokładnie tak uważam. Narkomania jest winą człowieka a nie roślin, czy substancji chemicznych! Każdy człowiek ma prawo powiedzieć nie narkotykom (wtedy dilerzy, hurtownicy i producenci mogą go w d*p* pocałować), a ze nie odmawia to jego problem i wina.


- Offca - 01-09-2005 17:19

Dobrze semper, ale mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy co to jest uzależnienie i co skłania ludzi do brania narkotyków i wpadania w nałogi. Po pierwsze wcale nie jest tak łatwo powiedzieć NIE. Taka nasza nautra, że jesteśmy czasem zbyt ciekawi i naiwni - tu dotknąć, tam spróbować... Tylko jeden raz i już z tym skończę, obiecuję! Wierzysz w takie gadanie? Bo ja już nie. Przychodzi następna pokusa i kolejne błędne myślenie: nie, teraz już naprawdę ostatni raz... Tak zaczynają się nałogi, kochany. Nie tylko narkotykowe. Wiem, bo dobrze obserwuję swoich przyjaciół, znajomych i wiem jak ten mechanizm działa. Zludnie, bardzo złudnie.
Po narkotyki młodzi ludzie sięgają z różnych powodów. Bo chcą zaimponować (nie wiem czym, chyba głupotą) swoim rówieśnikom, bo zbliża się egzamin, matura, wielka klasówka i chcą jak najszybciej się na nia nauczyć (niestety mam życiowy przykład takiego postępowania - moja koleżanka tak zaczynała, a później chodziła po szkole nawalona niemal do nieprzytomności i nie mogąc się podnieść z podłogi rzygała do własnego rękawa, żeby tylko jakiś nauczyciel nie zauważył!), bo mają problemy w domu, z ciekawości, bo uważają, że będą potrafili powiedzieć stop w pewnym momencie, bo chcą sobie raz zaszaleć i poczuć się "świetnie", bo są smutni itd. Mogłabym przykładów wymieniać a wymieniać. Nie mówią nie, bo najczęściej są zdesperowani czymś. I podchodzi do nich dealer i mówi - weź, ulży ci, zobaczysz jakie to fajne. Zdesperowany dzieciak, nie umie powiedzieć nie, bo jest zbyt zdesperowany i naiwny. A narkomani zaczynają najczęściej w bardzo młodym wieku, kiedy jeszcze siedzi im pstro w głowie, kiedy nie potrafią być rozsądni i odpowiedzialni, nie potrafią myśleć o konsekwencjach, tylko myślą chwilą.
Nie jest łatwo powiedzieć NIE. Kazdy ma prawo powiedzieć NIE, ale nie każdy ma do tego siłę i nie każdy potrafi myśleć w takiej chwili o konsekwencjach. I dealerzy wykorzystują tą słabość bardzo skutecznie. Taka prawda.

[ Dodano: Czw 01 Wrz, 2005 ]
Winą należy obarczyć w dużym stopniu rodziców, że na wszystko gówniarzowi pozwalają, nie kontrolują z kim się spotyka, co robi... A potem tragedia bo moje dziecko ćpa!