Od kapłaństwa do ateizmu - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Od kapłaństwa do ateizmu (/showthread.php?tid=4285) Strony: 1 2 |
Od kapłaństwa do ateizmu - heysel - 24-02-2009 20:36 Od kapłaństwa do ateizmu I co sądzicie ? - Rachel - 24-02-2009 21:04 heysel, nie traktuję tej strony poważnie. Choć uważam,że temta ciekawy jest. Kontrowersyjny można powiedzieć. Nie znam takiego przypadku. Jednak kapłan by musiała się mocno pogubić jeżeli by doszło do takiej sytuacji. - aga - 24-02-2009 21:05 Rachel napisał(a):heysel, nie traktuję tej strony poważnie. Ja też Rachel, dlatego nawet tego nie czytałam. - heysel - 24-02-2009 21:31 Rachel napisał(a):nie traktuję tej strony poważnieTo nie jest tekst ekskluzywnie z Racjonalisty. http://ksiazki.wp.pl/katalog/ksiazki/ksiazka.html?kw=100162 autor: Zygmunt Pinkowski tytuł: Od kapłaństwa do ateizmu. Wspomnienia byłego księdza liczba stron: 234 miejsce wydania: Bydgoszcz rok wydania: 2009 oprawa: miękka wymiary: 145 x 205 mm wydawca: Branta, Oficyna Wydawnicza Sp. z o.o. ISBN: 978-83-60186-94-7 [ Dodano: Wto 24 Lut, 2009 20:33 ] aga napisał(a):Ja też Rachel, dlatego nawet tego nie czytałam.To po co w ogóle piszesz komentarz ? - Rachel - 24-02-2009 22:00 To widocznie gościu miał mocne zawirowania jeśli tak daleko odszedł od Boga. Pomino tego, jest kapłanem, znamię pozostaje. Módlmy się za niego [-o< Re: Od kapłaństwa do ateizmu - alus - 24-02-2009 22:10 heysel napisał(a):Od kapłaństwa do ateizmuSądzimy, że facet szuka wroga, wymówki swojego odstepstwa....kapłan nie może nie znac dalszych wersów listu św. Pawła - (1 Kor 11,11-12). Mam przekonanie, że lepiej jest gdy kapłan, który nie potrafi sprostać swemu powołaniu i może stanowić zgorszenie, odejdzie z kapłaństwa. Ale byli duchowni, którzy konfabulują, opluwają Kościół, kłamią, dla usprawiedliwienia swego kroku, wystawiają sobie marne świadectwo. - Rachel - 24-02-2009 22:14 Alus, może to być poszukiwanie usprawiedliwienia dla swego postępowania. Ale poprzez swoje odstępstwo od Boga, stał się jawnym narzędziem diabła, gdyż uderza w bezpośredni w Boga, Kościoł a zarazem w kapłaństwo. Zapewne przełożeni wiedzą co wyczynia. - alus - 24-02-2009 22:17 Rachel napisał(a):Pomino tego, jest kapłanem, znamię pozostaje. Módlmy się za niego [-o<Zwykli duchowni po 10 latach od porzucenia kapłaństwa mogą uzyskać od Vatykanu dyspensę....i mogą np. wziąć ślub kościelny. - Rachel - 24-02-2009 22:21 http://allegro.pl/item560386834_od_kaplanstwa_do_ateizmu_zygmunt_pinkowski_krk.html A on po odejściu odrazu zawarł. Dla mnie to podejrzane jest poprostu. - alus - 24-02-2009 22:23 Rachel napisał(a):http://allegro.pl/item560386834_od_kaplanstwa_do_ateizmu_zygmunt_pinkowski_krk.html A on po odejściu odrazu zawarł.Cywilny - Rachel - 24-02-2009 22:26 No raczej tak, nie biorę pod uwagę innego. Tylko, jeśli przed święceniami nie chciał robić przykrości rodzinie, czemu to uczynił później.... #-o Z tego wychodzi,że powinni być uświadamiani w Seminarium, że to dla Boga a nie dla rodziny przyjmują święcenia. - ciemny - 24-02-2009 22:27 Chyba, żartujesz ostatnio było głośno o pewnym ZNANYM ks. wykładowcy akademickim który zrezygnował z wiary, bo rzekomo zmienił podejście do tego.. co ciekawe miedzy czasie poznał pewna kobietę.. Co do książki czytałem IMO bardzo dobra. Porusza wiele błędów kościoła i pewien zastój w nim panujący. Choć filozoficznie do tego podchodząc, wierząc nic się nie traci, a wyrzekając się wiary, można coś stracić "niebo" o ile jest. Według mnie jeśli chodzi o kapłaństwo > ateizm to mało prawdopodobne, bo wiele jest udokumentowane etc. raczej zmiana wiary. - Rachel - 24-02-2009 22:29 Ciemny, ale ksiązka im bardziej kontrowersyjny ma tytuł, tym lepiej się sprzedaje. - alus - 24-02-2009 22:33 ciemny napisał(a):Chyba, żartujesz ostatnio było głośno o pewnym ZNANYM ks. wykładowcy akademickim który zrezygnował z wiary, bo rzekomo zmienił podejście do tego.. co ciekawe miedzy czasie poznał pewna kobietę..Ale jak narazie nie pisze usprawiedliwiających paszkwili. Kościół, duchowni to ludzie i popełniaja błędy...rzecz w tym aby potrafili je dostrzec a nie poszukiwać winnych i oskarżać innych za nie. - Sivis Amariama - 24-02-2009 22:50 Przeczytałem już dawno całość z koleżanką z rokuu uśmialiśmy się jak nigdy ;] No, jak dawno nie 1. Zabawna postać. Albo przykra i zabawna w zwojej przykrości. Biedaczek musiał czekać i zaliczać po kolei poszczególne lata studiów, zanim odrazu na pierwszym roku zadać po 2 pytania wykładowcom albo zajrzeć do odpowiednich podręczników 2. Jego znajomość filozofii, szczególnie Tomasza, porażająca. Jeśli rzeczywiście tak to wykładano, to szczerze współczuję jemu i jego pokoleniu. Ale to i tak go nie usprawiedliwia, bo skoro był tak rządny wiedzy, mógł sięgnąć po świetne pozycje do archidiecezjalnej biblioteki. 3. Zabawne, że pisząc o jakichś postaciach podaje ich inicjały, a nie pełne nazwiska. Jak chciał coś ukryć, mógł zmienić dane. A tak wystarczy wejść na stronę tego seminarium, w jego rocznik i zobaczyć o kim mowa... Najbardzoej się uśmialiśmy przy "księdzu prymasie G." I tyle. A to, że dał się wyświęcić bez wiary... Żałosne to wszystko. |