Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
ocalenie grzeszników - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: ocalenie grzeszników (/showthread.php?tid=4410)

Strony: 1 2


ocalenie grzeszników - karola80 - 01-05-2009 10:42

Ostatnio zaczęłam się intensywniej zastanawiać nad sensem i mocą
modlitwy. Wiadomo, że modlimy się za siebie, za bliskich, ale być może zbyt mało uwagi poświęcamy, w naszej codziennej rozmowie z Bogiem, najbardziej jego łaski potrzebującym. Są ludzie, którzy świadomie odrzucają Boga w swoim życiu i przekreślają szansę cieszenia się życiem
wiecznym, skazując się tym samym na potępienie. Przecież każdy z nas
modląc się, może przyczynić się do nawrócenia najgorszych grzeszników!

Pan Jezus powiedział do św. Faustyny: „Utrata każdej duszy pogrąża mnie w śmiertelnym smutku. Zawsze mnie pocieszasz, kiedy się modlisz za grzeszników. Najmilsza mi jest modlitwa – to modlitwa za nawrócenie dusz grzesznych; wiedz, córko moja, że ta modlitwa zawsze jest wysłuchana.” Istotne są również słowa Matki Bożej Fatimskiej: "Wiele dusz idzie do piekła, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił". Więcej o objawieniach w Fatimie możecie znaleźć na stronie:

http://sanctus.pl/index.php?grupa=44&podgrupa=204&doc=148

Myślę, że warto zastanowić się nad tymi słowami i zgodnie z objawieniami
poświęcić swoją modlitwę również w intencji osób nam nieznanych, grzeszników, pamiętając, że Pan Jezus da nam w zamian wiele łask
potrzebnych do naszego zbawienia. Uświadomiłam sobie, jak ważne jest
odmawianie Koronki oraz Różańca a także to, by zachęcać do takiej
modlitwy inne osoby. Stąd ten wątek Smile Jeśli możecie, umieszczajcie
te przemyślenia na znanych Wam forach i zachęcajcie w miarę możliwości
inne osoby do modlitwy w tej intencji. To przecież niewielki wysiłek, a może
zdziałać tak wiele!

Namawiam jeszcze do odwiedzenia strony
http://www.sw.tereska.pl/ gdzie oprócz informacji o
św. Teresie od Dzieciątka Jezus dużo można znaleźć na temat modlitwy
za grzeszników. Pamiętajmy jak wielką ma ona moc!


- bashca - 02-05-2009 03:01

Dzieki karola80 Uśmiech Ja też bardzo w sercu nosze grzeszników, tudzież tych których mi trudno kochać.
nie sprawia mi trudności modlenia się za osoby które sa mi bliskie, za rodziców ,rodzeństwo, za Przyjaciół
Ale są jeszcze ludzie którzy mają paskudny charakter Wątpię aby był ktoś kto za nich się modli w sposób szczególny. Zrozumiałam że tych ludzi może uratować tylko modlitwa. To właśnie przede wszystkim im potrzebna jest nasza modlitwa. MOJA modlitwa(...)
O zmierzchu życia sądzeni będziemy z miłości. Wielu ludzi jednak tej miłości brakuje ,brakuje Boga.
Nie chcę żeby szatan wygrywał w życiu ludzi, dlatego to tak ważne byśmy się za nich modlili

Nasza modlitwa może uratować komuś życie
Całe życie – życie wieczne =) :aniol:



- pafni - 19-06-2009 14:36

szczerośc..

[ Dodano: Pią 19 Cze, 2009 14:38 ]
taa


- spioh - 19-06-2009 16:02

bashca, dziewczyno małe wiary :roll:


- pafni - 20-06-2009 08:58

Nie wierzę w szczerą modlitwę za wrogów bez negatywnych emocji.


- spioh - 20-06-2009 12:25

emocje istniejące mimo woli nie powodują, że intencja i działanie jest nieszczere. także w przypadku modlitwy.


- pafni - 20-06-2009 22:14

imtencja jest blokowana przez negatywne emocje. Niczego w modlitwie nie osiągniesz jeśli podświadomośc pamięta nienawiśc. Podświadomośc to m.in pamięc.


- Eldian - 20-06-2009 23:08

Chrześcijanin może komuś wybaczyć rozumem. Podświadomość tu nic wtedy nie ma do rzeczy.


- pafni - 21-06-2009 10:07

Eldian napisał(a):Chrześcijanin może komuś wybaczyć rozumem. Podświadomość tu nic wtedy nie ma do rzeczy.

Otóż ma, twoje modlitwy na tym polu będą nie wysłuchane.


- spioh - 21-06-2009 18:00

pafni, bo ty tak mówisz? Szczęśliwy


- Eldian - 21-06-2009 18:10

pafni: sądzisz że jeżeli np. syn pijaka modli się za niego, to nic to nie da?
Ciekawe podejście.


- Kasandra21 - 21-06-2009 18:54

Moim zdaniem takie osoby jak pafni mają rację... Podświadomość odgrywa wielką rolę w naszym życiu i czasem dopiero jej "przeprogramowanie" pozwala na wprowadzenie pewnych zmian - np. zmian niektórych nawyków. Podobnie rzecz ma się z modlitwą. Co z tego, że ktoś modli się "rozumem" skoro w głębi duszy nie jest to do końca szczere? Dodam, że może taka osoba sobie nawet nie zdawać z tego sprawy... Bo teoretycznie np. wybaczyła jakieś urazy, ale w praktyce gdzieś tam nie może o nich zapomnieć...

@Eldian - jeśli syn pijaka chowa gdzieś urazę do ojca, ma do niego w jakiś sposób żal - to nie będzie to modlitwa szczera, bo będzie wbrew niemu.


- Eldian - 21-06-2009 18:59

Czekaj, czekaj - bo w tym momencie twierdzimy, że kurka ktoś, kto ma rodziców pijaków, nie może pragnąć by przestali być?
Nie wydaje wam się to co najmniej dziwne?

Jeżeli my nie umiemy wybaczyć komuś szczerze (wybaczyć nie oznacza że musimy mieć od razu genialne kontakty), to jak Chrystus ma nam wybaczyć?
Jeżeli chcemy, by nam wybaczono, sami musimy wybaczyć.


- Kasandra21 - 21-06-2009 19:03

Wybaczenie nie jest takie proste. Nie twierdzę, że ktoś nie może chcieć, żeby rodzice byli lepsi (w tym wypadku nie byli pijakami). Jednak szczere wybaczenie wymaga także wybaczenie w podświadomości, co takie proste nie jest (co nie znaczy, że niemożliwe).


- Eldian - 21-06-2009 19:08

Wybaczyć rozumem wystarczy.
Tutaj podświadomość nie ma gigantycznego znaczenia, bo Pan dobrze wie czy wybaczyliśmy czy nie. I jeżeli mu szczerze powiemy że wybaczamy, to On to zrozumie.