Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
czy okłamywanie psa jest grzechem? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Wątek: czy okłamywanie psa jest grzechem? (/showthread.php?tid=4544)

Strony: 1 2


czy okłamywanie psa jest grzechem? - gossia - 26-06-2009 21:58

czy okłamanie psa jest grzechem? :oops:

Słyszałam że nie, bo zwierzęta nie mają duszy.

Z drugiej strony znęcanie się nad zwierzetami jest grzechem.
chyba...


Re: czy okłamywanie psa jest grzechem? - aga - 30-07-2009 20:09

gossia napisał(a):czy okłamanie psa jest grzechem? :oops:

Wow! :shock: Jasne, że nie. Zresztą jak można okłamać psa, skoro się z nim nie rozmawia (bo przecież Ci nie odpowie jak człowiek)? Nie ma on duszy, jest stworzeniem niższym niż człowiek, jemu poddanym. Nie można zatem przyrównywać zwierzęcia do człowieka.


gossia napisał(a):Z drugiej strony znęcanie się nad zwierzetami jest grzechem.
chyba...
To zależy. Bo jak ktoś ma problem z nerwami i kompulsywnie bije zwierzę (bo nie może poradzić sobie z silnymi napięciami psychicznymi) to sądzę, że nie jest to taka poważna sprawa. No ale jak ktoś znęca się, bo lubi, tak po prostu - to już gorzej.


- gossia - 30-07-2009 20:17

Pies nie ma duszy ale ma rozum jak naprzykład wołasz go w sobie tylko znany sposób oznaczający posiłek i pies przychodzi do ciebie cały szczęśliwy bo myśli że dostanie jakiś smatowity kąsek a w misce tylko woda i na dodatek pies zostaje sam bo mósisz wyjść to chyba jest oszukany...


- aga - 30-07-2009 20:29

gossia, a ja się zastanawiam czy Ty tak poważnie o tym piesku i grzechu wobec niego czy jaja sobie robisz? Pomyśl - czy grzechem jest to, że zostawiasz na przykład babcię samą albo nie rozmawiasz z rodzicami czy to, że piesek zostaje sam w domu, bo jest tylko pieskiem i tak mu jest pisane (że nie jest Twoją babcią, mamą czy siostrą, ale zaledwie stworzeniem, które ma Tobie towarzyszyć i cieszyć Cię swoją obecnością, pomerdać ogonkiem i poszczekać)? Czy nie zauważasz z traktowaniu zwierzęcia pewnych absurdów?


- gossia - 30-07-2009 21:23

eh to był tylko przykład-zwierze poprostu rozumie pewne komendy
a jeśli chodzi o grzech to już ktoś mi to wytłumaczył, nie zmienia to faktu że człowiek oszukuje zwierzęta...


- aga - 30-07-2009 21:38

gossia napisał(a):(...)nie zmienia to faktu że człowiek oszukuje zwierzęta...
Według mnie to jakiś absurd.


- gossia - 31-07-2009 11:55

Według większosci ludzi to absurd,
Jednak według mnie to logiczne skoro przyjmujemy że zwierze ma rozum...
Pies rozumie zasade przyczyny i skutku więc w jego przyypadku to poprostu boli...

Z drugiej strony oszustwo pozostaje oszustwem nie zależnie od tego czy nasza ofiara zdaje sobie z tego sprawe...

Taka "filozofia dla ubogich"


- aga - 31-07-2009 15:59

Pies nie popełnia grzechu, zatem wobec niego też nie można popełniać takich grzechów jak wobec ludzi (wyłączając oczywiście znęcanie się nad nim). W ogóle nie lubię takich tematów, bo we mnie się zaraz gotuje jak słyszę o tym, jak ludzie czasem zwierzęta traktują - na równi z ludźmi. :evil:


- gossia - 31-07-2009 19:51

aga napisał(a):Pies nie popełnia grzechu, zatem wobec niego też nie można popełniać takich grzechów jak wobec ludzi (wyłączając oczywiście znęcanie się nad nim).

Przyjmuje- logiczne uzasadnienie Uśmiech

aga napisał(a):bo we mnie się zaraz gotuje jak słyszę o tym, jak ludzie czasem zwierzęta traktują - na równi z ludźmi.

nie no bez przesady np. w zdrowej relacji z psem nie można być z nim na równi- trzeba- być zawsze ponad nim :mrgreen:

Według mojej teori to była kwestia mojej moralności a nie psa (zapewne dlatego że pies nie może być bardziej lub mniej moralny...


- aga - 31-07-2009 20:06

gossia, ja sądzę, że zbyt lękliwie i nadwrażliwie podchodzisz do tej kwestii. Uśmiech Pomyśl sobie, że piesek nie czuje tak jak my, nie ma zaburzeń emocjonalnych, traumy, nerwicy z tego powodu, że go zostawisz przez chwilę w domu. Czy widzisz tu odpowiedzialność moralną?


- gossia - 31-07-2009 20:19

eee ale ja nie mówie o tym że pies ma traume bo zostawiam go w domu tylko otym że kłamstwo pozostaje kłemstwem niezależnie od tego czy okłamana istota zdaje sobie z tego sprawe czy też nie.

Liczy się intencja i śwadomość tego że się kłamie...


- nieszka - 31-07-2009 20:22

Ja mojego zwierzaka czasem oszukuję - szczególnie, gdy z klatki nie chce wyjść i muszę stosować podstępy, żeby go wywabić Duży uśmiech - i nieraz jest mi go żal, ale bez przesady. Gdy już zaczyna szaleć radośnie po pokoju, na pewno nie pamięta, że chwilę wcześniej go oszukałam.
Bez urazy gossia, ale czy Ty nie masz poważniejszych problemów?... Ja czuję się bardziej udręczona, gdy zdarzy mi się oszukać moich bliskich, a nie zwierzaka, który może i ma rozum, ale też krótką pamięć. Oszukasz psa, no i co? Wrócisz z miasta i będzie obrażony leżał obrócony zadem do Ciebie? Czy raczej cały szczęśliwy będzie skakał, żeby Cię odpowiednio przywitać? Uśmiech
Daj sobie spokój z jakimiś głupimi skrupułami. :mrgreen:


- gossia - 31-07-2009 20:37

Może i przesadzam ale TU NIE CHODZI O SAMOPOCZUCIE PSA TYKO OTO ŻE CZŁOWIEK MA ŚWIADOMOŚĆ TEGO ŻE POSTĘPUJE ŹLE A JEDNAK NADAL TOROBI!

NASZ CEL JEST TAK SAMO WAŻNY JAK METODA.

nieszka- mam dużo większe problemy (nie czuje sie urażona Uśmiech


- Anariel - 31-07-2009 22:06

Moim zdaniem, wszystko zależy od Twojej intencji. Jeżeli wabisz psa do weterynarza, bo chcesz mu pomóc lub chcesz go odciągnąć od czegoś, co mu zagraża, to wtedy nie jest to grzechem, a jedynie troską o zwierzaka. Natomiast gdy robisz to celowo, żeby się bawić jego kosztem albo żeby go skrzywdzić, to jest to dręczenie zwierzęcia i jest grzechem.
Uważam, że zwierze też ma uczucia - może okazuje je bardziej jak małe dziecko a nie jak dorosły człowiek. Ale krzywdzenie go (celowe), moim zdaniem, jest grzechem. Kiedyś zresztą widziałam taki punkt w książeczce do rachunku sumienia.


- omyk - 07-08-2009 00:29

Przede wszystkim wołając psa w taki sposób utrudniasz sobie życie, bo za miesiąc pies zmądrzeje i przestanie być posłuszny: nauczy się, że ten "charakterystyczny sygnał jedzeniowy" wcale nie zawsze oznacza pełną miskę, tylko jego pani leci z nim w kulki Uśmiech Pies to inteligentne zwierzę.