Objawienia - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Wątek: Objawienia (/showthread.php?tid=4648) Strony: 1 2 |
Objawienia - Anariel - 31-07-2009 23:41 Ostatnio czytałam sporo o objawieniach i zaczęłam się zastanawiać, jak powinnam je interpretować. Na ogół gdy objawi się komuś Jezus lub Bóg Ojciec (Eugenia Elisabetta Ravasio), to mówi o tym, jak bardzo nas kocha, wybacza nam wszystko, że nie powinniśmy się go obawiać, ale zwracać się do niego z ufnością. Natomiast większość objawień maryjnych mówi o tym, że Bóg jest na nas zły i nas zniszczy, jeśli się nie poprawimy. Wydaje mi się to odrobinę niespójne. - M. Ink. * - 31-07-2009 23:47 Anariel napisał(a):Natomiast większość objawień maryjnych mówi o tym, że Bóg jest na nas zły i nas zniszczy, jeśli się nie poprawimy. Wydaje mi się to odrobinę niespójne.różnica jest analogiczna, jak między obrazami Boga w ST i w NT; ale czy mogłabyś podać jakiś konkretny przykład...? bo na ogólnikach to ciężko się opierać - Annnika - 03-08-2009 23:55 Anariel napisał(a):większość objawień maryjnych mówi o tym, że Bóg jest na nas zły i nas zniszczy, Jakieś konkrety :?: Mówię o uznanych objawieniach. Bo mi to jakoś bardzo nie pasi.... - Anariel - 04-08-2009 00:31 Objawienia maryjne to np. w Fatima czy Akita w Japonii. Poniżej fragment objawienia w Japonii. Cytat:Moja kochana corko, wsluchaj sie uwaznie w to, co mam ci do powiedzenia. Powiesz to swemu przelozonemu. Powiedzialam ci juz, ze jezeli ludzie nie zaczna pokutowac i nie poprawia sie, Ojciec zesle na ludzkosc straszliwa kare. Bedzie to kara wieksza niz potop, nieporownywalna z niczym, co widzial swiat. Ogien spadnie z nieba i unicestwi wieksza czesc ludzkosci, dobrych na rowni ze zlymi, nie oszczedzajac ani kaplanow ani wiernych. Ci, co ocaleja, bede czuc sie tak samotni, ze beda zazdroscic umarlym. Jedyna bron, jaka wam pozostanie to Rozaniec i Znak pozostawiony przez mojego Syna. Codziennie odmawiajcie rozancowe modlitwy. Na Rozancu modlcie sie za papieza, biskupow i kaplanow.Natomiast Jezus objawił się i mówił o miłości między innymi siostrze Faustynie Kowalskiej. A poniżej fragment objawienia Boga Ojca siostrze Eugeni Ravasio: Cytat:Gdybyście nazwali Mnie Ojcem i dalibyście Mi świadectwo waszej miłości, czyż moglibyście znaleźć we Mnie serce tak zatwardziałe i tak nieczułe, że pozwoliłoby wam zginąć? Nie, nie! Nie wierzcie w to! Jestem najlepszym z ojców! Znam słabość Moich stworzeń! Przyjdźcie do Mnie, przyjdźcie z ufnością i miłością, a Ja po waszej skrusze przebaczę wam! Nawet gdyby wasze grzechy były tak odrażające jak bagno, wasza ufność i wasza miłość pozwoli Mi o nich zapomnieć do tego stopnia, że nie zostaniecie osądzeni! Jestem sprawiedliwy, to prawda, ale Miłość odpłaca za wszystko! - Drizzt - 04-08-2009 21:23 Anariel - ogromne DZIĘKI za cytat (ten niższy). Czuć w nim prawdziwego BOGA, czuć sercem. Boga, ktory naprawdę kocha, rozumie, ceni człowieka. Szkoda, że bardzo niewielu ludzi tak po prostu, "po dziecięcemu" pojmuje Boga, Boga miłości i piękna, a zamiast tego ślęczą nad opasłymi tomiskami praw i niuansów, które tylko odciągają od tego, co w Bogu naprawdę istotne. Zresztą, nie bez kozery Jezus tak pragnął, by otaczały go dzieci, i stwierdził, że "do nich należy Krolestwo Niebieskie". Bo dobre dziecko nie wertuje i nie interpretuje tomów prawa, by dociec, czy/w jakich okolicznościach czyn A jest grzechem, a w jakich nie, ale kieruje się zwykła, a jednocześnie nieskażoną miłością. - Anariel - 04-08-2009 22:50 Wydaje mi się, że dzieje się tak dlatego, że łatwiej jest studiować opasłe tomiska niż tak bezgranicznie zaufać Bogu. Sama niestety mam z tym ogromne trudności, chociaż bardzo chciałabym. Niestety tak to jest w naszym dzisiejszym racjonalnym i empirycznym świecie - człowiek nauczył się wszystko podważać i nie jest łatwo to zmienić . Mam koleżankę, która tak bezgranicznie ufa Bogu. Na początku patrzyłam na nią trochę jak na wariatkę, jak mi opowiadała bez cienia zawahania, że to na pewno się uda, bo ona zawierzyła tę sprawę Bogu... Ale teraz widzę, że mnie znacznie bliżej do wariactwa niż jej . - omyk - 07-08-2009 00:14 Drizzt, mam coÅ dla Ciebie JeÅli przeczytasz choÄ czÄÅÄ tego naprawdÄ sercem... Dostrzeżesz Boga "Ale teraz tak mówi Pan, Stworzyciel twój, Jakubie, i Twórca twój, o Izraelu: «Nie lÄkaj siÄ, bo ciÄ wykupiÅem, wezwaÅem ciÄ po imieniu; tyÅ moim! Gdy pójdziesz przez wody, Ja bÄdÄ z tobÄ , i gdy przez rzeki, nie zatopiÄ ciebie. Gdy pójdziesz przez ogieÅ, nie spalisz siÄ, i nie strawi ciÄ pÅomieÅ. Albowiem Ja jestem Pan, twój Bóg, ÅwiÄty Izraela, twój Zbawca. DajÄ Egipt jako twój okup, Kusz i SabÄ w zamian za ciebie. Ponieważ drogi jesteÅ w moich oczach, nabraÅeÅ wartoÅci i Ja ciÄ miÅujÄ, przeto dajÄ ludzi za ciebie i narody za życie twoje. Nie lÄkaj siÄ, bo jestem z tobÄ . PrzywiodÄ ze Wschodu twe plemiÄ i z Zachodu ciÄ pozbieram. PóÅnocy powiem: "Oddaj!" i PoÅudniowi: "Nie zatrzymuj!" Przywiedź moich synów z daleka i córki moje z kraÅców ziemi. Wszystkich, którzy noszÄ me imiÄ i których stworzyÅem dla mojej chwaÅy, uksztaÅtowaÅem ich i moim sÄ dzieÅem." http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=672 http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=526 http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=527 http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=534 "W ostatnim zaÅ, najbardziej uroczystym dniu ÅwiÄta, Jezus stojÄ c zawoÅaÅ donoÅnym gÅosem: «JeÅli ktoÅ jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekÅo Pismo: Strumienie wody żywej popÅynÄ z jego wnÄtrza». A powiedziaÅ to o Duchu, którego mieli otrzymaÄ wierzÄ cy w Niego; Duch bowiem jeszcze nie byÅ ponieważ Jezus nie zostaÅ jeszcze uwielbiony." - Anariel - 07-08-2009 00:37 Czyli nikt nie ma żadnej hipotezy na wyjaśnienie tych rozbieżności? - omyk - 07-08-2009 00:45 Pewnie żadnych hipotez nie potrzeba Spójrz do samego tekstu biblijnego: Cytat:Gdy wyciÄ gniecie rÄce, Jeden fragment z 1 rozdziaÅu Ks. Izajasza, a taka zmiennoÅÄ, prawda? Otóż proroctwo jest warunkowe: jeÅli Lud Boży nawróci siÄ i bÄdzie żyÅ zgodnie ze SÅowem Pana, bÄdzie zażywaÄ dóbr, jeÅli siÄ zatnie w oporze - Pan bÄdzie gromiÅ, byÅmy siÄ opamiÄtali, bo zależy Mu na naszym nawróceniu i szczÄÅciu. To logiczne - M. Ink. * - 07-08-2009 11:42 Anariel napisał(a):większość objawień maryjnych mówi o tym, że Bóg jest na nas zły i nas zniszczy, jeśli się nie poprawimy. Wydaje mi się to odrobinę niespójne Anariel napisał(a):Objawienia maryjne to np. w Fatima czy Akita w Japonii. Poniżej fragment objawienia w Japonii.Cytat:Moja kochana corko ... Ojciec zesle na ludzkosc straszliwa kare ... modlcie sie za papieza, biskupow i kaplanow. Anariel napisał(a):Czyli nikt nie ma żadnej hipotezy na wyjaśnienie tych rozbieżności?w tym nie ma rozbieżności Bóg, owszem, kocha, ale jest także sprawiedliwym sędzią to, co jest w objawieniach maryjnych nie jest szczególnym novum wobec tego, co znamy z Apokalipsy Anariel napisał(a):Na ogół gdy objawi się komuś Jezus lub Bóg Ojciec (Eugenia Elisabetta Ravasio), to mówi o tym, jak bardzo nas kochato Jezus mówił o karze piekła ognistego, a gdy objawił się św. Janowi ukazał mu samego siebie, jak w Dniu Sądu będzie brodził w ludzkiej krwi... miłość będzie hojna, ale kara będzie sprawiedliwa - Drizzt - 07-08-2009 15:43 Omyk - słowa piękne i prawdziwe, aczkolwiek rozumiem je nieco inaczej. Bóg mówi w nich - ja na was czekam, ciągle tu jestem, zawsze dla was. Nie "Albo idziesz do mnie, albo wp...ysk". - omyk - 07-08-2009 21:42 Tak Drizzt, masz rację, ale Pan też napomina, żeby przyjść do Niego, nie tylko biernie czeka. Dlaczego? Bo wie, że jeśli do Niego nie przyjdziemy, to po prostu zginiemy. Napomina z miłości, bo troszczy się o nas, bo Mu na nas zależy. - Dawid - 08-08-2009 16:02 Przeczytaj Ewangelie - pełnię Bożego objawienia. Zobacz, że obok przypowieści o Synu Marnotrawnym Jezus nie waha się używać słów: "Obłudnicy", mówiąc jednocześnie o karze jaka ich czeka... Bóg jest Miłością, gdy człowiek miłość tę odrzuca wydaje na siebie wyrok, kiedy poznaje w pełni, jest już za późno. Byłeś w górach? Jeśli tak, to pozwól, że na przykładzie gór zobrazuję ci dlaczego Bóg kocha, ale człowiek też ponosi cierpienie wiecznej izolacji... Kiedy wychodzisz za bramkę Parku Narodowego, napotykasz pierwsze rozwidlenie szlaków... Są to dwa szlaki prowadzące na dwa inne szczyty. Wiesz, że jeżeli zdobędziesz jeden z tych szczytów to nie będziesz mógł już osiągnąć drugiego. Wraz z postawieniem ostatniego kroku, droga powrotna i wszelkie inne ścieżki zarastają gąszczem puszczy, kosodrzewiny, a odłamki skalne torują drogę w każdą stronę... Wybierasz jeden z tych szczytów i podążasz ku niemu. Droga jest łatwa, nadzwyczaj prosta i nie wymaga włożenia wiele wysiłku. Co chwila odchodzą od niej odgałęzienia, towarzyszą one całemu szlakowi, jeszcze na kilkadziesiąt koków przed wierzchołkiem pojawia się ostatnia możliwość zejścia na tę drugą ścieżkę. To prawda, że im dalej uszedłeś na swojej drodze, tym podejście na drugą ścieżkę jest coraz bardziej strome i wymaga niezwykle wiele energii... Idziesz niestrudzenie drogą, którą wybrałeś, ku wierzchołkowi, który wydał ci się atrakcyjny. Kiedy tam docierasz rysuje się przed tobą droga na ten drugi szczyt i on sam w pełni swej okazałości... Piękny, błogi, z którego tryskają źródła krystalicznej wody, zbocze z drugiej strony jest pastwiskiem pełnym trawy i niezwykłych roślin, na którym obok siebie leżą lew i owca... Lecz wybrałeś - wrócić nie możesz... Pan Bóg na twojej drodze stawiał drogowskazy, ba! Pewnie nawet sam przychodził do ciebie, jako DOBRY I MIŁOSIERNY OJCIEC. Czy człowiek musi się lękać Boga? Nie! To grzesznik, który posuwa się bez zwątpienia ku temu łatwiejszemu wierzchołkowi jest adresatem tych ostrzeżeń. Dlaczego nie możesz przejść z wierzchołka na wierzchołek? Jeżeli pozwolisz urzędnikowi na przejściu granicznym w Izraelu postawić sobie stempel to do Syrii nie wiedziesz. Kiedy oddając się szatanowi do końca będziesz podążał ścieżkami złego, to Bóg szanuje twoją decyzję. Tak więc Bóg - miłosierny i dobry Ojciec, do którego mamy lgnąć jako dzieci, przez św. s. Faustynę, Matkę Bożą etc... ukazuje skutki wybrania i bezwzględnego podążania tą łatwiejszą drogą... Bo czynić dobro - to jest dopiero sztuka! - meritus - 09-08-2009 01:21 Anarielu - w pismach dotyczących objawień zarówno tych, w których objawia się Chrystus, jak i Maryja, można odnaleźć treści przeciwne do przedstawionego przez Ciebie założenia. Przykładowo w Dzienniczku są fragmenty zapowiadające II wojnę światową jako karę za grzechy, czy wizje piekła. - Placebo_Domingo - 04-12-2009 21:49 Cóż, w objawienia prywatne nie trzeba wierzyć, wszak to nie dogmat, nawet te uznane przez Kościół. Świetnie Dawid napisał, że jednak należy wpierw przeczytać Ewangelię, to drogowskazy, które Bóg do nas kieruje. Objawienia są przestrogami i przypomnieniem o Miłości Boga, ale również Jego sprawiedliwości, która jest Jego przymiotem. Uważam, że Bóg nam daje wystarczająco dużo czasu, byśmy się nawrócili i zaczęli godnie żyć. Największą tajemnicą Boga jest Miłosierdzie, które często objawia się w Jego sprawiedliwości. Bóg nas nie karze, wszelke nieszczęscia spowodowane są przez grzech. Bóg chce naszego szczęscią, które znajdziemy w Nim przestrzegając Jego przykazania. Dopóki żyjemy na świecie nawrócenie jest dla nas możliwe, po śmierci nadejdzie czas sprawiedliwości bożej. Bóg poprzez ostrzeżenia daje nam czas pokuty. |