Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Skromność- stroje, tańce, muzyka, itd... - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Kultura (/forumdisplay.php?fid=19)
+--- Wątek: Skromność- stroje, tańce, muzyka, itd... (/showthread.php?tid=4705)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13


- Wojtek37 - 25-08-2009 20:49

nordlys napisał(a):Wojtku37, Twoje przemyślenia zmierzają w niewłaściwym kierunku, że o tematyce tego wątku nie wspomnę. Każda, Twoja, kolejna "riposta" tylko utwierdza mnie w przekonaniu jak wyżej.
Słowa, jak:
Wojtek 37 napisał(a):Czy tak to ciężko zrozumieć, i dokładnie o tym mówi Biblia..... i nasze Magisterium Kosciola
Uśmiech

No ręce mi opadają.... zatem nie będę Cię z błędu wypowadzał, ale uważaj co piszesz, bo ja mam też sumienie, i nie wmawiaj mi czegoś co nie jest mym udziałem....... napisz więc o jaką merytorykę Tobie idzie, bo nie widzę niczego takiego....?


- Drizzt - 25-08-2009 20:56

Wojtek37, noedlys - a może byście tak po prostu dali spokój z waśniami, i zaczęli od początku? Wojtek37 - napisz jeszcze raz, jednoznacznie i jasno, co masz na mysli, nordlys - napisz, co Ty o sprawie sądzisz i tyle. Czytam Wasze spory i mam wrażenie, że nie tylko odchodzicie od tematu, ale i wzajemnie się nakręcacie. Bez sensu, a przecież mozna to zalatwić łatwo, szybko i kulturalnie.

Wiem, że bywa to trudne, kiedy sruga strona xle interpretuje Twoje wypowiedzi, rzucając w dodatku oskarżeniami i oceniając po swojemu, bo sam się tutaj często spotykam pod swoim adresem (wątki o okultyźmie), ale na dobrą sprawe nie ma sensu ciągnąć tego sporu.

Pomyslcie o tym.

Pozdrowienia dla obojga


- miXUE - 26-08-2009 13:29

Może mi się zdaje, ale wg. Biblii Adam i Ewa nie wstydzili się swojej nagości. Dopiero, gdy wąż skusił do zjedzenia jabłka z Drzewa Poznania Dobra i Zła, wówczas otworzyły się im oczy i ujrzeli, że są nadzy(co było dla Nich pierwszy raz wstydliwe).

Czyli na podstawie tej o to historii można powiedziec, że wstyd swojego ciała pochodzi od grzechu, jakim było zjedzenie tego otóż owocu. W końcu przez jakiś czas w raju było im dobrze, Bóg raczej nie czynił im żadnych wyrzutów na ten temat.

Oczywiście nie twierdzę, że ludzie powinni chodzić nago, ale bez przesady nie powinniśmy chodzić jak najbardziej konserwatywni Muzułmanie.

Jeśli z kolei kogoś kusi widok kobiety skąpo ubranej - normalny popęd seksualny. Jesteśmy jacy jesteśmy, każdego podnieca co innego, prawda? Jednakże to, że ktoś spogląda na ładną kobietę, nie oznacza, że "ma nieczyste myśli" lecz po prostu podziwia piękno istoty, którą stworzył Bóg. Tak samo nie powinno się też czynić wyrzutów sumienia owej kobiecie. Może ona nie wie, że tak oddziałuje na wyobraźnie pewnych osób, może wie - tego MY nie wiemy. Po prostu zamiast chodzić ubrana, by się podobać, chodzi, by czuć się dobrze. W swetrze nad Morzem Śródziemnym nie czułbym się jakoś fajnie... Oczywiście może też byc odwrotnie. Że mężczyzna ubiorem(a raczej jego brakiem) kusi, a oddziałuje to na kobietę. Napisałem z punktu widzenia faceta xD

Z kolei jeśli kogoś podniecają kolana i łydki...no cóż to już problem tej osoby, nie będę wnikał.


- nordlys - 27-08-2009 01:56

Drizzt napisał(a):Pomyslcie o tym.
Dziękuję za radę. Cały czas myślę ... :-#

Może odniesiesz się do treści Biblii 1P 3.3-4 ,którą zacytowałam we wcześniejszym poście na niebiesko? (czy ten kolor jest mało widoczny? :roll: )

Do tego dodam kolejne wersety Pisma Świętego:
"12 Wymyślenie bożków to źródło wiarołomstwa*,
wynalezienie ich to zatrata życia.
13 Nie było ich na początku
i nie będą istniały na wieki:
14 zjawiły się na świecie przez ludzką głupotę, ...
16...a z biegiem czasu ten zakorzeniony bezbożny obyczaj zaczęto zachowywać jako prawo. ...
18 Nawet tych, co go nie znali, do wzmożenia kultu
skłaniała dążność do sławy u twórcy.
19 Ten bowiem, chcąc się może przypodobać władcy,
sztuką swą doprowadził wizerunek do wielkiej piękności,
20 a tłum, zachwycony piękną robotą,
uznał za bóstwo tego,
którego dopiero co czczono jako człowieka. ...
22 I nie dość, że zbłądzili co do poznania Boga,
ale ponadto żyjąc w wielkim zamęcie niewiedzy,
to tak wielkie zło nazywają pokojem. "
[Mdr 14.12-22]

Ten cytat nabiera ogromnego znaczenia, gdy za bożka/i uznamy także modę na stroje, rozrywkę, zachowanie, podobnie jak pieniądze, alkohol, TV itd.

Zresztą polecam wgłębienie się w całą treść rozdziału 14 Księgi Mądrości od wiersza 12. Jest tam dokładny opis powstania, "bytu" i konsekwencji istnienia powszechnego dziś zjawiska udawania nieprawdy jako prawdy.

To zaskakujące, jak ktoś, żyjąc w "prymitywnych" (wg zdania wielu "mądrych") czasach 2000lat temu, potrafił z ogromną precyzją opisać dzisiejszy pokrętny świat biznesu, polityki, mediów i współczesnego życia homo sapiens.


- Drizzt - 27-08-2009 08:04

Nordlys - a jeśli za bożka uznamy powietrze? A jesli wodę? A jeśli... itd. W zasadzie można sobie tu podstawiać cokolwiek.

Swoją drogą, w mojej wypowiedzi chodziło TYLKO o to, byście dali spokój z robieniem niemiłej atmosfery i przerzucaniem się oskarżeniami. Bo to bezsens, a nie wnosi nic.


- Rachel - 27-08-2009 20:32

Tutaj coś do tematu http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?t=4151&highlight=str%F3j


- jan - 29-08-2009 12:53

gossia,
Ktoś ukradł cukierki,bo były na wystawie.
Ktoś ukradł ciało, bo byłas na wystawie.
Ciało o ładunku"+"(kobieta) i ciało o ładunku"-"(mężczyzna)są stworzone do tego by się przyciągać, ale tylko po przyzwoleniu Boga w Małżeństwie.
Człowiek w związku z grzechem wzbudził w sobie pożądliwość, której konsekwencją był wstyd rodzący potrzebę utrzymania zmysłowej strony płciowości prokreacyjnej w tajemnicy. Bóg potwierdził to dając człowiekowi ubiór.(Genesis 3, 21)
Pżądanie rzeczy materialnych(tu: cukierków) nie jest związane z naturalnie dobrym automatem, który w przypadku relacji zmysłowej: kobieta- mężczyzna wywołuje samoistne jednoczenie w różnym natężeniu, sz czególnie objawiające się we wrażliwości zmysłowej i takiejże aktywności u mężczyzn. Sposobem na jego hamowanie nie powinno być jego niszczenie, przez rozmagnesowywanie obu biegunów("+" i "-") w nieustannej styczności tak by nie niosła ona konsekwencji przyciągania, ale izolowanie obu stron tak, by Boży Dar przyciągania nie został zniszczony, osłabiony czy sprofanowany- spowszedniony.
Nacisk, który kładę zarówno na sferę ducha, jak i materii związany jest z integralna wizją człowieka, w której jego osobę stanowiciało i duch.
Chrystus przecie nie przyszedł tylko jako Duch, ale jako człowiek w całym tego słowa znaczeniu, czyli również w ciele.
Obiecał życie wieczne nie tylko duszy ale i ciału(przez Zmartwychwstanie). To wywyższenie ciała, które zostało nazwane Świątynią Ducha Świętego obliguje nas do kształtowania jego postaw ku doskonałości przez Duszę i niejako dla Duszy.

Pańszczyzną Adamową konieczną do odpracowania jako pokuta stało się zmaganie z żywiołem ciała i otoczenia, które zwiemy słusznie kulturą. I z wykonania tego zadania będzie rozliczana nasza dusza, gdy przyjdzie jej czekać na sprawiedliwy Wyrok Boży. Bo tymże jest miłość troszcząca się o materialne lecz przede wszystkim duchowe dobro człowieka reralizowane często przez materię.

I Rz 6, 18-20- tu ujęta jest jedna zróżnic pomiędzy cukierkiem a Misterium Płciowości


- Rachel - 29-08-2009 14:01

Tylko też należy uważać aby nie popaść w obsesje, bo wyjdzie że niewiasta jest w spódnicy po za kolana, skromnie ubrana a i tak dostrzega się prowokacje. Troszkę zdystansowania aby zmniejszyć prawdopodobieństwo zachorowania na nerwice :twisted:


- Anariel - 29-08-2009 18:29

Uważam, że Bóg stworzył nie bez powodu piękne kobiety i przystojnych mężczyzn. Widzieliście kiedyś uduchowioną kobietę, gdy mówi o Bogu, swojej miłości? Jej twarz wtedy jaśnieje i wydaje się piękna, niezależnie od tego, jak wygląda na co dzień. Bóg stworzył piękne rośliny, piękne zwierzęta i pięknych ludzi. Myślę, że raczej powinniśmy uczyć się panować nad swoimi popędami (to jest prawdziwa sztuka, a nie ukrywanie się). Powinniśmy się nauczyć patrzeć na piękne kobiety i przystojnych mężczyzn jak na piękno przyrody. Ono nas pociąga, ale nie wzbudza w nas żadnych nieczystych myśli. [Zaznaczam, że w mojej wypowiedzi piękny nie oznacza wulgarnego, na ten temat wypowiadałam się już wcześniej.]


- jan - 30-08-2009 19:54

Ale ja nie mówie ogólnie o pięknie.Jest taki jego rodzaj który zachowuje swoją wewnętrtzną istotę przez ukrycie. Już to wyjaśniałem.

[ Dodano: Nie 30 Sie, 2009 20:02 ]
dlatego możemy się zachwycać choćby pięknem twarzy oczywiście z umiarem.
Ale pewne piękno przez wystawienie go się profanuje, bo ma specyfikę i konkretną funkcję, związaną z koniecznością wywoływania przypisanych mu skutków, które świadomie dopuszczane mogą być tylko jako Łaska Boża. Ale to już charakteryzowałem.


- gossia - 30-08-2009 22:18

jan napisał(a):I Rz 6, 18-20- tu ujęta jest jedna zróżnic pomiędzy cukierkiem a Misterium Płciowości

jestes pewien że miałeś na myśli ten fragmęt?


- Wojtek37 - 31-08-2009 08:28

jan napisał(a):dlatego możemy się zachwycać choćby pięknem twarzy oczywiście z umiarem.
Ale pewne piękno przez wystawienie go się profanuje, bo ma specyfikę i konkretną funkcję,

To ciekawe ,bo.....jeszcze przed chwilką mnie strofowałeś.......

Tak czy inaczej co do podziwiana w Biblii wyraźnie stoi, i chyba w/g moralności niektórych powinno takie podejście dosprawy być zakazane, a jednak.....

Pnp 4:1-7 BT
"O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja, jakże piękna! Oczy twe jak gołębice za twoją zasłoną. Włosy twe jak stado kóz falujące na górach Gileadu. Zęby twe jak stado owiec strzyżonych, gdy wychodzą z kąpieli: każda z nich ma bliźniaczą, nie brak żadnej. Jak wstążeczka purpury wargi twe i usta twe pełne wdzięku. Jak okrawek granatu skroń twoja za twoją zasłoną. Szyja twoja jak wieża Dawida, warownie zbudowana; tysiąc tarcz na niej zawieszono, wszystką broń walecznych. Piersi twe jak dwoje koźląt, bliźniąt gazeli, co pasą się pośród lilii. Nim wiatr wieczorny powieje i znikną cienie, pójdę ku górze mirry, ku pagórkowi kadzidła. Cała piękna jesteś, przyjaciółko moja, i nie ma w tobie skazy.


Pewnie napisał to lubieżnik ...... :jupi: :shock: Duży uśmiech no i o tych piersiach.... [-X


- jan - 31-08-2009 09:00

gossia,przepraszam za pomyłkę. chodziło o I Kor

[ Dodano: Pon 31 Sie, 2009 09:01 ]
dzięki

[ Dodano: Pon 31 Sie, 2009 09:04 ]
Wojtek37,
Dlaczego lubieżnik?


- Annnika - 31-08-2009 22:10

No... autor zachwyca się piersiami np. Skoro twarzą wolno ale tylko z umiarem, to to już bezeceństwo chyba :mrgreen:


- jan - 01-09-2009 09:57

..które są przyrównane do dwojga koźląt. Nie wyciąga na wierzch zmysłowej strony ciała. NIe opisuje dokładnego kształtu, nie rysuje go, nie zapisuje dźwięków...używa metafor, które pozostawiają integralny obraz misterium płciowości w tajemnicy.
Same słowa mogą przywołać ten obraz u tych którzy tą tajemnicę znają.