Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Wrzesień - czas wspomnień, oraz dawania świadectwa - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Wrzesień - czas wspomnień, oraz dawania świadectwa (/showthread.php?tid=4770)



RE: Wrzesień - czas wspomnień, oraz dawania świadectwa - Wojtek37 - 02-09-2009 22:10

A ja się raczę pieśniami z II WŚ ... na ten czas stosownymi.... :cry:


- Rachel - 02-09-2009 22:13

Wojtek37 napisał(a):A ja się raczę pieśniami z II WŚ ... na ten czas stosownymi.... :cry:
Po alarmach 1 września nie potrafię się do końca uspokoić. Cały czas pamiętam, że wojenny czas wspomina się. Smutny


Piosenka z KRP.


- Wojtek37 - 02-09-2009 22:16

Uważam się za patriotę,.... tak więc często ryczę, jak "baba" jak w TV, czy na kompie oglądam bestialstwo wojenne..... taki jestem..... słaby.... .


- aleksab - 02-09-2009 22:19

Wojtek37 napisał(a):słaby.... .
Jeżeli człowiek jest wrażliwy to nie znaczy, że słaby !!!
wrażliwość to piękna cecha a że nie wielu facetów ja posiada to jesteś wyjątkowy xD


- Rachel - 02-09-2009 22:19

Cytat:Uważam się za patriotę,.... tak więc często ryczę, jak "baba" jak w TV, czy na kompie oglądam bestialstwo wojenne..... taki jestem..... słaby.... .
Wolę przemilczeć kwestię patriotyzmu. Przywykłam do zdjęć wojennych, jednak studiowałam historię. Ale jedno wiem, nie chce przeżyć wojny.


- lidia - 03-09-2009 12:02

Okropna ta wojna była i oby się nie powtórzyła, trzeba jednak pokazywać i przypominać o tym by nigdy już nie doszło do takiego bestialstwa.


- Rachel - 03-09-2009 14:50

Aby to wspominanie, nie było z uśmieszkiem w sercu, bądź na twarzy.


- Drizzt - 03-09-2009 15:03

Nie jestem pewien, czy wspominanie wojny, przypominanie o złu tamtych czasów, pomoże sprawić, by się nie powtórzyła. Wystarczy spojrzeć na to, jak zaostrzone są stosunki między wieloma państwami. Obawiam się, że pokazywanie wojny czy bardziej - jej rozpamiętywanie - może uodpornić społeczeństwo na nią. Inaczej: zamiast budzenia odruchu na "nie" może budzić odruch neutralny.

Nie jestem oczywiście zwolennikiem jakichś zakazów w pokazywaniu wojny, jednak uważam, że lepiej byłoby pozwolić jej odejść w przeszłość, niż trzymać w świadomości.

Oczywiście to jedynie moje zdanie, dyktowane raczej tym, jak taka ekspozycja może wplywać na człowieka, a nie jakimiś uprzedzeniami czy chęcią "zacierania śladów".


- nefesh - 03-09-2009 15:27

Z jednej strony nasze władze z pompą obchodzą kolejne rocznice tej haniebnej dla ludzkości wojny. Z drugiej - sami występujemy w roli agresora przeciwko suwerennemu państwu, zupełnie bezzasadnie, przynosząc owe "bestialstwo wojny" innym ludziom.
Was ta hipokryzja nie razi?


- lidia - 03-09-2009 15:29

Pokazywanie wojny nie jest dla tych co ją przeżyli bo oni wiedzą co to znaczy i nie chodzi o to by śniło im się to co przeżyli bo wybaczać trzeba i powinniśmy.
Pokazywanie historii raczej dla młodych nie tylko Polaków by nigdy na myśl im nie przyszło wojować z wrogiem.


- miXUE - 04-09-2009 16:06

Straszna wojna...pochłonęła tyle ludzi. Najgorsza ze wszystkich, najprawdopodbniej, jakie ta planeta widziała.

Jednakże, uważam, że nie powinniśmy przez pryzmat tamtych czasów oceniać innych państw. A niestety tak się dzieje. Jak można oceniać dzisiejszych Niemców za to co zrobili ich dziadkowie? Ba, za to co musieli zrobić. Nie jestem jakimś ich obrońcą, ale mimo wszystko oni też dużego wyboru nie mieli. Sprzeciwić się i zostać rozstrzelonymi? Też mieli rodzinę na utrzymaniu.

Oczywiste, że powinniśmy pamiętać o ofiarach tamtejszych czasów, ale wertowanie tego non-stop, chyba nie pomoże. Nie mówiąc o spięciach między krajami, jakie budzi historia. Tak jak Drizzt uważam, że powinniśmy dać odejść w zapomnienie temu koszmarowi.

Wojtku37 To chyba normalna reakcja. Na filmie Katyń też płakałem. Podobnie na Popiełuszku. To żadna słabość, choć ja rzadko płaczę. W każdym razie wrażliwość to moim zdaniem pozytywna cecha ludzka.


- Marta - 04-09-2009 20:01

Wojtek37 napisał(a):Uważam się za patriotę,.... tak więc często ryczę, jak "baba" jak w TV, czy na kompie oglądam bestialstwo wojenne..... taki jestem..... słaby.... .

ja tak samo. w czasach licealnych tyle się naoglądałam i naczytałam literatury obozowej i wojennej, że do dziś pamiętam, w jakim byłam stanie po cyklu lekcji na te tematy.
też płaczę na filmach tego typu. jak sobie pomysle, co Ci ludzie musieli przejsc, to naprawde Bogu dziękuję za to, w jakich czasach mnie przyszło żyć.
ostatnio z filmów o temtyce wojennej widzialam dokument na podstawie historii pisarza żydowskiego pochodzenia- Henryka Grynberga. Henryk Grynberg zbadał i opisał okoliczności śmierci najbliższych krewnych, m.in. w książce Dziedzictwo. Na tej podstawie Paweł Łoziński nakręcił film dokumentalny Miejsce urodzenia. Oglądałam go na cwiczeniach z lit. wspolczesnej. Przerazajaca jest zwlaszcza ostatnia scena filmu, kiedy Grynberg, dowiedziwszy sie o okolicznosciach smierci swojego ojca (zabili go jego sąsiedzi po tym, jak dowiedzieli się, że dzięki temu moga przywłaszczyc sobie jego jedyny majątek- dwie krowy..) i o miejscu zakopania jego zwłok, decyduje się na odkopanie ich- i rzeczywiscie znajduje kosci ojca zakopane we wskazanym miejscu.
Mowę nam odebrało, jak 30 osób w sali było, tak ani jedna sie nie odezwala słowem tak nami wstrząsnęło...


- Rachel - 04-09-2009 22:09

miXUE napisał(a):Jednakże, uważam, że nie powinniśmy przez pryzmat tamtych czasów oceniać innych państw. A niestety tak się dzieje. Jak można oceniać dzisiejszych Niemców za to co zrobili ich dziadkowie? Ba, za to co musieli zrobić. Nie jestem jakimś ich obrońcą, ale mimo wszystko oni też dużego wyboru nie mieli. Sprzeciwić się i zostać rozstrzelonymi? Też mieli rodzinę na utrzymaniu.
Mam takie samo zdanie. Wreszcie znalazłam osobę z podobnym podejściem.