Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy piekło istnieje? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Czy piekło istnieje? (/showthread.php?tid=4934)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


Czy piekło istnieje? - Bremes - 04-12-2009 21:07

Czy uważacie, że piekło istnieje? Nie chodzi mi o cytaty z Pisma Świętego. Chodzi mi o wasze subiektywne zdanie. Ja osobiście nie potrafię pojąć miłosiernego Boga, który karze swoje dzieci i zsyła je na wieczne męki. Oczywiście zaraz posypią się opinie, że pójście do piekła to nasz wybór. Dla mnie taki argument to kompletna bzdura. Co jeśli odrzucam nauki KK, ale nie odrzucam istnienia Boga, jego miłosierdzia itd.? Ja osobiście odrzucam KK, ale nie Boga. Wierzę w Boga, staram się być dobry dla innych. Właściwie od katolika różnię się tym, że nie chodzę do kościoła i nie przyjmuję sakramentów. Co wtedy? Czy wtedy też zasługuję na potępienie? Czy dla taki jak ja Bóg przygotował piekło? Przecież to byłby kompletny nonsens.


- lidia - 04-12-2009 21:51

Bremesie, piekło istnieje, gdyby nie istniało nie byłoby zła, można je zauważyć na co dzień. Piszesz, że Bóg jest miłosierny to dlaczego w takim razie od razu nie zakochałeś się w Bogu i Go nie słuchasz ale pytasz o piekło, sam nie jesteś jednoznaczny, chyba to o czymś mówi ?
Bóg jest niezmienny a człowiek jest zmienny i takich ludzi jest mnóstwo, Bóg co obiecał to da a człowiek nie raz zawiódł, więc skąd to się bierze, można tak wyliczać ... ?


- Bremes - 04-12-2009 22:56

Cytat:Bremesie, piekło istnieje

Skąd wiesz? Byłaś? Widziałaś? Podejrzewam, że nie, więc nie możesz powiedzieć, że piekło istnieje, tylko co najwyżej, że prawdopodobnie istnieje albo wydaje ci się, że istnieje.

Cytat:dyby nie istniało nie byłoby zła, można je zauważyć na co dzień.

Zło to bardzo subiektywne pojęcie. Dla jednego coś może być dobre, dla innego to samo może być złe.

Zło i dobro jest tylko naszą subiektywną oceną. Nie ma obiektywnego i czystego zła lub dobra. Dlatego nie można mówić o istnieniu zła. Masz jakieś zjawiska lub zachowania ludzi. Tobie pozostaje ocena czy zaliczasz to do zła lub dobra.

Cytat: Piszesz, że Bóg jest miłosierny to dlaczego w takim razie od razu nie zakochałeś się w Bogu i Go nie słuchasz

Czytanie ze zrozumieniem kuleje? Przecież pisałem, że nie odrzucam Boga, a jedynie KK, a to nie znaczy to samo.

Cytat:Bóg co obiecał to da

Możesz powiedzieć mi w którym momencie Bóg obiecał wieczne męki dla tych, co do kościoła nie chodzą?


- M. Ink. * - 04-12-2009 23:34

Bremes napisał(a):nie odrzucam Boga, a jedynie KK
Cytat:Bremes; Zawsze poszukujący; Wyznanie: rzymskokatolickie; Wiek: 15
Jakie czasy, takie odrzucenie... :mrgreen:

Bremes napisał(a):Zło to bardzo subiektywne pojęcie. Dla jednego coś może być dobre, dla innego to samo może być złe.
Bardzo subiektywna ta Twoja koncepcja... :-k i relatywistyczna...

Bremes napisał(a):Możesz powiedzieć mi w którym momencie Bóg obiecał wieczne męki dla tych, co do kościoła nie chodzą?
lidia - że tak Ci wejdę w słowo, zanim sama odpowiesz - czy to nie było przypadkiem czwartego sierpnia o szóstej trzydzieści siedem? :wink:


- Bremes - 04-12-2009 23:55

M. Ink. * napisał(a):
Bremes napisał(a):nie odrzucam Boga, a jedynie KK
Cytat:Bremes; Zawsze poszukujący; Wyznanie: rzymskokatolickie; Wiek: 15
Jakie czasy, takie odrzucenie...

Czepiasz się, zapomniałem zmienić
Cytat:czy to nie było przypadkiem czwartego sierpnia o szóstej trzydzieści siedem?

A cóż takiego się wtedy wydarzyło?


- M. Ink. * - 05-12-2009 00:27

Bremes napisał(a):A cóż takiego się wtedy wydarzyło?
to co ZAWSZE dzieje się poza czasem


- Bremes - 05-12-2009 02:43

A cóż takiego dzieje się ZAWSZE poza czasem? Czyżby jakaś aluzja do życia nadprzyrodzonego? Wędrówka dusz chyba nie jest zgodna z dogmatami KK?


- M. Ink. * - 05-12-2009 11:58

Bremes napisał(a):Wędrówka dusz chyba nie jest zgodna z dogmatami KK?
wędrówka dusz do piekła jest ... Uśmiech


- Bremes - 05-12-2009 13:00

Cytat:wędrówka dusz do piekła jest ...

Nie wiem czy wiesz co to wędrówka dusz jest. Inaczej się na to reinkarnacja mówi. A do piekła się idzie, a nie rodzi się tam.

Poza tym co ma to pytanie o to gdzie Bóg obiecał wieczne męki za grzechy do twojej odpowiedzi? Ja się ciebie pytam o to gdzie Bóg mówił o tym, że za niechodzenie do kościoła idzie się do piekła, a ty mi odpowiadasz, że ciągle ludzie idą do piekła. Co ma piernik do wiatraka? Najwidoczniej unikasz odpowiedzenia na moje pytanie


- M. Ink. * - 05-12-2009 13:15

Bremes napisał(a):Najwidoczniej unikasz odpowiedzenia na moje pytanie
najwidoczniej unikam, ewentualnie nie rozumiesz mej odpowiedzi...

Bremes napisał(a):
Cytat:
Bremes napisał(a):Wędrówka dusz chyba nie jest zgodna z dogmatami KK?
wędrówka dusz do piekła jest ...
Nie wiem czy wiesz co to wędrówka dusz jest. Inaczej się na to reinkarnacja mówi. A do piekła się idzie, a nie rodzi się tam.
chyba znów nie zrozumiałeś: pół żartem, pół serio posłużyłem się ekwiwokacją...

dusza po sądzie wędruje do nieba lub piekła - tako rzecze Pismo


- Sant - 05-12-2009 13:37

Bremes- odpowiedzi na to pytanie już były na tym forum. Np w wątkach z Vanessą.
Bremes napisał(a):Ja osobiście nie potrafię pojąć miłosiernego Boga, który karze swoje dzieci i zsyła je na wieczne męki. Oczywiście zaraz posypią się opinie, że pójście do piekła to nasz wybór. Dla mnie taki argument to kompletna bzdura. Co jeśli odrzucam nauki KK, ale nie odrzucam istnienia Boga, jego miłosierdzia itd.? Ja osobiście odrzucam KK, ale nie Boga. Wierzę w Boga, staram się być dobry dla innych.
Powiedz:
-w jakiego Boga ty wierzysz?
-Kto ci o Nim powiedział? Skąd Go znasz?
- Jeśli odrzucasz nauki Kościoła to powiedz, kiedy je poznałeś? I czym dla ciebie w ogóle Kościół jest?
- Kto ci powiedział że Bóg karze swoje dzieci?
- Czemu wolność człowieka jest bzdurą? (czyżbyś był zwolennikiem koncepcji boga - właściciela niewolników?)
- Czy dla ciebie wiara w Boga przejawia się w dobroci dla innych?
- skąd wiesz że w ogóle wierzysz w Boga?
Jeśli odpowiesz na te pytania, spróbuję (albo spróbujemy) ci odpowiedzieć na twoje.
To nie jest egzamin, tylko forma uzgodnienia języka i pojęć którymi operujemy. Żeby z kimś rozmawiać, trzeba wiedzieć co ów ktoś rozumie pod pojęciami, których używa.


- Scott - 05-12-2009 15:17

Bremes napisał(a):Właściwie od katolika różnię się tym, że nie chodzę do kościoła i nie przyjmuję sakramentów.

Cytat:51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». 52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»
53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.
J 6,51-53 http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=345&werset1=51&werset2=53#W

Jakiż to dramat takiego człowieka...

[ Dodano: Sob 05 Gru, 2009 14:57 ]
Bremes napisał(a):Oczywiście zaraz posypią się opinie, że pójście do piekła to nasz wybór. Dla mnie taki argument to kompletna bzdura.
Czyli co? Człowiek całym swoim życiem i postępowaniem aż do końca uznaje że nie chce Nieba, ale Bóg nie szanując jego wolności i tak go tam wyśle? :roll: Logiki za gorsz w tym nie ma.

Bremes napisał(a):Co jeśli odrzucam nauki KK, ale nie odrzucam istnienia Boga, jego miłosierdzia itd.
Bóg jest nie tylko miłosierny, ale również sprawiedliwy.


- lidia - 05-12-2009 17:30

M.ink. napisał
Cytat:lidia - że tak Ci wejdę w słowo, zanim sama odpowiesz - czy to nie było przypadkiem czwartego sierpnia o szóstej trzydzieści siedem? :wink:
Nie kapuję o co pytasz M.ink. ?

Bremes, daremne nasze tłumaczenie, może z biegiem czasu Bóg Ci pokaże drogę.
Podaję przykład z PŚ, ŁK 16, 19-31

Cytat:19 Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. 20 U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. 21 Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. 22 Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. 23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24 I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". 25 Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. 26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". 27 Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! 28 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". 29 Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" 30 "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". 31 Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą"»11.
Powyższy werset chyba mówi coś o mękach piekielnych.


- M. Ink. * - 05-12-2009 17:41

lidia napisał(a):Nie kapuję o co pytasz M.ink. ?
eee... jaja sobie robię Szczęśliwy


- lidia - 05-12-2009 18:36

Nu, Ty jajcarzu Język