Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Scott - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Porozmawiaj z ekspertem (/forumdisplay.php?fid=12)
+--- Dział: Pytania do kapłana (/forumdisplay.php?fid=56)
+--- Wątek: Scott (/showthread.php?tid=5114)



Scott - Scott - 28-04-2010 19:23

Pytanie takie. Kiedy Bóg jest dla mnie daleko łatwo mi podejmowac dobre decyzje zwuazane z zyciem, stosunkiem do waznych dla mnie ludzi. Ale kiedy sie do Niego zblizam, kiedy pojawia sie Jego blogoslawienstwo, te same sprawy wydaja mi sie na tyle ciezkie ze nie do udźwignięcia, poddaje sie, albo z premedytacja je rzucam...

Jest jakas recepta al'a pij rumianek rano i wieczorem na to? :?


- o. Wit - 28-04-2010 20:42

Bracie drogi, sprawia jest wieloznaczna. Dużo zależy od tego jakiego rodzaju są to decyzje i te trudności.
Tak ogólnie - im bliżej Jezusa, tym więcej Jego światła mamy, tym lepsze decyzje podejmujemy (choć czasami to znaczy też, że i trudniejsze...).
"Uciekanie" od Jezusowego światła czasami wydaje się łatwiejsze i "lepsze". Np. nadopiekuńcza matka będzie tłumaczyła swoje zachowanie miłością do dzieci (a że jej się wydaje, że wie najlepiej co jest dla nich dobre, to nawet wbrew ich decyzjom) i trudno jej będzie spojrzeć na daną sferę w Bożym świetle, a na uwagi może się "święcie oburzać" i traktować to jako brak szacunku dla jej miłości, brak wdzięczności itd.
Bóg jest Bogiem pokoju i do życia pokoju chce nas doprowadzić. Jeśli pojawia się niepokój - trzeba poszukać skąd się bierze i co nam "mówi". Polecam w tym temacie książkę "szukaj pokoju i idź za nim" Jacques Philippe.


- Scott - 24-12-2010 09:52

Czy mógłbym prosić o kryteria i sposób rozeznawania woli Bożej przez Słowo, mam ogromne problemy z wytłumaczeniem katolikom co znaczy katolickie rozeznanie a żadnych argumentów poza swoimi nie przyjmują do wiadomości. :zmieszany:


- M. Ink. * - 24-12-2010 12:52

Czy to możliwe, by wytłumaczyć katolikowi, że jego prywatne rozeznanie nie jest rozeznaniem powszechnym i że z faktu podjęcia przez niego charytatywnego dzieła nie wynika, że w każdym wymiarze ma odtąd monopol na prawdę...? :-k

(źródło problemu)


- omyk - 24-12-2010 16:59

M. Ink. * - jeśli chcesz zadać poważne pytanie do kapłana, to załóż własny temat w dziale, a nie spamuj w cudzych, łamiąc regulamin. Daruj sobie złośliwości, święta idą, wyluzuj.


- M. Ink. * - 24-12-2010 17:39

tak jest, generale! 8)


- Scott - 24-12-2010 19:24

Nie wiem czy dość wyraźnie wydać ograniczenia regulaminowe tego działu? Pozatym nie wmawiaj mi że pisałem o swoim rozeznaniu cokolwiek oprócz tego że rozeznałem i na tym bazuje bo to kłamstwo. Kolejnym klamstwem jest to że podjąłem jakieś dzieło charytatywne[nie pisałem o jednym ale o wielu, i nie tylko tych], nie byłoby go bez moich decyzji, ale sam nie przyłożyłem do niego ręki. Czytaj co pisze. :? Celowo poruszyłem temat na koncu swoich wypowiedzi, chciałem skłonić niektórych aby sami zaczeli rozeznawać. Miałem pewne obawy żeby poruszać temat żeby ktoś nie wziął go za głowny jak ty, stąd własnie kolejnośc i to że nie był to żaden konkret ale zachęta do samodzielnego zrobnienia tego. To co z tym zrobiłeś, jakie rzeczy piszesz- przeszło wszelkie moje oczekiwania.


- o. Wit - 27-12-2010 11:38

Hmmmm...

Bracia drodzy. Nie chcę i nie mam czasu wchodzić i zagłębiać się w treść Waszego sporu. Ale każdy konflikt coś mówi o nas samych. Może zamiast wymyślać kolejne argumenty, by "złamać" adwersarza, lepiej spytać się - z czego ja powinienem się nawrócić? Może w tym sporze jest też coś z mojej pychy? Może pojawił się gniew, który podtrzymuje i zamykam się przez to na ciche natchnienia Ducha Świętego?
Jeden z moich ulubionych autorów - św. Doroteusz z Gazy kiedyś tłumaczył, że "załatwienie" jakiejś sprawy to tylko 1/8 całości, która się liczy. 7/8 to pytanie, czy "załatwiając" coś zachowałem Boży pokój...

Co do Twojego pytania Scott - "katolickie rozeznanie" i "sposoby rozeznawania woli Bożej przez Słowo" to bardzo obszerne tematy. To, co jest wolą Bożą w szerokim znaczeniu to wiemy - mamy Słowo Boże, mamy Kościół, które go interpretuje - fundament dogmatyczny jest przejrzysty (choćby katechizm to podsumowuje).
Trudniejsze jest rozeznawanie woli Bożej w codziennym życiu - tutaj nie chodzi już tylko o kwestię grzechu, ale tego czego chce Jezus dla mnie (co dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe - tak to św. Paweł określa). Najczęściej stosuje się wtedy taki sposób rozeznawania:
1. Co mówi Bóg?
2. Co mówi rozum, uczucia i doświadczenie?
3. Co mówi drugi człowiek?

No i jeszcze inną kwestią jest "tłumaczenie katolikom" - czyli próba wytłumaczenia drugiego człowiekowi jakiejś rzeczy. Łatwiej tłumaczyć coś co jest wolą Boża, a zawiera się w prawdach dogmatycznych. Dużo trudniej tłumaczyć tą 2 kategorię - co jest wolą Bożą dzisiaj dla mnie - rozeznawanie powołanie, wyborów, zagrożeń duchowych itp.
Tak jak i w 1 i 2 kategorii potrzeba dużo pokory w tłumaczeniu. Nawet jeśli mam rację (=znam prawdę, ale czego np. w tej drugiej kategorii często nie mogę być pewny) to jeszcze nie wiem jak ją przekazać. U drugiego człowieka przyjęcie czegoś to akt wiary i do niego nie da zmusić, albo matematycznie "udowodnić" - bardziej uzasadniam moją wiarę, niż czegoś dowodzę. Więcej potrzeba modlitwy niż słów, więcej otwarcia na natchnienia Ducha Świętego niż logicznych wywodów. No i potrzeba miłości z mojej strony, kiedy jej zabraknie a zostanie tylko chęć pouczenia to nic z tego nie będzie...


- Scott - 05-01-2011 10:34

Dziekuje. Dla mnie ta rozmowa była tylko potwierdzeniem że jeśli chce sie robić coś naprawde dobrego to nie trzeba lotów w kosmos, nie trzeba wymyślać nic ciezkiego ani niewiadomo jak skąplikowanego, wystarczy głosić Słowo Boze. I faktycznie ma Ojciec wiele racji że trzeba popracować nad tym, trzeba poznajdywać więcej argumentów które by prościej przemawiały do człowieka i na tej podstawie działać, dogmaty - napewno lepiej by przemówiły do innej osoby i tym trzeba operować zdecydowanie bardziej. Dziekuje.


- Scott - 07-02-2011 23:54

Mam pytanie, jak wytłumaczyć tradycjonaliście że opalanie się, chodzenie kobiety w spodniach nie jest sprzeczne z nauczaniem KK.


- o. Wit - 18-02-2011 09:30

Ten wątek jest już chyba wydzielony, więc odpowiem tam na to pytanie.


RE: Scott - Scott - 13-10-2011 09:24

Mam pytanie o odpust zupełny przez 30 minutową Adorację Najświętszego Sakramentu. Mianowicie czy warunku do otrzymania takiego odpustu są takie same jak przy odpuście np w parafii?


RE: Scott - o. Wit - 14-10-2011 17:30

Tak te same.