Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
"Siostry Magdalenki" - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Pogaduchy na LUZIE (/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Dział: Nasze zainteresowania :) (/forumdisplay.php?fid=40)
+--- Wątek: "Siostry Magdalenki" (/showthread.php?tid=5144)

Strony: 1 2 3


"Siostry Magdalenki" - aleksab - 16-05-2010 17:48

Czy ktoś z was go widział , powiem wam ze właśnie skończyłam.
Film Brutalny ale wartościowy.
A wy widzieliście ? co sądzicie ?


- aga - 16-05-2010 19:39

Widziałam. Film wstrząsający. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego działo się naprawdę.


- aleksab - 16-05-2010 21:09

O tym że różne podobne rzeczy się działy wiedziałam ale o siostrach magdalenkach nie słyszałam i powiem film ciekawy .
Mnie trochę trząchło jak zobaczyłam datę w którym została zamknięta ostatnia taka pralnia .


- spioh - 16-05-2010 22:43

w czym upatrujesz jego wartość?


- pafni - 17-05-2010 07:30

spioh napisał(a):w czym upatrujesz jego wartość?
Szukasz wartości w domu gdzie zamiast Boga mieszkał zły duch? Wiele było takich miejsc i wiele pewnie jeszcze jest. przymknąć oko? Nie dowierzać? Udawać, że nic się nie stało?


- Scott - 17-05-2010 10:35

Cytat:Edward Kabiesz
Siostry Magdalenki

W głośnym filmie Petera Mullana "Siostry Magdalenki" prowadzony przez zakonnice przytułek przypomina hitlerowski obóz koncentracyjny, a same zakonnice nazistowskie oprawczynie. Przebywające tu dziewczyny poddane zostają brutalnej presji fizycznej i psychicznej, pracują ponad siły w pralniach, z których zyski czerpie Kościół, podobno na "murzynków" w Afryce. "Siostry Magdalenki" weszły na ekrany w aurze skandalu. Oto jeszcze jeden film w bezkompromisowy sposób rozprawiający się z kolejną "czarną kartą" w historii Kościoła katolickiego, tym razem w Irlandii.

Dystrybutorzy uznali, że nośnym chwytem reklamowym będzie informacja, iż Watykan film potępił, a kardynał Ersillio Tonini nazwał go hańbą dla festiwalu w Wenecji, gdzie obraz Mullana otrzymał w ubiegłym roku Złotego Lwa. Film otrzymał też kilka nominacji i wyróżnień na innych festiwalach, których jurorzy coraz częściej nagradzają filmy z dobitnie wyrażonym antykatolickim przesłaniem. Obraz Mullana zrealizowany został z pasją, poraża przedstawianym na ekranie okrucieństwem, budzi emocje i współczucie dla ofiar rygoru, jaki panuje w przytułku prowadzonym przez zakonnice Matki Bożej Miłosierdzia, powszechnie nazywane magdalenkami.

Scenariusz stanowi kompilację wspomnień byłych pensjonariuszek zakładu. Chociaż trzy ekranowe bohaterki są postaciami fikcyjnymi, czego w filmie nie zaznaczono, widz odnosi wrażenie, że ma do czynienia z realnie istniejącymi osobami. Film utrzymany jest częściowo w formule realistycznej, miejscami nawet paradokumentalnej, szczególnie na początku. Wkrótce jednak okazuje się, że reżyser sięga do arsenału środków z tradycji propagandowej agitki. Widać to przede wszystkim w przedstawianiu sylwetek zakonnic, przypominających karykaturalne monstra z teatru marionetek.

Nie znajdziemy wśród nich ani jednej pozytywnej czy niejednoznacznej postaci, reżysera nie interesują zresztą psychologiczne niuanse. Postać księdza, wykorzystującego seksualnie wychowanki, skonstruowana została według tego samego schematu. Podobnie przedstawia się codzienność klasztornego zakładu, w którym rządzi strach, przemoc fizyczna i psychiczna. Ekranowa rzeczywistość, czarna i jednowymiarowa, staje się podstawą nie tylko do oskarżenia Kościoła katolickiego o odpowiedzialność za archipelag zła, jakim w mniemaniu reżysera były prowadzone przez magdalenki przytułki, ale w ujęciu Mullana stają się one metaforą instytucji samego Kościoła.

Nie można oczywiście zaprzeczać, że do pokazanych w filmie nadużyć dochodziło w ośrodkach firmowanych przez Kościół katolicki, a niektóre zakończyły się wyrokami sądowymi szeroko nagłaśnianymi przez media. Podobnie jak w różnych zakładach świeckich czy innych, prowadzonych przez wspólnoty protestanckie. Każde nadużycie, niezależnie od tego, kto jest za nie odpowiedzialny, godne jest potępienia. Jest to oczywiście problem bolesny dla Kościoła i wiernych, ale czy upoważnia to twórcę do wysuwania demagogicznych uogólnień i oskarżeń o systemowe, związane już z samą misją Kościoła, tworzenie swego rodzaju katolickich gułagów?

Czy w tych wszystkich przytułkach prowadzonych przez prawie dwa wieki w Irlandii przez siostry zakonne pracowali wyłącznie hipokryci o sadystycznych instynktach? Czy fakt, że zdarzają się niegodni księża dyskredytuje wszystkich innych? Jaką rolę spełniały owe zakłady w czasach powszechnej biedy, kiedy praktycznie nie działały służby socjalane, a opieka społeczna znajdowała się w powijakach? Dlaczego rodziny tak łatwo oddawały do przytułków córki, które nie weszły w kolizję z prawem? Brakuje w filmie chociażby próby naświetlenia kontekstu społecznego i kulturowego, w jakim mogły zaistnieć podobne przypadki.

Trudno dyskutować z autorem filmu, a właściwie przepełnionego nienawiścią do Kościoła pamfletu, który od początku kieruje się z góry określoną tezą, wyrażoną bez ogródek w jednej z jego wypowiedzi - "To Kościół Talibów... W miarę postępów w realizacji coraz wyraźniej zdawaliśmy sobie sprawę z braku różnicy pomiędzy Kościołem katolickim a Kościołem Talibów". Autor zresztą wcale nie oczekuje dialogu.


Reż. Petr Mullan; wyk.: Geraldine McEwan, Nora Jane Noone, Anne-Marie Duff, Dorothy Duffy, Daniel Costello; Wlk. Brytania/Irlandia 2002.

http://www.bosko.pl/relaksik/?art=563


- aleksab - 17-05-2010 12:18

spioh napisał(a):w czym upatrujesz jego wartość?

W jego Wartości Historycznej oraz psychologicznej ponieważ ukazuje reakcję naszego organizmu i umysłu na sytuacje stresowe , stłamszenia , przymusu
Zresztą wiadomo jaka była kiedyś Anglia i jej zasady. Uważam ze ukazuje pewna Historię która miała miejsce.
Pamiętajmy ze mentalność ludzi zmieniała się z upływem czasu wiec po co ukrywać że i tak ludzie myśleli i że tak było.
Przecież wszyscy dobrze wiemy ze każdy kraj i każda epoka miała swój odmienny charakter i że dzisiejsze zakony a zakony z przeszłości to nie to samo


- Kyllyan - 17-05-2010 12:25

nie widziałem. ale jest gdzeiś w sieci do ściągnięcia?


- aleksab - 17-05-2010 12:43

Cytat:nie widziałem. ale jest gdzeiś w sieci do ściągnięcia?

Wiesz co , ja go wczoraj oglądałam na Youtube.
Jest tam w 10 częściach po 11 minut każda


- Kyllyan - 17-05-2010 12:51

no, dobra. ale jak się ta pierwsza częśćc nazywa?


- aleksab - 17-05-2010 14:12

Kyllyan napisał(a):no, dobra. ale jak się ta pierwsza częśćc nazywa?

no wpisujesz do wyszukiwarki na youtube - Siostry Magdalenki i ci wyskakuje
siostry Magdalenki cz.1 i klikasz xD


- pafni - 17-05-2010 18:20

To nie jest jakaś zamierzchła historia ze średniowiecza niestety. Bohaterkom zmieniono imiona i nazwiska a nie jak wyżej w artykule ktoś napisał,że te dziewczyny nie istniały. bo to duża różnica.
najgorsze w tym wszystkim jest dalsze życie tych kobiet, każde święta to przypomnienie koszmaru, nie trudno mieć wtedy traumę nawet na widok rabina.


- Scott - 17-05-2010 22:53

Film jest na 4 miejscu w rankingu najbardziej anty-chrzescijanskich filmów wszechczasów[New York Mag]. W doborowym towarzystwie...
http://nymag.com/daily/entertainment/2007/12/list_antireligious_movies.html

aleksab napisał(a):Cytat:
nie widziałem. ale jest gdzeiś w sieci do ściągnięcia?


Wiesz co , ja go wczoraj oglądałam na Youtube.
Jest tam w 10 częściach po 11 minut każda
To jest 2 godziny modlitw za Kosciół które realnie coś zmienią...


- aleksab - 18-05-2010 12:10

Scott napisał(a):aleksab napisał/a:
Cytat:
nie widziałem. ale jest gdzeiś w sieci do ściągnięcia?


Wiesz co , ja go wczoraj oglądałam na Youtube.
Jest tam w 10 częściach po 11 minut każda

To jest 2 godziny modlitw za Kosciół które realnie coś zmienią...


Scott ale historię nawet tą negatywną warto znać , bo ty będąc katolikiem podczas oglądania masz pryzmat że coś takiego było , ze to trochę mroczna historia ale znasz kościół teraz i widząc ten film możesz kościoła bronić w rozmowie z antyklerykałem który też ten film widział
Zresztą wiesz że kościół nie ukrywa swojej mrocznej historii

[ Dodano: Wto 18 Maj, 2010 12:17 ]
Scott a tak po za tym to oglądałeś ten film ?


- pafni - 18-05-2010 16:18

Scott napisał(a):ilm jest na 4 miejscu w rankingu najbardziej anty-chrzescijanskich filmów wszechczasów[New York Mag]. W doborowym towarzystwie...
http://nymag.com/daily/en...ous_movies.html
ten ranking jest zrobiony ze wstydu, czy może żeby ukrywać mroki kościoła?