Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy picie wody święconej jest profanacją? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Wątek: Czy picie wody święconej jest profanacją? (/showthread.php?tid=5358)

Strony: 1 2


Czy picie wody święconej jest profanacją? - bashca - 17-11-2010 00:11

Wiecie coś może na ten temat?

Ja coprawda wypiłam raz butelke wody święconej, ale to przypadkowo, także sie nieliczy Język

ale co wtedy jak ktoś pije np żeby być bardziej odpornym na demony? ma to rację bytu, swoje potwierdzenie? czy to profanacja? czy woda święcona wtedy w jakis sposób "traci" na ważności?


- TOMASZ32-SANCTI - 17-11-2010 01:14

Według mnie nie. Ważny jest jednak zamiar człowieka w stosunku do tego uświęconego płynu. Jesli ktoś ma zamiar profanować wodę święconą to weźmie ją w usta a potem wypluje wjakieś miejsce tak, aby pokazać brak szacunku. Jesli natomiast pije się wodę w jakims dobrym celu to raczej profanacji nie ma, bo dobry cel nie jest forma profanacji tylko pomocy.

Nie wiem jednak jak patrzą na to osoby duchowne i wogóle Kościół, ale mam nadzieję, że są podobnego zdania.

Wystarczy popatrzeć czemu słuzy woda uświęcona w róznych sanktuariach : jeśli korzysta sie z niej z wiarą w to, że ona pomaga to nie ma profanacji, ale jesli ktoś nabrałby tej wody i wylał ją np do ścieku to juz byłaby to profanacja, prawda?

Znam przypadek, kiedy to osba wyniosła ciało Chrystusa zamiast je spozyć zaraz po otrzymaniu. Zaniosła je mężowi, który chorował, miał bodajże raka lub inną poważną dolegliowsć i znacznie jego stan sie poprawił po spozyciu ciała pańskiego. Można by to uznać za profanacje, ale zamiar tej osoby był taki, aby pomóc a nie zniszczyc Ciało Pańskie. Profanacja raczej wiąże się z celowym niszczeniem obiektu czy świetego symbolu.

Tutaj moge sie odnieść do upomnienia Chrystusa względem apostołów, którzy widząc że niektórzy ludzie wypedzają złe duchy w imie Chrystusa zakazywali im tego. Chrystus jasno stwierdził, aby tego nie robili. Dlaczego? Ponieważ nie czynili oni tego w oparciu o jakiegoś tam bożka, ale w imieniu Chrystusa co nie było przecież czymś złym, jednoczyło tych ludzi z Chrystusem.

Podsumowując : to co czyni się dla dobra nawet własnego lub innych ludzi korzystajac przy tym ze świętych symboli wiary nie jest profanacją. Nie ma bowiem w takim działaniu zamiaru zniszczenia świetego symbolu, ale jest zamiar pomocy co w oczach Boga zasługuje na szacunek

Dobrze by jednak było, aby dokładniej wyjaśniał to osoba duchowna.


- spioh - 17-11-2010 11:56

bashca, imho ma to taką samą rację bytu jak pokropienie sobie pomieszczenia czy innej przestrzeni wodą święconą (np. Teresa z Avila gdy zobaczyła skuteczność tej czynności to zawsze przy pasku nosiła buteleczkę z H2Oś)


- omyk - 17-11-2010 15:39

Nie wiem, ale mi się zdarza pić wodę święconą normalnie. Kiedyś zabrakło mi jakiegokolwiek napoju w domu, a była niedziela, więc wlałam w siebie 1,5 litra wody święconej Język Innym razem niechcący zostawiłam pół butelki w mieszkaniu taty, pewnie myślał że to zwykła mineralna Oczko
Nie widzę w tym jakiegoś problemu czy profanacji. Jak ktoś chce sprofanować, to nawet kropiąc sprofanuje, a jak nie chce - to może robić w zasadzie cokolwiek, byle intencja była dobra.


- Annnika - 17-11-2010 17:19

To po prostu pobłogosławiona woda, nie przesadzajmy Oczko


- kredka198 - 17-11-2010 17:29

ja piłam... i np w Krasnobrodzie gdzie jest Sanktuarium Matki Bozej wybilo takie zrodlo gdzie Mt.B. kazała wzniesc Kaplice i ludzie ta wode pija..kapia sie w niej i wogole..ktos neistety zatrul wode sciekami Smutny i byla E.coli w niej..czyli taka bakteryjka co ja kazdy ma w koncowym odcinku j.grubego.. wiec.. ehh.. ale ludzie i tak pija i dzieja sie cuda


- Sant - 17-11-2010 18:35

Kredka- ale to chyba nie jest.... woda święcona?


- kredka198 - 17-11-2010 18:44

"II. Kaplica na wodzie w Krasnobrodzie – znajduje się ok. 500 m od Klasztoru.
Pochodzi z XVIII w., nazywana jest często „Kaplicą Objawień”, ponieważ w tym miejscu w 1640r. Jakubowi Ruszczykowi objawiła się Matka Boża. Wypływająca ze źródeł woda pod kaplicą według miejscowej ludności oraz pielgrzymów posiada właściwości lecznicze."


hmm z opisu wychodzi ze wlasciwosci lecznicze.. ale czy odbywa sie poświecenie tej wody to nie wiem..ale nie jest to wykluczone


- Sant - 17-11-2010 22:47

Cytat:ale czy odbywa sie poświecenie tej wody to nie wiem..ale nie jest to wykluczone
Raczej nie jest święcona. :wink:


- Nicol@ - 17-11-2010 23:12

bashca napisał(a):ale co wtedy jak ktoś pije np żeby być bardziej odpornym na demony
Myslę, że to bzdury, Basiu.
A jaka jest różnica między wodą ze świętego źródła, np. z Lourdes czy z Częstochowy?
Mam też ze świętego źródła wodę z La Salette.
Trzymam te wody w pojemnikach od kilku lat i się nie psują/nie starzeją. Co jakiś czas pijam te wody.
A woda z kropielnicy, w której ludzie maczają palce przed wejściem i wyjściem z kościoła?
Czy ta święcona woda jest inna od tej ze źródła świętego?


- omyk - 19-11-2010 00:10

Co do odporności się nie wypowiem, ale woda święcona, czyli woda pobłogosławiona przez kapłana zostaje - jak wszystko, co pobłogosławione - wyjęta z normalnego, powszedniego użytku i oddana do użytku sakralnego, staje się poświęcona Bogu. Ma naprawdę ogromną moc, a raczej to Bóg okazuje przez ten znak swoją ogromną moc w walce z demonami.

Woda święcona a woda ze źródła "świętego" to zupełnie co innego.


- TOMASZ32-SANCTI - 19-11-2010 02:26

"Woda święcona jest pobłogosławiona, jak sie jej napijesz to dopiero odżyjesz"

Problem z wieloma katolikami jest taki, że bardzo często doszukują się w różnych wydarzeniach, zachowaniach nadużyć, profanacji. I da sie to rozumieć, że się dba o to, aby sacrum było otoczone szacunkiem, aby każdy symbol był szanowany, ale tez nie ma co na siłe szukać we wszystkim nadużyć czy profanacji.


- bashca - 19-11-2010 23:58

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):tez nie ma co na siłe szukać we wszystkim nadużyć czy profanacji.

dlatego zawsze lepiej pytać jak sie nie jest pewnym Uśmiech

No to już mi troche rozjasniliście,
A myślicie że mozna powiedzieć że woda święcona ma zawsze " moc" - jako że jest poświęcona Bogu, a jej "skutecznośc" zależy od naszej wiary i kontaktu z Bogiem. Tak sobie myśle na podstawie tego,co pisała spiohu, że św Teresa, widziała jej skuteczność.

Zastanawia mnie jak to by było gdybym łącząc to z modlitwą, dolewała komus takiej wody święconej do herbaty powiedzmy, to co? Uśmiech Mi sie wydaje że fakt dolewania wody mimo że jest znakiem wiary nie wiele zwiększy moc modlitwy, bardziej mój kontakt z Bogiem, w tej modlitwie bycie w łasce uświęcającej , pragnienie bycia taka jak On itp


omyk napisał(a):Kiedyś zabrakło mi jakiegokolwiek napoju w domu, a była niedziela, więc wlałam w siebie 1,5 litra wody święconej
No to faktycznie pech że wody w kranie nie było :mrgreen: Nam tez kiedys wyłączyli wodę, tzn awarie mieliśmy, była niedziela, zanim beczkowóz przywieźli musieliśmy sie zaopatrzyc niestety w sklepie, bo inaczej nie dało rady


- Scott - 20-11-2010 00:38

Nie, jak miałem problemy duchowe bo pewna osoba łazac łaziła do wrozek, i dogadały się ze wiedźma bedzie parzyć herbatki zeby tam pewne cele osiągnąc zwiazane ze mna, to potem miałem z zaleceniem ksiedza pic wode świeconą wlasnie. Inna sprawa czy taki picie jej jak wody z kranu jest ok, tutaj wole wode z sanktuariow np gorki w Szczyrku gdzie sa korony papieskie, obecnosc zrodelka wiarze sie z zatwierdzonymi objawieniami i po to ta woda tam jest.


- omyk - 20-11-2010 01:26

Bashca - pewnie, że była w kranie. Czasem mi się zdarza pić kranówę, ale mimo wszystko na dłuższą metę to kiepski pomysł. To już wolę święconą... poświęcić Oczko