Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Zapachy towarzyszące świętym - osmogeneza - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Skarby Kościoła (/forumdisplay.php?fid=43)
+--- Wątek: Zapachy towarzyszące świętym - osmogeneza (/showthread.php?tid=5366)



RE: Zapachy towarzyszące świętym - osmogeneza - mike789 - 16-11-2010 16:16

Wypowiedzcie się proszę na temat zapachu świętości jaki towarzyszył ojcu Pio.
Ciekawi mnie to bardzo.
Annnika zgaszam się z tobą.
Ten of top już trochę trwa.


- Nicol@ - 16-11-2010 20:01

mike789 napisał(a):Wypowiedzcie się proszę na temat zapachu świętości jaki towarzyszył ojcu Pio.
Ciekawi mnie to bardzo.
Mike znalazłam w sieci dość sporo wiedzy na temat ciebie interesujący, a więc:

Zapach Świętości Ojca Pio

Zapach świętości ojca Pio – niektórzy święci posiedli dar, który jest znany jako “zapach świętości”. Fenomen ten nazywany jest osmogenezą. Pozwala on na odczuwanie obecności świętego poprzez charakterystyczny dla niego aromat. Ów zapach świętości ojca Pio był wyraźnie wyczuwalny przez ludzi, którzy znajdowali się w pobliżu. Wydobywał się z jego ciała, ubrań lub przedmiotów które dotknął. Czasem był wyczuwalny w miejscach przez które jedynie przeszedł.


a tu jeszcze sporo ciekawostek:
http://www.rozancowe-karty.com.pl/modlitwa/pio_3_USA.htm


- mike789 - 16-11-2010 20:45

dzięki ciekawe ciekawe.
A ktoś oprócz ojca Pio miał taki dar?


- Nicol@ - 16-11-2010 22:27

O ile dobrze pamiętam taką świętą była Teresa z Lisieux, od Dzieciątka Jezus, roztaczała zapach róż.


- bashca - 17-11-2010 05:09

nie wiem jak tą jest z Tereską z Lisieux ale w przypadku Ojca Pio wielu osobom ten święty daje znaki swej obecności właśnie poprzez zapach takich fiołków Uśmiech i myślę że wcale nierzadko to się zdarza (nie wiem jak w przypadku nabożeństwa do św Teresy)

A jeśli już o osmogenezie mowa to wiecie czy z czymś konkretnym to się wiąrze? czy takie doświadczenie jest potwierdzeniem wysłuchania modlitwy? Kościół wypowiadał się na ten temat, czy to raczej indywidualna sprawa świętego?


- TOMASZ32-SANCTI - 28-11-2010 03:01

Nicol@ napisał(a):O ile dobrze pamiętam taką świętą była Teresa z Lisieux, od Dzieciątka Jezus, roztaczała zapach róż.

Takich świetych było naprawdę wielu. : św. Ludwina z Schiedam, Magdalena de Pazzi, Alfons Liguori.
To bardzo częsty dar spotykany u świętych.


- Nicol@ - 28-11-2010 19:28

T32-S, dzięki za przybliżenie tematu, i tych świętych, bo szukałam ich, ale nie mogłam znaleźć. A skąd masz takie pewne dane o Nich?


- TOMASZ32-SANCTI - 28-11-2010 22:37

Po części z książek a po częsci z sieci. Wystarczy poważniej zainteresować się hagiografią. To wspaniały dział, który może wiele nas nauczyć, pomóc ukierunkować nasze życie duchowe.

Takich życiorysów w sieci jest wiele, trzeba tylko patrzeć na strony, aby były to strony katolickie.
Nie wszędzie o tym pisze, ale wpisując hasła w google można na wiele ciekawych stron natrafić.
Te osoby, które przedstawiłem są tylko przykładami, takich osób jest naprawdę bardzo dużo.
Warto sobie poczytać ksiazkę Joan Carroll Cruz "Niezniszczalni". Tam też są ciekawe sytuacje opisane. I polecam też życiorysy świętych, im są dłuższe tym lepsze, gdyż więcej jest podanych szczegółów dotyczących ich życia. Chociażby stronę, która w środowisku katolickim nie jest może uznawana za dobrą, ale myślę, że jest tam wiele życiorysów, które sa prawdziwe i zgodne z rzeczywistością. Chodzi o strone wydawnictwa VOX DOMINI. Ja np wiele ciekawych rzeczy z tej strony się dowiedziałem. Oczywiście pomijam niektóre tematy, gdyż moga one stać w sprzeczności z nauką Kościoła czy też nie byc potwierdzone przez Kościół, ale myślę, że az tak wielu takich sprzecznych materiałów to tam nie ma.

Po za tym nie można tez traktować pewnych spraw nie zatwierdzonych przez Kościół jako sprzecznych z nauką Kościoła. Lepiej po prostu dystansować się od niektórych faktów czy sytuacji, opisów, ale też warto się zagłębiać w różne życiorysy osób, których nie znamy - może sie bowiem okazać, że w takich zyciorysach nie ma niczego sprzecznego z nauką Kościoła a moga one wiele pomóc. Można też poszukać innych życiorysów danej osoby i zapoznać się z innymi faktami.

Poznawanie, badanie życia świętych naprawdę może wiele nas nauczyć, pomóc. Dla mnie to przyjemność i wielka satysfakcja grzebać po róznych ksiażkach czy stronach. Stąd tez i troch wiedzy na ten temat.


RE: - Dezerter - 03-02-2012 22:34

(28-11-2010 03:01 )TOMASZ32-SANCTI napisał(a):  
Nicol@ napisał(a):O ile dobrze pamiętam taką świętą była Teresa z Lisieux, od Dzieciątka Jezus, roztaczała zapach róż.

Takich świetych było naprawdę wielu. : św. Ludwina z Schiedam, Magdalena de Pazzi, Alfons Liguori.
To bardzo częsty dar spotykany u świętych.
Zdezorientowany to JPII nie był święty? i wielu innych ostatnio wyniesionych na ołtarze, bo jakoś nikt z ich bliskich o niczym innym niż o perfumach i o wodzie po goleniu nie pisze...


RE: Zapachy towarzyszące świętym - osmogeneza - Kamilamaryśka - 08-02-2012 10:48

Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego faktu


RE: Zapachy towarzyszące świętym - osmogeneza - fraszka - 11-04-2012 08:57

Jakoś ciężko mi w to uwierzyć


RE: Zapachy towarzyszące świętym - osmogeneza - noone - 11-04-2012 11:07

a wierzysz w Boga ? Uśmiech


RE: Zapachy towarzyszące świętym - osmogeneza - Dezerter - 12-04-2012 20:13

(11-04-2012 11:07 )noone napisał(a):  a wierzysz w Boga ? Uśmiech

a co to ma do rzeczy