Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Świecki pogrzeb - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: Świecki pogrzeb (/showthread.php?tid=5603)



Świecki pogrzeb - Nicol@ - 25-08-2011 13:40

Dlaczego ateiści nie korzystają z usług tzw. mistrzów ceremonii świeckiej, bowiem na uroczystościach pogrzebowych zasadniczo jest obecny ksiądz.
Jak wygląda pogrzeb bez księdza czyli sylwetka świeckiego mistrza ceremonii pogrzebowej?
Ja uczestnicząc kiedyś w takich uroczystościach byłam mile zaskoczona całą oprawą. Muzyka, jaka rozbrzmiewała była cudowna (Chopin, Bach). Trębacz był ukryty w cieniu, poza uczestnikami pogrzebu. Mowa pożegnalna też była wzniosła, a niektóre fragmenty z życia nieboszczki przybliżyły uczestnikom pogrzebu śp osobę x.
Jakież było moje zaskoczenie, gdy na koniec pogrzebu ów pan poprosił wszystkich obecnych o modlitwę.
W rozmowie - na stypie - z mistrzem ceremonii, wiele się dowiedziałam, ale trzeba podkreślić, że z niezwykłym szacunkiem do osoby zmarłej i takimż do Rodziny kreślił swoje słowa mistrz ceremonii.
http://uwaga.tvn.pl/18402,news,,swieckie_pozegnanie,reportaz.html


RE: Świecki pogrzeb - pafni - 25-08-2011 14:48

Korzystają , korzystają, byłem na takim pogrzebie kilka lat temu. Było całkiem duchowo, nawet momentami bardziej niż na tradycyjnym. Przejmująca celebracja.


RE: Świecki pogrzeb - spioh - 25-08-2011 21:38

korzystają, ale dość nielicznie


RE: Świecki pogrzeb - Wojtek37 - 26-08-2011 18:51

(25-08-2011 14:48 )pafni napisał(a):  Korzystają , korzystają, byłem na takim pogrzebie kilka lat temu. Było całkiem duchowo, nawet momentami bardziej niż na tradycyjnym. Przejmująca celebracja.

A jeśli możesz opisać co było tak przejmujące w owej celebracji?


RE: Świecki pogrzeb - Nicol@ - 29-08-2011 12:02

Wojtku, pozwól, że odpowiem przed pafni`m. Nie to, żeby taki pogrzeb mnie b. zachwycił, przez długi czas na tym pogrzebie byłam, bo byłam- po prostu. Nic mnie tam nie wzruszało. Ale skoro ów mistrz ceremonii otrzymuje za to gażę, musi nadrobić słowem i wypełnić czas. Jak zwykle wzruszały mnie w tej ceremonii zjawiska typowe, nic poza.
Modlitwa, o której wspomniałam uprzednio zawierała się tylko w słowach Ojcze nasz. I to wszystko. Ja po tej ceremonii czułam niedosyt, czegoś mi w niej brakowało lub raczej Kogoś. Bóg, który tam nie był obecny, zasiał we mnie (i chyba nie tylko) ziarenko tęsknoty za Sobą. Co z tego, że piękna muzyka wypełniała serca uczestników pożegnania, jak wyraźnie był odczuwalny brak Boga i charakteru chrześcijańskiego pochówku. Zdezorientowany


RE: Świecki pogrzeb - spioh - 29-08-2011 19:14

modlitwa Ojcze nasz na ateistycznej ceremonii? Zdziwko


RE: Świecki pogrzeb - Nicol@ - 29-08-2011 21:21

Cytat:modlitwa Ojcze nasz na ateistycznej ceremonii?
Też byłam zdziwiona. Może tylko tę modlitwę znał ów pan? A może był przekonany, że najlepiej i najgłośniej będą ludzie zaangażowani tylko podczas tej modlitwy? Nie wiem?