Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | (/showthread.php?tid=5630)

Strony: 1 2


Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Wojtek37 - 17-09-2011 22:55

Sąd ds. nieletnich w Turynie odebrał prawa rodzicielskie rodzicom ponadrocznej dziewczynki, ponieważ uznał, że są za starzy: matka ma 57 lat, ojciec 70. W szokującym, jak podkreśla prasa, uzasadnieniu zarzucono rodzicom "narcystyczną chęć posiadania dziecka".

za http://gosc.pl/doc/944703.Sad-odebral-dziecko-rodzicom-bo-sa-za-starzy

To już zgroza.... co może świeckie prawo.Diabeł


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - spioh - 17-09-2011 23:31

uzasadnienie, że ze względu na wiek czy opiekę nad rodzicami jest naciągane. natomiast na widok zostawionego samego niemowlęcia płaczącego w aucie to się nie dziwię, że sąsiad wezwał karabinierów. widać rodzice nie dojrzeli do rodzicielstwa, mimo swojego wieku, skoro tak zrobili.


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - omyk - 17-09-2011 23:57

No więc właśnie, uzasadnienie głupie, bo wiek tu nie ma nic do rzeczy, ale jeżeli rodzice zostawiają niemowlaka samopas, to chyba nie są w stanie zapewnić mu należytej opieki...


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - gradzia - 18-09-2011 09:40

(17-09-2011 23:57 )omyk napisał(a):  , to chyba nie są w stanie zapewnić mu należytej opieki...

Właśnie, dziwny jest sam pomysł, żeby zostawić dziecko w aucie nawet na krótki czas. A co gdyby jakieś okoliczności sprawiły, że zapomnieliby o dziecku - nie wiem czy to możliwe.
Co do wieku - każde małżeństwo pragnie mieć dziecko, to naturalne pragnienie, bez względu na wiek.


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - gossia - 18-09-2011 12:46

Nie przeczytałam artykułu (chwilowo jest niedostępny) ale moją uwagę przykuł ten fragment:

Cytat:jak podkreśla prasa, uzasadnieniu zarzucono rodzicom "narcystyczną chęć posiadania dziecka".
myślę że argument sam w sobie nie jest zły, podaje się go również w przypadku zapłodnienia in vitro tylko że in vitro jest legalne :]


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - mazik - 18-09-2011 15:37

Fajny sąsiad, który od razu wzywa obce osoby na ratunek małej dziewczynce, zamiast pójść zobaczyć czy rodzicom nic się nie stało...


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Wojtek37 - 18-09-2011 15:44

(18-09-2011 09:40 )gradzia napisał(a):  
(17-09-2011 23:57 )omyk napisał(a):  , to chyba nie są w stanie zapewnić mu należytej opieki...

Właśnie, dziwny jest sam pomysł, żeby zostawić dziecko w aucie nawet na krótki czas. A co gdyby jakieś okoliczności sprawiły, że zapomnieliby o dziecku - nie wiem czy to możliwe.
Co do wieku - każde małżeństwo pragnie mieć dziecko, to naturalne pragnienie, bez względu na wiek.

tak tyle że, chyba umknęło wam owe "siedem minut" - to jest tyle by wejść do domu, i z niego wyjść po przebudzenia dziecka.....

Ludzie macie dzieci.... ja wychowałem trójkę.... to nie jest tak.... jak by się czasem innym wydawało.


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Scott - 18-09-2011 16:31

Procedura adopcyjna nie trwa normalnie 13 lat, szkoda że nie podano przyczyny odmowy ze strony urzędu.

Pozatym, jeśli posiadanie dziecka by było planem Bożym nic by im nie mogło stanąć na przeszkodzie. A nie jakieś zabiegi za granicami [ szkoda że nie napisano dlaczego są one prawnie zakazane], zresztą kobieta w tym wieku to już chyba przekwitnięta, nie znam się ale to już chyba musiała brać komórkę jajową od innej kobiety...

A w ogólnie to wszystko wróciło do stanu jaki miałby być- bez grzechu.


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - omyk - 18-09-2011 16:54

Wojtek, przeczytałeś w ogóle ten artykuł...?
Cytat:Uzasadniając wyrok, na mocy którego postanowiono oddać dziecko do adopcji, sędziowie podkreślili, że dziewczynka jest "owocem wypaczonego wykorzystania możliwości, oferowanych przez postęp w dziedzinie genetyki". To rezultat, jak dodali, realizacji pragnienia posiadania dziecka "za wszelką cenę", bez liczenia się z "prawami natury" i przyszłością córki.
O ile wiek tu nie ma nic do rzeczy, to samo nie liczenie się z prawami natury jest jak najbardziej katolickim uzasadnieniem! Rodzice "robiący sobie" dziecko z in vitro w wieku ponad 50 i 70 lat??? Już u młodych, w pełni zdrowych osób in vitro jest nie liczeniem się z prawami natury i postawą narcystyczną, a co dopiero w przypadku, kiedy osoby w tym wieku nie są de facto zdolne do zapewnienia dziecku długoletniej opieki? Kto zapewni dziecku np. studia? Matka, która będzie miała 77 i ojciec, który będzie miał 90 albo i nagrobek? Dlatego właśnie zdolności rozrodcze kobiety z wiekiem przemijają, że jest to niezgodne z naturą. A zostawianie miesięcznego (sic!) dziecka w zamkniętym samochodzie we włoskim klimacie to paranoja, nawet na 7 minut - a tak twierdzą jedynie rodzice, nie wiadomo ile spędziła tam czasu, w dodatku było to wieczorem. Gdybyś zobaczył wieczorową porą zamknięte w samochodzie dziecko, nie zareagowałbyś?


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - spioh - 18-09-2011 17:01

za mało szczegółów ten art. podaje. ale tak: rodzice zostawili dziecko na 7 min. mniemam że gdyby wchodząc do domu słyszeli płacz dziecka nie zostawili by go tam, tylko któreś się po dziecko wróciło (czy ty byś Wojtku się nie wracał, bo np. wnosicie z żoną zakupy, a i ona by też nie zareagowała, bo nie można postawić torby na ziemi jak miesięczne dziecko płacze w aucie?). z drugiej strony, sąsiad zaalarmował bo widział, że dziecko jest samo i płacze. jeśli 7 min to akurat tyle, żeby do domu wejść i z niego wyjść po śpiące dziecko, to połowa drogi 3,5 min. zostaje 3,5 min na zauważenie dziecka, sprawdzenie czy nikt się po nie nie wraca, i wezwanie policji. mission impossible, albo cud włoski....


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Wojtek37 - 18-09-2011 20:41

(18-09-2011 16:54 )omyk napisał(a):  Wojtek, przeczytałeś w ogóle ten artykuł...?

Nie żartuj sobie - czy myślisz że nie używam rozumu..... hehehe ?

Sprawa jest dyskusyjna... dla tego to wkleiłem.... ale ad rem.

Osobiście mam znajomych którym urodziło się dziecko, kiedy mieli po 60 lat i bardzo dobrze sobie radzą.....

A znasz sytuacje opisane w Biblii kiedy to rodzice dziecka byli mocno "posunięci w latach".....

Luk 1:10-25 bt
" A cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia. Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. (12) Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego Lecz anioł rzekł do niego: «Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych - do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały». Na to rzekł Zachariasz do anioła: «Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku». Odpowiedział mu anioł: «Ja jestem Gabriel, który stoję przed Bogiem. A zostałem posłany, aby mówić z tobą i oznajmić ci tę wieść radosną. A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie». Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w przybytku.
Kiedy wyszedł, nie mógł do nich mówić, i zrozumieli, że miał widzenie w przybytku. On zaś dawał im znaki i pozostał niemy. A gdy upłynęły dni jego posługi kapłańskiej, powrócił do swego domu. Potem żona jego, Elżbieta, poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. «Tak uczynił mi Pan - mówiła - wówczas, kiedy wejrzał łaskawie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi»."


Mamy jeszcze kilka innych postaci w ST tak więc.... być może nie mielibyśmy Jana Chrzciciela ... bo za późno się urodził...?


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - TOMASZ32-SANCTI - 18-09-2011 23:18

gossia napisał(a):myślę że argument sam w sobie nie jest zły, podaje się go również w przypadku zapłodnienia in vitro tylko że in vitro jest legalne :]

Czy jest legalne we Włoszech? Zapewne tak a w takim razie cała ta sytuacja i uzasadnienie jest bez sensu.

Cytat:dziewczynka jest "owocem wypaczonego wykorzystania możliwości, oferowanych przez postęp w dziedzinie genetyki"

Skoro in vitro jest legalne to jak można w taki sposób uzasadniać wyrok. Inni mogą z in vitro korzystać a ci ludzie nie? Zwyczajna niesprawiedliwość pod tym względem. Jeśli takie uzadanienia maja mieć miejsce to niech zakażą całkiem in vitro a nie traktuja ludzi w taki sposób.

Co do wieku to tak jak omyk napisała: jest on trochę zbyt podeszły aby bawić się w tak poważne zachcianki - do tego potrzeba odpowiedzialności. Co ci ludzie robili wczesniej, że dopiero w takim wieku zdecydowali się na taką zachciankę?

Natomiast zgadzam się z takim określeniem:

Cytat:"owocem wypaczonego wykorzystania możliwości",

In vitro rzeczywiście jest takim wypaczonym owocem, wbrew naturze.

Także uważam, że wiek nie powinien mieć wpływu na posiadanie dzieci - o ile sam Bóg tak by chciał dajac nowe życie, tak jak dał syna Abrahamowi i Sarze. W tym jednak przypadku to ludzie sami sobie zażyczyli dziecka tak jak można zażyczyć sobie psa. A jak doskonale wiemy - życie jest darem Boga i to On decyduje kiedy i komu je ofiaruje, przez kogo to zycie przekaże.

Prawo ludzkie jest bardzo często pogiete, nawet u nas, więc bardzo często decyzje sądu moga być niesprawiedliwe, wbrew prawu Bożemu, wbrew ludzkim oczekiwaniom, pragnieniom.


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Annnika - 19-09-2011 09:34

1. jak dziewczynka będzie miała 10 lat (jeszcze w sumie dzieciaczek potrzebujący zrozumienia) rodzice będą mieli odpowiednio 60 - 80 lat. O ile tatuś dożyje. Zebranie z rodzicami - a tu rodzice w wieku teoretycznych (pra)dziadków. To raz.

2. Dalej: 15-letnia dziewczynka na co ma liczyć ? że tatuś może dożyje? że może będzie samodzielny? że jak coś to może mamusia też jeszcze będzie samodzielna?

3. Dalej: zero rodzeństwa, zero dziadków, idę o zakład, że najbliższe kuzynostwo jest minimum 1 pokolenie jak nie 2 do przodu...

Gdyby to byłą natura, to ok. Ale tu ewidentnie ktoś zapadł na żądzę posiadania , szkoda, że posiadania drugiego człowieka.

Pamiętacie może historię zdaje się ponad 60-letniej kobiety, która przez in vitro urodziła bliźniaki? Zmarła gdy chłopcy mieli po 4 latka, a ich 45-letnia siostra odmówiła opieki nad nimi, bo sama miała 20-letnie dzieci. Chłopcy trafili do domu dziecka a potem oby do rodziny zastępczej. Dobił ją nie tyle wiek stricte co ... skutki uboczne hormonalnej terapii w tym wieku i oczywiście obciążenie organizmu ciążą.

Inna "najstarsza matka" - osierociła dziewczynkę, gdy ta miała 18 miesięcy. I jak tu nie mówić o egoizmie.


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Scott - 19-09-2011 15:12

No spoko Wojtku, ale tu mamy doczynienia z wolą Boga. A wola Boża w przypadku Państwa z artykułu była inna. I to powinni zrobić, rozeznać jeśli Bóg sprawił że się poznali, są ze sobą, są tacy jacy są jest w tym jakiś cel, powołanie. A oni totalnie w inna stronę. Jeśli chcieliby ocalić życie i mieli pieniądze, mogli stanąć przed kliniką aborcyjną w Hiszpanii i zaproponować wsparcie jakiejś kobiecie w potrzebie, może by to nie było ich dziecko, może nie byłoby ich nigdy- ale jeśli wolą Bożą było żeby zaistniało, to mogli je ratować... I to by było zgodne z rozeznaniem tego co Pan oczekuje od człowieka.. Oczywiście tylko przykład.


RE: Sąd odebrał dziecko rodzicom, bo są za starzy . | - Wojtek37 - 19-09-2011 18:47

(19-09-2011 15:12 )Scott napisał(a):  No spoko Wojtku, ale tu mamy doczynienia z wolą Boga. A wola Boża w przypadku Państwa z artykułu była inna. I to powinni zrobić, rozeznać jeśli Bóg sprawił że się poznali, są ze sobą, są tacy jacy są jest w tym jakiś cel, powołanie. A oni totalnie w inna stronę. Jeśli chcieliby ocalić życie i mieli pieniądze, mogli stanąć przed kliniką aborcyjną w Hiszpanii i zaproponować wsparcie jakiejś kobiecie w potrzebie, może by to nie było ich dziecko, może nie byłoby ich nigdy- ale jeśli wolą Bożą było żeby zaistniało, to mogli je ratować... I to by było zgodne z rozeznaniem tego co Pan oczekuje od człowieka.. Oczywiście tylko przykład.

Tak masz rację i co do tego się zgadzam, lecz skoro już zaistniało, owe dziecko, to zaraz im sąd chce tę dziecinę zabrać....?. w Gdańsku dwa lata temu zabrano rodzicom dziewczynkę, bo zdaniem sądu, rodzice byli za biedni.....

Zamiast pomagać prawo często szkodzi.... to moja konkluzja.

Ja nie osądzam czynu tych ludzi, lecz to co się dzieje potem, i jak Państwo pomaga w takich przypadkach.