Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
dowcipy - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Pogaduchy na LUZIE (/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Dział: Humor (/forumdisplay.php?fid=28)
+--- Wątek: dowcipy (/showthread.php?tid=5703)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


RE: dowcipy - ggwwizd - 21-12-2015 16:50

Przepraszam, dlaczego ten pies nie jest na smyczy?
- To nie mój pies.
- Jak to nie pański?
- No nie jest mój.
- Przecież widzę, że to pański pies!
- Nie.
- Nie? To niech pan przejdzie na drugą stronę ulicy!
(facet przechodzi)
- I co?! Poszedł za panem! To pański pies!
- To nie jest mój pies.
- To niech pan przejdzie jeszcze raz!
(facet przechodzi)
- Ten pies za panem chodzi, nie oszuka mnie pan, to pański pies!
- Panie, on się do mnie tak samo przyczepił, jak i pan!


RE: dowcipy - marcin333 - 22-12-2015 10:02

Wnuczek pyta babcię:
- Babciu, dlaczego ty śpisz z podwiniętymi nogami?
- Bo mi tak wygodnie, a dlaczego pytasz?
- Bo tata mówi, że jak wyciągniesz, to kupimy sobie auto.


RE: dowcipy - alinabalewska - 05-01-2016 12:24

Facet w roboczym ubraniu, pobrudzony cementem, wchodzi do autosalonu i pyta sprzedawcę:
- Ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250.000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25.000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12.500 euro miesięcznie.
- Też nie mało.
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła akurat na taki.


RE: dowcipy - prrussa - 07-01-2016 15:04

Rozmawiają dwaj wędkarze:
- Miałem wczoraj cudowny sen! W piękną, gwieździstą noc płynąłem łódką z piękną, seksowną blondynką...
- I jak się ten sen skończył?
- Świetnie! Złowiłem 3-kilogramowego szczupaka!


RE: dowcipy - razzoww - 11-01-2016 14:23

Na przystanku siedzą dwaj mężczyźni. Nagle podjeżdża samochodem obcokrajowiec. I pyta się o coś po angielsku, po niemiecku, francusku i hiszpańsku. Jeden mężczyzna do drugiego:
- Marek, trzeba było się uczyć języków obcych to byś się dogadał.
- No i po co. On zna 4 języki i co? Dogadał się ?


RE: dowcipy - beatabogdan - 12-01-2016 13:09

Jaś, Małgosia i Ahmet zdają do 2 klasy. Wchodzi Jaś, pani mówi:
- Przeliteruj tata.
- t-a-t-a.
- Bardzo ładnie.
Wchodzi Małgosia, pani mówi:
- Przeliteruj mama.
- m-a-m-a.
Wchodzi ahmet, pani mówi:
- Przeliteruj dyskryminacja rasowa na tle konstytucji kraju.


RE: dowcipy - bioosobnik - 12-01-2016 14:13

Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Blondynka stojąca przy dole mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłam bombonierkę.


RE: dowcipy - krzysiekwalicki - 13-01-2016 13:50

Przychodzi rabin do księdza i mówi:
-Słuchaj mam świetny pomysł, jak się najeść za darmo w dobrej restauracji.
No mów szybko co trzeba zrobić - odpowiada ksiądz.
-Zamawiasz co chcesz, a potem czekasz, aż zaczną zamykać restaurację i kiedy podchodzi kelner, to mówisz, że płaciłeś jego koledze, który już wyszedł.
Następnego dnia poszli do restauracji.
Zamówili wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy, i czekają, aż zaczną zamykać lokal.
W końcu zbliża się godzina zamknięcia.
Podchodzi kelner i przynosi rachunek.
Ale my już zapłaciliśmy panu koledze - mówi rabin.
I do tej pory czekamy na resztę - dodaje ksiądz.


RE: dowcipy - mattysska - 13-01-2016 15:02

Ojciec piątki dzieci wygrał zabawkę w loterii. Zawołał swoje dzieciaki i spytał, które z nich powinno otrzymać prezent:
- Kto jest najbardziej posłuszny? - spytał - Kto nigdy nie pyskuje mamie? Kto robi wszystko, co każe?
Pięć głosików odpowiedziało jednocześnie:
- Dobra, tato, możesz zatrzymać zabawkę.


RE: dowcipy - taero - 13-01-2016 19:58

Szkot wsiada z workiem do autobusu.
Podchodzi do niego konduktor:
- Będzie pan musiał zapłacić za bagaż.
Szkot rozwiązuje worek i mówi:
- Wychodź synku i tak trzeba zapłacić.


RE: dowcipy - kamilalasocka - 15-01-2016 15:06

Głuchoniemy przychodzi do apteki i chce kupić prezerwatywy, ale w żaden sposób nie może się porozumieć z aptekarzem.
Nawet na półce nie było wystawionych żadnych opakowań z kondonami.
Klient wyciąga więc narzędzie na ladę i kładzie dziesięć złotych.
Aptekarz patrzy, patrzy, też wyciąga pen*sa na radę i też kładzie dziesięć złotych.
Później chowa przyrodzenie, zabiera swój banknot i banknot głuchoniemego.
Gość się zdenerwował, macha rękami, przeklina w języku migowym, a aptekarz na to:
- Jak nie umiesz przegrywać, to po co się zakładasz?


RE: dowcipy - bbookk - 16-01-2016 23:29

Pani nauczycielka przychodzi do domu Jasia i skarży się ojcu.
- Pański syn gdy zapytałam ile to jest 2+2 on obiecał, że mnie przeleci.
- Jasiu jest na dworze zaraz go zawołam.
Ojciec woła Jasia.
- Jasiu! Czy to prawda, że obiecałeś pani nauczycielce, że ją przelecisz?
- Zdarzyło się.
- To co się szlajasz po dworze? Już przyszła!


RE: dowcipy - zofialipska - 18-01-2016 13:15

W autobusie kichnęła staruszka.
- Na zdrowie! - mówi obok stojący żołnierz.
- Dziękuję, młody człowieku. Jaki pan uprzejmy!
- Bo muszę! Za brak kultury kapral nas codziennie opierdala.


RE: dowcipy - slimmakk - 18-01-2016 17:44

No, córeczko, pokażmy, jak się ładnie nauczyłaś nazw miesięcy:
- Sty...?
- Czeń!
- Lu...?
- Ty!
- A dalej sama!
- Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, nik, pad i dzień!


RE: dowcipy - jejkkaa - 20-01-2016 16:09

Jest lekcja, pani pyta dzieci: Co daje nam krówka?
Dzieci: Mleczko!
Pani: Dobrze. A kurka?
Dzieci: Jajko
Pani: No pięknie! A świnia?
Dzieci: Zadania domowe!