Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków (/showthread.php?tid=5704)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - agaja - 21-12-2011 14:41

"Czy uważasz, że nie ma innych źródeł wiedzy niż konfesjonał?"
Przeczytaj raz jeszcze mojego poprzedniego posta.
PS Nie bede udawadniac, ze nie jestem wielbladem,juz mi sie to przejadlo i do niczego to niepotrzebne tutaj, ani mnei, ani Tobie - jak sadze.


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - Sant - 21-12-2011 15:22

Huh??? - nic nie rozumiem.


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - agaja - 21-12-2011 16:13

skoro napisalam w poprzednim poscie, ze wsyztsko odnosze do oficjalnej wykladni KK i duzo dokumentow KK czytam to chyba jest oczywiste, ze konfesjonal nie jest dla mnie jedynym zrodlem wiedzy?
nie chce sie tlumaczyc, udawadniac, w przepychanki slowne tu bawic, nie widze celu/sensu
jestem tu po to, by sie dzielic/z czyjegos dzielenia sie korzystac, a nie cos komus udawadniac
mam zwyczajnie przesyt udowadniania wciaz ze katolik (czy konkretnie ja jako kiatoliczka) nie mysle tego, co sie komus stereotypowo wydaje, ze mysle. jakoz internetowy aspekt zycia przekonal mnei (w ciagu kilku lat), ze po prostu - takie udawadniania - w internecie, bo na zywo to co innego - nie ma sensu i do niczego konstruktywnego nie prowadzi


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - omyk - 21-12-2011 16:14

Piano, jak zwykle wychodzi na jaw przewrażliwienie... Nikt Cię nie dyskryminuje z tego powodu, że nie jesteś matką. Po prostu wątki są tematyczne i tak jak w innych wątkach piszemy na temat, tak tu jest miejsce dla matek. Jest u nas też wątek pt. grupa różańcowa i jakoś nikt nie protestuje, że jest dyskryminowany z tego powodu, że nie modli się na różańcu, ani nikt świecki nie czuje się dyskryminowany z racji tego, że nie może odpowiadać w dziale pytań do kapłana. Ja też prawdopodobnie dzieci mieć nie będę, więc przestań się użalać nad własnymi problemami i ciesz się nadchodzącym świątecznym czasem.

Sant - myślę, że wszystko zależy od tego, czy postrzegasz chrześcijaństwo jako religię, czy jako relację. Jeżeli uważasz je za religię, to jasne - nie grzeszyć, kobieta - rodzić dzieci, mężczyzna - być głową rodziny albo kapłanem, modlić się po to, żeby grzeszyć mniej, spełniać dobre uczynki i wsio - zadanie wykonane. Jeżeli natomiast postrzegasz chrześcijaństwo jako relację z Jezusem Chrystusem, relację miłości, to będziesz sam odczuwał, że źródło tej relacji leży w modlitwie i życiu sakramentalnym, będziesz czuł potrzebę utrzymywania i pielęgnowania tej relacji, tak samo jak masz potrzebę rozmawiać z żoną, a nie tylko robić dzieci, mimo, że kobieta zbawia się rodząc dzieci. I analogicznie będziesz odczuwał, że jest problem wtedy, kiedy zaczynasz nie mieć czasu na modlitwę, będziesz czuł, że ta relacja staje się coraz dalsza, podobnie jak kiedy nie rozmawiasz z żoną od tygodnia. I wtedy - kiedy będziesz uznawał chrześcijaństwo za relację - zobaczysz też, że brak modlitwy, albo modlitwa byle jaka jest grzechem.
Poza tym, modlitwa jest dziełem Boga (Ojciec Święty Benedykt XVI) - to Bóg do niej zaprasza, wzywa i wyciąga rekę. Wymaga ona oczywiście zaangażowania i chęci człowieka, ale człowiek sam z siebie bardzo często nie umie się modlić (Pismo Święte). Mimo to, Duch Święty modli się w nas (Pismo Święte), a człowiek jest wezwany wręcz do tego, żeby w modlitwie nigdy nie ustawac i modlić się zawsze (PŚ). Modlitwa jest przedsmakiem nieba (święci) i stąd, kto rozumie naturę chrześcijaństwa jako relacji, będzie dążył do modlitwy jako celu - spotkania, a nie tylko jako do środka przeciw grzechowi. Jeżeli więc sam Bóg zaprasza do modlitwy, jeżeli jest to Jego dzieło i Jego wola wobec człowieka, to postępowanie wbrew Jego woli i odrzucanie Jego łaski uprzedzającej można rozpatrywać w kategoriach zła i grzechu (w zależności od stopnia świadomości, dobrowolności i powodów). Jeżeli św. Alfons wręcz mówi o tym, że kto się nie modli, ten się potępi - to osoba nie modląca się zmierza wbrew Bożej woli ku swojemu potępieniu. Czy i tego nie można traktować w kategorii grzechu nie tylko przeciwko 1-wszemu, ale i 5-temu przykazaniu? Zostawiam Ci to Sant do przemyślenia i życzę błogosławionych Świąt Uśmiech


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - Sant - 21-12-2011 16:25

(21-12-2011 16:13 )agaja napisał(a):  skoro napisalam w poprzednim poscie, ze wsyztsko odnosze do oficjalnej wykladni KK i duzo dokumentow KK czytam to chyba jest oczywiste, ze konfesjonal nie jest dla mnie jedynym zrodlem wiedzy?
To czemu mnie odsyłasz do konfesjonału jako owego źródła?

Omyk Wybacz- ale będąc konsekwentnym nie podejmę w tym temacie rękawicy ograniczając się do zaznaczenia, że o tym samym właśnie pisałem. Również życzę wam radości z Narodzenia Pana.


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - omyk - 21-12-2011 16:54

Sant - dlaczego w rozmowie widzisz jakąś rękawicę? Ja Ciebie nie wyzywam na żaden pojedynek, tylko nie bardzo rozumiem Twój tok rozumowania i uważam go za błędny. Jednocześnie tym bardziej nie rozumiem, skąd taki tok u Ciebie, skoro już któryś raz podkreślasz, że piszemy o tym samym...? Pozdrawiam i dziękuję za życzenia Uśmiech


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - agaja - 21-12-2011 20:45

(21-12-2011 16:25 )sant napisał(a):  
(21-12-2011 16:13 )agaja napisał(a):  skoro napisalam w poprzednim poscie, ze wsyztsko odnosze do oficjalnej wykladni KK i duzo dokumentow KK czytam to chyba jest oczywiste, ze konfesjonal nie jest dla mnie jedynym zrodlem wiedzy?
To czemu mnie odsyłasz do konfesjonału jako owego źródła?
czy widzisz roznicę między: jedynym, a niejedynym (jednym z wielu) zrodel wiedzy? Oczko
PS Twoja odpowiedz tylko utwierdzial mnei w przekonaniu, z enasza dyskusja tu jest po nic i nie sluzy niczemu konstruktywnemu Oczko


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - piano - 22-12-2011 03:25

No widzisz omyku, może masz i rację że jestem przewrażliwiona, niestety pewna sytuacje silnie przeżywam jak i tą, że lekarz mi wczoraj powiedział iż zaczynają mi się początki... klimakterium. Dziękuję tobie i Nicol za odpowiedź na moje pytanie powyżej. Pozdrawiam.


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - Sant - 22-12-2011 08:59

Omyk napisała:[quote]Sant - dlaczego w rozmowie widzisz jakąś rękawicę? Ja Ciebie nie wyzywam na żaden pojedynek, tylko nie bardzo rozumiem Twój tok rozumowania[/quote]
Tylko stwierdziłem, że nie chcę dalej kontynuować wątku i próbowałem zrobić to żartobliwie. Może użyłem nie tego słowa co należało.


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - omyk - 22-12-2011 11:45

Sant - ok, nie zauważyłam żartu i myślałam, że serio widzisz we mnie przeciwnika Oczko
Cieszę się, że tak nie jest Uśmiech

Piano - istnieje coś takiego, jak powołanie do adopcji Uśmiech Ja również ją rozważam - oczywiście w swoim czasie - jeżeli sprawy nie ulegną zmianieUśmiech


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - piano - 22-12-2011 12:12

omyk, adopcji na razie nie rozważamy, w chwili obecnej podjęłam się leczenia dzięki któremu możemy mieć z mężem szansę, że zajdę w ciąże, czeka mnie szereg badań.


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - omyk - 22-12-2011 12:37

W takim razie powodzenia życzę Uśmiech Wszystko będzie zgodnie z wolą Bożą, jeżeli ma być maluch - będzie Uśmiech


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - Nicol@ - 22-12-2011 18:58

piano, napisałaś:
Cytat: w chwili obecnej podjęłam się leczenia dzięki któremu możemy mieć z mężem szansę, że zajdę w ciąże
Sobie nawet nie wyobrażasz, jak bardzo bym się cieszyła. Na prawdę uwierz, znamy się nie od dzisiaj i wiem, co znaczy czekać, czekać na u p r a g n i o n e Firefox. Jak jest Wam pisane, to będzie. Bóg jest cierpliwy i od Niego musimy się tej cierpliwości uczyć. To nie jest proste, ale możliwe.
Pan Bóg ciągle nas czegoś uczy, a my musimy dać Mu się ponieść, po prostu zdać się na Niego. Na te nadchodzące święta życzę Wam z mężem dużo cierpliwości, wytrwania w postanowieniach i dużo dużo miłości Serce.


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - agaja - 22-12-2011 20:41

(22-12-2011 12:37 )omyk napisał(a):  W takim razie powodzenia życzę Uśmiech Wszystko będzie zgodnie z wolą Bożą, jeżeli ma być maluch - będzie Uśmiech
ja co prawda mam 2 dzieci, ale wlasnie pargniemy trzeciego
na razie Pan Bog ma inne zdanie chyba niz my
nie wiem, co bedzie dalej, ale bede wdzieczna za modlitwe bo to juz ktorys miesiac


RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - piano - 22-12-2011 21:05

(22-12-2011 12:37 )omyk napisał(a):  W takim razie powodzenia życzę Uśmiech Wszystko będzie zgodnie z wolą Bożą, jeżeli ma być maluch - będzie Uśmiech
Dziękuję omyku, dziękuję za słowa otuchy, Tobie też tego życzę Uśmiech