![]() |
i jak tam po świętach? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41) +--- Wątek: i jak tam po świętach? (/showthread.php?tid=5709) Strony: 1 2 |
i jak tam po świętach? - goshya - 28-12-2011 11:11 i jak tam po Świętach? jak Wasze przeżywanie tej tajemnicy? u mnie było ciut zadumy, ale cięzko wśród tylu obowiązków przeżywać ten czas jak kiedyś, kiedy byłam w liceum czy na studiach... aczkolwiek wiem i zdaję sobie sprawę z tego, że to przeżywanie będzie kiedyś mocniejsze. pewnie będzie to zależało od mojej codziennej formacji... od tych nowych postanowien, które teraz rodzą się w moim sercu... czyli w sumie OWOCE Bożego Narodzenia u siebie już widzę ![]() ![]() ![]() RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - pafni - 28-12-2011 11:25 A ja odkryłem, że najlepiej się czuje w kościołach i klasztorach w przerwie między mszami, totalne wyciszenie. RE: Grupa wsparcia dla matek szukających Boga wśród garnków i klocków - Sant - 28-12-2011 13:03 Tajemnicę Narodzenia Jezusa przeżywałem na łonie rodziny (szeroko pojętej), wśród kolęd i rozmów. Bardzo mocno doświadczyłem homili podczas pasterki. RE: i jak tam po świętach? - agaja - 29-12-2011 10:39 u nas z roku na rok swięta coraz bardziej duchowe i coraz mniej zagonione (bo coraz mniej kasy, hehe ![]() RE: i jak tam po świętach? - goshya - 29-12-2011 21:25 u mnie w tym roku też mniej zagonione ![]() więc na spokojnie... aczkolwiek inaczej te święta mi przebiegły, szczególnie Wigilia, ponieważ zabrakło na niej mojej mamy właśnie... która rozwiodła się z moim tatem i związała się z innym mężczyzną ![]() ![]() RE: i jak tam po świętach? - Dezerter - 29-12-2011 22:56 A ja się dowiedziałem, od proboszcza w Bożenarodzenie, że moja wigilia nie była ... chrześcijańska - sprawdźcie czy wasza była ![]() cytuje z głowy, ale wiernie, bo mną wstrząsnęło: "W chrześcijańskiej (!podkreślenie!) rodzinie wieczerza wigilijna zaczęła (zaczyna?) się od modlitwy Ojcze nasz, następnie było (jest?) czytanie odpowiedniego fragmentu z Biblii, a dopiero później łamanie się opłatkiem i życzenia" Nie było żadnego "może", czy "powinna", był tryb oznajmujący - rozejrzałem się zszokowany po bliskich, później po dalszych siostrach i braciach w wierze i domyśliłem się, że większość parafian miała pogańskie wigilie ![]() Na pasterce z kolei było bardzo miło , bo po raz pierwszy rozdano opłatki i po komunii wierni mogli się podzielić ze stojącymi wokół - było bardzo miło i rodzinnie, domowo - po raz pierwszy chyba poczułem, że jesteśmy rodziną wiernych. bardzo mądry spowiednik przed świętami - to chyba największe przeżycie duchowe Choinka najładniejsza jaką miałem ever i urlop do nowego roku dopełniają zadowolenia. RE: i jak tam po świętach? - omyk - 30-12-2011 01:00 Ale czemu jest to dla Ciebie zaskoczeniem, że obchody chrześcijańskiej uroczystości mają być religijne? Nie świętujemy przecież "gwiazdki", tylko narodzenie naszego Pana. Twój ksiądz proboszcz mówił o tradycyjnej formie świętowania, taką domową liturgię można znaleźć w niektórych modlitewnikach, czy w rytuale rodzinnym. Myślę, że bardziej niż o sztywność formy, chodziło mu o przekaz, żeby nie laicyzować wigilii, która rozpoczyna świętowanie uroczystości Bożego Narodzenia, żeby nie kończyło się na choince, prezentach i barszczyku, tylko żeby sensem uroczystości było właśnie to, co powinno nim być. RE: i jak tam po świętach? - goshya - 30-12-2011 02:59 ![]() ![]() ![]() a tak na serio, to dla mnie jest normalne i nie do przyjecia BEZ- bez modlitwy, fragmentu Ewangelii najpierw... zreszta, ja nawet przygotowuje odpowiednie cytaty i inne modlitwy z ksiazek... takze mysle, ze Ksiadz bardzo dobrze powiedzial, moze mialo to przypomniec, ze MODLITWA i PISMO SW to podstawa? bo wlasnie- wielu o tym zapomina? zapomina lub nie zostalo tego nauczonych, ja wynioslam to z domu, wiec tylko od siebie dodaje te inne modlitwy jeszcze...ale zawsze u nas byl frag Ewangelii, Ojcze nasz,Zdrowas MArio, wspomnienie zmarlych, ogolne podziekowania za ta wieczerze.... RE: i jak tam po świętach? - Sant - 30-12-2011 09:35 Dezerter- czy ty aby z nie ze zbyt krytycznym okiem wkraczasz na liturgię? Nie aby błogosławić Boga, tylko osądzać i przyłapywać na lapsusach współuczestników wydarzenia? Ja na ten przykład byłem zachwycony wytknięciem przez homiletę pogańskości zarówno w życzeniach wigilijnych jak i oprawie medialno - komercyjnej i zawłaszczaniu świąt przez świat pogański- np przechwycenie naszego św. Mikołaja i nadanie mu cech przebranego za krasnala pajaca z reniferami. Do tych spraw co ty wymieniłeś u mnie była jeszcze analiza życzeń wigilijnych - typu "i zdrówka, bo zdrówko jest najważniejsze" - Nie - w chrześcijaństwie nie zdrówko jest najważniejsze. O wiele istotniejsza jest miłość. Homileta ewangelizował podczas homilii. Ukazywał absurdalność naszego zycia, obnażał je- że z jednej strony deklarujemy swoje chrześcijaństo, chodzimy do kościółka a nasze wartości są stricte pogańskie. I też wielu parafian było obruszonych. A wszak on robił tylko to, co do niego należało. Pamiętam film gdzie ta sytuacja laicyzowania wigilii (jak napisała Omyk) była ukazana w sposób groteskowo absurdalny, gdzie uczestnicy wieczerzy wigilijnej po podzieleniu sie jajeczkiem i popiciu go koniaczkiem, śpiewali "Kalinkę"czy jakąś podobną w treści "kolędę. RE: i jak tam po świętach? - goshya - 30-12-2011 19:31 sant- dokładnie się z Tobą zgadzam ![]() ot- nie wiem jak to się stało że z mojej wiadomości powstał nowy wątek??? hmmm RE: i jak tam po świętach? - Dezerter - 30-12-2011 22:18 (30-12-2011 01:00 )omyk napisał(a): Myślę, że bardziej niż o sztywność formy, chodziło mu o przekaz, żeby nie laicyzować wigilii, która rozpoczyna świętowanie uroczystości Bożego Narodzenia, żeby nie kończyło się na choince, prezentach i barszczyku, tylko żeby sensem uroczystości było właśnie to, co powinno nim być.też tak myślę i wiem, że jego intencje były dobre, ba bardzo potrzebna była ta nauka w dzisiejszych czasach ...ale ta forma... a może celowo chciał sprowokować i wstrząsnąć i skłonić do dyskusji a w konsekwencji do zmiany na bardziej religijne obchodzenie wigilii. RE: i jak tam po świętach? - Sant - 25-01-2012 08:58 Cytat:...ale ta forma... Wydzierał sie na was? RE: i jak tam po świętach? - Dezerter - 25-01-2012 21:13 (25-01-2012 08:58 )sant napisał(a):Cytat:...ale ta forma... nie - śpiewał w rytmie reggae ![]() wszystko opisałem w poście z 29-12-2011, 21:56 nieczytelny jest?, że pytasz? RE: i jak tam po świętach? - Sant - 26-01-2012 00:19 Dobrze - to co napisałeś: Cytat:"W chrześcijańskiej (!podkreślenie!) rodzinie wieczerza wigilijna zaczęła (zaczyna?) się od modlitwy Ojcze nasz, następnie było (jest?) czytanie odpowiedniego fragmentu z Biblii, a dopiero później łamanie się opłatkiem i życzenia"Hmmm... Czytam raz, czytam drugi raz: Szczera prawda- wie chłop co mówi...I w 100% się z nim zgadzam....Szukam tej złej formy....i nie widzę. Dlatego myślę że forma była nieodpowiednia wg ciebie.... bo może krzyczał? Bo może nie wszystko napisałeś? Nie rozumiem skąd twoja zgryźliwość. RE: i jak tam po świętach? - spioh - 26-01-2012 10:07 oj, bo celebrował inaczej, a święta miały dla niego chrześcijański wymiar, to się poczuł urażony takim stwierdzeniem, że po chrześcijańsku jest tylko tak a tak, ergo każde inne to pogańskie. |