Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Miłość bez seksu czy seks bez miłości...? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Miłość bez seksu czy seks bez miłości...? (/showthread.php?tid=595)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


- Offca - 05-09-2005 21:48

semper_malus napisał(a):Można krócej: antykoncepcja.

Sory, nie uważam tego za odpowiedzialność.


- Aslan - 05-09-2005 21:50

ja uwazam to za sztuczne uciekanie od sedna sprawy, jaką jest seks. jaką? o tym może później, chociaż już wiele na ten temat było.


- Offca - 05-09-2005 21:52

Ja bym to jeszcze prościej określiła: egoizm i pójście na łatwiznę. Ale brat Semper ma na to zapewnie zupełnie inne zdanie :diabelek:


- Hallo - 05-09-2005 22:04

A ja uważam to za odpowiedzialność. Wiadomo lepiej nie uprawiać seksu przed ślubem ale nie każdy jest tak silny.Z niezaplanowanej ciąży mogą być większe kłopoty.


- Annnika - 06-09-2005 14:50

Kwestia, czy to rozum ma kierować ciałem, czy ciało rozumem...

Swoją seksualność i czystość też trzeba w sobie "wychować", tylko osoby chore miałyby jakieś prawo do braku kontroli, chociaż i to nie tak, bo zdaje się terapia zakłada kontrolę i dyscyplinę.

Po prostu za długo i za często wpajano człowiekowi, że popęd seksualny jest tym konkretnym, któremu trzeba się podporządkować.


- Anonymous - 06-09-2005 16:57

Annnika napisał(a):Po prostu za długo i za często wpajano człowiekowi, że popęd seksualny jest tym konkretnym, któremu trzeba się podporządkować.

Nie trzeba, ale można jeśli się chce.

Annnika napisał(a):Kwestia, czy to rozum ma kierować ciałem, czy ciało rozumem...

Jak chce ci się jeść -jesz, jak chce ci się pić- pijesz,jak chce ci się załatwić potrzebę fizjologiczną (lżejszą, czy cięższą) to załatwiesz, jak chce ci się modlić to się modlisz, jak chce ci się seksić to się seksisz.

a jak ci sie nie chce to tego nie robisz.


- Annnika - 06-09-2005 21:05

semper_malus napisał(a):jak chce ci się modlić to się modlisz, jak chce ci się seksić to się seksisz.


Nie ma co, głębia aż poraża...

Jak możesz porównywać potrzeby fizjologiczne niezależne od nas, jak głód, zależne od psychiki - w dużej mierze - jak popęd seksulany - i potrzeby duchowe :?: :!:


- Anonymous - 06-09-2005 21:12

Potrzeby seksualne podchodzą pod potrzeby fizjologiczne i wiążą się z potrzebami może nie tyle duchowymi co emocjonalnymi.


- Annnika - 06-09-2005 21:35

](*,) słów mi brak - przecież o potrzebach duchowych piszę w kontekście wspomnianej modlitwy :!:

Człowiek tym różni się od zwierzęcia, że panuje nad swoimi popędami... m.in...jakoś tak to się dziwnie utarło :?


- Anonymous - 06-09-2005 21:46

Annnika napisał(a):Człowiek tym różni się od zwierzęcia, że panuje nad swoimi popędami... m.in...jakoś tak to się dziwnie utarło


Oraz tym, że potrafi czerpać przyjemność z seksu. Sfera seksu u ludzi to nie tylko fizyczna płciowość (jak u zwierząt).


seks i rock&roll - Baca350 - 06-09-2005 21:51

tyle tu piany, a temat jest prosty; można przez życie iśc biorąc zeń to co najlepsze i najprzyjemniejsze nie wadząc nikomu i kochając bliżniego jaknależy, można też komplikowa sobie życie do bólu i na każdym kroku. Wybór należy do nas, co kto lubi.
Można to nazywa grzechem o czym piszemy, lecz postarajcie się poszukac w tzw rozwiązłosci znależc pozytywy, bo są takowe.


- Gregoriano - 07-09-2005 11:12

Piotr napisał(a):Można to nazywa grzechem o czym piszemy, lecz postarajcie się poszukac w tzw rozwiązłosci znależc pozytywy, bo są takowe.

No to pokaż te pozytywy rozwiązłości :wink:


- Annnika - 07-09-2005 16:06

No jak to, mnóstwo Szczęśliwy : choroby weneryczne, zdrady, skrzywienia psychiczne, rak szyjki macicy, zranienia emocjonalne :twisted: Sam miodzio Smutny

To, że coś może mieć cechy od biedy podpisujące się pod zalety nie świadczy o pozzytywnym wydźwięku moralny, psychologicznym etc.

Teraz celowo koloryzuję, żeby nie było Duży uśmiech

Jak ktoś wymorduje pół szkoły dzieci ( patrz Biesłan) to przecież też ma dobre strony: dzieci nie zaznały przykrości dorosłości, rodzice nie mają na kogo wydawać pieniądze, zmniejsza sie rzekome przeludnienie, biorąc pod uwagę stan gospodarki rosyjskiej zawsze to trochę mniej osób na bezrobociu... To też można uznać za zalety, ale czy są nimi naprawdę :?:

Czyli w wymordowaniu dzieci też są pozytywy :?:


- Anonymous - 07-09-2005 19:58

Annnika napisał(a):Jak ktoś wymorduje pół szkoły dzieci ( patrz Biesłan) to przecież też ma dobre strony: dzieci nie zaznały przykrości dorosłości, rodzice nie mają na kogo wydawać pieniądze, zmniejsza sie rzekome przeludnienie, biorąc pod uwagę stan gospodarki rosyjskiej zawsze to trochę mniej osób na bezrobociu... To też można uznać za zalety, ale czy są nimi naprawdę Pytanie

Przesadzasz Rosja i tak ma ujemny przyrost naturalny. Zresztą nie ma tego złego nie?

Annnika napisał(a):zdrady, skrzywienia psychiczne

To jest spowodowane przez nadmierny rygoryzm w kwestiach seksu

Annnika napisał(a):zranienia emocjonalne

W małżeństwie też można zranić się emocjonolanie, tak jak w szkole, pracy , kościele.
Annnika napisał(a):rak szyjki macicy
zapomniałaś o raku piersi?


Annnika napisał(a):choroby weneryczne

Cóż prezerwatywa ogranicza ryzyko kościół potępia- tyle, że nie choroby.


- ddv - 10-09-2005 23:44

Semper ...
A może by tak - zamiast myśleć "hormonami" - zacząć myśleć głową :coo:
Wziąc na siebie odpowiedzialność za to, co się robi i zamiast myślec o "przyjemnościach" zacząc myśleć wpierw o wytworzeniu silnej więzi emocjonalnej - zamiast zaczynać od końca (to znaczy od zaspokajania własnego popędu) :coo:
Wiesz - odmawianie sobie przyjemności - to ćwiczenie siły woli ...
Seks - w przeciwieństwie do jedzenia - nie jest czynnością fizjologiczną ...