Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Miłość bez seksu czy seks bez miłości...? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Miłość bez seksu czy seks bez miłości...? (/showthread.php?tid=595)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


co proszę? - Baca350 - 27-09-2006 01:17

Daisy--zapytaj jeszcze raz, ale wyłuszcz o co ci chodzi. Zarzuciłem ci brak doświadczenia w temacie jak wyżej. Mylę sie?

Offca--temat jest o seksie. A seks trzyma prokreację i postęp. Po to chłopy wymyślają cywilizację aby sie wam przypodobać. Maszyny, fabryki, w kosmos dla was latają(kobity ostatnio też, nie wiem po jakie licho). Domy budują.
Jak tego nie będą robić to która z was rzuci okiem na takiego? Już za kamienia łupanego większe wzięcie miiał ten,co więcej potrafił, lepiej polował, bronił przed dzikim zwierzem,tudzież przed innym ciupciantem (no jak to innaczej nazwać?). I taki lepiej dzieciuki odchował, nie dał ich zabić, ochronił itd.
W zamian za to dostawał od kobiety to co bardzo lubi. I takie są fakty.
A my obecnie--zbyt daleko od pnia drzewa nie zeszliśmy, dalej jesteśmy biologiczni,tylko to maskujemy.
Bez sexu który chłop tak by sie poświęcał dla rodziny? Mało który, na granicy błedu statystycznego.
A w składzie hedonizmu poza stołem sexs ma priorytet. Natomiast erotomanie to przykra sprawa(jak i nimfomania)
Hej!


Re: co proszę? - M. Ink. * - 27-09-2006 06:42

Piotr napisał(a):Daisy--zapytaj jeszcze raz, ale wyłuszcz o co ci chodzi. Zarzuciłem ci brak doświadczenia w temacie jak wyżej. Mylę sie?

Offca--temat jest o seksie. A seks trzyma prokreację i postęp. Po to chłopy wymyślają cywilizację aby sie wam przypodobać. Maszyny, fabryki, w kosmos dla was latają(kobity ostatnio też, nie wiem po jakie licho). Domy budują.
Jak tego nie będą robić to która z was rzuci okiem na takiego? Już za kamienia łupanego większe wzięcie miiał ten,co więcej potrafił, lepiej polował, bronił przed dzikim zwierzem,tudzież przed innym ciupciantem (no jak to innaczej nazwać?). I taki lepiej dzieciuki odchował, nie dał ich zabić, ochronił itd.
W zamian za to dostawał od kobiety to co bardzo lubi. I takie są fakty.
A my obecnie--zbyt daleko od pnia drzewa nie zeszliśmy, dalej jesteśmy biologiczni,tylko to maskujemy.
Bez sexu który chłop tak by sie poświęcał dla rodziny? Mało który, na granicy błedu statystycznego.
A w składzie hedonizmu poza stołem sexs ma priorytet. Natomiast erotomanie to przykra sprawa(jak i nimfomania)
Hej!
dla mnie ta rozbudowana wypowiedź sprowadza się do stwierdzenia: seks nie potrzebuje miłości; więc po co tyle gadać :-k Hej!


- Helmutt - 27-09-2006 07:32

Seks to gwarant przetrwania gatunku. To właśnie dzięki seksowi na swiat przyszedłem ja, Ty, Offca czy Jan Paweł II (heh, ciekawe kiedy uchwalą dogmat o jego niepokalanym poczeciuUśmiech ). Z drugiej strony nie powinien być traktowany jako czysty instynkt. Musimy miec nad tym kontrolę.


- Daisy - 27-09-2006 09:47

Piotr napisał(a):Zarzuciłem ci brak doświadczenia w temacie jak wyżej. Mylę sie?
Nie bede sie na forum publicznym wypowidała na moje osobiste tematy
Piotr napisał(a):Bez sexu który chłop tak by sie poświęcał dla rodziny? Mało który, na granicy błedu statystycznego.
Ale są :diabelek:
DARTH_HELMUTH napisał(a):nie powinien być traktowany jako czysty instynkt
Dokładnie!! Poztórze się : ZEZWIARZĘCENIE


- Anonymous - 27-09-2006 10:11

Przesadzasz z tym zezwierzeceniem. Gdyby tak faktycznie bylo, ludzie uprawialiby seks bez opamietania z kimkolwiek i gdziekolwiek. A tego jakos nie zauwazlem dzisiaj w drodze do pracy :hm:


- M. Ink. * - 27-09-2006 10:28

DARTH_HELMUTH napisał(a):To właśnie dzięki seksowi na swiat przyszedłem ja, Ty, Offca czy Jan Paweł II
:shock: to ta historia z bocianem była nieprawdziwa :?: :!: czasami to potrafią człowieka zaskoczyć ... #-o

:mrgreen:

DARTH_HELMUTH napisał(a):Jan Paweł II (heh, ciekawe kiedy uchwalą dogmat o jego niepokalanym poczeciuUśmiech
zapewniam, że nie uchwalą :twisted:
.
.
.
.
generalnie nie lubię kempesowi [jako mojemu wrogowi na płaszczyźnie ideologicznej] przyznawać racji, ale w tym wypadku:

kempes napisał(a):Przesadzasz z tym zezwierzeceniem
czuję, że powinienem;

podobnie jak i Helmkowi:

DARTH_HELMUTH napisał(a):Z drugiej strony nie powinien być traktowany jako czysty instynkt. Musimy miec nad tym kontrolę.
dodam tylko [w duchu polemiki z rzeczonym poglądem Daisy], że seks może być piękny i dalece uczłowieczony - innymi słowy nie jest wynikiem jedynie ślepego instynktu


- Offca - 27-09-2006 12:00

Piotr napisał(a):Po to chłopy wymyślają cywilizację aby sie wam przypodobać.
Polemizowałabym Piotrze Uśmiech
Piotr napisał(a):tudzież przed innym ciupciantem
Twoje słownictwo nie pozwala mi brać Ciebie na serio.

Za Darth Helmutem powtórzę, który rzekł bardzo rozsądnie:
DARTH_HELMUTH napisał(a):Z drugiej strony nie powinien być traktowany jako czysty instynkt. Musimy miec nad tym kontrolę.

Seks nie jest do zabawy.


- Helmutt - 27-09-2006 12:13

Offca napisał(a):Za Darth Helmutem powtórzę, który rzekł bardzo rozsądnie:
DARTH_HELMUTH napisał(a):Z drugiej strony nie powinien być traktowany jako czysty instynkt. Musimy miec nad tym kontrolę.

Seks nie jest do zabawy.
Ot właśnie. I wg mnie powinien być poparty głębokim uczuciem. Tym samym nie odrzucam tzw "seksu przedślubnego" - gdyz różnie tam między ludźmi jest.
A jak widzę, słyszę i czytam o tych małolatach, za przeproszeniem, ciupciających się jak króliki to mnie zgroza ogrania.


- Offca - 27-09-2006 12:28

DARTH_HELMUTH napisał(a):Tym samym nie odrzucam tzw "seksu przedślubnego" - gdyz różnie tam między ludźmi jest.
Może i jest. I nie przeczę, że może być między nimi coś więcej niż szczeniackie zauroczenie. Ale co w tkim razie ci ludzie dadzą sobie w noc poślubną? Ten sam seks, który uprawiali już setki razy przed ślubem?! Żadna to frajda. Cała małżeńska ceremonia na tym baaaardzo traci. I jaki to miodowy miesiąc? Nie ma w nim nic z miodu i słodyczy...

DARTH_HELMUTH napisał(a):A jak widzę, słyszę i czytam o tych małolatach, za przeproszeniem, ciupciających się jak króliki to mnie zgroza ogrania.
Jak się im nagada, że seks przedmałżeński jest dobroczynny wielce, że można się seksić ile wlezie bo przecież taka arcy wspaniała antykoncepcja jest i nie trzeba się niczego bać, to się wcale ni dziwię :krzywy:


- Helmutt - 27-09-2006 12:44

Offca napisał(a):
DARTH_HELMUTH napisał(a):Tym samym nie odrzucam tzw "seksu przedślubnego" - gdyz różnie tam między ludźmi jest.
Może i jest. I nie przeczę, że może być między nimi coś więcej niż szczeniackie zauroczenie. Ale co w tkim razie ci ludzie dadzą sobie w noc poślubną? Ten sam seks, który uprawiali już setki razy przed ślubem?! Żadna to frajda. Cała małżeńska ceremonia na tym baaaardzo traci. I jaki to miodowy miesiąc? Nie ma w nim nic z miodu i słodyczy...
Masz bardzo dużo racji. Jednak ja nie moge się w tym temacie inaczej wypowiadać. Byłbym hipokrytą Oczko

Cytat:
DARTH_HELMUTH napisał(a):A jak widzę, słyszę i czytam o tych małolatach, za przeproszeniem, ciupciających się jak króliki to mnie zgroza ogrania.
Jak się im nagada, że seks przedmałżeński jest dobroczynny wielce, że można się seksić ile wlezie bo przecież taka arcy wspaniała antykoncepcja jest i nie trzeba się niczego bać, to się wcale ni dziwię :krzywy:
Ech, żeby jeszcze ta antykoncepcja JAKAŚ była w praktyce to byłby mniejszy problem. A tak mamy coraz więcej ludzi, którzy nie dojrzali do bycia rodzicami, którzy mieli tzw "wpadkę". To jest temat trudny, tu jest i tak źle i tak niedobrze.


- Offca - 27-09-2006 12:50

Tym bardziej, że nastolatki są na takim etapie rozwoju, że po prostu nie są w stanie racjonalnie przewidywać konsekwencji, a co dopiero je potem ponosić... Jedna wielka niedojrzałość.


- Helmutt - 27-09-2006 12:59

Offca napisał(a):Tym bardziej, że nastolatki są na takim etapie rozwoju, że po prostu nie są w stanie racjonalnie przewidywać konsekwencji, a co dopiero je potem ponosić... Jedna wielka niedojrzałość.
A potem się słyszy "Mały Michałek zakatowany przez konkubenta". Sporo coś ostatnio jest tych konkubentów-bokserów, nie uważacie....?


- Offca - 27-09-2006 13:02

To jest właśnie objaw seksu bez miłości. A właściwie jeden z objawów.


- Daisy - 27-09-2006 13:13

Offca napisał(a):To jest właśnie objaw seksu bez miłości
A sponsoring to co??!! Tez sex bez miłości :?


- Offca - 27-09-2006 13:21

Daisy napisał(a):A sponsoring to co??!! Tez sex bez miłości :?
Toteż mówię, że jeden z objawów Uśmiech