Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Który patron jest dla was najbliższy? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Który patron jest dla was najbliższy? (/showthread.php?tid=693)

Strony: 1 2 3


Który patron jest dla was najbliższy? - TOMASZ32-SANCTI - 16-08-2005 21:58

To pytanie jest bardzo proste, więc nie ma sensu długo tego objaśniać. Dodam tylko, aby podawać choć krótkie bio takiej osoby, by inni mogli ich poznać oraz krótką odpowiedź własną, czy twój patron pomógł ci w jakiejś sytuacji życiowej.
Ten temat ma na celu przedstawienie sytuacji modlitwy do świętych - czy te modlitwy są wysłuchiwane, także w czasach obecnych. Dlatego krótkie świadectwo byłoby wskazane.
Wtedy może i inni zaczną się modlić do świętych, wiedząc że one są skuteczne i pomagają nam w życiu.

A zatem zachęcam do dyskusji i dawania świadectw.

Pozdrawiam


- Offca - 16-08-2005 22:14

Maria Magdalena. Z samego dna wzniosła się do samego Boga. Jest dla mnie wskazówką, że każdy z nas bez względu na ilość grzechów, ma naprawdę wielkie szanse na niebo i świętość.


- ks. Arkadiusz - 16-08-2005 22:41

W pierwszym rzędzie podziwiam Maryję. Za jej gotowość do współpracy z Bogiem.
Potem rodzina franciszkańska: św. Franciszek z Asyżu - za konsekwentne kroczenie drogą Ewangelii, św. Antoni z Padwy - za skromność i mądrość,
św. Szczepan - za nieugiętość, odwagę, konsekwentność, mądrość, otwartość na Ducha Bożego... (można długo wymieniać)
św. Arkadiusz bp Paryża, św. Arkadiusz męczennik z Afryki i św. Rafał Archanioł - bo to także moi patronowie
- Oni wszyscy - za opiekę nade mną



- TOMASZ32-SANCTI - 16-08-2005 23:41

Moją patronką jest św. Rita - od spraw beznadziejnych, ale muszę się przyznać, ze jeszcze nie korzystałem z jej pomocy. Częściej korzystałem z pomocy św. Antoniego - bo często coś gubię i nie wiem gdzie tego później szukać, a on naprawdę w tym pomaga.
Jednak mam patronów specjalnych, których naprawdę cenię za wszelkie wyrzeczenia, za pokorę i przyjmowanie cierpienia jako wolę Bożą oraz ofiarowanie swojego cierpienia za nawrócenie innych a także za ogromną wiarę.
Są to : św. Gemma Galgani, bł.Alexandrina Maria da Costa, BŁ.Elżbieta Canori Mora i Anna Maria Taigi (wszystkie to stygmatyczki, dwie ostatnie to przykład dobrej żony i wspaniałej matki, także wspaniałe świadectwo poświęcenia się rodzinie i pełnienia woli Bożej w rodzinie) a także św. Karol Lwanga i towarzysze - męczennicy za wiarę z Ugandy (jedno z najwspanialszych świadectw wiary jakie mogłem czytać i wielkie męczeństwo) i św.Maria Goretti - za obronę czystości, nawet w obliczu śmierci.

Warto o nich trochę poczytać, napewno nie zawiedziecie się na ich żywotach.

Pozdrawiam


- Daidoss - 17-08-2005 07:02

Ja w ostatnim czasie polubiłem Błogosławionego księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego. Czytałem jego Pamietnik za czasów gdy byl w seminarium. Zacząłem sie modlić do niego, aby pomagał mi w czasie kiedy zaczne naukę w Semnarium.

Takrze podobała mi sie książka "Święty i diabeł". Czyli dzieje św. Jana Marię Vianeya.

Mysle, że dobrze, jest czytac książki o świętych. Można zobaczyć ich wielkie życie.


- TOMASZ32-SANCTI - 21-08-2005 14:35

Zgadzam się całkowicie z tym Daidosie, życie świętych pokazuje nam, że w każdych czasach można zostać świętym, ze można żyć zgodnie z wolą Boga. Bardzo mi się spodobał opis życia bł. Elżbiety Canori Mora, która pokazała jak można być dobrą żoną, matką i służyć Bogu. Jest to dla mnie wielki wzór do naśladowania, mimo że była kobietą - życie jednak dotyczy wszystkich ludzi bez względu na płeć. Każdy jest powołany do świętości więc warto korzystać ze wszelkich przykładów by tę świętośc osiągnąć.


Pozdrawiam


- Daidoss - 21-08-2005 14:42

Świetoś jest wazna w życiu codziennym. Ważne jest aby w swoim zyciu także miec osoby świete, z którymi chcemy przebywać. Aby mieć takie swego "św" kapłana od którego możemy sie uczyć. Nie chodzi o to aby pociagało mnie zycie tej osoby. Abym miał ochote żyć jak ona. Ale aby pociagała mnie jej świetość.
Zobaczcie czesto jest tak, że jeden święty pociaga za soba jakiegos innego. Np. św. Franciszek chyba z św. Klarą jak sie nie mylę.
Dlatego tak ważen jest aby juz za zycia przebywac z ludźmi dla nas świetymi.

Mam nadzieje, że zrozumieliście to co chciałem napisac ;P


- inis - 21-08-2005 20:55

Najbliższą mi moją patroką jest:

św. siostra Faustyna Kowalska - wielka apostołka miłosierdzia Bożego. Uśmiech

Gdyby nie ona, nie byłabym tym, kim jestem... Swoim życiem sprawiła, że miłosierdzie Boże stało się zdecydowanie mi bliższe. A miłosierdzie jest ponoć najpiękniejszym przymiotem Boga. Można naprawdę mocno zafascynować się Jezusem poprzez lekturę "Dzienniczka" tejże świętej. :wink:


- TOMASZ32-SANCTI - 28-08-2005 13:35

Ja uważam, że kazdy świety moze działać w naszym życiu, nie tylko patron.Dlatego nie lubię sie ograniczać do jednej osoby, ale korzystam z pomocy wszystkich, którzy mi mogą w czymś pomóc.
Bardzo zainteresowało mnie życie św. Gerarda Majelli oraz św. Marii Goretti.
Takich osób jest bardzo dużo i do każdego mogę się modlić, nie tylko do samej Rity, która jest moją patronką i modlitwa do niej bardzo pomaga.

Pozdrawiam


- Aslan - 28-08-2005 20:49

zaraz postaram się tu wkleić jeden tekst z ksiązki o. serfino favellego "przebudzenie charyzmatów"- czytał ktoś? jest tam świetny fragment o bliskości patronów...


- Daidoss - 28-08-2005 21:16

Aslan napisał(a):czytał ktoś?
Pewnie, że tak Duży uśmiech Uśmiech


- Aslan - 28-08-2005 21:24

powiem Ci, że dość kontrowesyjnie (przynajmniej dla niektórych, strszych osoób) jest tam potraktowany temat samej świętości- rozumianej jako coś przydanego człowiekowi od urodzenia. poglądy wielu starszych ludzi- a wsrod takich mam okazję często przebywać- są kompletną negacją tego, co jest napisane w tym rozdziale o świętości. dla nich święty to prawie Bóg, i tu kłóci się to nawet z nauką Kościoła....
to tak na marginesie Uśmiech

święty mi najbliższy... nie zastanawialem sie nad tym. Moze moj patron z birzmowania- św. Franciszek Ksawery- patron misjii?


- Offca - 28-08-2005 22:32

Ja tez czytałam i nawet mam :jupi: , ale chyba nie kojarzę tego o patronach... Smutny


- Daidoss - 30-08-2005 20:03

Zaczłamecz czytać książkę "Winnica Padre Pio", muszę powiedziec, że książka mnie wciąga ale ta świętość jeszce bardziej.


Wzory świętości - Andr2ej - 30-08-2005 22:25

Dla mnie wzory świętości to dwie siostrzyczki Faustyna i Tereska. Bardzo cenię ich duchowe pamiętniki bo wiem że same je napisały. Nie przepadam za legendami bo często są barwione fanazją autora. "Dzienniczek" i "Dzieje Duszy" są takie prawdziwe, Uśmiech ukazują piękno Boga i świętość człowieka który do Niego dąży. Cenię sobie opisy ich walki wewnętrznej, cenię wysiłki jakie wkładały w szlifowanie swoich cnót. Odnajduję tam prawdę o człowieku i drogę do świętości.

:aniol: _____[Obrazek: faust_oval.jpg]_____ :aniol: _____[Obrazek: tereska.jpg]_____