Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Credo! - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Credo! (/showthread.php?tid=715)

Strony: 1 2


Credo! - Ajfen - 25-08-2005 10:39

Znów wychodzę z pewnymi wątpliwościami. W naszych kościołach, podczas mszy często wymawiamy "credo", czyli wyznanie wiary, lecz wielu zgromadzonych w kościele nawet nie jest świadoma tego, co mówi. Mówią po prostu kolejną regułkę, której nauczyli się od swojej babci, lub od mamy. Czy nie powinniśmy zadbać raczej o świadomość tego, co wypowiadamy w czasie Eucharystii? Współcześni katolicy nie mają ukształtowanej nawet jako-takiej świadomości religijnej, a ich dzienna modlitwa składa się z "Ojcze nasz" i "Zdrowaś Maryjo", których znaczenia i tak nie bardzo pojmują. Może brzmi to nieco pesymistycznie z mojej strony, lecz proszę od razu nie przypinać mi łatki pesymisty, co to, to nie. Jestem optymistą, lecz po moich współbraciach z parafii widzę to, co wam wyżej opisałem najkrócej, jak mogłem. Jeszcze gorzej wyglądała rzecz na moich przygotowaniach do bierzmowania, gdzie było nas około 100. Większość nie potrafiła nawet powiedzieć Modlitwy Pańskiej bez zająknięcia się. I pytam szczerze: Po co udzielać ludziom sakramentu bierzmowania, jeśli nie są świadomi tego, jak wielki dar otrzymują? Jeśli nie są świadomi nawet swojej własnej wiary?


- Jólka - 25-08-2005 10:49

Po części może to być też wina katechetów, którzy kazali sie nauczyć "regułki" a nie zadali sobie trudu, by to jakos chociaż po części spróbować wyjaśnić. nie chodzi mi to o szczegółowy wykład teologiczny, bo sama bym się tego nie podjęła, ale próbę omówienia tych modlitw na poziopmie dostosowanym do rozwoju słuchaczy (katechizowanych)


- Futrzak - 25-08-2005 11:12

Ajfen napisał(a):Po co udzielać ludziom sakramentu bierzmowania, jeśli nie są świadomi tego, jak wielki dar otrzymują?

Nie wiem, czy odpowiedzi na to pytanie nie ma gdzieś indziej, ale moja odpowiedź brzmi: Nie ograniczajmy Ducha Świętego. Kiedyś miałem właśnie takie wątpliwości. Ale kiedy spojrzałem na siebie, to zobaczyłem, że ja też nie byłem w pełni świadomy, o co chodzi w sakramencie bierzmowania. A owoce tego wylania Ducha Świętego wychodzą po czasie. Gdyby większość młodych ludzi nie dostawała tego namaszczenia (bo z pewnością dużo osób nie jest całkiem świadomych), to potem w życiu mogliby się nie odnaleźć. Takie jest moje krótkie zdanie.


- Jólka - 25-08-2005 11:34

Futrzaku, masz racje była dość ostra dyskusja na temat bierzmowania ale jakoś nie mogę jej znaleść

Ajfen... dzieciom z głębsza niepełnosprawnościa intelektualną też udziela się sakramentów. Komunię przyjmują po uprzednim przygotowaniu. Ich gotowośc i dojrzałość raczej jest trudna do stwierdzenia. Udziela się im pierwszej komunii, kiedy potrafia odróżnić chleb zwykły (ten któery jedzą w domu) od chleba eucharystycznego. Zwyczajnie widza, ze to nie jest to samo. Bierzmowanie też jest im udzielane, ale nie pamietam co stanowi w tym wypadku podstawe do stwierdzenia gotowości do przyjęcia teo sakramentu


- Aslan - 25-08-2005 12:32

Duch działa jak chce... "Wiatr wieje tam, gdzie chce", jak powiedział Chrystus.
Dla wielu Dar Ducha Św. moze naprawdę być bodźcem do pogłębienia wiary; może inaczej: Duch działą po swojemu, nikt nie wie , "skąd przybywa i dokąd podąża"- słowa z 2tm2,3.
moze się ujawnic w kazdej chwili nawet u tego, który moze juz zapomniał o jego istnieniu...

ale jest faktem, i to takim smutnym, że mało kto rozumie naprawdę znaczenie tego Sakramentu.

a propos, czy słyszeliście może o charyzmatach, otrzymywanych podczas bierzmowania? i nie chodzi mi wbrew pozorom o 7 katechizmowych Darów Ducha Duży uśmiech

Z Bogiem!


- Ajfen - 25-08-2005 22:31

Bierzmowanie też jest im udzielane, ale nie pamietam co stanowi w tym wypadku podstawe do stwierdzenia gotowości do przyjęcia teo sakramentu[/quote]

Pragnę zauważyć, że ludzie, którzy nawet nie wiedzą, kim jest Duch Święty nie powinny przystępować do tego Sakramentu. Masz rację, że nie powinno się blokować nikomu dostępu do sakramentów, ponieważ są one źródłem łaski pochodzącym od Boga, a w naszej mocy nie leży kwestionowanie Jego decyzjiUśmiech, lecz chcę podkreślić, iż większość przyjmuje sakrament z powodu przymusu. Osobiście znam dziewczynę, która swego czasu powiedziała mi, że w Boga nie wierzy, a Bierzmowanie przyjmuje dlatego, aby nie mieć kłopotów przy braniu ślubu. I gdzie tu jest jakakolwiek rozwaga o moralnych aspektach już nie mówiąc?


- Jólka - 25-08-2005 22:51

Ajfen, ja tu mówiłam o osobach z głębszą niepełnosprawnością intelektualna. I z tego co pamiętam z egzaminu, to komunia i bierzmowanie jest im udzielane, po odpoiwednim wczesniejszym przygotowaniu.


- Ajfen - 26-08-2005 00:20

Dziękuję wam z całego serca za wasze odpowiedzi i jakkolwiek nie usuwają z mojego serca smutku z powodu nieświadomości wielu ludzi, to jednak jestem wam wdzięczny za lekcję, jakiej mi udzieliliście. Może zbyt pesymistycznie i konwencjonalnie podchodzę do tej sprawy? Dzięki, jesteście wspaniali. Uśmiech


- Olgaa - 26-08-2005 11:30

Ja sie niestety zgadzam z Ajfen. Moj kuzyn jest w Twoim wieku. W Boga nie wierzy, ale bierzmowanie przyjął, bo jego Tata mu kazał. On mówi że większosc jego rówieśników ma takie same motywy. Więc - smutno...

Co innego niepełnosprawnosc umyslowa, a co innego zawiniona ignorancja w sprawach religijnych. Wiadomo ze nigdy w pelni nie zrozumiemy Bożych spraw, ale jest pewne absolutne minimum.


- Jólka - 26-08-2005 11:39

Ja bierzmowanie przyjęłam, bo tak było jakoś, bo w tym wieku wszyscy przyjmują, przygotowanie w szkole było, poza tym by się chyba ludzie dziwnie patrzyli i rodzina też. Nie bardzo rozumiałam ten sakrament. Teraz po tych wielu latach troche zazdroszczę koleżankom, które bardziej świadomie go przyjęły, swiadomie wybierając sobie patrona. Moje "bierzmowanie" (to które przeżyłam naprawdę świadomie) to był Chrzest w duchu Świętym na początku mojej formacji Odnowowej. A w czsie kiedy przystępowałam do bierzmowania nie byłam chyba jeszcze w pełni na to przygotowana, ale przepisy prawa kanonicznego itp. i wyszło tak jak wyszlo. Smutny


Sami widzicie. - Ajfen - 26-08-2005 11:54

Sami widzicie jak jest. Ja również nie przyjąłem tego sakramentu świadomy jego mocy tak, jak ją poznałem przez ostatni rok, choć nic prawie o niej nie wiem. Ale już w zeszłym roku miałem o nim jako-takie pojęcie, a bulwersowało mnie to, że przystępują do nniego z uśmiechem na ustach ludzie w moim ówczesnym wieku(16lat), którzy w Boga wierzą dlatego, że i rodzina wierzy. PozdrawiamUśmiech


- Jólka - 26-08-2005 12:34

Ajfen... szczęśliwy jesteś, że tak szybko poznałeś moc tego sakramentu, m,nie to zajęło sporo więcej, bo dopiero kilka lat temu zaczelam doświadczać tego. w sumie to chyba jakies 3 lata temu, a w okresie pomiedzy bierzmowaniem a spotkaniem z Odnową bywało różnie Smutny


Moc, a doświadczanie jej. - Ajfen - 26-08-2005 12:39

Wiesz Julio jest jednak pewna różnica pomiędzy poznaniem mocy sakramentu, a jej doświadczeniem. Choć nie przeczę, że w zeszłym roku po wizycie w Pieniężnie na czuwaniu poświęconemu właśnie Duchowi Świętemu i Bierzmowaniu doświadczyłem łaski obecności Ducha Świętego w moim ciele, co uważam za największy cud w moim życiu, to jednak wciąż nie jestem doskonały i tak naprawdę "wiem, że (prawie)nic nie wiem" o istocie tego sakramentu. PozdrawiamUśmiech


- Annnika - 26-08-2005 15:53

Od sześciu lat jestem animatorką grup domowych do bierzmowania.

Na pierwszym spotkaniu z moją ostatnią grupą zadałam im takie pytanie, dlaczego właściwie przyszli.
Oto kilka odpowiedzi:

- Chcę poznać religie świata
- Babcia obiecała 300 zł, jak dotrwam do końca
- Mój brat ma dziewczynę, prewnie niedługo wpadną, a jak mnie popraszą na chrzestnego, to co im powiem ?
...
- chcęspotkać sie twarzą w twarz z Bogiem



Minęły dwa lata. W sumie każdy z "moich" kandydatów dorósł do decyzji pójścia na kurs "Filip" i przeżycia go "po Bożemu" Uśmiech Kilka osób weszło do wspólnoty.


To była najtrudniejsza, ale i najbardziej owocna praca z tymi ludźmi, i za to Bogu dziękuję Uśmiech

Trzeba stworzyć warunki dla Ducha, bo pragnienie w tych ludziach na pewno jest, czasem po prostu trzeba im powiedzieć, że to właśnie tego pragną Uśmiech

Do czego zmierzam: czasami wiedza to nie wszystko. Bóg działa dokładnie tak, jak chce. A na wszystko przyjdzie czas. Uśmiech

A na marginesie... a nie, na to pytanie założę osobny topik Duży uśmiech

Ja dopiero po latach odkryłam, ile zawdzięczam bierzmowaniu, poszłam ,bo byłam grzeczną dziewczynką i tak trzeba było, z jakiegoś względu.


- Daidoss - 26-08-2005 20:10

A ja swoje Bierzmowanie przezyłem bardzo świadomie. Wrecz nie mogłem sie doczekac dnai kiedy doświadczę po przez sakramenty Ducha Świetego. :aniol: :jupi: