Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Co jest najważniejsze w Twoim zyciu ? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Ankiety (/forumdisplay.php?fid=30)
+--- Wątek: Co jest najważniejsze w Twoim zyciu ? (/showthread.php?tid=74)

Strony: 1 2 3 4


- Gregoriano - 10-11-2004 20:42

No dobra, ale czy w tym fragmencie Pisma św. chodzi o przenoszenie góry przez wiarę za sprawą Boga? Wiadomo, że Pan może tego dokonać, ale czy literalna interpretacja jest właściwa. Przecież tu nie chodzi aby pokazać, iz Bóg to może.... Ciekawe jakby każdy sobie zaczął góry przenosić? Z chęcią bym sobie jakąś przeniósł do Sulechowa Duży uśmiech Miałbym gdzie jeździc rowerem.....

:arrow: Ten post nic nie wniósł do dyskusji, ale wtrąciłem swoje pięć groszy Szczęśliwy


- Rasta - 10-11-2004 21:25

Tak serio jestem ciekaw czy jesli moja wiara byla by tak mocna to zeczywiscie bym przenosil gory. Naprawde bardzo mnie to ciekawi. Albo gdzies cos jest takze napisane o braniu chyba skorpionow do reki. No to zycze poodzenia.


- Offca - 10-11-2004 22:55

Przecież to metafora i ja sama metaforę miałam na myśli! Nie chodzi tu pewnie o dosłowne przenoszenie gór ( chociaż stwierdzenie Gregoriana bardzo mi się spodobał Duży uśmiech z tą górą w Sulechowie ), ale o tak silną wiarę, dzięki której nie byłoby dla nas nic niemożliwego. Proszę bardzo - przykład Apostołów: wyrzucanie złych duchów z ludzi, uzdrawianie i inne podobne cuda do tych, które czynił Jezus.


- Gregoriano - 10-11-2004 23:27

Dokładnie jak mówisz...... Offca :wink:


- Daidoss - 11-11-2004 09:10

Tak po pozatym, ze apostolowie kiedys a apostolowiedz dzis uzdrawiali, wypedzali zle duchy w imie Jezusa Chrystusa tu musieli mieli i teraz tez musza miec silna wiare.


- Tomek ptak - 11-11-2004 23:52

Tylko On i zwsze On. W krótkim czasie poraz kolejny pokazł mi że tylko w Jego ranach moje zdrowie i Jego śmierci moje życie. Gdyby nie Bóg napewno w tym momencie nie pisał bym tych słów.........


- Annnika - 28-08-2005 16:04

A ja wrócę na moment do początkowego pytania Duży uśmiech, pozwolicie Oczko :?:

Zaznaczyłam "Tak" jako ideał, do którego dążę. Wiem ,że często jest jednak inaczej, ale sie staram, choć to nie jest proste Uśmiech


- Ajfen - 31-08-2005 12:30

Moje uzasadnienie odpowiedzi na TAK:
"Będziesz miłował Pana, Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem."- To jest pierwsze i najważniejsze przykazanie w naszym życiu, a kto go nie przestrega niech zacznie. Uśmiech
PozdrawiamUśmiech


- Aydamusek - 05-09-2005 22:03

Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu - wszystko jest na swoim miejscu. Dla mnie Bóg jest pierwszy. A przynajmniej staram się, aby tak było. Wychodzi różnie. Jednak chcę byćświetym. Bo święty to przyjaciel Boga. To człowiek zakochany w Bogu po uszy. No i będzioe z Bogiem na wiecznosc. A ja tak chcę. Chcę być jego przyjacielem. Chcę być w nim ciągle zakochany. I chce do nieba Duży uśmiech


- TOMASZ32-SANCTI - 17-09-2005 00:04

Ja mimo usilnego starania się by Bóg był na pierwszym miejscu mogę stwierdzić, ze jak narazie to on nie jest na nim. Napewno jest bardzo blisko tego miejsca, ale jeszcze nie jest na nim.
Wierzę jednak, ze przyjdzie czas, gdy Bóg stanie na pierwszym miejscu, bo tam jest jego miejsce w moim życiu, tym bardziej, że sam tego pragnę i wiem, że tak musi się stać, bym mógł swoje życie naprawdę oprzeć na Bogu.

Pozdrawiam


- Aydamusek - 17-09-2005 00:42

To bez wątpienia jest proces trwający całe życie. na sczęscie w jego rwealizacji nie jesteśmy osamtnieni, bowiem Bóg dąży nam z pomocą.


- msg - 17-09-2005 18:24

Tak, doświadczenie wierności Boga, jest zawsze dla mnie ogromnym przeżyciem. I za każdym razem pytam się Jego i siebie dlaczego nie potrafię postawić Go na pierwszym miejscu...


- Andr2ej - 17-09-2005 21:09

Tomasz32 :( napisał(a):narazie to On nie jest na nim
Każdy kto dąży do świętości ma Boga na pierwszym miejscu. Oczywiście w życiu są wzloty i upadki, wszyscy grzeszymy. Najważniejsze aby zawsze do Niego powracać i tulić się w Jego ramionach. On dobrze wie że jesteśmy prochem i niczym. Św.Tereska tak pięknie opisuje to co ja nieudolnie usiłuje przekazać.


- Annnika - 17-09-2005 22:17

Kiedyspewien zaprzyjaźniony diakon zadał mi trzy razy jedno pytanie : co jest dla mnie najważniejsze :?: Kryterium miało byćmoje zaangażowanie emocjonalne i czasowe. Miałam zbudować piramidkę. Podałam 3 rzeczy: służba w głoszeniu Słowa, rodzina, nauka.

Oblałam.

Powinno być 3x Bóg. Bo tak zawarte jest wszystko.


- TOMASZ32-SANCTI - 20-09-2005 22:32

A to pech Anniko, ale człowiek uczy się na błędach, może nie wszyscy, ale mądrzy napewno tak. Czy wyciągnęłaś z tego wnioski?

Pozdrawiam