To nie jest facet dla ciebie... - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20) +--- Wątek: To nie jest facet dla ciebie... (/showthread.php?tid=741) |
- Jólka - 03-02-2007 01:58 w sumie racja, ale chyba nie jest to proste. chyba ze sie od poczatku wszystko ustali wyjasni to nie powinno byc problemow, tylko jak do tego rpzekonac rodzine? - Rachel - 03-02-2007 02:09 Julia napisał(a):tylko jak do tego rpzekonac rodzine?moim zdaniem , jeżeli para uzgodniła najważnieje kwestie, to raczej oni decydują o sobie. A rodzina ma raczej za zadanie wspieranie ich jeżeli związek jest zdrowy itd.a nie odwrotnie. Rozumiem kwestie ,gdy widzą niepokojące zachowania i wtedy interwencja jest wskazana. - Jólka - 04-02-2007 02:02 rodzice czesto obawiaja sie tego, jaki to bedzie zwiazek, jak sie dzieciom ulozy. kiedy druga osoba jest w jakis sposob rozniaca sie od tego co znaja, inna kultura, religia czy narodowosc i podchodza do tego z dystansem. to wszystko z troski - to Ja :) - 04-02-2007 02:05 Cytat:to wszystko z troskia raczej z błędnie pojętej miłości - Jólka - 04-02-2007 02:07 mozliwe. jednak rodzice chca uchronic dziecko przed rozczarowaniami, poza tym maja swoja wizje malzenstwa dziecka i w ich planach nie bylo, ze to bedzie np. ciemnoskory, tylko bialy, Polak a do tego z odpowiednim pochodzeniem i wyksztalceniem, a tu przychodzi corka i mowi ze to jest jej narzeczony, a tu jest ciemnoskóry gosc, co prawda z doktoratem z czegos tam ale nie z tego z czego rodzice oczekiwali i zonk, nie zgadzaja sie na malzenstwo, robia problemy... - to Ja :) - 04-02-2007 02:16 no właśnie czyli źle pojęta miłość nastawiona na moje - rodziców - plany ale nie na dziecko, na to co ono czuje, czego chce itp. - Daisy - 06-02-2007 20:01 Julia napisał(a):to wszystko z troskinie rozumiem bulwersu.. przeciez kazdy ma prawo do wyrażenia swojej opini... moja mama tez sie wtraca, pogada, pogada i przestaje.. a ostateczna decyzja i tak jest moja?! i smiem twierdzić, że mamuśka nie chce dla mnie źle i statam sie przemyslać co mi mówi.. w końcu swoje juz życie przezyła i na ludziach sie zna bardziej niz ja - to Ja :) - 06-02-2007 23:27 Daisy, to w takim razie dziękuj Bogu, że masz taką właśnie mamę ponieważ bywają zupełnie inne niż twoja, wierzaj mi, już z pare różnych takowych spotkałam. - Helmutt - 07-02-2007 09:52 Julia napisał(a):mozliwe. jednak rodzice chca uchronic dziecko przed rozczarowaniami, poza tym maja swoja wizje malzenstwa dziecka i w ich planach nie bylo, ze to bedzie np. ciemnoskory, tylko bialy, Polak a do tego z odpowiednim pochodzeniem i wyksztalceniem, a tu przychodzi corka i mowi ze to jest jej narzeczony, a tu jest ciemnoskóry gosc, co prawda z doktoratem z czegos tam ale nie z tego z czego rodzice oczekiwali i zonk, nie zgadzaja sie na malzenstwo, robia problemy...Eeee....jak mi córka murzyna przyprowadzi to jeszcze pół biedy, jak z doktoratem to już prawie dobrze. Gorzej jak by to był arab. Wyleciałby z mojego domu szybciej niż zdążyłby powiedzieć "alach akbar" - Adam - 10-02-2007 19:32 Zacznę bardzo przewrotnie, wręcz bluźnierczo. Jakkolwiek jestem jednym z nielicznych ( jak się wydaje ) ludzi w Polsce, którzy nie płaczą w związku z dymisją min. Dorna to jednak przypomnienie przez niego słowa ,,wykształciuch" jest mi bardzo bliskie. Podobnie jak to o łże - elitach. Choć może ja ,,wykształciucha" rozumiem trochę inaczej niż Sołżenicyn ( Dorn tylko to za nim powtórzył ). W każdym razie, dla mnie liczy się rzeczywisty poziom wiedzy i inteligencji człowieka niż posiadany dyplom, w którego posiadanie wejść nie jest znowu wcale tak trudno. A iluż to znam ludzi, którzy od skończenia studiów nie przeczytali żadnej ksiażki. A nawet jeśli, to już lepiej, żeby nie czytali. A z drugiej strony sporo jest i takich, którzy o formalne wykształcenie się nie postarali, ale ich biblioteczne kartoteki są całkiem bogate. Nie jest przecież tajemnicą, że ogromna ilość mężczyzn idzie na studia tylko po to, żeby uniknąć wojska. A kobiety to już w ogóle nie wiadomo po co. Bo to ,,trendy", żeby znaleźć męża, albo żeby dłużej posiedzieć na garnuszku rodziców. Taka jest smutna prawda o ,,łże elicie". Oczywiście, można jeszcze dalej drążyć temat i pytać, czy w ogóle wiedza i inteligencja ma przesądzać o wartości człowieka. Mam np koleżankę, nb studentkę dziennego prawa, która ma dość dobre oceny. Ale szczerze mówiąc jej wiedza czy umiejętność radzenia sobie z problemami jest delikatnie mówiąc szokująca. Ale z drugiej strony. Nie powiem, W gruncie rzeczy to dobra dziewczyna. W systemie wartości XIX czy I. poł. XX w. byłaby wymarzoną partnerką. Dobra, uczciwa, trochę sentymentalna, religijna kocha dzieci i ma w domu psa i dwa koty. A że mimo ambicji trochę odporna na wiedzę. Cóż, ideałów nie ma. - Ela - 10-02-2007 19:58 DARTH_HELMUTH napisał(a):Eeee....jak mi córka murzyna przyprowadzi to jeszcze pół biedy, Oj, oj moj drogi, chyba nie wiesz co mowisz. - Offca - 10-02-2007 20:04 Ela napisał(a):Oj, oj moj drogi, chyba nie wiesz co mowisz.A to co? Rasizm się szerzy? ;P Swoją drogą, jak ja bym do domu przyprowadziła murzyna, albo kogoś inszego niż rasy białej, ojcec by mnie na zbity pysk wydziedziczył chyba z rodziny :diabelek: Mój tatuś jest naprawdę mało tolerancyjny :mrgreen: Pod wieloma względami. [ Dodano: Sob 10 Lut, 2007 19:06 ] A nie przepraszam. Najpierw by padł na zawał ;P - Ela - 10-02-2007 20:12 Offca napisał(a):Swoją drogą, jak ja bym do domu przyprowadziła murzyna, albo kogoś inszego niż rasy białej, ojcec by mnie na zbity pysk wydziedziczył chyba z rodziny oj i chyba mial by racje. czytam ten temat i tak sobie mysle, fajnie jest dyskutowac w teorii. "Za wielka woda" polacy sie modla o dobrego bialego chrzescijanina / chrzescijanke, meza czy zone dla swoich dzieci, a jesli to bylby polak, polka to juz super. - Zban - 10-02-2007 20:13 DARTH_HELMUTH napisał(a):Gorzej jak by to był arab. Wyleciałby z mojego domu szybciej niż zdążyłby powiedzieć "alach akbar" Popieram, choć wiem, czym to grozi, jeśli namierzą nas. 8) Tę kreację nazwałem "ostatni obraz, jaki zarejestrował mózg terrorysty przed śmiercią": [ Dodano: Sob 10 Lut, 2007 20:02 ] ...oczywiście nie zgłupiałem jeszcze, by zrównywać muzułmanów (chyba o nich chodzi, bo 'Arab' to taki skrót myślowy, zbiór Arabów, mówiąc teoriomnogościowo, krzyżuje się ze zbiorem muzułmanów) z terrorystami, ale prewencja nie zaszkodzi. Nigdy nic nie wiadomo w dzisiejszych jakże niespokojnych czasach (przypomnijcie sobie, jak zdziwiony był ten poczciwy Brytyjczyk, kiedy mieszkanie jego "spokojnego sąsiada", jednego z zamachowców jak się okazało, otoczyła pewnego pięknego ranka policja). - Adam - 10-02-2007 21:04 Offca napisał(a):Ela napisał(a):Oj, oj moj drogi, chyba nie wiesz co mowisz.A to co? Rasizm się szerzy? ;P Swoją drogą, jak ja bym do domu przyprowadziła murzyna, albo kogoś inszego niż rasy białej, ojcec by mnie na zbity pysk wydziedziczył chyba z rodziny :diabelek: Mój tatuś jest naprawdę mało tolerancyjny :mrgreen: Pod wieloma względami. A jest wyształciuchem ? |