Jak to robisz podczas ewangelizacji ? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Istota Ewangelizacji (/forumdisplay.php?fid=29) +--- Wątek: Jak to robisz podczas ewangelizacji ? (/showthread.php?tid=75) |
- Rachel - 02-04-2008 22:47 Marek MRB napisał(a):Świadectwo jest ważne, ale... przeceniane.Ja to jakoś nieufanie podchodzę do świadectw. Sama mówię jeżeli ktoś się zapyta skad takie a nie inne podejście ale nie na siłę. Ja tylko żyję. Próbuje przynajmnej tym co przekazał Jezus i tyle. - syn marnotrawny - 03-04-2008 08:19 Kiedyś dobry kolega w dyskusji uzył argumentu, że własnie INDYWIDUALNE świadectwa są przeceniane i cząsto zastępują kerygmat. Przecież w Dziejach Apostolskich jak Piotr przemawiał na ulicach to nie mówił: "Ludzie jarałem joint, piłem, ogladałem się za laskami i śmierdziałem rybami ale Jezus mnie od tego uwolnił" Raczej tak to nie wygladało a przynajmniej Pismo o tym nie wspomina . - Marek MRB - 03-04-2008 09:26 No właśnie. Niekiedy wręcz dochodziło do sytuacji kiedy ludzie nie mający ekstremalnych doświadczeń w życiu zazdrościli byłym np. alkoholikom że mogą powiedzieć takie mocne świadectwo i na siłę wyszukiwali w swoim przeszłym życiu jakichś "dramatycznych" grzechów. Kiedyś jak głosiłem na Filipie o Miłości Bożej dzieląc się tą Prawdą (ale i swoim jej przeżywaniem ) spotkałem się później z zarzutem o "brak świadectwa). Nie twierdzę że świadectwo jest zbędne. Stosowane z umiarem (i nigdy ZAMIAST Prawd ewangelicznych) jest bardzo pomocne. Ale jak z każdym NARZĘDZIEM trzeba pamiętać że nie użycie narzędzia jest celem, tylko wykonanie roboty - Talmid - 03-04-2008 11:17 syn marnotrawny napisał(a):KiedyÅ dobry kolega w dyskusji uzyÅ argumentu, że wÅasnie INDYWIDUALNE Åwiadectwa sÄ przeceniane i czÄ sto zastÄpujÄ kerygmat. Jednak w tych samych Dziejach PaweÅ daje wzorcowe Åwiadectwo przed królem AgryppÄ . Jak widaÄ jak najbardziej wspomina o swoich grzechach bardzo wyraźnie. Podobnie i my powinniÅmy ÅwiadczyÄ obecnie. "3 «Ja jestem Å»ydem - mówiÅ - urodzonym w Tarsie w Cylicji. WychowaÅem siÄ jednak w tym mieÅcie, u stóp Gamaliela otrzymaÅem staranne wyksztaÅcenie w Prawie ojczystym. Gorliwie sÅużyÅem Bogu, jak wy wszyscy dzisiaj sÅużycie. 4 PrzeÅladowaÅem tÄ drogÄ, gÅosujÄ c nawet za karÄ Åmierci1, wiÄ Å¼Ä c i wtrÄ cajÄ c do wiÄzienia mÄżczyzn i kobiety, 5 co może poÅwiadczyÄ zarówno arcykapÅan, jak caÅa starszyzna. Od nich otrzymaÅem też listy do braci i udaÅem siÄ do Damaszku z zamiarem uwiÄzienia tych, którzy tam byli, i przyprowadzenia do Jerozolimy dla wymierzenia kary. 6 2 W drodze, gdy zbliżaÅem siÄ do Damaszku, nagle okoÅo poÅudnia otoczyÅa mnie wielka jasnoÅÄ z nieba. 7 UpadÅem na ziemiÄ i posÅyszaÅem gÅos, który mówiÅ do mnie: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie przeÅladujesz?" 8 "Kto jesteÅ, Panie?" - odpowiedziaÅem. RzekÅ do mnie: "Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty przeÅladujesz". 9 Towarzysze zaÅ moi widzieli ÅwiatÅo, ale gÅosu, który do mnie mówiÅ, nie sÅyszeli. 10 PowiedziaÅem wiÄc: "Co mam czyniÄ, Panie?" A Pan powiedziaÅ do mnie: "WstaÅ, idź do Damaszku, tam ci powiedzÄ wszystko, co masz czyniÄ". 11 Ponieważ zaniewidziaÅem od blasku owego ÅwiatÅa, przyszedÅem do Damaszku prowadzony za rÄkÄ przez moich towarzyszy. 12 Niejaki Ananiasz, czÅowiek przestrzegajÄ cy wiernie Prawa, o którym wszyscy tamtejsi Å»ydzi wydawali dobre Åwiadectwo, 13 przyszedÅ, przystÄ piÅ do mnie i powiedziaÅ: "Szawle, bracie, przejrzyj!" W tejże chwili spojrzaÅem na niego, 14 on zaÅ powiedziaÅ: "Bóg naszych ojców wybraÅ ciÄ, abyÅ poznaÅ Jego wolÄ i ujrzaÅ Sprawiedliwego3 i Jego wÅasny gÅos usÅyszaÅ. 15 Bo wobec wszystkich ludzi bÄdziesz ÅwiadczyÅ o tym, co widziaÅeÅ i sÅyszaÅeÅ. 16 Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij siÄ i obmyj z twoich grzechów, wzywajÄ c Jego imienia!" 17 A gdy wróciÅem do Jerozolimy i modliÅem siÄ w ÅwiÄ tyni, wpadÅem w zachwycenie. 18 UjrzaÅem Go: "Spiesz siÄ i szybko opuÅÄ JerozolimÄ - powiedziaÅ do mnie - gdyż nie przyjmÄ twego Åwiadectwa o Mnie". 19 A ja odpowiedziaÅem: "Panie, oni wiedzÄ , że zamykaÅem w wiÄzieniach tych, którzy wierzÄ w Ciebie, i biczowaÅem w synagogach, 20 a kiedy przelewano krew Szczepana, Twego Åwiadka, byÅem przy tym i zgadzaÅem siÄ, i pilnowaÅem szat jego zabójców". 21 "Idź - powiedziaÅ do mnie - bo Ja ciÄ poÅlÄ daleko, do pogan"»." Dzieje Apostolskie 22,3-21 Jezus wrÄcz nakazuje abyÅmy dawali Åwiadectwo, przykÅadem jest ów czÅowiek, którego Jezus uwolniÅ i któremu przykazaÅ, by dawaÅ Åwiadectwo: "Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczyniÅ i jak ulitowaÅ siÄ nad tobÄ (Marek 5, 19)." Jak widaÄ gÅoszenia kerygmatu mu nie nakazaÅ, bo on nie znaÅ tych rzeczy. Nie byÅ uczniem Jezusa. I jeszcze kilka przykÅadów Åwiadectw, które znajdziemy na kartach Biblii. PawÅa do swoich rodaków Å»ydów 4 Wszyscy Å»ydzi znajÄ moje życie. Od poczÄ tku upÅywaÅo ono wÅród mego narodu w Jerozolimie. 5 WiedzÄ o mnie od dawna - gdybyż chcieli zaÅwiadczyÄ! - że żyÅem wedÅug [zasad] najsurowszego stronnictwa naszej religii jako faryzeusz. 6 A teraz stojÄ przed sÄ dem, gdyż spodziewam siÄ obietnicy, danej przez Boga ojcom naszym, 7 której speÅnienia ma nadziejÄ doczekaÄ siÄ dwanaÅcie naszych pokoleÅ, sÅuÅ¼Ä cych Bogu wytrwale we dnie i w nocy. Z powodu tej nadziei, królu, oskarżyli mnie Å»ydzi. 8 Dlaczego uważacie za nieprawdopodobne, że Bóg wskrzesza umarÅych? 9 Przecież mnie samemu zdawaÅo siÄ, że powinienem gwaÅtownie wystÄpowaÄ przeciw imieniu Jezusa Nazarejczyka. 10 UczyniÅem to też w Jerozolimie i wziÄ wszy upoważnienie od arcykapÅanów, wtrÄ ciÅem do wiÄzienia wielu ÅwiÄtych, gÅosowaÅem przeciwko nim, gdy ich skazywano na ÅmierÄ, 11 i czÄsto przymuszaÅem ich karami do bluźnierstwa we wszystkich synagogach. PrzeÅladowaÅem ich bez miary i ÅcigaÅem nawet po innych miastach. 12 1 Tak jechaÅem do Damaszku z upoważnienia i z polecenia najwyższych kapÅanów. 13 W poÅudnie podczas drogi ujrzaÅem, o królu, ÅwiatÅo z nieba, jaÅniejsze od sÅoÅca, które ogarnÄÅo mnie i moich towarzyszy podróży. 14 KiedyÅmy wszyscy upadli na ziemiÄ, usÅyszaÅem gÅos, który mówiÅ do mnie po hebrajsku: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie przeÅladujesz? Trudno ci wierzgaÄ przeciwko oÅcieniowi"2. 15 "Kto jesteÅ, Panie?" - zapytaÅem. A Pan odpowiedziaÅ: "Ja jestem Jezus, którego ty przeÅladujesz. 16 Ale podnieÅ siÄ i staÅ na nogi, bo ukazaÅem siÄ tobie po to, aby ustanowiÄ ciÄ sÅugÄ i Åwiadkiem tego, co zobaczyÅeÅ, i tego, co ci objawiÄ. 17 3 ObroniÄ ciÄ przed ludem i przed poganami, do których ciÄ posyÅam, 18 abyÅ otworzyÅ im oczy i odwróciÅ od ciemnoÅci do ÅwiatÅa, od wÅadzy szatana do Boga. Aby przez wiarÄ we Mnie otrzymali odpuszczenie grzechów i dziedzictwo ze ÅwiÄtymi". 19 Temu widzeniu z nieba nie mogÅem siÄ sprzeciwiÄ, królu Agryppo! 20 Lecz nawoÅywaÅem najprzód mieszkaÅców Damaszku i Jerozolimy, a potem caÅej ziemi judzkiej, i pogan, aby pokutowali i nawrócili siÄ do Boga, i peÅnili uczynki godne pokuty. 21 Z tego powodu pochwycili mnie Å»ydzi w ÅwiÄ tyni i usiÅowali zabiÄ. 22 Ale z pomocÄ BoÅ¼Ä Å¼yjÄ do dzisiaj i dajÄ Åwiadectwo maÅym i wielkim, nie gÅoszÄ c nic ponad to, co przepowiedzieli Prorocy i Mojżesz 23 że Mesjasz ma cierpieÄ, że pierwszy zmartwychwstanie, że gÅosiÄ bÄdzie ÅwiatÅo zarówno ludowi, jak i poganom». 24 «Tracisz rozum, Pawle - zawoÅaÅ gÅoÅno Festus, gdy on tak siÄ broniÅ - wielka nauka doprowadza ciÄ do utraty rozsÄ dku». 25 «Nie tracÄ rozumu, dostojny Festusie - odpowiedziaÅ PaweÅ - lecz sÅowa, które mówiÄ, sÄ prawdziwe i przemyÅlane. 26 Zna te sprawy król, do którego ÅmiaÅo mówiÄ. Jestem przekonany, że nic z nich nie jest mu obce. Nie dziaÅo siÄ to bowiem w jakimÅ zapadÅym kÄ cie. 27 Czy wierzysz, królu Agryppo, Prorokom? Wiem, że wierzysz». 28 Na to Agryppa do PawÅa: «Niewiele brakuje, a przekonaÅbyÅ mnie i zrobiÅ ze mnie chrzeÅcijanina». 29 A PaweÅ: «DaÅby Bóg, aby prÄdzej lub później4 nie tylko ty, ale też wszyscy, którzy mnie dzisiaj sÅuchajÄ , stali siÄ takimi, jakim ja jestem, z wyjÄ tkiem tych wiÄzów». Dzieje Apostolskie 26,4-29 A szczególnie interesujÄ cy fragment to: "28 Na to Agryppa do PawÅa: «Niewiele brakuje, a przekonaÅbyÅ mnie i zrobiÅ ze mnie chrzeÅcijanina" Samarytanka po spotkaniu z Jezusem Åwiadczy do mieszkaÅców wsi, w której mieszkaÅa. OczywiÅcie również wyÅÄ cznie osobiste Åwiadectwo. 28 Kobieta zaÅ zostawiÅa swój dzban i odeszÅa do miasta. I mówiÅa tam ludziom: 29 «Pójdźcie, zobaczcie czÅowieka, który mi powiedziaÅ wszystko, co uczyniÅam: Czyż On nie jest Mesjaszem?» 30 Wyszli z miasta i szli do Niego. [...] 39 Wielu Samarytan z owego miasta zaczÄÅo w Niego wierzyÄ dziÄki sÅowu kobiety ÅwiadczÄ cej: «PowiedziaÅ mi wszystko, co uczyniÅam». Ewangelia wg Jana 4, 28-30.39 I jeszcze Åwiadectwo ApostoÅa Jana tu już jest poÅÄ czone gÅoszenie ze Åwiadczeniem. No ale wiadomo to apostoÅ. :wink: 1 [To wam oznajmiamy], co byÅo od poczÄ tku, coÅmy usÅyszeli o SÅowie życia, co ujrzeliÅmy wÅasnymi oczami, na co patrzyliÅmy i czego dotykaÅy nasze rÄce - 2 bo życie objawiÅo siÄ. MyÅmy je widzieli, o nim Åwiadczymy i gÅosimy wam życie wieczne, które byÅo w Ojcu, a nam zostaÅo objawione - I jeszcze kilka sÅów na temat Åwiadectwa od Prado Floresa. "Osobiste doÅwiadczenie jest centrum i kluczem do skutecznej ewangelizacji.JeÅli ewangelista zapewnia, że Jezus jest jedynym Zbawicielem, to czyni tak dlatego, że przeżyÅ to w bardzo konkretnych obszarach.Wszystko, co mówimy, może zawsze byÄ negowane, nawet istnienie Boga czy Jezusa. Jedyne, czemu nie da siÄ zaprzeczyÄ, to prezentowane przez nas przeżycie zbawienia Boga i to, jak On zmieniÅ nasze życie. Kiedy mówimy o konkretnych czynach zbawczych, sÅowa niosÄ dodatkowÄ wartoÅÄ, jakÄ jest osobiste przekonanie. Inaczej byÅoby to jakby reklamowanie produktu, którego nigdy nie widzieliÅmy, nie mówiÄ c już o jego próbowaniu." "Każde Åwiadectwo dotyka osób, które przechodzÄ podobnÄ drogÄ. Jest wielu ludzi, którzy podobni sÄ do każdego z nas i nie potrzebujÄ wielkich rzeczy. Nasze Åwiadectwo bÄdzie dla nich wielkim bÅogosÅawieÅstwem. Poza tym, jedno Åwiadectwo przemawia do jednej grupy osób â a drugie do innej." - dlatego w inywidualnej ewangelizacji nie należy mówiÄ swojego Åwiadectwa osobie do której ono nie przemówi. Należy siÄ posÅużyÄ Åwiadectwem innych. Marek MRB napisał(a):Åwiadectwo jest ważne, ale... przeceniane.Na podstawie czego tak twierdzisz? Bo ja w oficjalnych materiaÅach Odnowy regionu warszawskiego znalazÅem zupeÅnie coÅ przeciwnego. "Osobiste Åwiadectwo jest dzieleniem siÄ tym, co Bóg uczyniÅ i czyni w moim życiu.[...] WiÄcej ludzi przyszÅo do Jezusa poprzez osobiste Åwiadectwo, niż na skutek innych dziaÅaÅ. Dlaczego? - Ponieważ dotyka ono prawdziwego życia ludzi i pokazuje, że Jezus Chrystus może je zmieniÄ." ŹródÅo "Ewangelizacja. Wybór tekstów." Centrum Formacji Odnowy w Duchu ÅwiÄtym "Wieczernik" Magdalenka. A zatem wniosek koÅcowy taki można ÅwiadczyÄ zarówno gdy Åwiadczeniu towarzyszy kerygmat , jak i wtedy kiedy nie towarzyszy. Poza tym trzeba pamiÄtaÄ, że niektóre osoby sÄ zbyt sÅabo rozwiniÄte intelektualnie , żeby mówiÄ kerygmat. Sam znaÅem sporo takich osób, które nie byÅy w stanie gÅosiÄ kerygmatu, a ÅwiadczyÅy bardzo piÄknie z mocÄ . - Marek MRB - 03-04-2008 11:55 1. Nie twierdzę że świadectwo jest zbędne - a jedynie że jest PRZECENIANE, a wręcz nawet niektórzy twierdzą że konieczne (łatwo wykazać z Pisma że tak nie jest - znajdujemy sporo głoszeń które nie zawierają tego elementu) 2. Cytat:1 [To wam oznajmiamy], co było od początku, Mimo wszystko czym innym jest świadectwo człowieka który np. widział Jezusa zmartwychwstałego, a czym innym moje - chodzi o ostrość i przede wszystkim ISTOTNOŚĆ dla ogółu faktów o jakich się mówi. No i świadczyli o Jezusie a nie jak to przedtem byli be a teraz są cacy... 3 Cytat:I jeszcze kilka słów na temat świadectwa od Prado Floresa.Flores pisze tu o czymś całkiem innym - o osobistym DOŚWIADCZENIU ZBAWIENIA - a niekoniecznie o świadectwie o tym osobistym doświadczeniu. Nie wszystkie doświadczenia osobiste są miarodajne. 4 Cytat:Na podstawie czego tak twierdzisz?Na podstawie tego że Jezus kazał nam głosić Ewangelię o zbawieniu a nie nasze osobiste doświadczenia. Świadectwo jest narzędziem, jedną z technik (zresztą nie tylko głoszenia, ale i np. sprzedaży - przesłuchaj sobie seminarium sprzedażowe Amway) Jeżeli jest naturalne i istotne dla słuchającego - może być pomocne. Jeżeli jest wygłaszane na siłę bo rzekomo "w głoszeniu powinno być świadectwo" to jest bzdura. Cytat:"Osobiste świadectwo jest dzieleniem się tym, co Bóg uczynił i czyni w moim życiu.[...]Na temat "Wieczernika" mam swoje zdanie... Ale w tym tekście mogą mieć rację- tyle że to jest argument na to że świadectwo może być przydatne, a nie że jest konieczne lub pierwszoplanowe. Nadto... drażni mnie kalka o tym "jak Jezus może zmienić moje życie". To wprawdzie Prawda, ale przenosi ciężar mocy Ewangelii z życia wiecznego na doczesne. Cytat:A zatem wniosek końcowy taki można świadczyć zarówno gdy świadczeniu towarzyszy kerygmat , jak i wtedy kiedy nie towarzyszy.W sposób nieuprawniony utożsamiasz słowo "świadczyć" z świadectwem z własnego życia. Mamy świadczyć O JEZUSIE. Świadectwo życia jest tu przydatne (choć chyba bardziej to jak żyję niż jak mówię o tym jak żyję) ale istotną treścią świadczenia jest Ewangelia - której moc nie zależy od tego jak ja żyję. Tak więc głoszeniu może towarzyszyć świadectwo osobiste , ale nie musi. Inaczej to znów jest marketing. Cytat:Poza tym trzeba pamiętać, że niektóre osoby są zbyt słabo rozwinięte intelektualnie , żeby mówić kerygmat.Nie ma niczego gorszego niż niewiarygodne świadectwo (w tym takie które jest naiwne lub nadinterpretacją zdarzeń we własnym życiu. Cytat:Sam znałem sporo takich osób, które nie były w stanie głosić kerygmatu, a świadczyły bardzo pięknie z mocą.Kolejna kalka językowa - tym razem z Wimbera - Talmid - 03-04-2008 13:16 Marek MRB napisał(a):No i Åwiadczyli o Jezusie a nie jak to przedtem byli be a teraz sÄ cacy...WidzÄ Å¼e nie przeczytaÅeÅ uważnie tego co napisaÅem. PaweÅ wyraźnie mówi w swoim osobistym Åwiadectwie o swoich osobistych grzechach. "PrzeÅladowaÅem tÄ drogÄ, gÅosujÄ c nawet za karÄ Åmierci1, wiÄ Å¼Ä c i wtrÄ cajÄ c do wiÄzienia mÄżczyzn i kobiety, 5 co może poÅwiadczyÄ zarówno arcykapÅan, jak caÅa starszyzna. Od nich otrzymaÅem też listy do braci i udaÅem siÄ do Damaszku z zamiarem uwiÄzienia tych, którzy tam byli, i przyprowadzenia do Jerozolimy dla wymierzenia kary" Dzieje Apostolskie 22,4-5 Marek MRB napisał(a):Flores pisze tu o czymÅ caÅkiem innym - o osobistym DOÅWIADCZENIU ZBAWIENIA - a niekoniecznie o Åwiadectwie o tym osobistym doÅwiadczeniu.Nie. Jak najbardziej Prado Flores pisze o tym w rozdziale dotyczÄ cym Åwiadectwa "o tym osobistym doÅwiadczeniu." Przytoczmy dalsze jego wypowiedzi z tego rozdziaÅu. A mianowicie jak dokÅadnie powinno wyglÄ daÄ Åwiadectwo. Z pewnoÅciÄ wielu osobom siÄ przyda. "b. Cztery czÄÅci Åwiadectwa - Jacy byliÅmy i jak bardzo potrzebowaliÅmy zbawienia: Tu akcentuje siÄ nasze życie z dala od Pana oraz to, jak uÅożyÅ On tÄ drogÄ, aby nas spotkaÄ. - Osobiste spotkanie z Jezusem przez wiarÄ: Tu przedstawiamy, co siÄ zdarzyÅo i jak przyjÄliÅmy zbawienie Jezusa koncentrujÄ c siÄ na wierze i nawróceniu jako Årodkach potrzebnych do osiÄ gniÄcia zbawienia. - Przemiana wszystkiego tego, co wymieniliÅmy w pierwszym punkcie: Nie przedstawiamy siebie jako ludzi doskonaÅych, lecz jako zwykÅych Åwiadków, w których Bóg zapoczÄ tkowaÅ swe zbawcze dzieÅo. Nie opowiada siÄ caÅego życia grzechu, lecz przede wszystkim te aspekty, w których już doÅwiadczyliÅmy zbawienia, przyniesionego przez Jezusa. - ZachÄta: Åwiadectwo zawsze winno koÅczyÄ siÄ zachÄtÄ : JeÅli uczyniÅ to we mnie, może to uczyniÄ i w tobie. Pan chce uczyniÄ to również w twoim życiu" Sczególnie zwracam uwagÄ na punkt pierwszy w którym siÄ mówi o grzechach jakbyÅ go znowu nie zechciaÅ zauważyÄ: "Tu akcentuje siÄ nasze życie z dala od Pana" Marek MRB napisał(a):Na podstawie tego że Jezus kazaÅ nam gÅosiÄ EwangeliÄ o zbawieniu a nie nasze osobiste doÅwiadczenia.Wyzwolonemu z opÄtania GerazeÅczykowi powiedziaÅ coÅ zupeÅnie innego. "18 Gdy wsiadÅ do Åodzi, prosiÅ Go opÄtany, żeby mógÅ zostaÄ przy Nim. 19 Ale nie zgodziÅ siÄ na to, tylko rzekÅ do niego: «Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczyniÅ i jak ulitowaÅ siÄ nad tobÄ ». 20 PoszedÅ wiÄc i zaczÄ Å rozgÅaszaÄ w Dekapolu wszystko, co Jezus z nim uczyniÅ, a wszyscy siÄ dziwili." Marek 5, 19-20 Marek MRB napisał(a):W sposób nieuprawniony utożsamiasz sÅowo "ÅwiadczyÄ" z Åwiadectwem z wÅasnego życia.Nie. Jezusa mamy gÅosiÄ. A ÅwiadczyÄ (dawaÄ, mówiÄ Åwiadectwo) powinniÅmy o tym co Jezus uczyniÅ w naszym życiu. A jak to robiÄ pisze dokÅadnie Prado we fragmencie zacytowanym powyżej. Marek MRB napisał(a):MiaÅem na myÅli np takie Åwiadectwo osoby zbyt maÅo rozwiniÄtej intelektualnie na gÅoszenie krygmatu, ale zato ÅwiadczÄ cej bardzo piÄknie z mocÄ .Cytat:Poza tym trzeba pamiÄtaÄ, że niektóre osoby sÄ zbyt sÅabo rozwiniÄte intelektualnie , żeby mówiÄ kerygmat.Nie ma niczego gorszego niż niewiarygodne Åwiadectwo (w tym takie które jest naiwne lub nadinterpretacjÄ zdarzeÅ we wÅasnym życiu. ByÅam chora na nowotwór zÅoÅliwy przyszÅam na MszÄ o uzdrowienie. Jezus mnie uzdrowiÅ. =D> Obecnie badania wykazaÅy, że nie mam nowotworu. ChwaÅa Panu. :jupi: Czy to też jest kalka z jakiegoÅ tam Wimbera? - Marek MRB - 03-04-2008 13:57 Nie rozumiesz. Chybione jest podawanie cytatów typu "Jezus kazał mu powiedzieć co mu uczynił" - to jest świadczenie świadka o Jezusie - człowiek uzdrowiony po prostu był ewangelistą dla słuchających bo widział Jezusa i zaświadczał o Nim. Jest to coś jaskrawo różnego od mówienia o tym co Jezus uczynił w moim życiu kiedy się nawróciłem (to drugie oczywiście jest tez dobre - o ile wiarygodne - ale jest to coś ZUPEŁNIE innego). DOtyczy to także Pawła - choć akurat u Agryppy cel jest inny - Paweł uwiarygadnia się przed nim jako prawowierny Żyd bo o odstępstwo oskarżają go inni Żydzi. Jednak już zadanie apostołów (i w ogóle chrześcijan) jest inne : "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!" "Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia!" MOŻNA GŁOSIĆ CO JEZUS UCZYNIŁ W MOIM ŻYCIU - ALE JEDYNIE WÓWCZAS GDY JEST TO PODPORZĄDKOWANE GŁOSZENIU DOBREJ NOWINY O KRÓLESTWIE. O Królestwie - a nie o terapii polegającej na przyjęciu Jezusa - to dają psychoterapeuci, sekty i inne religie. Cytat:Byłam chora na nowotwór złośliwy przyszłam na Mszę o uzdrowienie. Jezus mnie uzdrowił. =D>Wiesz, to trochę osobny temat. Trudno o miarodajne badania, ale to co sprawdzaliśmy swojego czasu daje podstawy do twierdzenia że uzdrowienia w Odnowie czy innych ruchach charyzmatycznych są równie rzadkie jak np. w Lourdes. Tyle że w Lourdes bada to komisja i "potwierdza" jeden na parę tysięcy "cudów" a na spotkaniach Odnowy wszyscy "ogłaszają przez wiarę" i "przyjmują przez aklamację". - Talmid - 03-04-2008 18:10 Marek MRB napisał(a):czÅowiek uzdrowiony po prostu byÅ ewangelistÄ dla sÅuchajÄ cych bo widziaÅ Jezusa i zaÅwiadczaÅ o Nim.".GerezeÅczyk nie byÅ ewangelizatorem, bo nie znaÅ ewangelii. ByÅ tylko Åwiadkiem i opowiadaÅ o swoim uwolnieniu. Marek MRB napisał(a):DOtyczy to także PawÅa - choÄ akurat u Agryppy cel jest inny - PaweÅ uwiarygadnia siÄ przed nim jako prawowierny Å»yd bo o odstÄpstwo oskarżajÄ go inni Å»ydzi.".Możesz mieÄ swojÄ prywatnÄ interpretacje tego fragmentu Biblii, ale jednak Prado Flores interpretuje to Åwiadectwo PawÅa przed AgrypÄ inaczej. Obie interpretacje nie sÄ moim zdaniem ze sobÄ sprzeczne. Poprostu PaweÅ za jednym zamachem zaÅatwiÅ dwie sprawy, a może nawet wiÄcej. Podaje jeszcze, żeby lepiej pokazaÄ jak powinno wyglÄ daÄ Åwiadectwo w jaki sposób Åwiadectwa PawÅa przed AgrypÄ i Å»ydami ( Dzieje Apostolskie 22 i 26) wpisujÄ siÄ w schemat Prado Floresa zgonie z tym jak to nam tÅumaczono na kursie PawÅa. Cztery czÄÅci Åwiadectwa 1) Jacy byliÅmy i jak bardzo potrzebowaliÅmy zbawienia: Tu akcentuje siÄ nasze życie z dala od Pana oraz to, jak uÅożyÅ On tÄ drogÄ, aby nas spotkaÄ. " PrzeÅladowaÅem tÄ drogÄ, gÅosujÄ c nawet za karÄ Åmierci, wiÄ Å¼Ä c i wtrÄ cajÄ c do wiÄzienia mÄżczyzn i kobiety, 5 co może poÅwiadczyÄ zarówno arcykapÅan, jak caÅa starszyzna. Od nich otrzymaÅem też listy do braci i udaÅem siÄ do Damaszku z zamiarem uwiÄzienia tych, którzy tam byli, i przyprowadzenia do Jerozolimy dla wymierzenia kary" 2) Osobiste spotkanie z Jezusem przez wiarÄ: Tu przedstawiamy, co siÄ zdarzyÅo i jak przyjÄliÅmy zbawienie Jezusa koncentrujÄ c siÄ na wierze i nawróceniu jako Årodkach potrzebnych do osiÄ gniÄcia zbawienia. " W drodze, gdy zbliżaÅem siÄ do Damaszku, nagle okoÅo poÅudnia otoczyÅa mnie wielka jasnoÅÄ z nieba. 7 UpadÅem na ziemiÄ i posÅyszaÅem gÅos, który mówiÅ do mnie: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie przeÅladujesz?" 8 "Kto jesteÅ, Panie?" - odpowiedziaÅem. RzekÅ do mnie: "Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty przeÅladujesz". 9 Towarzysze zaÅ moi widzieli ÅwiatÅo, ale gÅosu, który do mnie mówiÅ, nie sÅyszeli. 10 PowiedziaÅem wiÄc: "Co mam czyniÄ, Panie?" A Pan powiedziaÅ do mnie: "WstaÅ, idź do Damaszku, tam ci powiedzÄ wszystko, co masz czyniÄ". 11 Ponieważ zaniewidziaÅem od blasku owego ÅwiatÅa, przyszedÅem do Damaszku prowadzony za rÄkÄ przez moich towarzyszy." 3) Przemiana wszystkiego tego, co wymieniliÅmy w pierwszym punkcie: Nie przedstawiamy siebie jako ludzi doskonaÅych, lecz jako zwykÅych Åwiadków, w których Bóg zapoczÄ tkowaÅ swe zbawcze dzieÅo. "Niejaki Ananiasz, czÅowiek przestrzegajÄ cy wiernie Prawa, o którym wszyscy tamtejsi Å»ydzi wydawali dobre Åwiadectwo, 13 przyszedÅ, przystÄ piÅ do mnie i powiedziaÅ: "Szawle, bracie, przejrzyj!" W tejże chwili spojrzaÅem na niego, 14 on zaÅ powiedziaÅ: "Bóg naszych ojców wybraÅ ciÄ, abyÅ poznaÅ Jego wolÄ i ujrzaÅ Sprawiedliwego3 i Jego wÅasny gÅos usÅyszaÅ. 15 Bo wobec wszystkich ludzi bÄdziesz ÅwiadczyÅ o tym, co widziaÅeÅ i sÅyszaÅeÅ. 16 Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij siÄ i obmyj z twoich grzechów, wzywajÄ c Jego imienia!" [...]21 "Idź - powiedziaÅ do mnie - bo Ja ciÄ poÅlÄ daleko, do pogan"»." "19 Temu widzeniu z nieba nie mogÅem siÄ sprzeciwiÄ, królu Agryppo! 20 Lecz nawoÅywaÅem najprzód mieszkaÅców Damaszku i Jerozolimy, a potem caÅej ziemi judzkiej, i pogan, aby pokutowali i nawrócili siÄ do Boga, i peÅnili uczynki godne pokuty. 21 Z tego powodu pochwycili mnie Å»ydzi w ÅwiÄ tyni i usiÅowali zabiÄ. 22 Ale z pomocÄ BoÅ¼Ä Å¼yjÄ do dzisiaj i dajÄ Åwiadectwo maÅym i wielkim, nie gÅoszÄ c nic ponad to, co przepowiedzieli Prorocy i Mojżesz 23 że Mesjasz ma cierpieÄ, że pierwszy zmartwychwstanie, że gÅosiÄ bÄdzie ÅwiatÅo zarówno ludowi, jak i poganom»." 4) ZachÄta: Åwiadectwo zawsze winno koÅczyÄ siÄ zachÄtÄ : JeÅli uczyniÅ to we mnie, może to uczyniÄ i w tobie. Pan chce uczyniÄ to również w twoim życiu" "29 A PaweÅ: «DaÅby Bóg, aby prÄdzej lub później nie tylko ty, ale też wszyscy, którzy mnie dzisiaj sÅuchajÄ , stali siÄ takimi, jakim ja jestem, z wyjÄ tkiem tych wiÄzów»." Proporcje miÄdzy poszczególnymi czÄÅciami - to znaczy przed nawróceniem, moment nawrócenia, po nawróceniu powinny byÄ mniej wiÄcej równe po jednej trzeciej treÅci na każdÄ czÄÅÄ. A na koniec krótka zachÄta. Marek MRB napisał(a):Wiesz, to trochÄ osobny temat. Trudno o miarodajne badania, ale to co sprawdzaliÅmy swojego czasu daje podstawy do twierdzenia że uzdrowienia w Odnowie czy innych ruchach charyzmatycznych sÄ równie rzadkie jak np. w Lourdes.OczywiÅcie siÄ z tym nie zgadzam, ale to w temacie modlitwa o uzdrowienie ewentualnie kiedyÅ. - Marek MRB - 03-04-2008 20:28 Cały czas odpowiadasz na tezę jakiej NIE wygłaszam - jakoby świadectwo było narzędziem zbędnym i w ogóle niebiblijnym. Moja teza jest znacznie słabsza - że jest narzędziem przecenianym. Co do Floresa - jego interpretacje nie są jakieś "oficjalne". Wiesz że go szanuję - za to że zajął się tak silnie ewangelizacją, ale... jego książki aż roją się od błędów (nie mówiąc już o niewłaściwym rozłożeniu proporcji). Niestety, zapatrzył się on nie tylko w formy, ale i treści protestanckie. - aga - 08-05-2008 22:30 Postanowiłam się włączyć do dyskusji, jako że rozmawiam z kimś, kto został wbrew woli zaatakowany ewangelizacją. Otóż z tego, co mi wiadomo, nie powinno się, nie znając osoby, na wstępie wyjeżdżać z tekstem "Bóg Cię kocha" do kogoś, kto nie jest na to przygotowany, bo skutek może być odwrotny do zamierzonego? Ja się nie znam na ewangelizacji, ale też w Odnowie trochę jestem i z tego, co pamiętam, to nie jest to właściwa kolejność. Przecież ktoś, kto w Boga jeszcze nie wierzy albo jest negatywnie nastawiony to na tekst "Bóg Cię kocha" wkurzy się niesamowicie i nie będzie chciał gadać z kimś tak nachalnym. Mnie się wydaje, że człowieka należy najpierw poznać i przygotować na taką "wiadomość", czy nie tak? - Marek MRB - 08-05-2008 22:34 Myślę że wiele zależy od postawy ewangelizowanego, charakteru ewangelizatora i- może przede wszystkim - sytuacji bieżącej. Bóg daje okazje, spotyka nas z ludźmi, wreszcie przekonuje i nawraca. To nie może być "od nas", sztuczne. - Talmid - 09-05-2008 10:56 aga napisał(a):Postanowiłam się włączyć do dyskusji, jako że rozmawiam z kimś, kto został wbrew woli zaatakowany ewangelizacją.To, że ktoś się poczuł zaatakowany ewangelizacją, nie znaczy, że faktycznie został zaatakowany. Mówienie komuś Bóg Ciebie kocha dzisiaj nie jest żadnym atakiem. Wręcz przeciwnie nie mówienie mu tego jest atakiem. A jeśli chodzi o jak najlepsze poznanie ewngelizowanego to się zgadzam tyle, że nie zawsze jest taka możliwość. I wtedy należy rozeznawać duchowo czy ktoś jest w danym momencie otwarty czy nie. A jak ktoś tego nie potrafi to rzeczywiście może być problem. A czasem może być taka sytuacja, że ktoś przyjmie kerygmat nawet jeśli początkowo poczuje się zaatakowany. Trzeba też pamiętać, że kerygmat to nie jest zestaw formułek, ale kreatywne towarzyszenie ewangelizowanemu w jego duchowej podróży. Pierwszy punkt kerygmatu można wyrazić na wiele sposobów niekoniecznie recytując sakramantelne "Bóg Ciebie kocha dzisiaj". O miłości Bożej można mówić/pokazywać na tysiące sposobów. Pamiętajmy, że głównym motywem kursu Pawła jest, żeby było Twórczo(kreatywnie) i Kerygmatycznie. - Wojtek37 - 09-05-2008 11:30 aga napisał(a):Postanowiłam się włączyć do dyskusji, jako że rozmawiam z kimś, kto został wbrew woli zaatakowany ewangelizacją. Otóż z tego, co mi wiadomo, nie powinno się, nie znając osoby, na wstępie wyjeżdżać z tekstem "Bóg Cię kocha" do kogoś, kto nie jest na to przygotowany, bo skutek może być odwrotny do zamierzonego? A jakiż to atak kiedy się mówi że Ciebie kocha Bóg z całą twoją historią, byś mógł w Nim odpocząć ?. Mylisz chyba to z potężnym egocentryzmem, nastawionym jedynie na siebie i swoje racje. Moje doświadczenie karze mi stwierdzić, że bywało tak iż ludzie mogli się odnaleść w owym kerygmacie, szczególnie kiedy otwierł pod wpływem Ducha Świętego NT i czytał to co Pan dał..... i było czasm wielkie zdziwiene i wzrószenie na to co Bóg może przez karty Pisma i nas zdziałać, odpowiadając na trapiący aktualnie problem, pomimo że nie będziemy wiedzieli jakie owoce może to wydać. - aga - 09-05-2008 11:34 Ja wszystko rozumiem, ale nie znając kogoś, nie robisz czegoś takiego, że do pierwszej spotkanej na ulicy osoby wyjeżdżasz z tekstem "Bóg Cię kocha"! Jeszcze dostałbyś parasolką po łbie :lol2: A mnie o coś takiego właśnie chodzi. Mówisz "Bóg Cię kocha"! i koniec, a człowiek zastanawia się, o co Ci chodzi i czyś Ty normalny. - Wojtek37 - 09-05-2008 11:46 Po pierwsze inaczej zaczynam rozmowę, że jestem Świadkiem Jehowy, lecz dzięki proboszczowi naszej parafii mogę świadczyć o Chrystusie Zmartwychwstałym, który o to nas poprosił - to czasem pomaga nawiązać bardziej osobisty kontakt, bo uprzednio było to w niedziele i nie tylko ogłaszana z ambonki, że w naszych domach i na ulicach można będzie spotkać takie osoby ect..... Rozmowa albo się zacznie albo i nie, bo trzeba również uszanować adwersarza w niechęci do dialogu o sobie i Bogu. |