Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Franciszkanskie BRATERSTWO - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Skarby Kościoła (/forumdisplay.php?fid=43)
+--- Wątek: Franciszkanskie BRATERSTWO (/showthread.php?tid=752)

Strony: 1 2


Franciszkanskie BRATERSTWO - o. Pacyfik - 02-09-2005 13:47

Pawel Muratow w ksiazce pt. "Obrazy Wloch" napisal (cytujac dunskiego autora Jensa Johannesa Joergensena):
"Nie ma nic bardziej falszywego niz wyobrazac sobie , ze sw. Franciszek byl panteista: Franciszek nigdy by nie pomyslal, ze Bog lub on sam moglby sie zespolic z przyroda... nie ma nic greckiego ani germanskiego (w Hymnie Slonecznym sw. Franciszka), uczucie tam wyrazone jest na wskros biblijne, a wiec na wskros chrzescijanskie. I wskazuje iz wspomniany hymn wywodzi sie bezposrednio z odziedziczonej przez Kosciol po Synagodze piesni na chwale Boga, ktora Ananiasz, Azariasz i Micheasz spiewali wsrod plomieni zgotowanych im przez despote babilonskiego . Wciaz powtarzane wyrazy brat i siostra, z ktorymi sw. Franciszek zwraca sie od zywiolow oraz do wszelkich rzeczy i zjawisk swiata widzialnego, sa chyba zle rozumiane przez ludzi dopatrujacych sie w nich swiadectwa scislego zespolenia Swietego z przyroda. Owe frate i soure brzmialy w ustach sw. Franciszka jako zwykla formula zycia zakonnego i ogarnialy caly swiat widzialny. Oznaczaly jedynie 'UZAKONNIENIE' owego swiata."

Przyznam sie szczerze, ze do tej pory pojmowalem BRATERSTWO u sw. Franciszka, wg normalnych tredow w duchowosci i w teologii franciszkanskiej. Skoro Bog jest Stworca i OJCEM wszelkiego stworzenia to wszyscy mamy prawo nazywac sie bracmi i siostrami kazdego stworzenia. Bo na kazdej stworzonej istocie i istnieniu poznajemy jakby "odciski palcow" Pana Boga.
A wiec bylo to pojmowanie braterstwa na zasadzie pochodzenia od jednego Ojca.
W w/w cytacie odkrywam nowa mysl. Braterstwo - jako wyraz ascezy zakonnej. Jako wyraz wspolnego ze stworzeniem podjecia drogi dazenia ku Stworcy na tym padole bolu i cierpienia. Dazenia swiadomego i na chwale Boga. Wymiar swiadomie i dobrowolnie podjetej ascezy.
Wspolbrat w tym wymiarze to towarzysz wedrowki, ale i ten, kto sam idzie swoja droga wsrod znoju (kojarzy mi sie pielgrzymowanie na Jasna Gore - idziemy razem, ale i kazdy osobno w swoiej intencji)...
Stad zapewne wspolczucie obecne w duchowosci sw. Franciszka i zacheta by nie ustawac w drodze i chwaleniu Boga (w wyzej wspomnianej Piesni Slonecznej).

Co myslicie o tym nowym spojrzeniu na Franciszkowe pojmowanie braterstwa?


- Annnika - 02-09-2005 14:30

Na razie tylko zaznaczam ankietę, bo muszę dobrze pomyśleć ...
=D> dla Ojca - i witam i pozdrawiam Uśmiech


- Anonymous - 02-09-2005 22:25

Jedyny katolicki święty, którego szanuję. Za szacunek dla zwierząt i przeciwstaiwanie sie pazerności., która to postawaa w kościele wcale nie jest oczywista.


? - o. Pacyfik - 02-09-2005 22:57

Szacunek do przyrody u sw. Franciszka wynikal z wiary i uwielbienia do Boga-Stworcy (por. "Piesn Sloneczna").

link: http://www.psf.franciszkanie.pl/pisma.php?id=0&f=27

Pazernosc? Wyraz sie troche jasniej - nieprecyzyjnie to sformulowales... (moze jakis link franciszkanski?)


- Anonymous - 03-09-2005 02:44

o. Pacyfik napisał(a):Szacunek do przyrody u sw. Franciszka wynikal z wiary i uwielbienia do Boga-Stworcy

Ważny dla mnie jest św. Franciszka stosunek do przyrody. Kwestia skąd mu się to wzięło ma charakter dupereralny , że się tak wyrażę.

Każdy święty to czemu zawdzięczał świętość uważał, że wynika to z wiary i uwielbienia do Boga- Stwórcy- więc to chyba żadna rewelacja.


Nie wiem co jest nieprecyzyjnego w słowie pazerność. Ale generalnie chodzi o to, że klepał biedę. W opozycji do wiekszości ludzi kościoła. Kiedyś i dzis.


- Smyracz - 03-09-2005 13:22

semper_malus napisał(a):ma charakter dupereralny
Może tak grzeczniej i bardziej kulturalniej :?:

semper_malus napisał(a):Nie wiem co jest nieprecyzyjnego w słowie pazerność. Ale generalnie chodzi o to, że klepał biedę. W opozycji do wiekszości ludzi kościoła. Kiedyś i dzis.
Ty jesteś jakiś maniak :!: Zkrzywienie masz czy co :?: Okradł Cię kiedys jakis ksiadz :?: Daj sobie siano koleś :!:

Teraz do tematu bo nie mam zamiaru truć się ...

-------------------------------------------------------------------------------

O. Pacfiku, słyszałem, że franciszkanie sie dzielą, na kapucunów, braci, ojców czy jakoś tak. Jedni są od św. franciszka inni nie. zabardzo nie łapie tej kwestji.
Czy może Ojciec mi to wytłumaczyc :?:


Franciszkanski MIX - o. Pacyfik - 03-09-2005 13:33

"...słyszałem, że franciszkanie sie dzielą, na kapucunów, braci, ojców czy jakoś tak. Jedni są od św. ranciszka inni nie. zabardzo nie łapie tej kwestji.
Czy może Ojciec mi to wytłumaczyc?"


Masz racje - w historii Zakonu byly rozne podzialy. Dotyczyly glownie rozumienia Reguly jaka nam zostawil sw. Franciszek.

(patrz. http://www.psf.franciszkanie.pl/pisma.php?id=0&f=3 )

Na dzisiejszy dzien Zakon sklada sie z nastepujacych "galezi":

- Franciszkanie (tzw. Obserwanci) - OFM do nich nalezal np. sw. Jan z Dukli.
- Franciszkanie Kapucyni - OFMCap - do nich nalezal np. sw. o. Pio.
- Franciszkanie Konwentualni - OFMConv - do nich nalezal np. sw. Maksymilian Maria Kolbe.

Roznic w duchowosci nie ma. Wszyscy pochodza od tego samego sw. Franciszka Uśmiech
Roznice: stroj zakonny, styl zycia we wspolnocie.

Istnieja rozna nazwy w Polsce: np. tzw. Bernardyni czy Reformaci - jednak sa to bracia z tej pierwszej grupy (OFM).


- Anonymous - 03-09-2005 14:36

Smyracz napisał(a):Daj sobie siano koleś

Może tak grzeczniej i kulturalniej koleś?

Cytat:Błogosławiony człowiek, który znosi swego bliźniego z jego ułomnościami, tak jak chciałby, aby jego znoszono, gdyby był w podobnym położeniu.

To moim zdaniem oddaje w znacznym stopniu ducha św. Franciszka. Jest to o tyle dobre, że można zastosować w życiu i nie mieszac do tego żadnych pokręconych ideologii.


- TOMASZ32-SANCTI - 07-10-2005 01:33

A ja proszę o kulturalne dyskusje, bez żadnych kłótni i niewłasciwych wyrażeń. Swoje emocje zachowajcie dla siebie.

Pozdrawiam


- kawazmlekiem - 27-12-2005 18:11

Na pewno pokora i ubóstwo, ale też autentyczne życie wiarą. Dla mnie Franciszek to wzór i on też rzucił jasną smugę swiatła na sylwetki świętych tamtego okresu, na przykład Szymona Słupnika. Franciszek jest nam ciągle bardzo bliski. I jego spojrzenie na życie aktualne i potrzebne. =D> Francesco!!!


- o. Pacyfik - 04-08-2008 21:07

Jak myślicie - św. Franciszek był konserwatysta czy rewolucjonista? /w swoich czasach/


- Ks.Marek - 07-08-2008 00:23

o. Pacyfik napisał(a):św. Franciszek był konserwatysta czy rewolucjonista?

Jeśli takie oto słowa:
kard. Sean O'Malley, OFMCap. napisał(a):Obawiam się, że w przeszłości nadużyliśmy pojęcia różnorodności form (pluriformitas) rozwadniając nasze życie, co oznacza mniej modlitwy, mniej postów, mniej surowości. W erze globalizacji potrzebujemy jedności Pięćdziesiątnicy, aby nas zbliżyła do siebie i pogłębiła nasze przylgnięcie do ideałów modlitwy, surowości, ubóstwa, braterstwa, służby Kościołowi.
pisze naśladowca Biedaczyny z Asyżu, to coś jest na rzeczy z tym konserwatyzmem, który prysł tu i ówdzie.

Ale też w niczym nie stoi w sprzeczności to, że mógł być rewolucjonistą, albo reakcjonistą, że tak powiem...

[ Dodano: Czw 07 Sie, 2008 00:24 ]
Źródło cytatu


- o. Pacyfik - 07-08-2008 08:30

Patrze także na Jego solidarność z ubogimi w tamtych czasach.
To obróciło wizje Kościoła o 180 stopni....


- heysel - 07-08-2008 13:34

o. Pacyfik napisał(a):czy rewolucjonista? /w swoich czasach/
Jest rewolucyjny nawet dzisiaj.


- o. Pacyfik - 07-08-2008 14:00

a jak? :ks: