Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Masoneria - mit czy rzeczywistość - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Masoneria - mit czy rzeczywistość (/showthread.php?tid=845)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- Helmutt - 16-01-2009 08:06

alus napisał(a):
Cytat: Przyznam się, że nie rozumiem za bardzo..... Smutny
Twoje ostatnie posty tchną troszkę beznadzieją.......przyznaję - jest na świecie kupe zła, ale nie wyrugowało ono jeszcze dobra.
Nawet ludzie niewierzący to dostrzegają
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1231965274
Oczywiście, że wokół jest mnóstwo dobra. Chce tylko zwrócić uwagę na to zło, którego się na co dzień nie dostrzega - które na codzień się wręcz popiera, a które jest chyba najbardziej destrukcyjne dla ludzkości.
Daleki jestem od desperacji, jednak jestem pełen niepokoju.

[ Dodano: Pią 16 Sty, 2009 08:22 ]
pafni napisał(a):Alus, kliknąłem na link i przeczytałem,że Afryka potrzebuje Boga. Owszem potrzebuje, ale trudno komuś przyjąc Boga gdy słania się z głodu na nogach. Może ekspansja Dobrego Słowa jest potrzebna, ale raczej pierw nakarmic a potem dac wolny wybór.
Afryka przede wszystkim potrzebuje stabilizacji oraz pomocy materialnej. Na Boga przyjdzie czas, ale potem. Jest to kontynent chyba najbardziej dotknięty nędzą i zepsuciem, państwa afrykańskie prowadzą ze soba wieloletnie wyniszczające wojny, krajami rzadzą bezwzględni dyktatorzy, mnóstwo ludzi żyje w skrajnej nędzy. Dopóki się to nie zmieni - zanoszenie tam Dobrej Nowiny będzie przypominało gaszenie płonącego domu za pomocą plucia w ogień.


- Gruszka - 16-01-2009 10:30

Helmutt napisał(a):
alus napisał(a):
Cytat: Przyznam się, że nie rozumiem za bardzo..... Smutny
Twoje ostatnie posty tchną troszkę beznadzieją.......przyznaję - jest na świecie kupe zła, ale nie wyrugowało ono jeszcze dobra.
Nawet ludzie niewierzący to dostrzegają
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1231965274
Oczywiście, że wokół jest mnóstwo dobra. Chce tylko zwrócić uwagę na to zło, którego się na co dzień nie dostrzega - które na codzień się wręcz popiera, a które jest chyba najbardziej destrukcyjne dla ludzkości.
Daleki jestem od desperacji, jednak jestem pełen niepokoju.

[ Dodano: Pią 16 Sty, 2009 08:22 ]
pafni napisał(a):Alus, kliknąłem na link i przeczytałem,że Afryka potrzebuje Boga. Owszem potrzebuje, ale trudno komuś przyjąc Boga gdy słania się z głodu na nogach. Może ekspansja Dobrego Słowa jest potrzebna, ale raczej pierw nakarmic a potem dac wolny wybór.
Afryka przede wszystkim potrzebuje stabilizacji oraz pomocy materialnej. Na Boga przyjdzie czas, ale potem. Jest to kontynent chyba najbardziej dotknięty nędzą i zepsuciem, państwa afrykańskie prowadzą ze soba wieloletnie wyniszczające wojny, krajami rzadzą bezwzględni dyktatorzy, mnóstwo ludzi żyje w skrajnej nędzy. Dopóki się to nie zmieni - zanoszenie tam Dobrej Nowiny będzie przypominało gaszenie płonącego domu za pomocą plucia w ogień.


Dlaczego w afryce jest tyle głodu? Między innymi dlatego że kiedy nasi ciemnoskórzy przyjaciele zabijają prosiaka to zjadają schab a resztę wywalają. Argumentują to brakiem lodówek, ale kto broni im zabić prosiaka i podzielić się z sąsiadami? Nie róbcie z nich takich ofiar. Oczywiście nie chce uogólniać, ale czasami sami aż się proszą o głód.


- pafni - 16-01-2009 10:57

Gdzie to wyczytałaś?
I czemu jasno z twoich słów wynika,że sami sobie są winni.


- alus - 16-01-2009 10:58

Helmutt napisał(a):Daleki jestem od desperacji, jednak jestem pełen niepokoju.
Fakt - nie jest za ciekawie.
Cytat: Na Boga przyjdzie czas, ale potem
Kiedy????..... bogata, syta Europa JUŻ nie potrzebuje Boga.
Bóg jest w każdym czasie a ludzie najbardziej potrzebują miłości.
Gdy odrzucą miłość zaczynaja hołubić hedonizm, pieniądze, a innym fundują biedę, głód Smutny
Gruszka - a gdzie Ty wyczytałas takie hybrydy o zjadaniu prosiaka?...muzułmanie nie jadają wieprzowiny, a w zdecydowanej większości terytorium, z racji warunków naturalnych, afrykańczycy hodują bydło.


- Helmutt - 16-01-2009 12:02

alus napisał(a):
Cytat: Na Boga przyjdzie czas, ale potem
Kiedy????..... bogata, syta Europa JUŻ nie potrzebuje Boga.
Bóg jest w każdym czasie a ludzie najbardziej potrzebują miłości.
Gdy odrzucą miłość zaczynaja hołubić hedonizm, pieniądze, a innym fundują biedę, głód Smutny
Tak.... może i masz rację. Ja tak palnąłem bez zastanowienia, ale tak teraz sądzę, że masz dużo racji.
,


- Gruszka - 16-01-2009 20:34

pafni napisał(a):Gdzie to wyczytałaś?
I czemu jasno z twoich słów wynika,że sami sobie są winni.

Miałam zajęcia w szkole o dzieciach afryki, zainteresowało mnie to i poczytałam na różnych stronach. Już nie pamiętam bo było to dawno. W gimnazju.Poza tym nie uważam, że wszyscy są sobie winni, ale czy nie uważasz za głupotę takiego zachowania? Jakby w Polsce ludzie tak postępowali to miejscami tez byłby głód.

Poza tym:

:offtopic:


- pafni - 16-01-2009 21:09

Myślę, że w każdym kraju jest margines głupoty, może u nas nawet większy. Ale cały świat odwrócony jest od Afryki, bo nie ma tam interesu. I to jest największą porażką naszej cywilizacji. Można przyczepic się,że nie ma tam kontroli urodzeń, nie ma chociazby prezerwatyw. Rodziny są wielodzietne i coraz bardziej zapadaja sie w biedę i śmierc. A jesli kogos ugodzi wypowiedź o prezerwatywach to dodam,że dla mnie nie jest to ludobójstwo.


- omyk - 16-01-2009 22:08

Pewnie trochę w tym, co Gruszka pisze, prawdy jest...
Od misjonarzy słyszałam, że w Afryce, mimo panującej biedy i głodu, wiele rodzin ma... anteny satelitarne. Podobno zdarza się widzieć lepianki z talerzami TV. Wszelkie tego typu "nowoczesne gadżety" są symbolem dobrobytu i przyczyniają się do większego poważania rodziny w wiosce, czy plemieniu, więc rodziny potrafią każde zarobione pieniądze wydać na bezsensowne rzeczy, a potem brakuje na jedzenie. Podobno niektórzy z nich zupełnie nie czują hierarchii potrzeb. Oczywiście nie jest to główny powód głodu i biedy, ale pewnie też w jakimś stopniu utrudnia wyjście z nich. Podobno to jest duży problem.


- Milky Way - 16-01-2009 22:13

Omyk to mamy całkiem inne informacje :/ . Ja miałam możliwość rozmawiania z księdzem,który tam był i opowiadał o tamtych ludziach: o biedzie, o umierającym człowieku na ulicy o prosttucji młodych dziewczyn,ale nic nie wspominał o takich "dobrach".


- omyk - 16-01-2009 22:24

Weź pod uwagę, że Afryka jest "dość duża".
Informacje te nie muszą być sprzeczne Uśmiech


- Milky Way - 16-01-2009 23:23

Mimo wszystko uważam,że potrzebna jest Afryce pomoc...


- omyk - 17-01-2009 00:23

To na pewno. Ale potrzebne jest również przygotowanie do przyjęcia tej pomocy w taki sposób, żeby niczego nie zmarnować Uśmiech


- pafni - 17-01-2009 08:49

Problem jest w głównej mierze sprawdzianem dla naszej różnoreligijnej cywilizacji, i myślę, że niestety niezdamy tego egzaminu. No bo np. Omyk czy oddała bys swą antene satelitarną? Łapki mamy do siebie i jesteśmy jacy jesteśmy. Tylko frazesy nam fajnie wychodzą i nowe księgi teologiczne.


- alus - 17-01-2009 12:58

pafni napisał(a):Ale cały świat odwrócony jest od Afryki, bo nie ma tam interesu.
Nie cały - ci co autentycznie pomagaja nie robia tego ze względu na jakiekolwiek interes.
Ci co na uwadze mają interes (kopaliny) najczęściej konfliktują rdzennych mieszkańców - koncerny z poza Afryki czerpią zyski - a ludności gotując konflity, wpędzają ją w nędze.
omyk - nierozsądne inwestycje nie są domeną afrykańczyków Uśmiech - pycha i chęć dominacji jest przywarą ludzką niezależną od rasy, koloru skóry.


- Polonium - 17-01-2009 13:54

Wcale nie masoneria jest taka straszna. Ona jest niedostrzegalna i zakonspirowana. Prawdziwym dramatem jest rozpad więzi międzyludzkich, co boleśnie widać w postaci tzw. obojętności. Problem nie dotyczy tylko niewierzących, ale jest zjawiskiem powszechnym. Jak tak dalej pójdzie to albo wyginiemy, albo wielu się nawróci, gdyż z czasem uzna, że życie bez Boga i wartości wyższych jest pustką i bezsensem. Są tylko dwie opcje : wieczna zguba albo wieczne zbawienie - wybierajmy.

Inna kwestia. Okultyzm kiełkował sobie w ukryciu, a teraz eksplodował ze zdwojoną siłą. Kto powstrzyma jednak to "tsunami", jeśli nie ma wsparcia. Potrzebne jest wsparcie w walce z okultyzmem - społeczeństwo musi problem potraktować poważnie. Warunek - całkowita metanoia. Jeśli wsparcia nie będzie to zatoniemy jak Titanic.