Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Spichlerz - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Ekumenizm (/forumdisplay.php?fid=42)
+--- Wątek: Spichlerz (/showthread.php?tid=876)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23


- Coolek - 30-01-2007 13:18

Annnika napisał(a):Spokój bo temat dostanie urlop :!:

A kto jest niespokojny? Uśmiech


- Ks.Marek - 30-01-2007 16:36

miasto napisał(a):doprawdy?
to wrzuć na googla takie hasło, jak np.: sedewakantyści, starokatolicy, tradycjonaliści, konklawiści... - to usłyszysz o tym, jak wielu ma wonty Uśmiech
Takie "wynalazki" mnie nie interesują. Mogę dyskutować z Reformacyjnymi denominacjami, z Prawosławiem, ale nie mam najmniejszej ochoty podejmować dysputy z obłąkańcami, którzy dopatrują się wszędzie szatana, tylko nie tam, gdzie jest on na prawdę.


- Coolek - 30-01-2007 22:36

Ef 4:29
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym.


- Ks.Marek - 30-01-2007 22:39

Coolek napisał(a):Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym.
A tak w kwestii formalnej... to o co kaman??


- Coolek - 30-01-2007 23:29

O to że forma w jakiej Pan wypowiada się nie raz pasuje do tego wersetu.
Chociażby nazywanie ludzi "obłąkańcami".


- miasto - 31-01-2007 21:30

Ks.Marek napisał(a):
miasto napisał(a):doprawdy?
to wrzuć na googla takie hasło, jak np.: sedewakantyści, starokatolicy, tradycjonaliści, konklawiści... - to usłyszysz o tym, jak wielu ma wonty Uśmiech
Takie "wynalazki" mnie nie interesują. Mogę dyskutować z Reformacyjnymi denominacjami, z Prawosławiem, ale nie mam najmniejszej ochoty podejmować dysputy z obłąkańcami, którzy dopatrują się wszędzie szatana, tylko nie tam, gdzie jest on na prawdę.

wiesz co Marku

to że rózne odłamy katolicyzmu wyzywają się wzajemnie od obłąkańców, nie pomaga biednym kacerzom rozeznać się, który papież to jest ten, pod którego berło w ramach katolickiej wizji ekumenizmu powinniśmy we włosienicach powrócić Smutny

więc nie dziwuj się, że raczej utwierdza nas to w przekonaniu, że lepiej będzie pozostać tam, gdzie jesteśmy Uśmiech


- Lola - 31-01-2007 22:12

Coolek napisał(a):A możesz wyjaśnić dlaczego Spichlerz jest przykładem podziałów?

jeśli Ty nie znasz odpowiedzi... :|
Bóg nie jest Bogiem podziałów, a więc?


- Ks.Marek - 31-01-2007 23:59

miasto napisał(a):to że rózne odłamy katolicyzmu wyzywają się wzajemnie od obłąkańców
Jakoś nie mam takiej świadomości. Widzę, że w Kościele katolickim nie ma waśni, wzajemnych kalumni, etc. Poza tym, kościół katolicki jest jeden: uznaje Benedykta 16 (jak na ten czas) za Namiestnika Chrystusowego. Posłuszeństwo Papieżowi jest podstawowym kryterium jedności Kościoła Katolickiego. Ci, którzy zwą siebie katolikami, a mają w "głębokim poważaniu" Papieża, są po prostu schizmatykami.


- miasto - 01-02-2007 17:59

Ks.Marek napisał(a):
miasto napisał(a):to że rózne odłamy katolicyzmu wyzywają się wzajemnie od obłąkańców
Jakoś nie mam takiej świadomości. Widzę, że w Kościele katolickim nie ma waśni, wzajemnych kalumni, etc.
:shock:
jeśłi słowo "obłąkaniec" nie jest kalumnią, to chyba jestem obłękany.... ](*,)


Ks.Marek napisał(a):Poza tym, kościół katolicki jest jeden: uznaje Benedykta 16 (jak na ten czas) za Namiestnika Chrystusowego. Posłuszeństwo Papieżowi jest podstawowym kryterium jedności Kościoła Katolickiego. Ci, którzy zwą siebie katolikami, a mają w "głębokim poważaniu" Papieża, są po prostu schizmatykami.


typowe

jeśli świadkowi Jehowy powiesz, że badacze Pisma Świętego albo epifaniści to są ich odłamy, obruszaja się i mówia dokładnie tak samo:
...organizacja świadków Jehowy jest jedna...
...ci, którzy mają w głębokim poważaniu Brooklyn, są po prostu schizmatykami...

Ale przecież nawet wśród owych posłusznych B16 katolików nie brakuje waśni i wzajemnych kalumni - ostatnio mogliśmy sobie posłuchać podczas transmisji z ingresu, jak to się wierni Benedykta wzajemnie miłują...


- Lola - 01-02-2007 23:20

jakoś nie mam takiej świadomości, wyzywania od obłąkańców :roll:
a tak na marginesie to między denominacjami protestanckimi panuje idealna harmonia?

i nikt mnie nigdy nie przekona, że pełnia objawienia jest w innym kościele, szczególnie w tych tworzonych na bieżąco z "natchnień Ducha", które mnożą się jak grzyby pod deszczu, bo każdy ma swoją prawdę.
Prawda jest jedna, a kościół prawdziwy to ten którego założycielem jest Jezus, którego pragnieniem nie sądzę by było (fakt to moje zdanie :roll: ) by różne kościoły mnożyły się, Jezus nie mówił, róbta co chceta, a bądźcie jedno! i w listach nie raz przestrzega św. Paweł przed podziałami - no ale w końcu każdy może te jego pouczenia interperetować w dowolny sposób.... :/


- Coolek - 02-02-2007 00:54

Kościół Jezusa to nie protestancyzm czy katolicyzm ale ludzie którzy idą prawdziwie za Jezusem, żyją dla Niego, oddali Mu swoje życie i mieszka w nich Duch Święty.

Ks.Marek napisał(a):Widzę, że w Kościele katolickim nie ma waśni, wzajemnych kalumni, etc.
Zwłaszcza patrząc na ostatnią sprawę z abp Wielgusem.

Lola napisał(a):jeśli Ty nie znasz odpowiedzi... :|
Bóg nie jest Bogiem podziałów, a więc?

Więc jeśli Kk nie jest zgodny z Świadkami Jehowy, protestantami, starokatolikami, prawosławnymi etc. to też jest przykładem podziałów?

[ Dodano: Czw 01 Lut, 2007 23:56 ]
Czemu mam być zgodny z czymś czego nie popieram? Czy muszę ślepo wierzyć ludziom? Wolę Boga niż zaślepienie w którym żyłem kiedyś.


- Ks.Marek - 02-02-2007 01:08

Coolek napisał(a):Kościół Jezusa to nie protestancyzm czy katolicyzm ale ludzie którzy idą prawdziwie za Jezusem, żyją dla Niego, oddali Mu swoje życie i mieszka w nich Duch Święty.
Nie. Kościół to Chrystus oraz ludzie, którzy wraz Nim przebywają ziemską pielgrzymke.


- Coolek - 02-02-2007 01:30

Jak już napisałem Kościół to nie katolicyzm czy protestancyzm, ale ludzie nawróceni. A Chrystus jest głową Swojego Kościoła.


- miasto - 02-02-2007 11:17

Lola napisał(a):jakoś nie mam takiej świadomości, wyzywania od obłąkańców :roll:

My dyskutujemy o faktach, a nie o Twojej świadomości :mrgreen:

Cytat:a tak na marginesie to między denominacjami protestanckimi panuje idealna harmonia?
też nie -
T E Ż
dlatego nie ma żadnych powodów by KRz-K traktowac inaczej niz inne denominacje

Między denominacjami protestanckimi nie ma kłótni o to czyj papież jest jedynie prawdziwym
Niemal wszyscy protestanci sa w 100% zgodni co do źródła objawienia (Pismo Święte), zaś katolicy się stale o to kłócą


Lola napisał(a):i nikt mnie nigdy nie przekona, że pełnia objawienia jest w innym kościele

i o to właśnie chodzi!!
kościoły protestanckie wcale nie próbują o tym nikogo przekonywać, bo same tak o sobie nie myślą

koscioły, które o tym przekonują, to odłamy katolickie, oraz świadkowie Jehowy

Lola napisał(a):które mnożą się jak grzyby pod deszczu, bo każdy ma swoją prawdę

Wybacz Lola, ale niemiłosiernie prymitywizujesz powody, dla których protestantyzm jest mocno spluralizowany. Słowa "każdy ma swoja prawdę" nie mają wiele wspólnego z rzeczywistopścią i sugerują, że Twoja wiedza o kosciołach protestanckich jest niemal zerowa, a zatem Twoje osądy na ten temat cakowicie bezwartościowe.

Ks.Marek napisał(a):
Coolek napisał(a):Kościół Jezusa to nie protestancyzm czy katolicyzm ale ludzie którzy idą prawdziwie za Jezusem, żyją dla Niego, oddali Mu swoje życie i mieszka w nich Duch Święty.
Nie. Kościół to Chrystus oraz ludzie, którzy wraz Nim przebywają ziemską pielgrzymke.

wydaje mi się, że coolek właśnie to powiedział, więc czemu piszesz: "Nie"?


- Ks.Marek - 02-02-2007 14:05

miasto napisał(a):Niemal wszyscy protestanci sa w 100% zgodni co do źródła objawienia (Pismo Święte), zaś katolicy się stale o to kłócą
Doprawdy? A może podeprzesz swą teze argumentami?
Cytat:kościoły protestanckie wcale nie próbują o tym nikogo przekonywać, bo same tak o sobie nie myślą
Czyli w gruncie rzeczy sami nie wiedzą, o co im chodzi. Jeśli nie mają pewności, że posiadają pełnię objawienia, to znaczy, że ich praktyki i nauki nie mają głebszego sensu.