Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Cudowny Medalik - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Cudowny Medalik (/showthread.php?tid=999)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


Cudowny Medalik - Zygmunt - 12-11-2005 02:45

Z pewnoscia wiecie duzo na temat Cudownego Medalika.

[Obrazek: medalki.gif]

Mam pytanie do was.Czy wszyscy z was nosza z ufnoscia Cudowny Medalik ?

Jezeli ktos z braci i siostr nie korzysta z tej laski i pomocy w walce z wrogami zbawienia to zachecam do zajrzenia na ponizszy link i rozwazenia informacji dotyczacych tego tematu.

http://cudownymedalik.w.interia.pl/spis.htm

Pozdrawiam w Panu Uśmiech


- Offca - 12-11-2005 14:08

Ja nie noszę, bo mam sceptyczne podejście do tego typu "świętych rzeczy". Uratować może mnie Bóg, a nie jakaś rzecz.


- czepizur - 12-11-2005 14:28

A gdzie mozna kupić ten Cudowny Medalion i za ile ?


- Zygmunt - 12-11-2005 19:43

Offca napisał(a):Ja nie noszę, bo mam sceptyczne podejście do tego typu "świętych rzeczy". Uratować może mnie Bóg, a nie jakaś rzecz.

Zachecam cie owieczko do przegladniecia strony, ktora podalem w pierwszym poscie.Tam jest wszystko dokladnie wyjasnione.Pewnie, ze medalik nie zbawi lecz jesli sama Matka Boza prosila aby z ufnoscia nosic medalik wiec musiala miec w tym jakis cel.Noszenie medalika goraco polecali swieci tacy jak Sw. Ojciec Pio i Sw. Maksymilian.

Cudowny Medalik pojawił się 80 lat przed urodzeniem Matki Teresy z Kalkuty. Od 18 lipca do 27 listopada 1830 r. Matka Boska ukazywała się młodej szarytce, św. Katarzynie Laboure w kaplicy przy ulicy du Bac w Paryżu. Na odchodnym Matka Najświętsza poleciła zakonnicy, żeby wybito i rozdawano medalik z przedstawieniem Jej jako Niepokalanie Poczętej na awersie i z obrazem Kalwarii na rewersie. W ciągu dziesięciolecia od tych objawień - uważanych powszechnie jako początek nowoczesnej ery maryjnych zjawisk nadprzyrodzonych - Medalik stał się tak powszechny i popularny, oraz powodował tak wiele uzdrowień i nawróceń, że zaczęto go nazywać "Cudownym Medalikiem"; pod tą nazwą znany jest po dziś dzień. W połowie XIX wieku francuscy misjonarze rozpowszechniali Medalik i jego cudowną sławę po całym świecie. Międzynarodową sławę zdobył on, gdy w 1842 roku nawrócił się za pośrednictwem Cudownego Medalika Alfons Ratisbonne, agnostyk, zaciekle wojujący z Kościołem. W pierwszej połowie XX wieku św. Maksymilian Kolbe, franciszkanin konwentualny i późniejszy męczennik miłości w Auschwitz, zasłynął rozdawnictwem Cudownych Medalików na ogromną skalę. Św. Maksymilian nazywał Medalik "naszą bronią do trafiania do serc" oraz "kulą, którą wierny żołnierz trafia wroga, to jest diabła i przez to ratuje dusze". Jeśli św. Maksymiliana Kolbego można uważać za czołowego propagatora Cudownego Medalika w pierwszej połowie XX wieku, to Matkę Teresę można nazwać czołową apostołką Medalika w drugiej połowie 20 stulecia. Matka Teresa posługiwała się Medalikiem jako skutecznym narzędziem szerzenia Ewangelii Miłości. Jak Medalik rekapituluje ewangeliczne orędzie doskonałej miłości bliźniego? Spojrzenie na symbolikę awersu i rewersu Medalika jest jak swoista lektura "Katechizmu Kościoła Katolickiego". Przez zgłębianie wizerunków wytłoczonych na Medaliku można zapoznać się z lekcjami o Jezusie Chrystusie, Jego Kościele, Odkupieniu, Eucharystii, Bożym Miłosierdziu, Łasce, Grzechu Pierworodnym, Matce Bożej, Śmierci, Sądzie, Niebie i Piekle.

czepizur napisał(a):A gdzie mozna kupić ten Cudowny Medalion i za ile ?

Medalik (nie medalon) Uśmiech mozesz otrzymc w kazdym Kosciele za darmo.

Pozdrawiam Uśmiech


- Offca - 12-11-2005 20:33

Zygmunt napisał(a):Zachecam cie owieczko do przegladniecia strony, ktora podalem w pierwszym poscie.Tam jest wszystko dokladnie wyjasnione.Pewnie, ze medalik nie zbawi lecz jesli sama Matka Boza prosila aby z ufnoscia nosic medalik wiec musiala miec w tym jakis cel

W porzo. Kto chce nich nosi. Mnie po prostu wystarczy sam Bóg. Nie potrzebuję medalików, które mają mi niby zapewnić ochronę przed złem. Przecież nie wywalą mnie z nieba za to że nie nosiłam jakichś tam medalików, szkaplerzy, krzyżyków i innych Uśmiech A skoro mnie za to nie wywalą, to nie muszę tego nosić, jak nie chcę. Po prostu mam sceptycznie podejście do tego typu rzeczy i już.
Jeśli noszę na szyji krzyżyk, to nie znaczy, że wierzę w to, że ma jakąś moc, ale jest po prostu wyrazem mojej wiary.


- Annnika - 12-11-2005 21:06

Kiedyś nosiłam, ale zauważyłam, że moje podejście do niego jest niezdrowe, musiało upłynąć trochę wody, zanim dorosłam do noszenia dewocjonaliów - a teraz wybrałam medalik Św. Benedykta Oczko


- Offca - 12-11-2005 22:37

Annnika napisał(a):Kiedyś nosiłam, ale zauważyłam, że moje podejście do niego jest niezdrowe,

A co? Traktowałaś go jak coś co przynosi szczęście? :mrgreen:


- Annnika - 12-11-2005 22:38

Jako szczeniak i owszem i wcale mi się to nie podobało, jak pisałam - musiałam do tego dorosnąć Uśmiech


- Zygmunt - 13-11-2005 02:34

Offca napisał(a):W porzo. Kto chce nich nosi. Mnie po prostu wystarczy sam Bóg. Nie potrzebuję medalików, które mają mi niby zapewnić ochronę przed złem. Przecież nie wywalą mnie z nieba za to że nie nosiłam jakichś tam medalików, szkaplerzy, krzyżyków i innych Uśmiech A skoro mnie za to nie wywalą, to nie muszę tego nosić, jak nie chcę. Po prostu mam sceptycznie podejście do tego typu rzeczy i już.
Jeśli noszę na szyji krzyżyk, to nie znaczy, że wierzę w to, że ma jakąś moc, ale jest po prostu wyrazem mojej wiary.

Masz wolna wole i uczynisz jak zechcesz. Uśmiech

Wspomne tylko, ze sama Matka Boza prosila aby wierni nosili medalik.Musiala miec w tym cel.Pojmiemy to bardziej w wiecznosci.

Powiedzialem, ze swieci goraco zachecali wiernych do noszenia tegoz medalika.Ja tylko pragnalem przypomniec o tym jak jest to wazne dla dobra duszy.

Offca napisał(a):
Annnika napisał(a):Kiedyś nosiłam, ale zauważyłam, że moje podejście do niego jest niezdrowe,

A co? Traktowałaś go jak coś co przynosi szczęście? :mrgreen:

Oczywiscie, ze nie traktuje sie medalikow czy szkaplerzy jako talizmany.Goraco raz jeszcze pragne zachecic cie owieczko do przegladniecia strony podanej w moim pierwszym poscie tego tematu. Uśmiech


- msg - 13-11-2005 08:37

Zygmunt napisał(a):Oczywiscie, ze nie traktuje sie medalikow czy szkaplerzy jako talizmany.
Wydaje mi się, że jednak tutaj granica jest dosyć płynna albo mowiac inaczej, pokusa takiego ich traktowania jest dosyc duza.


- Moniczka - 13-11-2005 11:41

Offca napisał(a):Ja nie noszę, bo mam sceptyczne podejście do tego typu "świętych rzeczy". Uratować może mnie Bóg, a nie jakaś rzecz.

Ja też... Pewnie nie mam racji ale jakoś nikt do tej pory nie potrafił mnie przekonać. Dla mnie to trochę jak kult przedmiotu.


- Offca - 13-11-2005 13:39

Moniczka napisał(a):Ja też... Pewnie nie mam racji ale jakoś nikt do tej pory nie potrafił mnie przekonać. Dla mnie to trochę jak kult przedmiotu.

No właśnie dla mnie jakoś też, więc doskonale się rozumiemy pod tym względem :mrgreen:

[ Dodano: Nie 13 Lis, 2005 ]
Co to jest "rocznica objawień medalika"???? To w końcu co/kto się objawia? Matka Boska czy medalik?! :zmieszany:


- Zygmunt - 13-11-2005 18:09

Moniczka napisał(a):
Offca napisał(a):Ja nie noszę, bo mam sceptyczne podejście do tego typu "świętych rzeczy". Uratować może mnie Bóg, a nie jakaś rzecz.

Ja też... Pewnie nie mam racji ale jakoś nikt do tej pory nie potrafił mnie przekonać. Dla mnie to trochę jak kult przedmiotu.

Moniczko

Podalem strone w pierwszym moim poscie i jej zadaniem jest przekonac kazdego kto ja rozwazy.Mysle, ze nie moze byc kultem przedmiotu to do czego zachecala sama Matka Boza objawiajac sie Sw.Katarzynie Laboure.

Annnika napisał(a):Kiedyś nosiłam, ale zauważyłam, że moje podejście do niego jest niezdrowe, musiało upłynąć trochę wody, zanim dorosłam do noszenia dewocjonaliów - a teraz wybrałam medalik Św. Benedykta Oczko

Anniko

Z ciekawosci chcialbym poprosic cie abys napisala troche o medaliku Sw. Benedykta. Uśmiech

Annnika napisał(a):Kiedyś nosiłam, ale zauważyłam, że moje podejście do niego jest niezdrowe, musiało upłynąć trochę wody, zanim dorosłam do noszenia dewocjonaliów - a teraz wybrałam medalik Św. Benedykta Oczko

Mowy tu o pokusie byc nie moze jezeli dokladnie zapoznamy sie z tematem i bedziemy podchodzili do Cudownego Medalika w sposob w jaki Matka Najswietsza tego pragnie.

Offca napisał(a):
Moniczka napisał(a):Ja też... Pewnie nie mam racji ale jakoś nikt do tej pory nie potrafił mnie przekonać. Dla mnie to trochę jak kult przedmiotu.

No właśnie dla mnie jakoś też, więc doskonale się rozumiemy pod tym względem :mrgreen:

[ Dodano: Nie 13 Lis, 2005 ]
Co to jest "rocznica objawień medalika"???? To w końcu co/kto się objawia? Matka Boska czy medalik?! :zmieszany:


Owieczko mysle, ze wiedza twoja w tym temacie jest niewielka dlatego twoj stosunek do tego tematu jest dosc nienajlepszy.

Mysle, ze cie nie obrazilem tym zdaniem Uśmiech Uśmiech

Pozdrawiam Uśmiech


- Annnika - 13-11-2005 21:15

Zygmuncie - obiecuję napisać następnym razem Uśmiech I po prostu wiedzę na jego temat, i moje doświadczenia Uśmiech


- Zygmunt - 13-11-2005 22:15

Dziekuje Anniko Uśmiech Bede czekal cierpliwie Uśmiech Uśmiech